Strefa Cienia to pokój starszego typu. Mocno oparty na kłódkach, bez jakiejś technologii. Nie zawiera w sobie też szczególnych zaskoczeń. Dość budżetowy pokój. Wystrój jest schludny. Zagadki są w porządku, logiczne i raczej prostsze. Wszystko działa, można się tutaj dobrze pobawić, aczkolwiek się nie wyróżnia.
Pamiętnym momentem pokoju była dla mnie końcówka, a konkretniej to co się stało chwilę po tym jak zakończyliśmy grę. Byliśmy w dwójkę i poszło nam całkiem dobrze - wyszliśmy bez żadnej podpowiedzi jakieś 10-15 minut przed czasem. Spodziewałem się od MG pewnie jakiejś pochwalnej gadki w stylu "gratulacje, bardzo ładna gra (...)", a pierwsze co usłyszeliśmy to jakby z pretensją "Ale jak wy niby otworzyliście te drzwi!?", a po mojej odpowiedzi "No kluczem" - "A skąd wy niby macie ten klucz!?" xD. Wszystko zrobiliśmy w zamierzony sposób, nic nie hakowaliśmy, tylko jedynie przy ostatniej zagadce nie wykonaliśmy z naszego punktu widzenia zupełnie zbędnej czynności, która dla MG wydawała się na tyle integralna, że jej brak wywołał jak widać w nim niemałą konsternację :P.
Bardzo niecodziennym faktem jest to, że jedyną drogą rezerwacji pokoi w tej firmie jest droga telefoniczna i nie ma żadnego publicznego kalendarza (!!!), więc nawet nie można sobie sprawdzić jakie godziny są dostępne tylko trzeba o nie wypytywać w trakcie rozmowy. Według mnie to wyjątkowo niewygodne dla klienta i ogromny strzał w stopę zmniejszający obroty pewnie o co najmniej 20% (tym bardziej, że ja sam dodzwoniłem się chyba dopiero za jakąś czwartą próbą pomimo dzwonienia w rozsądnych godzinach), ale to nie mój biznes i chcącemu nie dzieje się krzywda :P.
A w swojej skali oceniania, którą postanowiłem zaadaptować (dokładniejszy opis na moim profilu, w skrócie 1-kiepski, 3-solidny, 5-wyjątkowy):
Wystrój, klimat i production value: 2
Zagadki i flow: 3
Coś oryginalnego: 2
Czy się dobrze bawiłem?: 2
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna:
6/10
Obsługa:
9/10
Klimat:
10/10
Poziom trudności:
Łatwy