Od pradawnych dziejów krąży pewna legenda o krysztale, który posiada tak ogromną moc, że potrafił zawładnąć istotą żywą. Legendarny klejnot nazywany przez wielu Necrolitem. Potrafił on gromadzić wszelką energię z dostępnych żywiołów od początku istnienia świata! Został on wykuty (stworzony?) w czeluściach, pierwszego ziemskiego wulkanu. Wulkan ten był tak potężny, a lawa w nim tak gorąca i ciśnienie tak wysokie, że nastąpił wielki wybuch. Ziemia w tym miejscu rozstąpiła się, a ze szczeliny można było dostrzec oślepiający blask kryształu.
Po długich latach poszukiwań udało się nam ustalić prawdopodobną lokalizację szczeliny, w której może się on znajdować - jest to wschodnia część prastarej kopalni diamentów. Została ona jednak zawalona podczas trzęsienia ziemi w 1874 roku. Pogłoski głoszą, że trzęsienie nie było przypadkowe, w tym rejonie - nie zdarzały się one od lat. Nastąpiło ono zaraz po otwarciu kopalni. Mimo, że było to największe dotychczasowe trzęsienie ziemi, żadnemu z górników, o dziwo nic się nie stało… Ponadto udało nam się już uruchomić starą windę, która do niej prowadzi, niestety kopalnia jak i sprzęt, który w niej pozostał jest w opłakanym stanie. Czas niestety ucieka, taka okazja już może się nie powtórzyć. Jeżeli dojdzie do zapadnięcia się kopalni woda znajdująca się nieopodal, zaleje szczeliny i zatopi skrywaną w niej tajemnicę raz na zawsze.