Zostałeś tymczasowo aresztowany za próbę włamania, jesteś wściekły! Przeciwko Tobie i Twojej paczce rozpoczęto postępowanie karne. Wygląda na to, że sprawa j...
[більше].
люди.діапазон
час роботи.хв
Кримінальний
початківці
1 відгук
Польща: n-те місце
Бидгощ: n-те місце
7
.6
7,6/10
Обслуговування клієнтів:
9,5/10
Інтер'єр:
7,9/10
Складність на думку гравців:
Середній
Кількість відгуків:
341
W moim odczuciu to bardzo dobry pokój! Mega grywalny. Bardzo intuicyjny co jest niewątpliwie dużym plusem. Mimo tego że jest to najstarszy pokój w Bydgoszczy to nie czuć tego. Zagadki są wciągające. Spójne z fabułą. Nawet drobna usterka nie popsuła nam rozgrywki. Brawo za czujność dla Mistrzyni Gry ;) Bardzo przypadł nam do gustu. Może to przez te kajdanki na początku ;) kto wie :D Jeśli ktoś jeszcze nie był to zachęcamy. Naszym zdaniem pozycja obowiązkowa na bydgoskiej mapie ER. Naprawdę warto!
No i doigraliśmy się. Wsadzili nas do słynnej celi nr 4, z której mało komu udało się uciec podobno ;) Początek rozgrywki stawiał na współpracę co lubimy. Z każdą kolejną rozwiązywana zagadką akcja nabierała tempa a czas uciekał. Musieliśmy się spinać żeby strażnicy nie wrócili. Pokój może i ma swoje lata i jest najstarszy w Bydgoszczy, ale trzeba przyznać że się broni zagadkami. A są one bardzo ciekawe i zróżnicowane, a to sprawia że pokój jest bardzo grywalny. Nam ten klimat bardzo przypasował, przez co wyszliśmy 14 minut przed czasem z uśmiechami na twarzach :) Co prawda jedna zagadka miała małą awarię, ale Mistrzyni Gry była tak czujna, że natychmiast zareagowała przez co nie straciliśmy ani minuty podczas ucieczki. Za to ukłony i wielkie podziękowania. Dla nas absolutna topka. Jak większość pokoi Wyjścia Awaryjnego. Bawiliśmy się naprawdę świetnie i wam również polecamy!
Bardzo przyjemny pokój, widać, że już swoje przeżył, a nadal robi bardzo dobre wrażenie. 5 osób miało w nim co robić, więc zagadek nie brakowało. Jak już jesteśmy przy zagadkach, to uważam, że jak na pokój starej daty to i tak były oryginalne, przyjemne, momentami satysfakcjonujące, a przy okazji było ich wystarczająco dużo. Aktualnie ciężko trafić na klasyczny pokój, który by jeszcze czymś zaskakiwał, a Celi się to poniekąd udało. Wystroj poprawny i przyjemny, na tyle na ile cela może być przyjemna :) jestem bardzo zadowolona z rozgrywki, chociaż muszę przyznać, że o fabule pamiętałam tylko na początku, później gdzieś tak jakby zniknęła... Mimo to naprawdę dobrze się bawiłam i dla fanów klasycznych escape roomów naprawdę gorąco polecam.
Według mnie jeden z lepszych pokoi. W 4 osoby udało nam się uciec chwilę przed czasem. Różnorodne zagadki, więc każdy znalazł coś dla siebie. Polecam :)
Jakbyśmy mieli opisać idealny, klasyczny escape room - to moglibyśmy opisać właśnie Celę nr 4.
W tym pokoju znaleźliśmy bardzo zróżnicowane zagadki i różnorodne rozwiązania. Od współpracy, poprzez spostrzegawczość, aż do logiki.
Fajnie zagospodarowana przestrzeń. Widać, że ma on już swoje lata, jednak nie oznacza to, że jest słaby. My bawiliśmy się świetnie!
Każdy z nas znalazł coś dla siebie, przez co szybko uporaliśmy się z zagadkami.
Mówią, że zawsze musi być ten pierwszy raz. Mówią, że pewne rzeczy wcześniej czy później są nieuniknione.
Mają rację. W końcu nas dorwali i zamknęli. I to nie byle gdzie, ale w Celi nr 4, razem z Sewerynem Kłosowskim. Klimat prawdziwie więzienny, cela jak to cela; szara, betonowa, za kratami. Aż wieje zakładem karnym.
Na szczęście nadarzyła się okazja do ucieczki. Seweryn nas wystawił, ale to nas nie powstrzymuje. Zawsze jest jakieś Wyjście Awaryjne. Trzeba tylko spiąć to miejsce, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę, bo czasu jest mało, a roboty trochę.
Wszystko niby zaplanowane, ale... zawsze musi być jakieś "ale". Przeszkody na drodze do wolności potęgują stres, podnoszą adrenalinę. Jak tu się wydostać? Jak ominąć pułapki, znaleźć rozwiązanie, przechytrzyć system?
Dobrze, że uciekamy we dwójkę, bo w pojedynkę nie dałoby rady, pewne utrudnienia wymagają od nas współpracy, inne możemy na szczęście analizować pojedynczo. Ważne, by nie tracić się z oczu, by się komunikować, by się spieszyć. Nie wolno się poddać, już czujemy zapach wolności. Kolejne kłody próbują nam przeszkodzić w ucieczce, ale nie zniechęca nas to, wprost przeciwnie, ciśniemy jeszcze dokładniej, jeszcze szybciej. Czas leci, tik-tak, tik-tak...
Każdy szczegół, każdą pułapkę analizujemy jeszcze precyzyjniej. Ostatnie chwile, ostatni dzwonek... Jest! Udało się! Jesteśmy wolni! Za niecałe 4 minuty byłoby za późno, imieniny dyrektora dobiegły końca i na pewno by nas złapali.
Nie było łatwo, ale bywaliśmy w gorszych sytuacjach. Zostawiliśmy ślad po sobie dla przyszłych więźniów, by im też ułatwić wydostanie się, gdy tylko trafi się okazja. Na pewno dadzą sobie radę.
Widzimy się w Metrze.
Tytułem wstępu chciałbym podziękować całej ekipie Wyjścia Awaryjnego za wspaniale spędzony czas :) To w jaki sposób angażujecie się w swoją pracę, pasja i entuzjazm jaki wykazujecie sprawia, że spotkanie z wami to czysta przyjemność! (Tak, nie jest to standard!)
Nieco starszy pokój i właśnie w takim old schoolowym stylu wykonany. Fajna historia i budująca napięcie muzyka. Kilka ciekawych rozwiązań. Można się poczuć jak w serialu Prison Break kombinujac jak wykiwać "klawisza"?
Przede wszystkim zaznaczę iż była bardzo miła obsługa Pani wytłumaczyła naszym nowym kolegom na czym ta gra polega. Pokój nas mile zaskoczył, zagadki były niespotykane w pokojach które już odwiedziliśmy. Udało nam się wyjść bez podpowiedzi! Co jest dla nas dużym zaskoczeniem ;] Ale pokój nie należy do łatwych raczej bym oceniał trudność 7/10. Gorąco polecam ten pokój !
Stało się- nasz plan na włam nie powiódł się w pełni i mimo ucieczki zostaliśmy wytropieni przez stróżów prawa. Tak trafiliśmy do "Celi nr 4", gdzie za nasze dotychczasowe występki mieliśmy spędzić kawał swojego życia. Postanowiliśmy obmyślić jeszcze jeden plan- plan wydostania się z więzienia i odzyskania wolności.
Wystrój pokoju jest dość standardowy dla więziennej tematyki. Nie ma tu mowy o fajerwerkach, ale trzeba przyznać, że postarano się o całkiem sporo stosownych rekwizytów, które wzbogacają wrażenia i odbiór pokoju.
Zagadki są całkiem dobrze przemyślane, a ich rozwiązanie daje sporo satysfakcji. Są one dość różnorodne i właściwie osadzone w tematyce pokoju. Część wymaga od graczy współpracy. Ogólnie pokój jest dość łatwy.
Obsługa spisała się bardzo dobrze, nastawiona była bardzo pozytywnie i chętnie wymieniała się spostrzeżeniami dotyczącymi branży.
"Cela nr 4" to pokój dość stary. Choć wykonaniem odstaje od krajowej czołówki to całkiem dobrze broni się swoimi zagadkami i starzeje się o wiele mniej niż inne kilkuletnie scenariusze. Polecamy go na pewno graczom początkującym- pokój jest bardzo przystępny. Doświadczeni gracze także powinni się dobrze bawić, ale raczej nie odnajdą w nim dużego wyzwania.