mihahauke

Klimat super, pokój świetny, obsługa też. Są miecze, zbroje i inne cuda na kiju. Zabawa przednia i zacna.

Mogłoby być trudniej, ale i tak jest super hiper.

Klimat bardzo fajny. Zagadki bardzo fajne i różnorodne, chociaż czasem 'podpowiedzi' na papirusach były trochę zbyt oczywiste. Z drugiej strony, bez nich byłoby ultra trudno.

Na przejście było 90 minut - co wydaje mi sie trochę przesadą, mam wrażenie, że w innych pokojach z 60 minut była dużo większa presja. 80 albo 70 minut wydaje mi się lepszym rozwiązaniem.

Były też zagadki 'zręcznościowie' i straciliśmy na nich nieproporcjonalnie dużo czasu. Może jesteśmy upośledzeni motorycznie, ale i tak nam się to trochę nie podobało.

Był też 'stolik', za który wpadła nam latarka (tak, tak jesteśmy tacy zręczni) i prawie coś co było potrzebne do rozwiązania, więc może na przyszłość lepiej 'załatać tę dziurę.'

Trochę mi też brakowało jakiegoś bardziej klimatycznego wstępu w ciemnościach (np. jakieś dźwięki i lektor czytający jakąś cheesy historyjkę). Fakt, że są kiczowate, ale zawsze mnie bawią.

Pomimo tych małych niedociągnięć, świetna zabawa!

Sceneria wykonana znakomicie, pokój duży. Zagadki są bardzo fajne, różnorodne, oryginalne i nie wymagają kleptomańskiego przeszukiwania wszystkiego tylko po prostu rozwiązywania i spostrzegawczości. obsługa też bardzo miła.

Naprawdę super pokój!

Jest tam dużo zabawek i rupieci jak u dziecka w pokoju, dla mnie to było przytłaczające i denerwujące. Zagadki też były dość irytujące szczególnie te późniejsze. Może po prostu były trudne, ale szczerze to chyba po prostu mi się ich nie chciało robić ... jakbym musiał się bawić z jakimś dziwnym dzieckiem, które wydaje dźięki i nie może nawet powiedzieć o co mu chodzi ... wydawały się bardziej czasochłonne niż trudne w sumie ...

Nie poczułem się przekonany, ale super źle nie było .

Zagadki fajne i róznorodne, chociaż mogłyby być trudniejsze.

Do wszystkiego mozna było dojść patrząc na wskazówki, ale wiele rzeczy przez przypadek też dało radę odkryć - wydawało się ok zbalansowane.

Bardzo fajne było to, że granica między tym co można było tykać, a co nie, była dość jasna (większość jednak mogliśmy tykać) więc nie było poczucia, że coś zepsujemy (no i większa imersja).

Oświetlenie było ciekawe, ale przydałby się jakiś dźwięk w tle np jakieś trzeszczenie, stukanie, szumy albo inne złowieszczości.

Człowiek obsługujący sprawiał trochę wrażenie jakby nie chciało mu się żyć (nie był szczególnie niemiły, ale jakoś tak od razu smutno mi się zrobiło ...).

Zabrakło mi jakiekogś kordelasa : (.

Zdecydowanie polecam.

Klimat spoko, ale brzydko pachaniało i dosłownie wszystkim się można było ubrudzić.

Dużo elementów było wyłączonych z gry, przez co szukanie elementów było dość upierdliwe (brudnosć wszystkiego nie pomagała).

Zagadki były dość łatwe jak już się znalazło wszystkie elementy (co akurat nie było takie proste). Dużo cyferek i literek więc w sumie nie było super róznorodnie.

Super klimat, zagadki fajne, dosć zrównoleglone.