Pokój odwiedziliśmy już jakiś czas temu, w zimie, ale nie mieliśmy jeszcze konta na Lockme, stąd wracamy dopiero teraz z opinią
Do wybrania tego miejsca zachęciła nas spora różnorodność tematów (oryginalne i zachęcające Chiny, ludożercy, Drakula), choć tu akurat zdecydowaliśmy się na raczej standardowy, o tematyce „medycznej”. Niestety już od samego początku zetknęliśmy się ze strasznym zamieszaniem – pokojów jest kilka, a pań z obsługi tylko dwie. I choć sympatyczne, to nie radziły sobie z przyjmowaniem, wypuszczaniem i nadzorowaniem wszystkich gości.
Sam pokój jest ciekawy, może nie wybija się ponad inne, ale wystrój jest dopracowany, rekwizyty ciekawe, a zagadki intrygujące i o różnym natężeniu trudności. Niestety znów zabawę psuły problemy z obsługą, bo skoro do 5 pokojów były 2 panie, to oczywiście gdy prosiliśmy o podpowiedź, musieliśmy dopiero opisywać, co robimy, co już mamy, a czego nie wiemy.
Największy problem pojawił się jednak pod koniec. By nie spojlerować: trzeba złożyć pewną rzecz z mniejszych elementów. Zadanie dość trudne, ale wreszcie nam się udało, tylko że nic się nie stało. Kolejne kilka minut straciliśmy na udzielaniu podpowiedzi, aż wreszcie pani musiała przyjść do nas, poruszać wszystkim i popatrzeć na nas, mówiąc „Hmm, nie wiem, czemu nie działa.” Dopiero po jakiejś chwili ruszania, dociskania, zmieniania itp. zadziałało. Straciliśmy kilka minut, przez które nie zdążyliśmy zmieścić się w czasie, a do tego resztę chęci do zabawy. A urządzenie jest mechaniczne, a nie elektroniczne, więc nie mogło być mowy o awarii systemu.
Do innych pokojów już nie poszliśmy i raczej nie polecamy, bo czasem lepiej pójść w jakość, a nie ilość. Pewnie większa liczba pokojów z egzotycznym tematami przyciąga ludzi, ale przy takim bałaganie wizyta ma średni sens.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna:
5/10
Obsługa:
5/10
Klimat:
8/10
Poziom trudności:
Średni