Piwnica dziadka

Dobry pokój z logicznymi, ciekawymi zagadkami. Na pewno przypadnie do gustu tym, którzy lubią matematykę i fanom klasycznych gier przygodowych.
Sama lokalizacja świetnie pasuje do klimatu tego pokoju, chociaż wystrój pewnie warto byłoby dopracować, szczególnie po to, aby ukryć przewody od elektronicznych urządzeń. Ale duży plus za inwencję i samodzielne wykonanie mechanizmów, za obsługę i cenę :)

Obsługa miła, fajne i konkretne podpowiedzi. Zagadki dość proste, ale w końcu to pokój dla początkujących. Na minus zasługuje tutaj bardzo skąpy wystrój pokoju. Mało klimatyczny. Zimno też po jakimś czasie dawało się we znaki. Polecamy zabrać dłuższy rękaw ?

Cóż, może rozpieściły nas pokoje, gdzie scenografia dopracowana do perfekcji powoduje, ze na chwile zapominamy o świecie rzeczywistym i przenosimy się do innej rzeczywistości. Rzeczywistość pt „piwnica dziadka” nas nie porwała. Jasne- piwnica to piwnica i ma prawo być tam tysiąc różnych gratów, kurz i nieciekawy zapach. Jednak nie za te pieniądze. W ER chodzi o zagadki i to za nie płacimy- oczywiście. Ale dlaczego w innych miejscach można połączyć jedno z drugim? Jestem przekonana, ze mimo nazwy i tematyki pokoju, można by go uczynić barwnym, scenograficznie doskonałym pokojem, a przede wszystkim wartym swojej ceny. Co do samych zagadek- w porządku, bez szału. [spoiler] No ogólnie... z Podziemna Pułapka nie mamy dobrych wspomnień, został nam u nich Schron,ale pewnie się nie wybierzemy. Chyba lepiej zainwestować w wypad na weekend w innym mieście i odwiedzić pokoje, które są tego warte. Obsługa natomiast bez zarzutu, pomocna, uśmiechnięta, gadatliwa i obyta w ER’ach. Tym bardziej wiec się dziwimy, ze widząc poziom na który już wyniesiono polskie ER’y, tak zaniedbują swój własny. A kroją jak za zboże. Szkoda.

Niestety - dziadek okazał się [spojler] (na co mieliśmy niewielką nadzieję). :)

Pokój jest BARDZO liniowy (chyba najbardziej ze wszystkich, w jakich byliśmy) - wszystko z czegoś wynika. Ta liniowość może być oceniona zarówno na plus, jak i na minus, w zależności od tego co kto lubi i jak współpracuje ze sobą grupa. Cztery osoby grające w stylu "to tu, to tam, spójrz, podejdź, ty rób to, ja co innego" to na pewno słaby pomysł. Naruszenie tej liniowości może bardzo skomplikować grę.

Same zagadki bardzo ciekawe i, co rzadko się zdarza, angażujące pełne trio: spostrzegawczość, kreatywność i wiedzę - i to w dodatku na maksymalnych obrotach. Nic nie jest "na gotowo", warto mieć w sobie sporo cierpliwości - to nie jest gra "pyk i już", jeżeli wiesz, że takie musi być rozwiązanie, to spokojnie to realizuj i nie porzucaj pomysłu. U nas niestety ta cierpliwość troszkę kulała ;)

Czego brakowało? Moim zdaniem klimat (wystrój) mógłby być lepszy, choć może to wynikać z faktu, że u mojego dziadka w piwnicy były cuda i cudeńka (no i [spojler]). Tutaj jest nieco "spartańsko", chociaż jak wspomniała moja sister in escape (fa-falka) - fajnie, że część rozwiązań zrobiona jest samodzielnie (mało kłódek), no i za taką cenę chyba nie ma co narzekać.

Obsługa bardzo sympatyczna :)

To nasz pierwszy i na pewno nie ostatni pokój w podziemnej pułapce. Lokalizacja pomysłowa, zagadki spójne, świetny na początek przygody z ERami, ale i stali bywalcy nie będą się nudzić.

Byliśmy z dziećmi, które też nieźle się bawiły. Sam pokój - dość wysłużony, bez wodotrysków, ale z kilkoma zaskakującymi pomysłami. Mógłby być bardziej piwniczny :). Ocena ogólna? Warto!

Naprawdę super pokój dla początkujących. Jest duża satysfakcja z rozwiązywania kolejnych zagadek, które też nie są aż takie trudne :)

Super pokój! Niesamowite, ręcznie wykonane elementy. Świetne mechanizmy. Patrzcie uważnie! Nic nie dzieje się bez przyczyny. Łatwo przeoczyć pewne elementy. Zagadki całkiem łatwe, ale bardzo ciekawe! Na jedną czy dwie zagadki, które były trochę trudniejsze, było trzeba poświęcić trochę więcej czasu. Dla początkujących polecam iść we 3 lub 4 osoby. My byliśmy we dwoje i musieliśmy na końcu poprosić o podpowiedź, aby wyrobić się w czasie. Pani z obsługi jest miła, sympatyczna i bardzo ważne jest wprowadzenie o którym mówi. Radzę o nim pamiętać!

Dziadek przy jednej zagadce dał nam mocno w kość ale jakoś udało się wybrnąć z małymi podpowiedziami ale zawsze! :D Pokój świetny, super rozwiązania i technika, przy niektórych zagadkach. Obsługa także przyjazna i bardzo pomocna :)

Po wyjściu z piwnicy czuliśmy lekki niedosyt.
Poszło sprawnie, chociaż kilka zagadek nas zaskoczyło i potrzebowaliśmy lekkiego naprowadzenia.
Klimat jak najbardziej zachowany, po wejściu do pokoju wszystko wydaje się potrzebne i mimo że nie ma bardzo wielu kłódek to jest co robić :)

Największe wrażenie wywarły na nas szalone mechanizmy i różnorodność zagadek od matematycznych po humanistyczne oraz elementy wymagające spostrzegawczości. Zagadki logiczne i nie budzące żadnych wątpliwości, choć nie wszystkie były łatwe. Jedyny minus to klimat troszkę mało nawiązujący do dziadkowej piwnicy. Tak czy owak fajna zabawa! Byliśmy we dwoje, wzięliśmy 3 podpowiedzi i bez napinki wyszliśmy ok. 10 min. przed czasem.