Fanatyk

Dziki Zachód to nasz pierwszy pokój w rybnickim Open the Door. Bardzo miłym zaskoczeniem był fakt, że jak się okazało, czekała nas przygoda w pokoju stworzonym przez prawdziwych pasjonatów ucieczek. W związku z tym byliśmy trochę zawiedzeni w trakcie rozgrywki. Ale po kolei...
Obsługa bardzo sympatyczna i rzeczowa. Ogrom doświadczenia właścicieli, bardzo nam zaimponował. Wymiana doświadczeń przed rozgrywką była dla nas niesamowitą frajdą.
Przejście przez próg pokoju trochę nas rozczarowało. Wystrój był dobry, jednakże bardziej przypominał dziecięca, niż "dorosłą" wersję Westernu. Poszczególne elementy wystroju były naprawdę realistyczne i mocno osadzone w klimacie. Malunek na ścianie odbierał jednak całości realizmu (być może zwykłe obicie deskami sprawdziłoby się bardziej?).
Zagadki o średnim poziomie trudności i zróżnicowanym charakterze. Sporo przeszukiwania, w związku z tym przyda się spostrzegawczość. Reszta zagadek raczej intuicyjnych, niekoniecznie wymagających mocnego główkowania. Duży plus za te, związane z grą słów. Część ciekawie wplecionych w klimat, jednak mamy wrażenie, że większość znalazło się tam przypadkowo. W związku z tym gra ta była mało dynamiczna i miejscami nie do końca zrozumiała.
Podsumowując: pokój polecamy grupom początkującym oraz rodzinom z dziećmi.

Pierwszy nasz pokój w tej firmie, który postanowiliśmy odwiedzić.

Przywitała nas uśmiechnięta pani, która wytłumaczyła nam zasady panujące w Escape Room'ie. [spoiler] Ciekawa historia wprowadzająca nas do pokoju.

Po wejściu do pokoju zastaliśmy dużą przestrzeń która nie jest do końca zagospodarowana. Klimat jak dla nas psuła zbyt nowoczesna muzyka która nie wpasowywała się do pokoju. W pokoju jak dla nas znajduję wiele niedociągnięć. Drewniane ścianki które nie są nawet pomalowane, wiele kabli które nie są pochowane.

Co do zagadek to są one banalne. Niektóre zagadki nie pasują do tematyki pokoju [spoiler]. Znajdziemy tu zagadki logiczne, oraz takie które będą wymagały współpracy w grupie. Zagadki manualne też się znajdą.

Pokój nie wprawił nas w zachwyt, ale bawiliśmy się bardzo dobrze i na spokojnie bez pośpiechu i wyszliśmy z zapasem 25 minut. Pokój zdecydowanie polecam osobom które nigdy wcześniej nie miały styczności z ER. A my na pewno odwiedzimy tę firmę w najbliższym czasie.

Postanowiliśmy w końcu odwiedzić ten pokój. Długo się do niego zbieraliśmy a wiele miłych i ciekawych rzeczy słyszeliśmy na jego temat.

Obsługa przywitała nas z uśmiechem na twarzy. Zostały nam dosadnie wytłumaczone zasady panujące w ER. Ciekawa historia która wprowadza nas do fabuły pokoju.

Co do zagadek to na pewno są one intuicyjne, bardziej do pośmiania się (przynajmniej z naszego punktu widzenia) nie do końca wpisujące się w nasze wymagania co do Escape Room'ów. Mało zagadek logicznych. Pokój na pewno idealny pod wieczory panieńskie i kawalerskie, ale to nie nasze gusta.

Pierwsze wrażenie? Bardzo realny wystrój. Można powiedzieć że perfekcyjnie wykonany który sprawia że rozgrywka staje się bardzo ciekawa i "klimatyczna". Podczas rozgrywki stwierdzaliśmy że niektóre rzeczy wypadałoby wymienić ponieważ wyglądają na zużyte i stają się w ten sposób lekko obrzydliwe.

Po wyjściu z pokoju zostaliśmy zaatakowani serią pytań które nie do końca nam pasowały.

Pokój na pewno wart odwiedzenia, myślę że grupy początkujące dadzą sobie rade z zagadkami które spotkają na swojej drodze. Grypy doświadczone na pewno docenią idealnie odwzorowane wnętrze.

Nasz kolejny pokój ktory postanowiliśmy odwiedzić w tej firmie.

Obsługa bardzo miła i rzeczowa. Czyli u nich standardowo.

Przejde do pokoju. Brakuje historii wprowadzającej do fabuły pokoju. Wystrój sprawia że pokój wydaje się dość pusty a jest w nim tak naprawdę co robić. Pokój zdecydowanie na maksymalnie 3/4 osoby ze względu na powierzchnię.

Pokój wydaje się bardzo trudny. Moze dlatego że zagadki są na tyle poukrywane że nie wiadomo od czego zacząć. Jedna z nich była dla nas mało przejrzysta
Zagadki w tym pokoju na pewno przetestuja wasza spostrzegawczość, logiczne myślenie oraz umiejętność łączenia faktów.

Klimat pokoju jest, chociaż na pewno nie wzbudził u nas efektu "wow". Jeden duży element bardzo dobrze zrealizowany.

Pokój polecamy osobom które maja juz pare pokoi na koncie.

Kolejny pokój w tej firmie i dla nas najlepszy jaki posiadają.

Obsluga przywitała nas z uśmiechem na twarzy.

Kolejny pokój ktory nie historii wprowadzającej do fabuły.

Klimat pokoju rzuca się w oczy tylko po przekroczeniu drzwi. Bardzo dobrze odwzorowane wnętrze. Wiele elementów nawiązujących do tematyki pokoju w jakim się znajdujemy.

Zagadki sa na zroznicowanym poziomie. Ciekawe rozwiązania na które mieliśmy przyjemność trafić dopiero pierwszy raz jak na tamten czas (parę ładnych miesięcy wstecz). Bardzo ciekawa końcówka która wprawila nas w osłupienie.

Jednym minusem tego pokoju była kłodka która nie działa tak jak powinna. Przy czym obsługa sama miała problem żeby ja otworzyć (abyśmy mogli dokończyć rozgrywkę)

Pokoj polecamy grupom które mają juz parę pokoi na koncie.

Nasz pierwszy pokoj odwiedzony w tej firmie. Firma znajduje się w bardzo ciekawym i klimatycznym miejscu co tylko dodaje uroku jezeli chodzi o pokoje horrorowe.

Bardzo miły pan z obsługi ktory przywitał nas z usmiechem na twarzy.

Przejde do pokoju. Brak historii wprowadzajacej do fabuły pokoju. W pokoju podczas upływającego czasu gry mielismy się zapoznac z regulaminem panujacym w ER co dla nas było w ogóle nie adekwatne do tego jak to powinno wyglądać.

Klimat pokoju ciekawie oddany. Znajdziemy tu wiele rzeczy które znajdują sie w prawdziwych gabinetach.

Zagadki? Są na zróżnicowanym poziomie. Znajdziemy tu tez troche matematyki. Jedna rzecz na której sie zacielismy to to że do różnych kłódek pasował jeden kluczyk o czym nie zostaliśmy poinformowani, a pierwszy raz spotkaliśmy się z czymś takim w ER.

Pokój polecamy osobom poczatkujacym jak i doświadczonym.

Mam nadzieje ze wizja z kluczykiem który pasuje do wielu kłódek została przez was zmieniona ponieważ byliśmy tam jakiś czas temu.

To był nasz ostatni pokoj w tej firmie.

Pokój zapowiadał się dość ciekawie. Ale może zacznę od początku.

Po wejściu do pokoju, pokój sprawiał wrażenie prawdziwego. Każdy detal był dopracowany. Ale gorzej już zagadkami. Jedna osoba spędziła w jednym miejscu 30 minut ponieważ coś nie działało tak jak powinno.

Klimat został bardzo dobrze oddany. Wiele narzędzi wyglądało jak zrobione własnoręcznie. Jak dla mnie motyw ze sztuczną krwią nie był na tyle dobry bo praktycznie całość naszej grupy wyszła nią pobrudzona "od stópdo głów".

I obsługa standardowo obsługa mowi że wszystko działa jak powinno a jest zupełnie inaczej z prespektywy gracza.

Skarb piratów to nasz ostatni już pokój w Lock & Roll. Z niecierpliwością będziemy czekać na kolejne propozycje tej firmy.
Pokój na całkiem przyzwoitym poziomie. Przyjemne, chociaż niezbyt oryginalne wprowadzenie, przenosi nas na nieznane, pirackie wody.
Sam wystrój pokoju dobry. Sporo elementów bezpośrednio nawiązujących do statku pirackiego, zachowanych w przygodowym, dziecięcym klimacie.
Zagadki osadzone w fabule, o niskim poziomie trudności. Sama rozgrywka jednak trochę mało dynamiczna.
Za dość duży minus uważamy samo oświetlenie. Troszeczkę gryzie się z koncepcją pokoju. Mieliśmy wrażenie, że jest to dodatkowa, niepotrzebna przeszkadzajka. Wszakże statku temu, bliżej do Papaya, niż Piratów z Karaibów :).
Pokój polecamy grupom początkującym, a także rodzinom z dziećmi.

Ten pokój to zdecydowanie punkt obowiązkowy na mapie Krakowskich ERów!
Klimat panujący w pokoju jest niesamowity. Od pierwszych sekund bardzo mocno wyczuwalny jest baśniowy, wręcz magiczny, nastrój. Wszystko jest dopracowane i przemyślane. Wystrój idealnie odwzorowuje kopalnie. Ogromna ilość zaskoczeń, ciekawych rozwiązań i punktów zwrotnych w rozgrywce.
Zagadki mocno osadzone w klimacie. Wiele z nich wywołuje szeroki uśmiech na twarzy i dziecięcy, szczery zachwyt. Ocenilibyśmy je jako proste, ale wymagające skupienia i współpracy w grupie.
Pokój mocno "nafaszerowany" elektroniką, ale taką w naprawdę dobrym smaku. Dodającą nutkę magii i przemyślaną.
Pokój polecamy wszystkim grupom. Początkujący z pewnością poradzą sobie z przyjemnymi i niezbyt skomplikowanymi zagadkami. Doświadczeni z pewnością docenią prawdziwy kunszt wykonania :).

Postanowiliśmy odwiedzić świeżo otwartą firmę na rynku.

Po przekroczeniu progu przywitała nas uśmiechnięta pani z obsługi. Po chwili zaproponowano nam coś do picia co było bardzo miłe.
Zostały nam rzetelnie wytłumaczone zasady panujące w ER.

Po krótkiej rozmowie przeszliśmy do wprowadzenia. Historia która wprowadza nas w fabułę pokoju, jedna z lepszych jaką słyszeliśmy. Z każdym zdaniem coraz bardziej nakrecalismy się na to aby wejść do pokoju i zacząć swoją przygodę.

W pokoju wydaje się być dość pusto jak na taką przestrzeń. Dobrze odwzorowane wnętrze, widać dużo pracy włożonej przez właścicielki aby jak najlepiej odwzorowac komnate. Wiele rzeczy zostało stworzonych własnoręcznie za co ogromny plus.

Minusem tego pokoju jest bardzo ale to bardzo mała ilość zagadek. Pokój w głównej mierze polega na szukaniu i [spoiler] Czuliśmy sie trochę jakbyśmy uzupełniali dużą krzyżówke i z naszego punktu widzenia nie tego oczekujemy od Escape Room'ow.

W niektórych momentach musieliśmy użyć siły aby "gdzieś" sie dostać co powodowało że baliśmy się czego uszkodzić pomimo tego że zostaliśmy poinformowani na samym początku ze pewne zagadki "ciężej" chodzą.

Myślę ze osoby początkujące lepiej odnajdą się w tym pokoju niż osoby doświadczone.