Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
Partner Lockme
PRZYSTANEK KSIĘŻYCOWA
TWÓRCY OKUPU, PRZEKLĘTEJ WYSPY I ŚLEPEJ FURII ZAPRASZAJĄ NA COŚ CZEGO JESZCZE NIE BYŁO! UWAGA! PROSIMY O SZCZEGÓŁOWE ZAPOZNANIE SIĘ Z REGULAMINEM PRZED REZE... [więcej]
2-6 osób
105 minut
Thriller
śr. zaawansowani
36 opinii
Polska: 21. miejsce
Warszawa: 4. miejsce
Strona 4
Wróć do pełnej listy opinii
Świeżak
12 pkt
Niecodzienne wrażenia
16.10.2024 | data wizyty: 14.10.2024
Pokój który od samego początku potrafi budować napięcie i wciągnąć graczy w pełną atmosferę niepokoju. Fabuła jest intrygująca i ciężko przewidzieć co się wydarzy za chwilę, elementy scenografii oraz zagadki ze sobą współgrają, tworząc spójną całość. Zadania w pokoju są różnorodne – wymagają zarówno logicznego myślenia oraz współpracy całej grupy, a także spostrzegawczości, co sprawia, że rozgrywka jest dynamiczna. Obsługa profesjonalna i zaangażowana, co dodatkowo podnosi jakość całego doświadczenia. Zdecydowanie polecam każdemu, kto szuka niecodziennych wrażeń!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Świeżak
12 pkt
Polecam
28.11.2024 | data wizyty: 25.10.2024
Bardzo ciekawa i trzymając w napięciu gra! Idealna opcja na spedzeniu czasu ze znajomymi, gorąco polecam!!!!!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Świeżak
12 pkt
Super Przeżycie
28.11.2024 | data wizyty: 25.10.2024
Super pomysł na ER, można naprawdę wczuć się w klimat. Nie wiesz co na ciebie czeka, a do ucieczki niezbędna jest praca zespołowa. Polecam
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Wersja opinii z dnia 28 lis 2024:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Powód zmiany: I changed my mind
Wersja opinii z dnia 28 lis 2024:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Przewodnik
754 pkt
Nieobliczalna, zmienna, niestabilna...
17.05.2025 | data wizyty: 2.05.2025
... a to tylko początek zalet
Przystanek Księżycowa, zwany potocznie: odludzie, łomot za kasę, odważny krok w branży ER, albo parę innych określeń, których lockme nie przepuści :P
Pokój, który moim zdaniem jest pierwszy w kolejce do wyprowadzenia Polski z przekonania, że escape room musi mieć dużo (o ile w ogóle) zagadek, aktorzy są be i "ale jak to mnie ktoś dotknął?!".
To jest pokój, który jest (w większej części) inny niż pozostałe, nawet na skalę międzynarodową, co jest ogromną zaletą. Zagadki są, bardziej w drugiej części rozgrywki, bo pierwsza skupia się na interakcji. No i nie tyle, że sobie są by zapchać czas, ale trzymają poziom, są dobre, wciągają.
Obowiązkowo przed grą trzeba wyjąć kija z czterech liter i zostawić go najlepiej wiele kilometrów od przystanku, żeby nie kusiło użyć go w trakcie gry...
Miejscówa petarda, sam początek gry, miejsce rozgrywki i końcówka BARDZO klimatyczne i pozwalające się wczuć dobrze w misję.
Obsługa powinna dostać podwyżkę (nie żebym wiedział, ile dostają, ale mimo to powinni, haha).
Ala i Tomek dobre ziomale.
Tomek niby niesmiały a pazury potrafi pokazać, trochę śmieszny, trochę creepy, wszystkiego po trochę tam gdzie być powinno.
Ala nie zna granic i albo się słuchasz albo kończysz jako mop (polecam). Tytuł opinii idealnie odzwierciedla jej 3 główne cechy charakteru (nawet po grze w trakcie rozmowy o pokoju mi się oberwało i przyznam, że się zląkłem lekko). Prawo jazdy znalazła w paczce chrupek i to chyba takiej, co stała 5 lat w szafce, a jej ulubionym żywiołem na bank jest WODA 😂
Przystanek nie jest moim zdaniem straszny. Może taki być dla wielu osób, ale ja bym to okreslił jako pokój akcji. Definitywnie. Akcja z elementami strachu pod tytułem "co oni ze mną dalej zrobią".
Podsumowując: Osoby, które nie potrafią się wczuć, nie lubią kontaktu fizycznego i idą do pokoi trzaskać rekordy i robić non stop zagadki - lepiej omińcie ten pokój dla Waszego komfortu i obsługi xdd
Osoby, które kochają adrenalinę, dawkę dobrych wrażeń i przy okazji rozwiązać parę dobrych zagadek - to dla Was. Na co czekacie, jazda tam.
Przystanek Księżycowa, zwany potocznie: odludzie, łomot za kasę, odważny krok w branży ER, albo parę innych określeń, których lockme nie przepuści :P
Pokój, który moim zdaniem jest pierwszy w kolejce do wyprowadzenia Polski z przekonania, że escape room musi mieć dużo (o ile w ogóle) zagadek, aktorzy są be i "ale jak to mnie ktoś dotknął?!".
To jest pokój, który jest (w większej części) inny niż pozostałe, nawet na skalę międzynarodową, co jest ogromną zaletą. Zagadki są, bardziej w drugiej części rozgrywki, bo pierwsza skupia się na interakcji. No i nie tyle, że sobie są by zapchać czas, ale trzymają poziom, są dobre, wciągają.
Obowiązkowo przed grą trzeba wyjąć kija z czterech liter i zostawić go najlepiej wiele kilometrów od przystanku, żeby nie kusiło użyć go w trakcie gry...
Miejscówa petarda, sam początek gry, miejsce rozgrywki i końcówka BARDZO klimatyczne i pozwalające się wczuć dobrze w misję.
Obsługa powinna dostać podwyżkę (nie żebym wiedział, ile dostają, ale mimo to powinni, haha).
Ala i Tomek dobre ziomale.
Tomek niby niesmiały a pazury potrafi pokazać, trochę śmieszny, trochę creepy, wszystkiego po trochę tam gdzie być powinno.
Ala nie zna granic i albo się słuchasz albo kończysz jako mop (polecam). Tytuł opinii idealnie odzwierciedla jej 3 główne cechy charakteru (nawet po grze w trakcie rozmowy o pokoju mi się oberwało i przyznam, że się zląkłem lekko). Prawo jazdy znalazła w paczce chrupek i to chyba takiej, co stała 5 lat w szafce, a jej ulubionym żywiołem na bank jest WODA 😂
Przystanek nie jest moim zdaniem straszny. Może taki być dla wielu osób, ale ja bym to okreslił jako pokój akcji. Definitywnie. Akcja z elementami strachu pod tytułem "co oni ze mną dalej zrobią".
Podsumowując: Osoby, które nie potrafią się wczuć, nie lubią kontaktu fizycznego i idą do pokoi trzaskać rekordy i robić non stop zagadki - lepiej omińcie ten pokój dla Waszego komfortu i obsługi xdd
Osoby, które kochają adrenalinę, dawkę dobrych wrażeń i przy okazji rozwiązać parę dobrych zagadek - to dla Was. Na co czekacie, jazda tam.
Uciekliśmy z pokoju w: 130 minut
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Przewodnik
334 pkt
Z lekkim dreszczykiem.....
26.04.2025 | data wizyty: 4.01.2025
Opinia archiwalna
Po wizycie w Ślepej Furii nie mogliśmy się doczekać nowego pokoju jej Twórców, zwłaszcza, że połączyli siły z Twórcami Przeklętej Wyspy :D
Początek rozgrywki mistrzowski, zupełnie inny niż zwykle. Niepewność co nas zaraz spotka, nakręca głowę i emocje....Ciekawość sięga zenitu...
Historia żwawa i ciekaw, czasem ciężko było się skupić na rozwiązywaniu zagadek, gdyż pojawiała się pustka w głowie, jak wczuwaliśmy się w rolę ;) Wystrój surowy nawiązuje do fabuły, nastrój odpowiedni.
Fabuła zgrabnie wkomponowana w klimat z bardzo fajnym, oryginalnym sposobem podpowiedzi.
Do wyboru są różne poziomy "doznawania emocji": mali agencji, light, hard.
Mimo to, że doskonale wiemy, że chwile grozy są zamierzone i kontrolowane przez GameMastrów, długo i solidnie zastanawialiśmy się, którą wersję wybrać, aby dwa damskie serca z naszego teamu przetrwały, a i mózgi oraz pęcherze przeżyły tą przygodę.
Ciekawość co może się wydarzyć w wersji hard - wygrała, ale... no właśnie, po wersji "hard" i grze aktorskiej w Ślepej Furii, oczekiwaliśmy, że
wyskoczymy z kapci, a czegoś nam jednak zabrakło...a dokładnie tego "hard"zabrakło....
Im rozgrywka szła dalej, tym wg mnie "hard" słabł...
Ostatnia zagadka wg nas oderwana od fabuły, nie pasuje do klimatu, a "podpowiedź" też dwukrotnie włączyła się nieproszona ;)
Finał: na pewno liczyliśmy na trochę więcej, więcej emocji i strachu, więcej doznań w klimacie filmu akcji, którego tak byliśmy ciekawi i pełni obaw przed grą... a od połowy gry towarzyszył nam fajny lekki dreszczyk, którą warto przeżyć, ale efektu WOW zabrakło...
Po powrocie do domu, głowy nasze zajmowała myśl i pytanie: jaka byłaby wersja light, z udziałem aktorów, na których trafiliśmy, a jaki był poziom hard gdybyśmy trafili w ręce innych GameMasterów...
Początek rozgrywki mistrzowski, zupełnie inny niż zwykle. Niepewność co nas zaraz spotka, nakręca głowę i emocje....Ciekawość sięga zenitu...
Historia żwawa i ciekaw, czasem ciężko było się skupić na rozwiązywaniu zagadek, gdyż pojawiała się pustka w głowie, jak wczuwaliśmy się w rolę ;) Wystrój surowy nawiązuje do fabuły, nastrój odpowiedni.
Fabuła zgrabnie wkomponowana w klimat z bardzo fajnym, oryginalnym sposobem podpowiedzi.
Do wyboru są różne poziomy "doznawania emocji": mali agencji, light, hard.
Mimo to, że doskonale wiemy, że chwile grozy są zamierzone i kontrolowane przez GameMastrów, długo i solidnie zastanawialiśmy się, którą wersję wybrać, aby dwa damskie serca z naszego teamu przetrwały, a i mózgi oraz pęcherze przeżyły tą przygodę.
Ciekawość co może się wydarzyć w wersji hard - wygrała, ale... no właśnie, po wersji "hard" i grze aktorskiej w Ślepej Furii, oczekiwaliśmy, że
wyskoczymy z kapci, a czegoś nam jednak zabrakło...a dokładnie tego "hard"zabrakło....
Im rozgrywka szła dalej, tym wg mnie "hard" słabł...
Ostatnia zagadka wg nas oderwana od fabuły, nie pasuje do klimatu, a "podpowiedź" też dwukrotnie włączyła się nieproszona ;)
Finał: na pewno liczyliśmy na trochę więcej, więcej emocji i strachu, więcej doznań w klimacie filmu akcji, którego tak byliśmy ciekawi i pełni obaw przed grą... a od połowy gry towarzyszył nam fajny lekki dreszczyk, którą warto przeżyć, ale efektu WOW zabrakło...
Po powrocie do domu, głowy nasze zajmowała myśl i pytanie: jaka byłaby wersja light, z udziałem aktorów, na których trafiliśmy, a jaki był poziom hard gdybyśmy trafili w ręce innych GameMasterów...
Uciekliśmy z pokoju
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 9/10
Klimat: 8/10
Poziom trudności: Średni
Skaut
62 pkt
Absolutny TOP
18.04.2025 | data wizyty: 17.11.2024
Opinia archiwalna
To absolutnie najlepszy ER w jakim byłem. Warto zwrócić uwagę, że jest tu nie tak dużo zagadek i rozwiazuje sie je dość długo tu nie trzaskasz zagadek jednej za druga tylko od samego początku wpadasz w nieprawdopodobną fabułę, która rozwija się wspaniale. Wersja HARD zdecydowanie!!! było świetnie było emocjonująco było genialnie, SZTOS i czekam na następny projekt, Traifłem tu po odwiedzeniu ślepej Furii i nie zawiodłem się. Wydaje się, że warto w trójkę być minimum choć za tydzień poznam opinie odważnych przyjaciółek i być może jednak i we 2 osoby moze być git :D które namówiłem na ten pokój :D my bykliśmy we 4 i to było MEGA!!! Wystrój doskonały, Klimat GENIALNY, zagadki...kurde nie wiem :D pomysly swietne ale nie o zagadki tu chodzi :D one sa jakby obok.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Ładowanie...
Nowe wpisy na naszym blogu
Bądź na bieżąco z naszą działalnością i tematami pokrewnymi.
