Zwabieni pirackim skarbem, ciekawi autentyczności lokalnych legend, postanawiacie zmierzyć się z potęgą Przeklętej Wyspy.
Przed wami szereg zagadek, w który...
[більше].
люди.діапазон
час роботи.хв
Пригодницький
проміжний
342 відгуки
Польща: n-те місце
Варшава: n-те місце
8
.8
8,8/10
Обслуговування клієнтів:
9,6/10
Інтер'єр:
9,7/10
Складність на думку гравців:
Жорсткий
Кількість відгуків:
342
Byliśmy bardzo ciekawi tego pokoju, ponieważ bym mocno polecany na fb. Opinie też ma raczej bardzo dobre więc oczekiwania były wysokie.
Lokal znajduje się na Warszawskim Bemowie, więc kawałek od centrum, ale przynajmniej nie było problemu żeby zaparkować auto.
* Wprowadzenie i obsługa mistrza gry bez zastrzeżeń. Wszystko w jak najlepszym porządku.
* Fajny klimat który tworzy niebanalny wystrój i piach jak na prawdziwiej wyspie. Nie jest to duża przestrzeń, ale dosyć dobrze wykorzystana a ilość miejsc do przeszukania wydaje się być satysfakcjonująca jak na te 60 minut gry.
* Nie jest to nowy pokój, ale ma kilka fajnych, nowoczesnych elementów które podbijają wrażenia w trakcie gry tzw. efekty audio-wizualne powodują że wczuwamy się w klimat i nastrój przeklętej wyspy.
* Fajne, ciekawe zagadki, w ilości w sam raz w naszym odczuciu. Niektóre trudniejsze, niektóre nie sprawiające większych problemów. Mieliśmy problem z jedną z nich, ponieważ jeden element był trochę mylący, Poza tym reszta zagadek logiczna i fajnie wkomponowana w klimat.
Podsumowując - bardzo dobry pokój wart odwiedzenia. Z tych pokoi które już odwiedziliśmy w Warszawie zająłby 3-4 miejsce. Myślę, że nadaje się również na odwiedziny w gronie rodzinnym, ale z dziećmi powiedzmy od 10 lat.
Zwabieni chęcią łatwego zarobku udaliśmy się na Przeklętą Wyspę. Jednak Wyspa miała co do nas inne plany...
Mimo tego, że pokój ma już swoje lata jest zdecydowanie godny polecenia! Bawiliśmy się w nim fantastycznie!
Widać, że właściciele prężnie pracują by wszystko działało i wyglądało jak należy.
Ponadto pokój jest bardzo ładnie zrobiony. Wystrój jest klimatyczny, momentami budujący napięcie.
Rekwizyty i elementy zagadek wpisane w wystrój pokoju.
Zagadek jest sporo, są one logiczne, zróżnicowane, działające bez żadnych problemów.
Fajny system podpowiedzi.
Dziękujemy Mistrzowi Gry za rozgrywkę i miłą rozmowę przed i po rozgrywce :)
⏩ Wystrój: ciekawy, starannie dobrany do klimatu, wyraźnie zaznaczone, co jest stricte elementem wystroju, a co bierze udział w grze.
⏩ Zagadki: zróżnicowany poziom, wiele z nich wymaga spostrzegawczości i połączenia kilku rzeczy (nie jest to jedynie "przykładanie" kolejnych przedmiotów w wyznaczone miejsca.
Błysk, a potem odległy grzmot. Kilka dużych, acz leniwych kropel deszczu już ląduje na chodniku. W takich okolicznościach przyrody docieramy na miejsce i jesteśmy gotowi, aby stawić czoła pewnej klątwie, która dotyka każdego, kto odważy się zajrzeć na tajemniczą wyspę i zdecyduje się sięgnąć po pewien skarb...
Nasz mistrz gry okazał się bardzo przystępną osobą, ze sporym poczuciem humoru. Już samo jego rozpoczęcie wprowadziło nas w odpowiedni klimat. I tak w pogodni za "dziadkową" legendą trafiliśmy na pewną tajemniczą wyspę, z drobną rzeczą uzyskaną od mistrza. Co zastaliśmy na miejscu? Piasek! Bardzo nieszablonowe zagadki, które zmuszają do wysilania szarych komórek. I w sumie to nasz wybór, bo można sobie przed zabawą wybrać jeden z trzech dostępnych poziomów trudności. Plus wersję dla lubiących się nieco bardziej bać.
My wybraliśmy najtrudniejszą opcję i... nie obyło się bez kilku podpowiedzi. I nie dlatego, że nie domyśliliśmy się, co należy zrobić, tylko sekwencje miejscami okazały się naprawdę wymagające. Zagadki czasami są mocno nieszablonowe i choć bawiłem się świetnie, tak muszę przyznać że jest tu zagadka, która troszeczkę nie pasuje do samotnej wyspy, ale rozwiązanie (matematyczne) dało nam sporą satysfakcję.
Tu każdy ma coś do roboty, choć w sumie zagadek nie ma tak dużo, jakby wskazywał na to rozmiar miejsca. Niewątpliwie za to łamigłówki mają swoją ciągłość, więc nie ma mowy, aby się tutaj pogubić i kilka razy przyszło nam się zaskoczyć pozytywnie (choć jedno przejście można zauważyć od razu, kolejne zaś już nie jest tak oczywiste i jest świetne ustylizowane...). Zwłaszcza, że tu trzeba użyć nie tylko zmysłu wzroku i dotyku, ale też zapachu i słuchu...
Udało nam się pokonać pokój, choć przekroczyliśmy czas o całe trzy minuty. Frajda z odkrycia tajemnicy jest jednak ogromna, zwłaszcza że to nie koniec tej historii. Dobra wiadomość dla tych, którzy wyprawę na wyspę ma już za sobą - kontynuacja klątwy podobno już wkrótce! Nie możemy się doczekać.
Było bardziej wymagająco ze względu na nieszablonowe zagadki, ale to zawsze na plus. Był klimat i czysta frajda. No to może były jakieś minusy?
Wspomniana zagadka troszeczkę nie pasuje do konwencji miejsca, a i namalowana na płótnie okolica raziła taniością i leniwym wykonaniem. Co mocno dziwi, gdyż reszta wystroju była naprawdę "w klimacie". No i ten wszechobecny piasek. Nadal mi trzeszczy w butach...
Pokój świetnie wykonany, dekoracje piękne oraz bardzo kreatywne. Określenie kreatywne w tym pokoju jest bardzo ważne, gdyż widać, że nawet dekoracje są ważne w rozgrywce! Naprawdę, jeżeli chodzi o odwzorowanie tematyki pokoju jest to perfekcyjnie zrobione! Wyspa jest wyspą, a co jest na wyspie? Dowiecie się przychodząc do pokoju! Zagadki bardzo kreatywne, bardzo ciekawe. Niektóre opierają się na kłódkach, ale to pasuje do klimatu pokoju więc nie jest to na minus. Pokój angażuje wszystkie zmysły, co świetnie działa w tematyki rozgrywki. Pan mistrz gry, był mega komunikatywny, odpowiedział nam nawet na pytania jak działają niektóre zagadki w pokoju! Poziom zagadek samych w sobie bardzo wyśrubowany, było widać jak bardzo skomplikowane oraz kreatywne one są. Co prawda nie potrzebowaliśmy podpowiedzi, ale system ich dawania też na mega plus!
Jak już myślimy, że to nie możliwe to trafiamy na kolejny pokój gdzie Twórca pozytywnie zaskakuje tym jak można w niepozornym miejscu stworzyć cudowny ER 😯👍💪
Tego, że na warszawskim Bemowie w niepozornej willi ukryta jest tak ogromna wyspa - też się nie spodziewaliśmy 😯
Wyprawę na tą wyspę polecamy z czystym sumieniem każdemu poszukiwaczowi przygód i... skarbów? 🙊😎
Zagadki przemyślane i wymagające pomyślunku a często podejścia dość innego niż standardowe 💪👏
W związku z tym, że Game Master dostosowuje "ciężar" zagadek do doświadczenia poszukiwaczy, polecamy ten pokój graczom na każdym poziomie wtajemniczenia.
My osobiście czekamy na drugi zapowiadany przez twórcę pokój 😁😉👍
Na wyspę wybraliśmy się po odnalezieniu kuferka dziadka w którym była mapa skarbu. Udaliśmy się tam we dwójkę, na miejsce dotarliśmy pełni nadziei, że będzie to niesamowita przygoda i tak było! Do pokonania było szereg różnych ciekawych i niebanalnych zagadek.
Czekamy na kolejne pokoje, by zmazac z siebie brzemię skarbu!
Na wstępie bardzo duży plus za możliwość wyboru poziomu trudności w pokoju, jest to rozwiązanie stosowane niezbyt powszechnie, a jest naprawdę przydatne. My wybraliśmy oczywiście najtrudniejszy level i była to bardzo dobra decyzja. Fajnie jednak, se grupy początkujące mogą przyjść na wersję łatwą i też się dobrze bawić.
Tematyka pokoju bardzo nas zachęciła do jego odwiedzenia, a wprowadzenie utwierdziło w przekonaniu, że to będzie coś dobrego. No i tak było.
Wystrój świetny, dużo prawdziwych (nie sztucznych) elementów, bardzo dobry pomysł na scenerię, a efekty dźwiękowe i świetlne podtrzymują dobry klimat przez całą grę. Niełatwo jest stworzyć wyspę w pokoju, tutaj jednak uważam, że to się naprawdę udało. Zagadki niektóre łatwe, niektóre trudne, a ich ogólny poziom oceniam na średni. Były jednak dość satysfakcjonujące, czasem trzeba było wykazać minimum wiedzy w jakimś temacie. Większość z nich jednak bardzo dobrze oddawała klimat wyspy.
Przebieg gry był interesujący, ciekawy, trzymający w napięciu, a jej zakończenie również bardzo przypadło wszystkim do gustu. Ponadto zagadki były na tyle różnorodne, że każda osoba z grupy mogła się czymś wykazać. Z punktu widzenia gracza dosyć doświadczonego uważam, że to naprawdę bardzo dobrze świadczy o twórcach Wyspy :) Można było momentami także poczuć lekki dreszczyk emocji (dla mnie lekki, dla kogoś innego może być nieco mocniejszy), co nieczęsto zdarza się w pokojach przygodowych, byłam więc zachwycona. Ostatecznie udało nam się wyjść w 38 minut, co uważam za całkiem dobry, ale nie rewelacyjny wynik. Bawiłam się jednak bardzo dobrze i chętnie przyjechałabym na kolejną odsłonę tej przygody.
Pan z obsługi bardzo miły, wyjaśnił co trzeba i pośmiał się z naszych durnych żartów :) bardzo pozdrawiamy i czekamy na kolejny pokój!
Na zakończenie pierwszego dnia w Warszawie przyszedł czas na ten pokój, który plasował się długo na samym szczycie rankingu stolicy czyli Przeklęta wyspa od Escape Project.
Świetny wystrój, ciekawe zagadki, super efekty audiowizualne to największe plusy tego pokoju. Minusów nie stwierdziłem i gdyby nasza wizyta w tej firmie była 2 lata wcześniej to zapewne ten ER plasowałby się w mojej osobistej czołówce, jednak poziom w całej Polsce podnosi się w zawrotnym tempie stąd ode mnie solidna 9.
Wierzę też w to, że Escpae Project w swoim kolejnym scenariuszu conjmniej wyrównają poziom do polskiej czołówki bo potencjał jest wielki. No a my jako, że przez Wyspę zostaliśmy przeklęci, będziemy musieli wrócić, żeby spróbować tą klątwę odczynić.
Bardzo udany pokój: przyjemne zagadki, świetny klimat - zdecydowanie wart odwiedzin!
Przede wszystkim zgadza się tu wszystko, co w ER cenię najbardziej:
+ zagadki są logiczne, ciekawe i różnorodne
+ klimat oddany jest bardzo przyjemnie - można się konkretnie wczuć w rozbitka i poszukiwacza skarbu
+ mimo liniowości pokoju, wszystko jest na tyle angażujące, że 3 osoby nie nudzą się ani przez chwilę
Wspaniałą opcją jest wybór poziomu trudności - jako w miarę doświadczona ekipa nie lubimy rozwiązań podanych na tacy i czuliśmy się tu doskonale. Również dzięki bardzo przyjemnemu systemowi podpowiedzi, który w żaden sposób nie wybija z klimatu. Duży plus również za pozwolenie nam na pełne skupienie na rozgrywce i przeżywaniu przygody bez konieczności martwienia się upływającym czasem.
Osobną kategorią jest również bardzo fajny kontakt z Mistrzem Gry. Po rozgrywce mogliśmy powymieniać się spostrzeżeniami, dopytaliśmy o polecenia innych pokojów i z radością posłuchaliśmy kogoś doświadczonego i jako wprawiony gracz i osoba własnoręcznie zajmująca się powoływaniem pokojów do istnienia. Dzięki! :)