Rozdział I: Szepty

Atmosfera w pokoju była jak zawsze w Forest Escape niesamowita, zwłaszcza po zmroku. Pomimo
tego, że mieliśmy do czynienia z druga częścią historii odbywającej się w podobnych lokalizacjach, nie odczułem powtarzalności i monotonii. Zagadki były nie były bardzo trudne lecz kilka razy sprawiło nam wyzwanie i tylko w jednym miejscu utknęliśmy na dłużej. Byliśmy 4 osobową drużyną i jest to idealna ilość osób do rozwiązania zagadek, zwłaszcza ze względu na ich różnorodność. Kontakt z personelem jak zawsze był bardzo dobry. Bardzo polecam, ciekawe doświadczenie.

Kontynuacja Prologu, świetna historia, bardzo klimatyczna oraz świetnie zaprojektowana i wykonana część w lesie. Im dalej w rozgrywce, tym ciekawiej (co nie znaczy że na początku jest coś nie tak - klimat mega), pomieszczenia zaprojektowane i wykonane z bardzo dużą dbałością o szczegóły, scenografia na najwyższym poziomie - bardzo klimatyczna, pozwalająca wczuć się w klimat i fabułę. Zagadki również nieoczywiste, ale świetnie prowadzące w głąb opowiadanej historii. Zdecydowanie polecam! Dodatkowo bardzo miła, dobrze zorganizowana i pomocna obsługa (dotyczy to również Prologu) .

Wyśmienita rozgrywka, w niecodziennej okolicy. Wszystko świetne od historii Eliasza, po samą rozgrywkę. Rozwiązania, zagadki oraz wiele innych łamigłówek o których w życiu bym nie pomyślał. Pierwszy taki escape room z takim klimatem i takimi rzeczami!!
Polecam każdemu z całego serca, napewno się nie zawiedzie.

Od razu po Prologu wyruszyliśmy na Szepty, które są jego kontynuacją, ale finalnie go nie pobiły. Postaram się to wyjaśnić bez spoilerów, oczywiście niech nikogo to nie zrazi, bo zachęcam do odwiedzenia pokoju! :D
Na plus klimat i wystrój. Jeśli chodzi o to pierwsze, to został zachowany od początku do końca gry. Gra różni się trochę swoim przebiegiem od Prologu (Prolog - z budynków do lasu, Szepty - z lasu do budynków). Klimacik i fabuła są pociągnięte w naprawdę fajny sposób, że aż chce się wiedzieć co tam się dalej okaże. Wystrój - uważam, że jest jednym z najlepszych, jakie do tej pory widywałem. Naprawdę jest bardzo realistyczny i zachwycałem się nad nim, aż do zmęczenia, które przyszło pod koniec gry, tutaj więc brawa dla Forstów.
Zagadki w pokoju jednak nie do końca mi siadły. Nie jestem fanem kilkukrotnego używania przedmiotów/miejsc, bez uprzedniej informacji mistrza gry, bądź informacji w tracie gry za pomocą fabuły. Dużo rozpraszaczy, swoją drogą klimatycznych i pięknych, ale nie do końca odnalazłem się w tym, co jest zagadką, a co nie prawie do samego końca, także tutaj łącze z MG było częste.
Zmęczenie wywołane naszą piątą tego dnia grą terenową mogło też robić swoje, dlatego podniosę ocenę rozważając, że był to jeden z czynników (a nie jest on zależny od Twórców).
Tak czy inaczej liczę na więcej scenariuszy od Forestów, przed nami jeszcze Postapo 1 i 2! :)

Z przykrością stwierdzam że to najsłabszy "pokój" że słynnej ulicy 666.
Oczekiwania po Postapo i po legendarnym już Hunterze były olbrzymie. Może to one spowodowały to że szepty nie zaskoczyły nas już niczym. Moooże jedna zagadka robi pozytywne wrażenie.

Pomysł na rozgrywkę fajny, to, że część gry jest na zewnątrz super. W środku zagadki też ciekawe, jednakże niedopracowane. To, co powinno odskakiwać samo, nie odskakiwało i kilkukrotnie musieliśmy używać siły. Kolejna wpadka, zostawiona klamka do pomieszczenia technicznego na parapecie, pomieszczenie nie było oznaczone, więc myśleliśmy, że to część rozgrywki i dostaliśmy się tam. Z potencjałem, ale fajnie jakby dodać kilka sprężyn, żeby to co ma zadziałać zadziałało jak powinno i aby rozgrywka była przyjemniejsza.

To już masz drugi pokój w Forest Escape i sama nie potrafię powiedzieć, który był lepszy 😁
Klimat rewelacyjny, zwłaszcza w nocy. Zdecydowanie było gdzie się wystraszyć, same zagadki dość trudne, ale logiczne i nie sprawiały większych problemów. Dla 4 osób akurat, ze względu na rodzaj niektórych zagadek.
Komunikacja z obsługą bardzo dobra.
Zdecydowanie polecamy, jednak osoby o słabszych nerwach moim zdaniem lepiej niech przemyślą wybór pokoju ☺️ albo przyjadą za dnia, bo na prawdę bywało strasznie!

Zdecydowanie jeden z lepszych escape roomów w których byłem, super klimat dzięki wystrojowi i samej fabule pokoju. Wykonanie na bardzo wysokim poziomie. Jest to miejsce do którego większośc osób musi pewnie dojechać ale zdecydowanie warto.

Był to ostatni pokój z wyjazdu do Pabianic. Klimat fantastyczny, widok pary wydychajacej z ust w pomieszczeniu dodawał dreszczyku emocji. Jeden z najlepszych pokoi w jakich byłem 👍

Tego "pokoju" nie da się właściwie opisać. Tutaj jesteś w środku przygody jak z filmu. Każdy krok stawialiśmy bardzo niepewnie. Cała koncepcja jak i zagadki, klimat i panujący tam nastrój - mistrzostwo.