Wakacje u dziadków na wsi, to bez wątpienia najlepsze wspomnienia z waszego dzieciństwa. Jednak mimo wszystko zapadł wam w pamięci jeden szczegół, który do d...
[більше].
люди.діапазон
час роботи.хв
Вигаданий
досвідчений
305 відгуків
Польща: n-те місце
Познань: n-те місце
8
.9
8,9/10
Обслуговування клієнтів:
9,9/10
Інтер'єр:
9,8/10
Складність на думку гравців:
Дуже важко
Кількість відгуків:
305
Wystrój robi ogromne wrażenie, serio. Wchodzisz do hali na Lechickiej, a tu nagle otwierasz oczy i jesteś w prawdziwej szopie! Soundtruck w tle i panujący zapach również kreują unikalny klimat.
Zagadki same w sobie ciekawe, pasujące do scenerii. Niektóre aż głupio proste(do tego stopnia, że się myśli za dużo i ciężko je rozwiązać :D) inne bardziej zaawansowane. Poziom w pokoju na pewno zróżnicowany. Mocne ukierunkowanie na współpracę w grupie, dlatego polecam osobom, które spotykają się często w tym samym składzie i się znają, bo tutaj komunikacja to podstawa! :)
System podpowiedzi też świetny! Chociaż zajął Nas na chwilę kiedy chcieliśmy próbować go "rozwiązać" jako kolejną zagadkę. Unikalne formy komunikacji w pokojach są na wielki plus, cieszę się, że tu nikt nie poszedł na łatwiznę.
Obsługa świetna, po rozgrywce Panie poświęciły Nam tyle czasu ile potrzebowaliśmy. Bardzo miłe i pomoce, dobrze się rozmawiało i śmiało. Sympatyczna atmosfera, na pewno nikt tam nie pracuje za karę :)
Z technicznych rzeczy z Naszej rozgrywki:
- czteroosobowy skład (większość ponad. 20 pokoi na koncie)
- 0 podpowiedzi, chociaż było blisko :)
- 10min przed czasem
- każdy miał co robić - nieliniowy
Bardzo dziękuję za zaoferowanie zdjęcia! Super pamiątka :) Inne firmy mogłyby wziąć z Was przykład
Niesieni ciekawością zawędrowaliśmy do szopy, w której dziadek lubił spędzać bardzo dużo czasu. Co też przed nami ukrywał? Tego postanowiliśmy się dowiedzieć. Niestety, po wejściu, stare, nienaoliwione drzwi zamknęły się za nami.. a nam pozostało tylko odkryć sekrety i postarać się wydostać z szopy.
___
Pokój bardzo miły i przyjemny. Zagadki dostosowane do klimatu - jest ich dużo, o różnym poziomie trudności, są logiczne. Wystrój bardzo zadbany i przyjemny dla oka. Na duży plus zasługuje system podpowiedzi - bardzo fajnie poprowadzony :) Byliśmy w 2 osoby i mieliśmy ręce pełne roboty. Pokój ciekawie poprowadzony fabularnie, na koniec nieźle zaskakuje.
Bardzo dziękujemy Mistrzowi Gry za poświęcony nam czas po rozgrywce i wspólną rozmowę :)
Sekret dziadka okazał się zaskakujący, kto by się spodziewał takich cudów w tej niepozornej szopie ;) Klimat, wystrój, mechanizmy - strzał w dziesiątkę! A oprawa fabularna dodała mega smaczku całej przygodzie :) I ponownie Mistrz Gry zasługuje na najwyższe noty :) Czekamy na więcej! :)
Pokój, który zaskakuje na każdym etapie. Niby szopa, niby nic niezwykłego, a jednak. Zaskakujące i ciekawe rozwiązania, z którymi nie spotkacie się w innych pokojach. Całość bardzo spójna tematycznie. A ten dziadek to niezły gagatek, kto by przypuszczał, że skrywa taką ciekawą tajemnicę :) całość zwieńczona miłą pogawędką z właścicielem. Nic, tylko polecać!! :) sami się przekonajcie, co odkryliśmy i my :)
Jeden z najlepszych i najbardziej satysfakcjonujących escape room'ów w jakim mieliśmy przyjemność się znaleźć. Zagadki pomysłowe, ciekawe, różnorodne, odpowiednie proporcje kłódek, mechanizmów i znajdziek. Pokój nieliniowy, estetycznie i realistycznie udekorowany, nie mieliśmy problemu ze zgadywaniem czy można coś dotknąć, czy też lepiej nie kombinować. Poziom trudności pomiędzy średnim a trudnym, poziom satysfakcji pomiędzy 105 % a 110 %. Serdecznie polecamy każdej ekipie, żal ominąć taki pokój. Prowadzący również bardzo sympatyczny i fachowy. A i sekret dziadka szokujący!
Wizyta wczoraj ekipą 4-osobową. W pokoju : najprawdziwsza szopa dziadka ! Można zapomnieć, że to kamienica na Łazarzu, wypisz wymaluj prawdziwa szopa !
Na pierwszy rzut oka : zapewne standardowo będzie sporo kłódek. Ale z każdą kolejną chwilą i z każdą kolejną rozwiązaną zagadką byłem pełen podziwu za pomysłowość rozwiązań i zagadek. Sporo mechanizmów i elektroniki, niespotykanych w innych ER, ale kłódki również były. Szło nam sprawnie i dobrze, wyszliśmy z pokoju 17 minut przed czasem z jedną podpowiedzią, która zresztą okazałaby się zbędna gdybyśmy byli bardziej uważni. Podobno w pewnym momencie szliśmy na rekord pokoju :) Jeśli Dom pogrzebowy będzie z równie sporą ilością nieszablonowych rozwiązań chętnie odwiedzę fun4brain ponownie :)
Dziadek naprawdę nas zaskoczył, nie ma co! Szopa naszpikowana zagadkami, a powód nocnych w niej wizyt nieoczekiwany :) Łamigłówek dostajemy całą masę i są mocno zróżnicowane - mamy kłódki i mechanizmy, zagadki na móżdżenie i takie, w których bez spostrzegawczości ani rusz, wymagające współpracy i dające nam równolegle przeżywać przygodę. Nam zabawy wystarczyło na niemal całe półtorej godziny, pierwszy raz pokój reklamujący się jako 90 minutowy faktycznie miał tyle atrakcji, że zajął nas na dłużej :) Ale skoro rekordy wychodzenia oscylują przy 45-50 minutach, to tak też musi się dać :P My jednak chciałyśmy się przede wszystkim bawić, przeżyć małą przygodę i zdecydowanie nam się udało :) Do tego przesympatyczny prowadzący, który nawet w obliczu niespodziewanej awarii nie stracił zimnej krwi. Nie dziwi mnie tak wysoka pozycja Sekretu w rankingu, polecam wszystkim, którzy z jakiegoś powodu odwlekają odwiedziny :)
W końcu udało nam się poznać sekret dziadka! Sama nie wiem czy to ER czy jednak nie prawdziwa szopa dziadka ukryta gdzieś pomiędzy kamienicami na łazarskim fyrtlu ;) Zagadki w 100% spójne z tematyką pokoju, mechanizmy rodem z prawdziwej szopy, sporo ukrytej elektroniki. Fajnie, że pokój nie był liniowy bo to czyniło próbę odkrycia sekretu jeszcze bardziej realną :D Sporo zagadek! Pokój wymagający współpracy! Czekamy z niecierpliwością na kolejny pokój :)
Przed pójściem do pokoju zakładałyśmy się co będzie sekretem dziadka. I co? I żadna z nas nie trafiła. Gratulacje dla twórców za oryginalnego dziadka, który do samego końca jest spójny z tematem. W pokoju czeka nas sporo przeszukania, sporo szczegółów oraz łączenia faktów. Ten pokój sprawił, że nasze mózgi w pewnym momencie się zagotowały :)
Unikalny klimat sprawił, że nie czułyśmy się jak w ER tylko dokładnie tam gdzie wskazuje na to pomieszczenie. W sumie nic więcej pisać nie trzeba bo pokój sam się broni my tylko gorąco polecamy!