Chata Wiedźmy

Zwykle w takich przypadkach mamy do czynienia z pokojem aranżowanym na wnętrze chaty. Nie tym razem! Do tej chaty musicie najpierw się dostać!

Brzmi intrygująco? Zapewniamy - w praktyce jest tylko lepiej. Kiedy chodziliśmy po Warszawie wielokrotnie pytano nas "a na Majdańskiej byliście?" - to w końcu dotarliśmy. I zrozumieliśmy.

Cała konstrukcja pokoju to jedno wielkie WOW samo w sobie. A do tego dochodzą poukrywane wskazówki i zadania do wykonania, scenariusz pełen niespodzianek i... Parę innych niespodzianek ;)

Szczególnie polecamy tym, dla których wycieczka po lesie nocą kojarzy się z przygodą, a nie strachem.

Im więcej pokoi robimy tym ciężej pisać opinię. Porównujemy pokoje do siebie, każdy ma to coś, każdy jest inny i przede wszystkim, w każdy zostało włożone dużo pracy. Jednak, pewne niuanse sprawiają, że pewne pokoje są lepsze a inne gorsze. Chata wiedźmy to dobry pokój, prawidłowy, ciężko do czegoś się przyczepić a jednocześnie, nie było niczego ponad, czegoś co szczególnie utknęło by nam w pamięci.
Obsługa bardzo miła :)

Prawdziwa chata, super klimat, zagadki dość nieszablonowe, ale ciekawe.

Super klimacik, to pierwsze co przychodzi mi na myśl o tym pokoju. Widać że ma już swoje lata i momentami jest za ciemnawo ale w końcu to chata wiedźmy to czego się spodziewać :) Motyw wracania kilka razy do jednej rzeczy dość nietypowy i ciągle o tym zapominaliśmy ale udało się uciec ;) Cały pokój z lekkim dreszczykiem

Byłam w pokoju z dwoma przyjaciółkami. Świetny był motyw w którym najpierw trzeba było się dostać do chaty. Rekwizyty dopracowane, naprawdę można było poczuć klimat chaty wiedźmy. Część zagadek było prostych, ale były dwie na których serio utknęliśmy. Są momentu w których można się przestraszyć. Świetny pokój, obsługa bardzo miła :)). Polecam!!!

Odwiedziliśmy Chatę Wiedźmy w 4 osoby. Zgodnie z walentynkowym opisem mieliśmy zapewnioną dobrą zabawę. Potwierdzając słowa pracownika, sądzę, że nie jest to tylko event walentynkowy, a zawsze odwiedzając Majdańską 18 dobrze spędzicie czas.
Pokój oddaje ponury klimat 100%, co do zagadek pokój jest skonstruowany tak, że sugeruje zagadki w miejscach, w których ich nie ma (dzięki temu ja miałam dodatkową frajdę). Pozostałe osoby rozwiązywały pokojowe zagadki, ale minusem jest stan niektórych rekwizytów, które najlepsze dni mają już dawno za sobą :(. Utrudniało to przejście pokoju, aczkolwiek pracownik zapewnił nas, że niedługo przedmioty zostaną wymienione na nowe.
Polecam, zobaczycie kto jest prawdziwym chojrakiem w waszej ekipie!!!

Jest to jeden z pokoi o których nie będę długo myśleć, tym bardziej ze 3 dni po odwiedzeniu prawie o nim już zapomniałam. Ogólnie zagadki dość łatwe i przyjemne w rozwiązywaniu jednak w przechodzeniu przez zagadki przeszkadzał półmrok który mimo wszystko dawał super klimat i to właśnie klimat był najmocniejszą stroną tego pokój. Duża powierzchnia i wystrój taki, ze rzeczywiście można poczuć się jak w jakiejś baśni. Obsługa była w porządku, podpowiedzi podawane w sposób adekwatny do potrzeby

Było całkiem przyjemnie, bylysmy we 4 ale z racji samego fanu i całego klimatu bawiłyśmy się super

Od wejścia do pokoju wystrój wręcz powala. Cała chata, wszystkie przedmioty, ozdoby, odgłosy i dźwięki, to wszystko robi mega wrażenie! Zagadki spoko, mała ilość kłódek, całość ciekawa i generalnie logiczna, choć zdarzyło nam się zatrzymać przy kilku zagadkach no i jest kilka zmyłek. System podpowiedzi spoko, brak telewizora z czasem i podpowiedziami na plus, trochę dziwne wydawało się to, że wstęp do historii i podpowiedzi są czytane na zasadzie nagrania lektorskiego. Kilka niespodzianek w trakcie pokoju, lekki dreszczyk emocji :) Nie do końca pasowała ciemność w pokoju, z jednej strony robi klimat ale z drugiej zmuszała do przetrząsania kilka razy pokoju w poszukiwaniu czegoś, co po prostu łatwo było przeoczyć. No i wszędobylskie 'daj tu to światło' bo świeczka była jedna a nas dwoje (podejrzewam, że przy większej grupie byłoby gorzej). Mimo to klimat robi swoje, pokój jest świetny, warty odwiedzenia i przeżycia :) Z chęcią wpadniemy do kolejnych pokoi tej ekipy :)

Kolejnym przystankiem na Warszawskiej mapie ER była Majdańska i trzy pokoje z tej firmy. Jako pierwszy z nich był ten, który jeśli dobrze kojarzę kiedyś był wysoko w rankingu LockMe jeśli chodzi o stołeczne eskejpy czyli Chata Wiedźmy.
Czas mija nieubłaganie, poziom Escape Roomów staje się coraz wyższy więc wybierając się do jakichś straszych pokoi nie mamy już tak wielkich wymagań. Ale szczerze muszę przyznać, że zawiedzeni nie byliśmy. Jest to naprawdę solidny pokój z ciekawym wystrojem, fajnymi zagadkami i co najważniejsze logicznymi.