Seksmisja

Seksmisja to pokój dla drużyn początkujących, który świetnie pokaże na czym polega zabawa w escape roomie. W środku znajduje się bardzo duża liczba bardzo prostych zagadek, przez które można błyskawicznie przejść.

Wystrój pokoju jest już niestety dość zużyty i warto wymienić niektóre elementy.

Pokój idealny na wieczory panieńskie jak i kawalerskie.

Drużynom doświadczonym, które szukają dłuższej zabawy proponujemy wybrać inny pokój z oferty tej firmy.

Poszliśmy do tego pokoju nie spodziewając się bardzo wiele, ponieważ byliśmy już w innym pokoju tej firmy. Pomimo, że Seksmisja to dobry pomysł i pokój ma potencjał, to nie byliśmy do końca zadowoleni z wizyty.

Narzekanie zacznę od obsługi. Pani, która nas obsługiwała, chyba nie uśmiechnęła się do nas ani raz. Nie nawiązała też żadnej rozmowy poza rutynowym wprowadzeniem do pokoju. Trochę jakbyśmy byli nieproszonymi gośćmi. Niestety bardzo to psuje ogólne wrażenie. System ostrzegania, że coś robimy nie tak, również mi się bardzo nie podobał, bo polegał na uderzaniu bardzo mocno w drzwi (może chociaż krótkofalówka..?). Nie spotkałam się jeszcze z czymś takim.

Co do klimatu, to tak, jak napisałam wcześniej, pokój ma według mnie potencjał, bo pomysł jest dobry. Jest to największy plus. Rozwiązywanie zagadek w tym klimacie było dobrą zabawą. Jednak tutaj też nie jest idealnie - wiele rzeczy zniszczonych, brudnych, zrobionych po taniości.

Podsumowując, gdyby nie obsługa, to bylibyśmy bardziej zadowoleni, bo klimat jest w porządku i można się całkiem dobrze bawić, przechodząc ten pokój.

Wybraliśmy się tutaj mieszaną grupą - doświadczeni z osobami, które do escape roomu szły pierwszy raz. Wrażenia również były mieszane.

Zacznę może od obsługi, która jest niemrawa i niezbyt rozmowna. W tym wątku również wspomnę o dość dziwnym systemie podpowiedzi - wrzucaniu kartek pod drzwiami oraz ostrzeganiu grupy, że robić coś nie tak - waleniem z całej siły pięścią w drzwi. Wydaje mi się, że te elementy warto poprawić, bo bardzo psują zabawę.

Klimat pokoju jest w porządku, chociaż właściwie wszystko w środku jest bardzo zniszczone, prawdopodobnie każda pojedyncza rzecz jest tu od początku istnienia Seksmisji. Niemniej jednak można się czasami uśmiechnąć i większość rekwizytów pasuje do tematyki.

Zagadek jest bardzo dużo i są bardzo proste. To zdecydowanie plus dla tego pokoju. Minusem jest spora liniowość przez co nie każdy ma co robić w większej grupie.

Podsumowując, pokój jest bardzo prosty, dość zniszczony, ale momentami zabawny. Obłsuga zdecydowanie na minus. Gdyby wnieść kilka poprawek tu i tam, to mógłby to być naprawdę fajny ER.

Jeśli nie czujesz się komfortowo machając sztucznym penisem, jeśli obrzydza Cię wkładanie rąk do dmuchanej waginy to nie jest pokój dla Ciebie!
Pokój może być fajną zabawą na wieczory panieńskie/kawalerskie o ile nie zaliczasz się do powyższych osób. Nam pokój nie przypadł do gustu. Pokój nie wymaga wielkiego doświadczenia, zagadek jest dosyć dużo. Nie podobało nam się to, że jedna z zagadek wymagała dużej zręczności i wydaje mi się, że nie każda grupa może tą zagadkę rozwiązać.
Obsługa miła, ale to już nie pierwszy raz kiedy za każdym razem zapraszają do opłacenia już opłaconego pokoju, co jest lekko męczące i może być nawet niezręczne jeśli część grupy była zobowiązana zapłacić a reszta nie wie czy tak się faktycznie stało. W rezerwacji są wszystkie informacje, więc można się przygotować zanim grupa przyjdzie, a tym bardziej zanim wyjdzie z pokoju.

Początek zabawy powala! Wystrój prosto z filmu Seksmisja, cudowny! Ale gdy gra się rozwija pokój okazuje się niezbyt związany z tematyką i jest to seksmisja XXI wieku, zdecydowanie 18+
Zagadek jest dużo, niektóre bardzo ciekawe i oryginalne.
Ale za obsługę ogromny minus, minus również za system podpowiedzi

Pokój bardzo prosty, a mimo to obsługa postanowiła dać nam podpowiedź. Ostatecznie wyszliśmy po 30 minutach co nas zniesmaczyło, bo zacieliśmy się przy jednym drobiazgu...i nie oczekiwaliśmy podpowiedzi. Lubimy się pomęczyć i pomyśleć chwile co mogliśmy przeoczyć. Ogólnie pokój klimtyczny i przyjemny

Moja ekipa była w pokoju już jakiś czas temu, właściwie prawie na początku, jak ER wystartował. Jedna z zagadek była na tyle niedopracowana, że pan z obsługi musiał wejść do pokoju (!) i ją odblokować. Miejmy nadzieję, że już nie ma takich wpadek. Pomieszczenie urządzone jest w stylu zgodnym z jego nazwą, ale nie należy się spodziewać zbyt wielu nawiązań do kultowego filmu.

Gdyby to był mój pierwszy raz;) to pewnie by mnie zachwycił. Jednak jako kolejny z pokoi, które odwiedziłem nie zrobił na mnie piorunującego wrażenia. Ciekawa pierwsza część, potem jak dla mnie przesyt gadżetów. Zagadki średnio trudne, polecałbym dla początkujących. Natomiast jeśli ktoś ma przesyt mrocznych klimatów to warto dla odmiany ''zabawić się w Seksmisję''

Nie ma powodów, by rozwlekać opinię o pokoju, który jest obecnie niedostępny. Jeśli rzeczywiście jest w modernizacji i wróci, na pewno bym go nie skreślała. Jeśli jednak nie zobaczymy jego odświeżonej wersji, trzeba przyznać, że konkurencja przez ten czas bardzo mocno odjechała.

Był to najsłabszy escape room, w jakim byłam, zagadki były łatwe, co nie znaczy, że źle się bawiłam. Jedna z zagadek wyróżniła się bardzo pozytywnie, pozostałe były nieco zbyt sztampowe i dziś trochę trąciłyby myszką. Niektóre osoby podkreślały specyficzny klimat pokoju i pewien dyskomfort.

Ogółem wiele rzeczy do poprawy poczynając od solidności wykonania elementów, na skomplikowaniu zagadek i fabularnej spójności kończąc. Sam temat ma jednak potencjał. Dla bardzo początkujących na wieczór panieński/kawalerski idealny.