Escape room - Szpital

    zamknięty

    Szpital

    Musicie uciec z sali szpitalnej tak jak to kiedyś zrobili złodzieje zamknięci przez lekarza po opatrzeniu ran. [więcej]

    2-6 osób

    60 minut

    Fabularny

    doświadczony

    110 opinii

    6 .9 6,9/10 Obsługa: 7,7/10 Klimat: 8,2/10 Trudność wg. graczy: Trudny Liczba opinii: 110

    Sortowanie: |

    Swistakk
    Swistakk

    Przewodnik
    700 pkt

    206 opinii

    Stary szpital

    28.03.2019 | data wizyty: 27.03.2019

    Wiarygodna opinia

    Swistakk 206 opinii

    Jako że wypatrzyłem na lockme, że Escape Plan się zamyka to postanowiłem się ze znajomymi przejść się do Szpitala i Wyroczni (w Sherlocked byłem i się dobrze bawiłem). W związku z niskimi ocenami oczekiwania miałem raczej nieduże, ale też czemu nie iść, skoro można iść :)?

    To zacznijmy od dobrych stron. A są nimi zagadki. Uważam, że były całkiem dobre, kilka rozwiązań nam się bardzo spodobało i gdybym miał je oceniać to bym dał 9 albo 10. Ale w nie oczywiście nie można nigdy za bardzo wnikać w opiniach :(.

    To teraz kiepskie strony. Pokoje w Escape Plan mają wyjątkowo niskie production value i to raczej dlatego klepią końcówkę rankingu. Rozumiem przez to widoczną naokoło amatorszczyznę w postaci np. wysłużonych lub tanich (=kiepskich jakościowo) rekwizytów, regulaminu pokoju napisany ręcznie długopisem na kartce wyrwanej z zeszytu wiszący na drzwiach obok kartki z jakimiś qrcodami na zniżki do pozostałych pokoi, ostrzeżenia o nieszarpanie drzwiczek w podobnym stylu co regulamin, nazwiska pisane flamastrem zamiast jakoś ładnie wydrukować, popękana szyba w oknie, na którą lepiej było uważać itd. W połączeniu z kiepską fabułą powoduje to że pomimo tego że niektóre rekwizyty rzeczywiście były szpitalne i na swoim miejscu, to mimo wszystko immersja jest wyjątkowo niska i raczej ma się wrażenie jedynie rozwiązywania po kolei zagadek aniżeli uczestniczenia w jakiejś historii.

    Do tego wszystkiego malutka powierzchnia i w sumie contentu jednak też dość mało. Nam w trzyosobowej grupie starczyło 30 minut bez żadnych podpowiedzi. Dlatego tym bardziej dziwi mnie poziom trudności przez użytkowników oceniany jako trudny (a w Wyroczni łatwy???).

    No i dopóki się nie odwiedzi wszystkich pokoi to czekając w poczekalni lepiej zatkać uszy aby nie słyszeć tego co inne grupy mówią przez mikro...ekhm...krótkofalówkę do GM lub podpowiedzi których GM im udziela.

    Mimo wszystko uważam, że oceny wystawiane przez użytkowników są momentami krzywdzące. Wiele z nich ma treść, co do której czytając takową przy innym pokoju spodziewałbym się oceny 9, a tutaj znajduje się 6. Może efekt śniegowej kuli i jak inni wystawili nisko to ja też nieświadomie się tym zasugeruję i też wystawię niską? Ale może brane były pod uwagę też niewypowiedziane wrażenia ;p. Ja w każdym razie stawiam 8 (jako wypadkowa zagadek na plus i production value bardzo na minus), choć mój kolega z którym byłem mówił, że on wystawiłby 10 (pomimo tego, że był już w kilkudziesięciu pokojach).
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 9/10

    Klimat: 7/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Wersja opinii z dnia 29 sty 2022:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 9/10

    Klimat: 7/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Powód zmiany: Wielka Rekalibracja Anno Dominno 2022
    6 - Niezły. Pokój się nie wyróżniał, ale dobrze się bawiliśmy.

    Wersja opinii z dnia 28 mar 2019:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 9/10

    Klimat: 7/10

    Poziom trudności: Łatwy

    lukwych l.
    lukwych l.

    Przewodnik
    681 pkt

    265 opinii

    Ucieczka ze Szpitala

    24.03.2019 | data wizyty: 21.03.2019

    Wiarygodna opinia

    lukwych l. 265 opinii

    Po słabiutkiej Wyroczni omijaliśmy EscapePlan przez długi czas, ale "groźba" zamknięcia, promocja i ograniczony już dla nas wybór w Warszawie sprawiły, że wreszcie zaliczyliśmy zarówno Sherlocked jak i Szpital. Pomysł na temat świetny, ale wykonanie bardzo kuleje. Historii praktycznie brak, jedynie wyposażenie i zagadki nawiązują do tematu. Łamigłówki są proste, ale ciekawie pomyślane. Jedna mimo prostoty fajnie mnie zaskoczyła. Inna natomiast sprawiła nam problemy techniczne - nic poważnego, ale irytująca niejednoznaczność nie powinna występować w połączeniu z zagadkami zabierającymi czas. Obsługa sympatyczna i gadatliwa - tym razem nie było się do czego przyczepić. Trudność dalej niska, więc pokój raczej dla początkujących. Doświadczeni uciekacze przyjdą tu jedynie aby zaliczyć do kolekcji:).

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 4/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Os lunatum [His Friends]
    Os lunatum [His Friends]

    Pionier
    220 pkt

    6 opinii

    Gigantyczne rozczarowanie

    4.11.2018 | data wizyty: 6.10.2018

    Wiarygodna opinia

    Os lunatum [His Friends] 6 opinii

    Nawet nie wiem od czego zacząć. Nie było ani jednego elementu, który sprawiłby nam przyjemność. Gdyby to był mój pierwszy escape room, nigdy nie poszłabym do następnego. Wystrój pokoju jest skąpy i zaniedbany. Immersja na poziomie ujemnym - od wewnątrz wywieszony regulamin ER, na szafce napisy ostrzegające przed użyciem siły. W trakcie wprowadzenia opowiedziano nam, że zagadka oparta jest na prawdziwej polskiej historii, a w pokoju roi się od obcojęzycznych nazwisk... Jak można w ogóle stać się częścią przygody, skoro cały pokój krzyczy "to wszystko sztuczna gra"?? Ostrzegano nas przed jakimkolwiek użyciem siły wielokrotnie, a tu się okazało, że jedna rzecz jednak wymagała trochę więcej ingerencji z naszej strony. Zagadki niby związane ze szpitalem (niektóre na prawdę ledwo, ledwo), ale jedna to już zupełnie z kosmosu. Plus coś, czego działanie uzależnione jest od sposobu, w jaki się z tego skorzysta (co nie jest elementem gry, a źle zrobioną zagadką) - rezultat potrzeby w dalszej grze, a tu wynik za każdym razem inny... Dobrałyśmy się do klucza w momencie nagłego wtargnięcia Mistrza Gry, że koniec czasu. My na to, że właśnie otwieramy i czy nie było tego słychać. Tutaj wielkie zdziwienie MG, że gdyby słuchać wszystkiego na raz, to można by zwariować. No cóż, może i tak. Ale my oczekujemy, że ktoś czuwa nad nami. Liczba pokoi do nadzoru i pracowników to nie problem klientów. Tymczasem w trakcie gdy, gdy chciałyśmy wskazówki, non stop dostawałyśmy podpowiedź do czegoś, co już dawno zrobiłyśmy. Chyba nawet to nie było najgorsze. Każdy ma prawo do nieuwagi i błędu. Natomiast fakt, że ktoś nie potrafi się do tego błędu przyznać i w kółko powtarza to samo, a w dodatku w ogóle nie słucha klienta - to już jest wielki problem.

    Dodatkowym minusem jest fakt, że w łazience nie ma nawet ręczników jednorazowych, a po prostu zwykłe "materiałowe" - w momencie użycia przez nas łazienki były całe mokre...to nie było higieniczne doświadczenie...

    Właściciele tego ER - nie poddawajcie się. Macie przestrzeń, kilka medycznych rekwizytów, startową fabułę - zapomnijcie o tym, co jest teraz i zacznijcie od początku. Pokój po prostu krzyczy o metamorfozę!
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 4/10

    Obsługa: 1/10

    Klimat: 1/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Patrycja C. 9
    Patrycja C. 9

    Pionier
    162 pkt

    12 opinii

    Stary szpital, trochę medycyny i uciekinierzy

    9.07.2018 | data wizyty: 8.07.2018

    Wiarygodna opinia

    Patrycja C. 9 12 opinii

    Skorzystaliśmy z chłopakiem z promocji lipcowej -50 zł za pokój i -30 zł za rezerwację 2 lub 3 pokoi, więc w rezultacie za Szpital i Sherlocked zapłaciliśmy 68 zł (49 + 19) w niedzielę, więc cena mega okazyjna.
    W porównaniu do naszego pierwszego pokoju (Czarnobyl- ostatnia godzina/Sopot) rozumiem fakt oceny pokoju jako starego typu - mało elektroniki, więcej kłódek, jednak dzięki temu zaskoczył nas innymi rodzajami zagadek. Spodobały nam się zwłaszcza te, które wymagały współpracy między graczami, których musi być minimum 2.
    Nastrój zdecydowanie buduje historia oparta na faktach o dwóch złodziejach-uciekinierach i przypięcie kajdankami w pokoju - dla mnie mega! Wystrój pokoju to zdecydowanie taki stary gabinet lekarski - niewiele akcesoriów w środku jak to kiedyś było, ale klimatycznie.

    Pokój jak dla mnie łatwiejszy od Sherlocked, choć ekipa Escape Plan twierdzi na odwrót.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 7/10

    Klimat: 7/10

    Poziom trudności: Średni

    inga.delciowa
    inga.delciowa

    Skaut
    61 pkt

    6 opinii

    Niestety, pozostał niesmak...

    18.07.2018 | data wizyty: 6.05.2018

    inga.delciowa 6 opinii

    Szpital odwiedziliśmy dzień po rozgrzewce w wysoko przez nas ocenionym Sherlocked, stąd nastawienie do gry było bardzo pozytywne. Szpital jednak okazał się nieco mniej trafnym wyborem i za największy minus uznałabym tutaj reguły Pani prowadzącej, która najpierw kategorycznie zabroniła mocno pociągania za meble i przedmioty, zasadą "jak się nie rusza, to znaczy, że ma się nie ruszać". Kiedy na ostatnim etapie gry nie udało nam się znaleźć rozwiązania i Pani przyszła objaśnić czego nam zabrakło okazało się, że trzymanie się zasad uniemożliwiło nam wyjście z pokoju z komentarzem "No jak to, trzeba mocno ciągnąć" :) Dodatkowo pojawiło się dużo niepotrzebnych nerwów i frustracji, bo brakowało niektórych elementów, co potęgowało poczucie piętrzenia się zagadek i braku możliwości dokończenia ich na czas. Słabo oceniam też same kajdanki, gdyż pod wpływem ruchu, obręcz zacisnęła się tak mocno wokół mojego nadgarstka, że poważnym problemem w trakcie zabawy stało się odcięcie dopływu krwi do dłoni... Na zdecydowany plus różnorodność zagadek, w mojej ocenie o całkiem wysokim poziomie trudności - trzeba zachować dużą trzeźwość umysłu i bardzo dobrze rozejrzeć się po pokoju, przetestować każdy pomysł jaki narodzi nam się w głowie. Podsumowując - być może mieliśmy wyjątkowy niefart, ale mając kupon rabatowy na ostatni pokój od EP ciągle nie zabraliśmy się za to, żeby go zrealizować :(
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 5/10

    Klimat: 6/10

    Poziom trudności: Trudny

    Agata K. 23
    Agata K. 23

    Skaut
    90 pkt

    37 opinii

    W ty szpitalu nie serwują endorfinek

    5.02.2018 | data wizyty: 25.01.2018

    Agata K. 23 37 opinii

    Pokój Szpital jest w moim odczuciu ciekawszym pokojem niż sąsiadująca z nim Wyrocznia ale nie powala na kolana, raczej klasyczny ER. W pokoju znajdują się owszem szpitalne rekwizyty ale trochę brak w nich spójności a sam pokój nie tworzy atmosfery szpitala. Minusem jest duża ilość kłódek/kluczyków. Mechanizmy trochę wysłużone. Dużym plusem zadania które wymagają współpracy graczy. Szczególnie jedna zagadka bardzo nam się spodobała. Brak wprowadzenia w klimat pokoju.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 5/10

    Klimat: 5/10

    Poziom trudności: Średni

    maciek96666
    maciek96666

    Skaut
    57 pkt

    7 opinii

    Fajnie, ale...

    2.01.2018 | data wizyty: 8.12.2017

    maciek96666 7 opinii

    Ogólny klimat i zamysł historii jest na +
    Większość zagadek jest dobra, jednak strasznie irytujący jest jeden z mechanizmów...

    Brak monitora pokazującego czas do końca rozgrywki, przez co nie czuć presji.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 3/10

    Klimat: 6/10

    Poziom trudności: Trudny

    Kamila S. 12
    Kamila S. 12

    Świeżak
    20 pkt

    4 opinie

    słabo

    11.02.2018 | data wizyty: 2.11.2017

    Kamila S. 12 4 opinie

    Niestety na początku zrobiliśmy spory błąd, bo Pani źle nam opisała początek (lub ja nie do końca zrozumiałam polecenie), brnęliśmy w to dalej do momentu aż sami zapytaliśmy czy to że TO zrobiliśmy jest ok, usłyszeliśmy odpowiedź że nie. Powinno nam krzyknąć "halo, halo, nie dotykać tego tak, bo popsujecie zabawę".
    Jedna z zagadek była bardzo nieprecyzyjna, 3 razy wychodził inny wynik... Pokój miał fajny klimat, ale można było zrobić pokój bardziej dokładnie. Daję naciąganą 6

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 6/10

    Klimat: 9/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Pat J.
    Pat J.

    Nawigator
    111 pkt

    28 opinii

    Pokój zdecydowanie nie dla początkujących, ze względu na złe wprowadzenie do gry oraz liczne 'niedoróbki'

    9.03.2017 | data wizyty: 5.03.2017

    Pat J. 28 opinii

    Nie bardzo rozumiem polecanie tego pokoju dla osób początkujących. Zupełnie się z tą opinią nie zgadzam i nie radzę iść za pierwszym razem akurat tutaj (tak piszą wyłącznie osoby dla których jest to któryś pokój z kolei). Już tłumaczę dlaczego. Sami, we dwoje, ok. 2 lata temu wybraliśmy się do tego pokoju i był to dla nas pierwszy pokój tego typu. Niestety obsługa, pomimo poinformowania przez nas, że jest to nasz pierwszy raz jedyne co opowiedziała na temat zabawy to opowiedzenie fabuły oraz stwierdzenie, że żadnych mebli mamy nie ruszać ani nie przesuwać. Ok, wzięliśmy to sobie do serca, przecież nic nie chcieliśmy zepsuć. Dość szybko okazało się, że nie do końca wiemy co mamy robić. Tak jak ktoś już tu wcześniej wspomniał, nam również pierwsza zagadka zajęła sporo czasu. Do kontaktowania się z obsługą dostaliśmy krótkofalówkę, gdyby coś się działo. Nikt nie powiedział nam, że można brać podpowiedzi i że są one nielimitowane, a także że to nie jest żaden wstyd by o nie prosić gdy zatniemy się w martwym punkcie - poprosiliśmy o nie dwa razy, przy czym raz wywoływaliśmy osobę chyba z trzy razy, bo nikt nam nie odpowiadał... Nie pokazano nam nawet kłódek i tego, jak poprawnie w danym typie należy ustawić kod. Przy jednej zorientowaliśmy się, że ustawialiśmy kod nie w tym miejscu, ponieważ kreska była na tyle zatarta i niewidoczna, że po prostu się pomyliliśmy. Niestety takich technicznych usterek jest w tym pokoju wiele. Dużo elementów można po prostu 'wyciągnąć' bez odnalezienia kodu czy klucza. To zdecydowanie burzy przyjemność z zabawy. Chyba jednak najgorsza była jedna zagadka, na której na tyle utknęliśmy, że nie wyszliśmy z pokoju - niestety z winy obsługi. Jest pewien element, którym trzeba z pewnego miejsca coś wyciągnąć. I tak, znaleźliśmy ten element, odpowiednie miejsce też i szperaliśmy, szperaliśmy i szperaliśmy. Niestety nic nie udało nam się wyciągnąć, więc po tak długim czasie odpuściliśmy i zaczęliśmy robić inne zagadki. Pojawiła się myśl, że może jednak to nie o to w tym chodzi. Na sam koniec obsługa potwierdziła jednak nasze przypuszczenia i sama próbowała pokazać wydobycie tej rzeczy, przez dłuższy czas, po czym jednak przechyliła szafkę na siebie i dopiero wtedy dana rzecz podjechała bliżej i dało się ją wydobyć. Pani tłumaczyła się tym, że tak ją sobie wrzuca i gdzie poleci, to poleci. Tutaj wszystkim przypominam, że byliśmy pierwszy raz i jedyną informację jaką dostaliśmy było nie ruszanie i nie przestawianie mebli. Nie byliśmy z tego powodu zadowoleni ale wtedy zrzuciliśmy to na karb tego, że jesteśmy niedoświadczeni. Przez tą sytuację na długo zraziliśmy się do tego typu zabawy. Dopiero po 2 latach złapaliśmy bakcyla dzięki innym pokojom. Teraz już wiem, że takie sytuacje i obsługa w innych escapach się nie zdarzają i że normą jest odpowiednie wprowadzenie i wyjaśnienie wszelkich mechanizmów. Podejrzewam, że gdybyśmy tu przyszli po innych pokojach, już uświadomieni przez innych co i jak, pewnie mielibyśmy nieco lepsze odczucia, choć na pewno też nie najlepsze. Ah, brak zegara też był bardzo denerwujący - w innych escape'ach zawsze, chociaż najzwyklejszy, ale jednak jest. Może teraz coś się zmieniło, nie wiem.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 4/10

    Obsługa: 2/10

    Klimat: 8/10

    Poziom trudności: Trudny

    Julia G. 9
    Julia G. 9

    Świeżak
    14 pkt

    2 opinie

    Horror w horrorze

    15.12.2017 | data wizyty: 20.08.2017

    Julia G. 9 2 opinie

    Weszłyśmy do pokoju w 4 osoby. Było bardzo ciekawie i interesująco. Jednak jak doszło do jednej łamigłówki mocno się zdenerwowałyśmy bo było źle zrobione przez co nie dało się odczytać hasła do wyjścia no i się nie udało. Obsługa bardzo nie miła. Oskarżała nas że to my zepsułyśmy wskazówkę, co było absurdem. Nie polecam, można się tylko zdenerwować.

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 2/10

    Klimat: 9/10

    Poziom trudności: Średni

    Strona 1

    Pokaż następne

    Ładowanie...

    Nowe wpisy na naszym blogu

    Bądź na bieżąco z naszą działalnością i tematami pokrewnymi.

    Hej, nasza strona wykorzystuje pliki cookies aby jej wszystkie funkcje mogły poprawnie działać.

    Poza tymi niezbędnymi, wykorzystujemy też pliki cookies podmitów trzecich abyśmy mogli korzystać z zewnętrznych narzędzi analitycznych, społecznościowych czy marketingowych. To oznacza że dane zbierane za ich pomocą są przetwarzane też przez dostawców tych narzędzi.

    Czy wyrażasz zgodę na używanie plików cookies innych niż niezbędne do działania strony, zgodnie z naszą polityką prywatności?

    Ustawienia plików cookie

    Tutaj możesz zmienić szczegółowe ustawienia dotyczące plików cookies stosowanych na naszej stronie. Jeżeli wyrażasz zgodę na pliki cookies określonego typu, oznacza to, że zgadzasz się, aby dane przez nie zebrane były wykorzystywane przez administratora tej strony, a także dostawcę konkretnego narzędzia, z którego korzystamy - zgodnie z opisem w naszej polityce prywatności.

    Ten rodzaj plików jest niezbędny do poprawnego funkcjonowania naszej strony. Wykorzystywane są między innymi przy takich funkcjach jak zapamiętywanie przez przeglądarkę wybranego przez użytkownika kraju, produktów w koszyku czy motywu kolorystycznego strony.

    Te pliki pozwalają nam zrozumieć, jak użytkownicy poruszają się po naszej stronie. Jednym z takich narzędzi jest Google Analytics, który pozwala nam zbierać anonimowe informacje o liczbie wejść, korzystaniu z konkretnych funkcji czy rodzaju urządzeń użytkowników. Dzięki nim jesteśmy w stanie dostosować stronę do potrzeb i możliwości różnorodnych użytkowników.

    Narzędzia Google, Facebook i Seznam.cz zbierające informacje o użytkownikach, które możemy wykorzystywać do celów marketingowych.