Bestie Peruna

Ależ to było dobre!

Pokoje fantasy to według mnie temat dość trudny w escape roomie - bo przecież jak tu bezpiecznie odwzorować zróżnicowane przestrzenie, magię, rynsztunek i wszechobecne stwory na małej przecież przestrzeni jaką przeważnie mają do dyspozycji twórcy ER?

Ale Bestie Peruna przyjęły to wyzwanie. I - choć trochę tu jednak jest symbolicznych uproszczeń - trudno temu pokojowi odmówić rozmachu. A ponieważ do tego mówimy o naszej rodzimej, słowiańskiej mitologii a nie jakichś tam oklepanych harypoterach to dodatkowo powinno zachęcać do wizyty.

Poza piękną scenografią która nieraz rozwiązujących zaskoczy mamy tu przede wszystkim ogrom zadań i zagadek. Wielu z nich nigdy wcześniej nie widzieliśmy - i to mając na koncie około setki pokojów. Widać, że pokój został stworzony przede wszystkim z myślą o doświadczonych graczach - i to oni będą się tu czuli jak ryba w wodzie, bo pokój raz po raz będzie serwował oryginalne - ale nie przekombinowane - wyzwania. Dość powiedzieć, że mimo iż wydawało nam się, że idziemy przez większość pokoju jak burza i na żadnej zagadce nie utknęliśmy na dłużej to pokonanie całości zajęło nam 104 minuty w 3 osoby. A odkrywanie kolejnych zakamarków zachwyca.

Bestie Peruna to majstersztyk, escape roomowa uczta w całej swej krasie. Gdyby tak ciut bardziej zarysować fabułę w trakcie zabawy to myślę, że pokój mógłby śmiało konkurować z Opuszczonym Hotelem o miano najlepszego pokoju we Wrocku. A gdyby brać pod uwagę same tylko zadania/zagadki to myślę, że nawet już teraz go moim zdaniem przebija ;)

Pokój odwiedziliśmy ekipą 4 osób, każdy z różnym doświadczeniem, ale myślę że początkujący też sobie poradzą 😃 W pokoju panuje super klimat od samego wejścia, wszystkie szczegóły są dopracowane i zadbane! Zagadki super połączone, sama ilość zagadek też w porządku. Pokój robi wrażenie i myślę, że to obowiązkowy punkt na mapie wrocławskich escape roomów ;)
Muszę jeszcze dodać, że mega plus za Mistrza Gry! - dziękujemy 😀

Klimat oraz wystrój dopracowane w najdrobniejszych szczegółach. Same zagadki są dość wymagające. W eksperymentalnym teamie sprawiły nam nie lada wyzwanie do pokonania. Trochę nie siadła nam sama tematyka natomiast nie ma to wpływu na finalną ocenę. Każdy fan klimatów fantasy powinien ten pokój odwiedzić.

Bardzo dobrze wykonany pokój. Dopracowana scenografia, ciekawy system podpowiedzi i mnóstwo bardzo trudnych zagadek. To pokój zdecydowanie nie dla początkujących ekip, warto wybrać się doświadczoną ekipą żeby zamiast frustracji była zabawa. Bo naprawdę warto

Pokój bardzo wymagający, ale rozwiązanie zagadek daje mnóstwo satysfakcji. Wszystko bardzo dobrze przemyślane i dopracowane pod względem wizualnym. Gorąco polecam!

Świetnie przygotowany pokój nawiązujący do mitologii Słowian. Zabawny i przemyślany system podpowiedzi, z którego nie musieliśmy dużo korzystać, ale jak już się pojawiał, to dawał dużo śmiechu. Wymagające, ale całkowicie logiczne zagadki, które idealnie nadadzą się dla entuzjastów główkowania, a nie szybkiego hop hop. Dla tych, co mają już trochę doświadczenia, perełka, którą trzeba odwiedzić.

W zamierzchłych czasach w noc Dziadów demony i potwory zjawiają się na ziemi by siać chaos i szkodzić gatunkowi ludzkiemu. Straszliwy Żmij uszkodził posąg najwyższego z bogów, dając złym mocom przyzwolenie do powrotu na ziemię. Musieliśmy odnaleźć owe brakujące części i odesłać spowrotem w niebyt te bestie Peruna.

Pokój pod względem wystroju zbliża się do ogólnopolskiej czołówki. Przestrzeń jest bardzo dobrze zagospodarowana, a rekwizyty wykonane z dużą dbałością o estetykę. W pokoju czeka na graczy mnóstwo niespodzianek i efektów specjalnych, które bardzo uatrakcyjniają zabawę. Całości doskonałego wrażenia dopełnia bardzo dobrze dobrane oświetlenie.

Zagadek w pokoju jest sporo i są one nieliniowe, a przy tym często dość złożone, co sprawia, że poziom trudności może okazać się zbyt wysoki dla początkujących graczy. Znakomita większość zadań bazuje na rozwiązaniach elektronicznych.

Obsługa zasłużyła wyłącznie na pochwały. Nie mamy żadnych zastrzeżeń co do jej pracy.

Podsumowując, pokój Bestie Peruna, to z całą pewnością jeden z najciekawszych pokoi we Wrocławiu. Polecamy wszystkim, w szczególności osobom, które interesuje mitologia słowiańska i w ER mają już pewne doświadczenie.

Na ten moment naprawdę wydaje mi się, że jest to Wrocławski pokój nr 1. Jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje, ale tu gra wszystko, perfekcyjny wystrój, wspaniałe zagadki, których rozwiązywanie to czysta przyjemność. Dla ekip z doświadczeniem pozycja więcej niż obowiązkowa, uczta dla oczu i umysłu.

Gorąco polecam i jeszcze raz dziękuje Mistrzyni gry za możliwość zagrania w składzie, którym byliśmy.

Byłem w ok. 70-80 pokojach w Polsce i w Czechach, więc coraz rzadziej zdarza się, że coś w kolejnym pokoju zaskakuje. W Bestiach znalazło się kilka takich elementów. Pokój zrobiony z dbałością o szczegóły, immersyjny i spójny. Klimat utrzymamy od początku do końca, sporo zagadek i różnorodne rozwiązania. Poziom trudności - średni (Byliśmy w dwójkę i wyjście zajęło nam 74 minuty). Obowiązkowy punkt na mapie Wrocławia :) Polecam!

Co ja mogę powiedzieć.. wielkie WOW!!! Pierwsze, co uderza po otwarciu oczu to niesamowicie dopracowany i baaaardzo bogaty wystrój. Widać ogromną ilość pracy, która została włożona w jego stworzenie. A to dopiero początek tego, co dla nas przygotowano - lokacje są bardzo różnorodne, niespotykane w innych pokojach. Przejścia robią ogromne wrażenie a i nawet tutaj można znaleźć rozwiązania po prostu niespotykane (i w sumie nawet bym nie pomyślał, że takie można zrobić w pokoju). Zagadek jest mnóstwo, każda z czterech osób miała co robić. I rzeczywiście jest nieliniowo, można się dzielić zadaniami, które są mega różnorodne, wiele rozwiązań z którymi wcześniej się nie spotkaliśmy, wymagające interakcji ze stworzeniami, które spotykamy na swojej drodze. Wszystkie zagadki osadzone w klimacie, masa nawiązań do mitologii słowiańskiej, a nawet Wiedźmina. Były to świetnie spędzone 84 min (bez podpowiedzi!) - cieszy fakt, że ktoś jeszcze robi zagadki, które wymagają myślenia