Zdrada w Breslau

Tego pokoju nie da się za bardzo docenić w taki sposób, żeby nie zaspoilerować nic. Pokój jest jednak prześwietny i zabawa jest przednia. Jest naprawdę mrocznie i tajemniczo. Klimat kamienicy jest prześwietny. Zagadek jest całe mnóstwo i będąc jak zwykle we dwie osoby, nie było łatwo. Potrzebowaliśmy wskazówek, ale obsługa jak zwykle służyła świetną pomocą. Wszystkim serdecznie polecamy bo odwiedzenie tego pokoju to konieczność.

Pokój na naprawdę wysokim poziomie dla każdego coś się znajdzie do roboty druga sprawa to obsługa która naprawdę umiliła nam pobyt. Szczerze polecam !

W tym pokoju cofamy się do międzywojennej wrocławskiej kamienicy, gdzie czeka na nas mnóstwo zagadek. Mrocznie, ciekawie, z mnóstwem zwrotów akcji. We dwie osoby mieliśmy co robić! POLECAMY!!!

Pokój w którym mamy wszystko tam gdzie powinniśmy mieć. Absolutnie bezbłędny, bez niedociągnięć. Pokój absolutnie trzymający poziom Exit19, czyli krajowy TOP.

Następnym punktem wyprawy stała się Zdrada w Breslau. Pokój, który na mapie jest już niesamowicie długo, pamiętam, jak ten pokój stał się moim marzeniem, jak zaczynałem przygodę z ER. Po około 5 latach pojawiła się okazja, aby móc to marzenie spełnić. Ale pojawiły się też wątpliwości - jest to pokój stary, a w branży ER 5 lat to potrafi być wieczność - czy to nie będzie zawód? Całe szczęście Zdrada w Breslau jest tym pokojem, który pokazuje, że nie trzeba technologicznych fajerwerków, dymów itd. Pokój wybitny będzie się trzymał dobrze i nie zestarzeje się, a stanie się klasykiem.

Jednym z elementów wybitnych, takich, dzięki którym ten pokój odebrałem tak dobrze, jest zdecydowanie wystrój. Tworzy on wspaniały klimat, jest sam w sobie niesamowity i zaskakujący; można powiedzieć że ten Escape Room należy do tych, które po prostu można byłoby zwiedzić. Fabuła natomiast też tutaj należy do tych tradycyjnych - jest raczej pretekstem dla klimatu, a koniec znamy w zasadzie już przy wprowadzeniu, zastanawiamy się tylko, jak będzie on wyglądał konkretnie. Ale to w żadnym stopniu nie jest wadą.

Zagadki - tutaj najbardziej czuć klasykę tego ER. I to taką w najlepszej możliwej wersji. Nie widzimy tutaj jakiś niesamowitych efektów specjalnych, ale nie o to chodzi. Mamy dokładnie to, czego się spodziewamy po pokoju ucieczek - zróżnicowanych zagadek o różnych poziomach trudności, które zwyczajnie dają satysfakcję z przechodzenia. Warto też zaznaczyć, że nie jest to pokój najprostszy, raczej dla średnio-zaawansowanych, chociaż sądzę, że nawet w miarę początkująca ekipa z pomocą bez problemu wyjdzie. A naprawdę warto to miejsce odwiedzić.

Podsumowując, Zdrada w Breslau zaskoczyła mnie niesamowicie. W dobie tych wszystkich niesamowitych efektów, fabuł, scenografii i co najważniejsze - elektroniki - znalazł się escape room, który był w stanie wywołać na mnie tak wielkie wrażenie, że nawet przez chwilę się nie zastanawiałem, czy dać mu 10/10. Wspaniała zabawa, za którą dziękujemy całej ekipie exit19.

Na końcu warto poruszyć jeszcze tylko jedną rzecz, ewidentnie największą i jedną z nielicznych wad tej rozgrywki. Nam to co prawda nie przeszkadzało jakoś ogromnie, ale jednak uważam, że interakcja z Mistrzem Gry jest lepsza, jak jest on jeden w trakcie rozgrywki, a nie jak jest ich troje. Widziałem, że były grupy, które były z tego powodu bardzo niezadowolone, może jednak warto pomyśleć, czy da się jakoś tę kwestię zmienić. W każdym razie, dziękujemy za świetną zabawę.

Nasz drugi trip do Wrocławia rozpoczęliśmy od Zdrady w Breslau. To również nasza druga wizyta w firmie Exit19 więc już wiedzieliśmy, że obsługa pokoju to pełen profesjonalizm! Sztab ludzi który ma na nas oko, duża poczekalnia, tutaj wyraźnie da się odczuć, że wszystko jest zrobione z najwyższą starannością.
Sam pokój, choć ma już swoje lata, więc nie jest obfity w mechanizmy które zaczynają dominować rynkiem, robi bardzo dobre wrażenie. Klimat jest świetny, spójny, wystrój pokoju jest autentyczny, tutaj nie ma żadnych elementów które nie pasują do epoki z fabuły pokoju. Zagadki wymagają skupienia i współpracy, są logiczne, ale nawet mając już doświadczenie w kilkudziesięciu pokojach, to miałyśmy nie lada wyzwanie, żeby je rozwiązać, chociaż i tak okazało się, że ostatecznie podpowiedź musiałyśmy wziąć przez nieuważne przeszukanie pokoju ;)
To był bardzo fajny pokój, ale brakowało mi trochę efektu WOW :-)

Poszliśmy w 7 osób i w naszej ekipie były osoby, które nigdy nie były w escape roomach, lub były raz-dwa. Zagadki były mało zaskakujące, ale było ich dużo i przyjemnie rozwiązywało się je niemałym gronem :) Bawiliśmy się świetnie, polecam

Pomimo że to jeden ze starszych pokoi, nie ustępuje w niczym nowszym ERom we wrocławskim topie. Klimat dawnego Breslau jest tu bardzo dobrze odczuwalny. Pokój jest nieliniowy, więc nikt się tu nie nudził, nawet duże grupy będą miały tu co robić. Zagadki są ciekawe i spójne z klimatem pokoju. Zdecydowanie polecam!

The problem is that they have a tiny overcrowded reception area: you have to come exactly on time or you are send back.
The room is nice & fun to play, but not worth the high cost they are charging.
You can find rooms that are as fun to play for half the price.
[Spojler]. We missed out on that & totally lost the rhythm at the start so couldn't complete it at all.

Zdrada to był pierwszy z dwóch pokoi, które odwiedziliśmy tego dnia w Exit19.

Fabuła pokoju była jak najbardziej w porządku. Scenografia i klimat na plus. Wrażenie robi powierzchnia rozgrywki, tak samo jak w przypadku Obłędu. Pokój jest (przynajmniej z początku) nieliniowy i bardzo mocno koncentruje się na pracy zespołowej. Z tego powodu polecam rozgrywkę dla większej grupy, ale również dla bardzo dobrze zgranej ekipy. Pokój raczej dla graczy z jakimkolwiek doświadczeniem, osoby początkujące mogą mieć problemy.

Ogólnie zagadki były ciekawe, zróżnicowane jeżeli chodzi o mechanizmy, ale pomimo tego nadal utrzymywały się w klimacie.

Polecam uważnie słuchać początkowych zaleceń Mistrza Gry :)