Kuoka

    Kuoka

    Oświadczenie: Przypisane mi oznaczenie, że jestem rzekomo znajomą osób prowadzących escape room we Wrocławiu – jest kłamstwem. Mimo dostarczonych na to dowod... [mer]

    Besökta rum:
    105

    Rum på önskelistan:
    2

    Nivå:
    Guide

    Poäng:
    382

    0
    0
    Escape room - Piracka Tawerna
    Piracka Tawerna

    Za tę zagadkę niejeden pirat wszcząłby ostrą jatkę

    2025-11-27 | datum för besöket: 2025-11-16

    Nasza przygoda w Pirackiej Tawernie przypomina znalezienie miłego lokalnego pubu w deszczowy dzień podczas wycieczki do Anglii. W środku jest gwarnie, ciepło, ładnie, wesoło, wystrój jest przytulny, dostajesz świetne fish & chips i piwo. Aż nagle znajdujesz w swojej rybie włos…

    Mówiąc wprost – cały pokój rozwiązalibyśmy w mniej niż pół godziny, gdyby nie ona – zagadka tak idiotyczna, że zaczęliśmy żałować, że potrafimy czytać. Dosłownie popsuła nam to doświadczenie.

    Klimat

    Pomieszczenie jest jedno, co już w wielu opiniach padło, a więc to taki sam spojler jak to, że Jezus umiera w Nowym Testamencie. Jeśli dla kogoś to dyskwalifikujący minus, to po prostu niech ma to na uwadze. Mi to nie przeszkadza aż tak bardzo, bo jedno pomieszczenie też może być pokojem na dychę. Scenografia jest wykonana z najwyższą starannością. To po prostu kolejny śliczny pokój od Wyjścia Awaryjnego, które nie schodzi poniżej pewnego poziomu.

    Niby to prequel Morskich Opowieści, ale jest to nawiązanie czysto symboliczne i fabularne. Nie ma większego znaczenia, czy pójdziemy tu przed MO.

    Zagadki

    Wszystkie zagadki są bardzo dobre (nawet takie ze zniszczonym mechanizmem, który wymaga naprawy – bo to nawet nie one zepsuły mi humor). Ale jeśli chodzi o tę jedną, przeklętą zagadkę…

    Ta łamigłówka wymaga wiedzy spoza gry, ale i tak nie jest przedstawiona w dobry sposób. Nawiązuje luźno do jednej z gier kościanych i to też nie normalnej gry w kości, ale jednego z wariantów. To co widzimy niby jest rezultatem tej gry, ale… no właśnie, dostajemy wyraźne zmyłki, żeby brać pod uwagę coś, co nie ma sensu i co sugeruje błędne rozwiązanie. Po wyjściu opowiedziałam zagadkę osobie, która doskonale zna tę grę kościaną i też uznała, że nie rozwiązałaby tej zagadki.

    Ślęczeliśmy nad tym jak kura analizująca hipotezę Riemanna. W czwórkę. Żadne z nas nie wpadło na rozwiązanie, choć de facto było proste. Winne jest to, jak zagadka jest przedstawiona i uważamy, że nie broni się, nawet po poznaniu rozwiązania.

    Mistrz gry niby o niej opowiedział, ale to w ogóle było wisienką na torcie, bo wyglądało jak recytacja instrukcji do odkurzacza. Na pytania o ewidentne bzdury w zagadce wzruszał ramionami, że nie on to wymyślał i tylko tutaj pracuje.

    Plusy

    + Piękny wystrój
    + Piracki klimat
    + Dobre zagadki poza tą jedną

    Minusy

    - Zagadka tak zła, że budzi większy postrach mórz niż kapitan Czarnobrody

    Podsumowanie

    Do tej nieszczęsnej zagadki wystarczyłoby dać jeszcze jedną podpowiedź, prostującą to co widzimy, bo to co widzimy nie koresponduje ani z podpowiedziami, ani z rozwiązaniem. Tym bardziej szkoda, że poza nią pokój jest na naprawdę świetnym poziomie – dobrze wykonany, w klimacie, z historią i logiczny, a te wszystkie plusy przykrywają jego niewielki rozmiar i krótki czas trwania.

    Bawiliśmy się dobrze, mimo wszystko. Po wizycie w tętniącym życiem pięknym angielskim pubie w deszczowy dzień, wspominasz po latach atmosferę i towarzystwo, a włos w jedzeniu to nie jest coś, co potem rozpamiętujesz.
    Vi flydde rummet i: 45 minuter
    Grupp av 4 spelare, inklusive:

    Sammanfattande betyg: 8/10

    Kundtjänst: 7/10

    Interiör: 9/10

    Svårighetsgrad: Medium

    Escape room - Początek Końca
    Początek Końca

    Escape roomy – nie idźcie tą drogą!

    2025-11-27 | datum för besöket: 2025-11-16

    Förtroendefull recension

    Wiedząc, że to bardziej escape box niż room, zapoznając się ze wcześniejszymi opiniami i będąc świadomym założeń, godząc się na wysoką cenę i szanując pracę twórców – i tak nie moglibyśmy dać dziesiątki.

    Byłam już w kilku pokojach wymykających się definicji i mimo wszystko wiedza, że jest to ER o określonej koncepcji, nie sprawia że to mu daje usprawiedliwienie. Ta koncepcja nie jest po prostu tyle warta.

    Klimat

    Wprowadzenie do tego pokoju jest jednym z najlepszych na rynku – z humorem, odpowiednim napięciem, zawiązaniem akcji. Czujemy, że to co mamy zrobić jest tak ważne, jak wykreślenie z zamówienia na burgera cebuli, bo będziemy mieli wzdęcia.

    Poza wprowadzeniem w iście filmowym stylu, jest tutaj wartka akcja i czuć presję czasu. Tempo jest dobre, wykonanie ładne, historia zarysowana. Po prostu minusem jest, że nie dzieje się tu więcej.

    Zagadki

    To, jak mało przyszło nam tu zrobić, jest najbardziej gorzkie. Przez większość czasu zajmujemy się czymś wielkości połowy dużego psa, mówiąc językiem Amerykanów mierzących wszystko w stadionach futbolowych.

    Zagadki są nieliniowe, a każdą z nich może rozwiązywać kto inny (za to plus) i jest też na to miejsce (za to też plus). Nie ma sytuacji, że jedna osoba się po prostu nudzi.

    W innych pokojach w Bydgoszczy słyszeliśmy, że ludzie są rozczarowani, bo Początek Końca rozwiązuje się w kwadrans, tymczasem nie jest to prawda, bo kwadrans nigdy nie padł. Jednak pół godziny, w które wyszliśmy, to jest dalej mało i fajnie by było zobaczyć tu więcej bardziej różnorodnych zagadek. Było ich około 8, więc przy cenie 320 zł jednak zwraca się na to uwagę – był to najdroższy pokój naszego wyjazdu, a w stosunku ceny za jedną zagadkę, to możliwe, że najdroższy w ogóle.

    Plusy

    + Jedno z najlepszych wprowadzeń do pokoju, po prostu świetne!
    + Pod aspektem flow jest bardzo dobrze. Czujemy, że akcja jest napięta jak struna
    + Każdy może zająć się swoją zagadką i jest na to miejsce

    Minusy

    - Niewiele łamigłówek. Nie są też na najwyższym poziomie różnorodności, wszystkie podobne
    - Mało mięska w mięsku
    - Cena

    Podsumowanie

    Jakkolwiek to brzmi, absolutnie nie dziwią mnie niskie oceny dla Początku Końca i nie dziwią też te wysokie.

    Informacji, że to jest box, początkowo nie było. Pojawiła się ona na lockme z czasem i teraz już wisi. Na początku tylko dzięki opiniom gracze wiedzieli, że to nie jest zwykły pokój. Gdybyśmy szli tam jako jedni z pierwszych, płacąc jeszcze więcej niż obecnie (cena już spadła) – też na pewno oceniłabym ten pokój niżej. Nakręcamy się jak sprężynka w zegarku, potem czekamy na więcej – aż pokój doskoczy do poziomu wprowadzenia, a gdy jesteśmy gotowi na dalszy ciąg, następuje koniec.

    W kategorii boxów może to i dycha (jeśli chodzi o jakość samego boxa, to naprawdę ładny głaz. Tzn box). Jeśli zaś chodzi o pokój ogółem i wszystko w nim naraz, zestawienie cena-jakość, rozmiar, konkurencja, liczba zagadek, no to jednak nie ma z czego dosupłać do tej dychy.

    Na koniec o cenie. No nie da się ukryć, że stworzenie czegoś takiego jak Początek końca, a standardowy escape room, to jest nieporównywalnie inna skala finansów.

    Rozumiemy ceny takich fenomenalnych, drogich w budowie, naszpikowanych doskonałą scenografią i spektakularnymi efektami wow, elektroniką, wielkopowierzchniowych, wręcz teatralnych projektów jak Zemsta Umarlaka, Cicha Noc, Powstanie Warszawskie, Zielona Mila, czy Morskie Opowieści. Ale Początek Końca daje nam coś, co mogłoby stanowić zaledwie jedno pomieszczenie w tamtych pokojach.

    Apeluję wręcz – escape roomy, nie idźcie tą drogą. Niech escape boxy pozostaną rzeczą, którą można wziąć do domu na noc i która kosztuje co najwyżej połowę tego, co standardowy pokój.

    Ósemka tylko dlatego, że mieliśmy pełną świadomość, na co się piszemy.
    Vi flydde rummet i: 33 minuter
    Grupp av 4 spelare, inklusive:

    Sammanfattande betyg: 8/10

    Kundtjänst: 10/10

    Interiör: 8/10

    Svårighetsgrad: Medium

    Escape room - Obłęd
    Obłęd

    Pokój numer 100 – największa porażka

    2025-11-27 | datum för besöket: 2025-11-16

    Förtroendefull recension

    To mój setny pokój, podobnie kolegi Radziszcze. Z pewnością nie zapomnimy go nigdy.

    NIGDY.

    Nic nie przygotowywało nas na to, co tu przeżyjemy. A już zwłaszcza że będziemy przeżywać to przez czas równy całej trylogii Tolkiena w wersji reżyserskiej, z reklamami na Polsacie.

    Dobrze, że jeszcze przed wejściem nie zapytaliśmy o rekord w tym pokoju – wtedy nawet marsz wstydu w pasie pokutnym przez centrum Bydgoszczy byłby mniej upokarzający.

    Klimat

    Jak moglibyśmy nie docenić klimatu, kiedy w jednej z szafeczek znaleźliśmy urocze pucharki z napisem “Obłęd – 100 pokój” wypełnione słodyczami, jako upominki. Ich znalezienie, już na długo po czasie, było niczym cios w twarz mokrą ścierą, bo czuliśmy się jak ostatnie leszcze, które na nie nie zasługują.

    Nie jesteśmy zbyt dobrymi ambasadorami ekip ze stoma pokojami na koncie. Wyglądaliśmy jak grupa ludzi tonących w basenie, a nawet nie było wody. Naprawdę, gdyby się przysłuchać, to ściany płakały, jak to widziały.

    Zagadki

    Pierwszej zagadki, my dwa orły ze stoma pokojami, nie rozwiązaliśmy przez ponad pół godziny, bo myśleliśmy że nie możemy. Było to dla nas kompletnie nielogiczne wobec fabuły.

    Wiecie, jak już w którymś z kolei pokoju słyszycie “umrzecie”, “szczeźniecie”, “ten grobowiec będzie waszym grobowcem”, “nikt was nie uratuje”, to odpowiadacie sobie w duchu “tak, tak, a teraz dawajcie te zagadki, bo mamy na pierwszą obiad”.

    Cóż, nie zdążyliśmy na obiad, a ratowanie się zjedzeniem czegokolwiek w pobliskim tex-mexie, idealnie wpisało się w pasmo naszych cierpień.

    Pierwsza zagadka okazuje się wykonaniem ze zrozumieniem polecenia danego wprost. Także jeśli będziecie mieli dylemat w tym pokoju, czy coś zrobić łopatologicznie i “oszukując system”, bo to nie ma sensu względem fabuły, to po prostu to zróbcie. Tak ma być.

    Nie żeby reszta naszej ekipy wzięła tego dnia swoją dawkę Biovitalu, bo ich performens też na owacje nie zasłużył, a bez współpracy się z tego pokoju wyjść nie da. Jednak będąc sprawiedliwym, więcej znajdujemy dla nich zrozumienia, niż powodów, by mieć pretensje. Podpowiedzi przychodziły do zagadek, co do których uczciwości nasi koledzy mieli spore wątpliwości. Wykonanie jednej z nich jest utrudnione logistycznie, zwłaszcza jak się ma krótkie rączki i brak umiejętności bilokacji. Inna ma zbyt duże pole interpretacji, a odpowiedzią jest “domyśl się”.

    Tak czy siak moment, który pchnął nas do przodu i był niezbędny do wyjścia z pokoju, wydarzył się po czasie.

    Od liczby mylących kodów, wyglądających tak samo kłódek, natłoku zmyłek, można tu oszaleć i co tu dużo mówić – po pierwsze to jest odpowiednie miejsce, żeby oszaleć, a po drugie to jest trudny pokój. Po prostu. My oszaleliśmy.

    Plusy

    + Bardzo miłe upominki za zaliczenie setnego pokoju, w które ekipa włożyła pomysł i wysiłek
    + Wystrój i lekka groza samego escape roomu sprawia, że to po prostu dobry thriller adekwatny do swojej kategorii

    Minusy

    - Tym razem nie chciałabym bardzo szczegółowo rozpisywać minusów, bo po co psuć taki piękny jubileusz. Powiem tylko ogólnikowo, że minusy wynikają głównie z wieku pokoju, a ocena – jak zawsze u mnie – wynika z uczciwej relacji do innych pozycji na rynku

    Podsumowanie

    Lata temu, gdy miałam na koncie jeden w porywach do dwóch ER-ów, słyszałam o takim “strasznym pokoju w Bydgoszczy”, przy którym inne to jak seans szydełkowania z emerytami. To właśnie ten pokój, choć najbardziej straszna to w nim była nasza nieudolność, a nie jumpscary.

    Z racji tego, że o Obłędzie już lata temu słyszałam dobre rzeczy i nadal ma on dobre opinie, to właśnie ten wycyrklowaliśmy na nasz setny, a nie Freakshow (dla nas ostatecznie najlepszy podczas tego wyjazdu). Z perspektywy czasu zrobienie stówki we Freakshow byłoby nieporównywalnie przyjemniejsze, ale z drugiej strony – tak jak już pisałam – Obłędu na pewno nigdy nie zapomnimy. Była to nasza największa eskejpowa porażka i to nawet nie my zostaliśmy zaorani, to nami orano.
    Vi flydde rummet i: 90 minuter
    Grupp av 4 spelare, inklusive:

    Sammanfattande betyg: 7/10

    Kundtjänst: 10/10

    Interiör: 8/10

    Svårighetsgrad: Hårt

    Escape room - Freakshow
    Freakshow

    Najlepszy pokój wyjazdu – ogromnie zaplusował

    2025-11-27 | datum för besöket: 2025-11-16

    Förtroendefull recension

    Freakshow to jeden z najlepszych thrillerów w Polsce. Pozostawia po sobie uczucie, że byliśmy w bardzo dobrym pokoju, gdzie wszystko zagrało, świetnie się bawiliśmy i napotkaliśmy na kilka zaskoczeń. Wywołuje emocje od strachu po uśmiech, a tym bardziej to cenne, że obecnie trudno nas zaskoczyć tak, by pokój został z nami na dłużej.

    Klimat

    Pokój ma zarówno dobry klimat, jak i zagadki i trudno wybrać, co lepsze – to jakby wybierać swoje ulubione dziecko.

    Wystrój jest bardzo różnorodny i pomysłowy, dzięki czemu broni się po latach. Układ pokoju zaskakuje, aż się ręce składają do oklasków. Pewien element zaskoczenia jest wprost wspaniale pomyślany. Uwielbiam, gdy dzieją się w ER rzeczy, których się nie spodziewam. Wyciśnięto z tej przestrzeni maksimum.

    Bardzo duży plus za umiejętne kreowanie rozgrywki i “granie razem z graczami”. Dla każdego wizyta tutaj będzie inna. Przy tym, co ważne, to pokój dostosowuje się do graczy, a nie na odwrót – to pokazuje dojrzałość i klasę ekipy Break The Brain.

    Zagadki

    Łamigłówki są bardzo dobrze wykonane, mają pomysł na siebie i są świetnie osadzone w temacie. Rozwiązania są klarowne i logiczne. Musimy się wykazać różnymi umiejętnościami. Pod względem zagadek to pokój kompletny.

    Plusy

    + Pokój gra razem z graczami, a każda rozgrywka jest inna
    + Wywołuje taką samą radość jak odkrycie mało popularnego filmu, który z miejsca staje się jednym z twoich ulubionych
    + Każda zagadka jest połączona z tematem przewodnim i przemyślana
    + Układ przestrzenny jest wspaniały i ma element zaskoczenia

    Minusy

    - Brak dużych minusów. Po prostu w relacji do obecnego rynku to już jest dziewiątka. Poza lekkim zużyciem elementów nie ma się do czego przyczepić.

    Podsumowanie

    To jest przykład pokoju, który ma wszystko – wystrój, klimat, dobre zagadki, historię, świetną obsługę i pomysł na siebie, a ta thrillerowa nutka grozy jest tylko dodatkiem, straszakiem, wisienką na torcie, a nie czymś, na czym buduje się całość. Jest to po prostu dobry, kompletny pokój i tak powinno się budować ER-y.

    Brakuje mi na rynku takiego podejścia do thrillerów i horrorów. Pokój musi być o czymś i być spójny od A do Z, a dopiero do tej bazy można dodać straszne elementy. Brawo! Inne firmy – bierzcie przykład.
    Vi flydde rummet i: 49 minuter
    Grupp av 4 spelare, inklusive:

    Sammanfattande betyg: 9/10

    Kundtjänst: 10/10

    Interiör: 10/10

    Svårighetsgrad: Medium

    Escape room - Sierociniec św Klary
    Sierociniec św Klary

    Docenisz, jakie miałeś dzieciństwo

    2025-11-27 | datum för besöket: 2025-11-15

    Förtroendefull recension

    Nowa firma w Bydgoszczy pojawiła się na rynku znienacka jak niedopłata za PIT-37. Wkrótce otwiera się i kolejny pokój tej firmy. Mieliśmy obawy, bo więcej i szybciej nie do końca znaczy lepiej. Dziś wystawiamy Klarci nasz medal – ale na razie jest z ziemniaka, więc liczymy, że będzie dużo lepiej, kiedy przyjedziemy tu po więcej.

    Klimat

    Jest tu przesympatycznie, jakbyśmy za chwilę mieli dostać kapciuszki, ciasteczko, kawkę, herbatkę albo krew niewiernych. Jednocześnie lekki niepokój jest na wyczuwalnym poziomie już od samej poczekalni i wprowadzenia. Bydgoskie horrory robią to dobrze.

    Największe napięcie towarzyszy tutaj na początku. Po zdjęciu opasek miałam lekki panic mode i czułam, że serio jestem w horrorze. Piskliwy krzyk naszego kolegi zapamiętamy bardzo dobrze, choć sam się go wypiera :) Potem jednak ze wszystkimi strachami w tym pokoju się oswoiliśmy i mogliśmy pójść z nimi na piwo i opowiadać sobie kawały. Strach nie towarzyszy nam tu do końca, ale wypływa to we wręcz uroczy sposób.

    Klimat z czasem nieco “siada” także przez jedno z pomieszczeń, na które twórcy ewidentnie nie mieli pomysłu. Kolejny minus to historia, gdyż tajemnicę sierocińca znamy właściwie od początku i nie dostajemy do końca żadnej wiedzy zmieniającej cokolwiek.

    Zagadki

    Jest tu niewiele zagadek, ale na tyle mamią oczka, że dochodzi się do tego, kiedy się je policzy. Jakbym nie liczyła, wychodzi mi mniej niż 10. Nie rozwiązuje się ich jednak w przerwie między darciem się do księżyca a dygotaniem ze strachu, bo zajmują naprawdę sporo czasu. Wierzę, że są ludzie, którym pierwsza zagadka potrafi zająć z 20 minut i czuję, że sami byliśmy blisko tego czasu. Wymaga dobrej komunikacji i spostrzegawczości.

    Nietypowo pewien z przedmiotów wykorzystuje się do dwóch różnych zagadek, w tym za drugim razem w pewnej złożonej łamigłówce, którą oceniam na trudną i która – ponownie – zajmuje dużo czasu. Nam podpasowała, ale leży na granicy przekombinowania.

    Co ciekawe, nikt nigdy nie przeszedł tego pokoju, więc nie ma on rekordu. Jednego z zadań na spostrzegawczość żadna ekipa jak dotąd nie wykonała. Rekord oczywiście liczy się tylko bez podpowiedzi, bo “rekord” z podpowiedziami to nie rekord (logiczne). Swoją drogą boli nas niezmiennie, że przy opiniach na lockme nie zaznacza się czy się wyszło “bez podpowiedzi” czy “z podpowiedziami”, bo porównanie czasów drużyn bez tej wiedzy nie ma absolutnie żadnego sensu, to jak grać w dwie inne gry.

    Także jeśli aktualne jest, że nikt tej zagadki nie rozwiązał, ruszajcie i próbujcie to zrobić sami. Podpowiem tylko, że chodzi o zadanie na spostrzegawczość i DOKŁADNE przeszukanie jednego z miejsc, a mówiąc DOKŁADNE mam na myśli – zróbcie to 20 razy z rzędu milimetr po milimetrze. I ponownie – to zagadka zajmująca mnóstwo czasu, co może zirytować tak samo jak droczenie się w czterdziestostopniowy upał z tureckim sprzedawcą lodów.

    Oczywiście obecność takiej zagadki to jest minus, bo jeśli przy testach wychodzi, że nikt nie jest w stanie sam wyjść z pokoju, zagadkę należy zmienić, gdyż ER powinien być rozwiązywalny bez podpowiedzi. Kładziemy to na karb braku doświadczenia nowej firmy.

    Plusy

    + Bardzo fajna atmosfera i początkowy niepokój
    + Poza tą nieszczęsną szukajką, fajny poziom zagadek

    Minusy

    - Brak pomysłu na jedno z pomieszczeń
    - Brak wystroju przystającego do średniej ocen, efektów wow, rozmachu albo nawet pół rozmachu
    - Zagadka, która ewidentnie powinna zostać zmieniona, skoro żadna z ekip dotąd nie była w stanie jej rozwiązać. Konieczność wzięcia podpowiedzi nie jest dopuszczalnym zabiegiem (serduszko boli zwłaszcza wtedy, kiedy chodzi o szukajkę)
    - Mało zagadek
    - Właściwie od początku mamy wszystkie karty na stole, jeśli chodzi o fabułę

    Podsumowanie

    Zagadkę, której nikt nie rozwiązał, da się poprawić i zmieścić w tym miejscu 2-3 inne. Da się też od ręki zmienić wystrój tego bezpłciowego pomieszczenia – tam jest potencjał na kilka innych zagadek, bo ta przestrzeń jest pustawa. Tym samym zamiast kilku złożonych łamigłówek, można dać nieco więcej prostszych, ale atrakcyjniejszych i bardziej różnorodnych.

    Bardzo dobrze bawiliśmy się w tym pokoju, jednak postawię śmiałą tezę, że gdyby nie kategoria horror, nie zdobywałby tak wysokich ocen. Możliwe że polski klient po prostu lubi ten dreszczyk emocji i za niego podnosi ocenę. Ale każdy kto był, niech z ręką na sercu oceni wystrój i zagadki – prezentują styl, w jakim robiło się pokoje niestety lata temu.

    Siódemka jest tu najbardziej adekwatna. Minusów się trochę uzbierało. Sympatię dla Klarci mamy przeogromną, jednak czekamy na kolejny pokój i liczymy na poprawę.
    Vi flydde rummet i: 64 minuter
    Grupp av 4 spelare, inklusive:

    Sammanfattande betyg: 7/10

    Kundtjänst: 10/10

    Interiör: 7/10

    Svårighetsgrad: Medium

    Escape room - Tajemnice Watykanu
    Tajemnice Watykanu

    Chciałoby się więcej Watykanu w Watykanie

    2025-11-27 | datum för besöket: 2025-11-15

    Förtroendefull recension

    Nasz pierwszy wyjazd do Bydgoszczy był niczym do innej galaktyki pokojów, a niesamowicie wysoki poziom sprawił, że szczęki zostawiliśmy na ziemi. Drugi wyjazd był spływem po rwącej rzece horrorów i thrillerów z meandrami rozczarowania. A mówiąc mniej poetycko – tym razem również byliśmy w najwyżej ocenianych pokojach z topki, a mimo to ogólne wrażenia z wyjazdu mamy dużo bardziej przyziemne. Okazało się, że Bydgoszcz jednak leży w Polsce, a nie w krainie fantazji. Oceny dla horrorów i thrillerów są zazwyczaj mocno zawyżone i niestety się to potwierdza.

    Klimat

    Bardzo długo szukaliśmy horroru, który jest horrorem a nie jego parodią. Tutaj mimo paru niedociągnięć czuć po prostu strach, a nie tylko lekki dreszczyk napięcia. Kilka razy darłam się jak stado tchórzofretek na mrozie.

    Plus za staranie się od progu. Klimat budowany jest już na samym wejściu. Potem ten klimat jest spłukiwany w toalecie (o ile ktoś zechce skorzystać), także mamy nadzieję, że w kolejnej siedzibie się to poprawi.

    Nie da się ukryć, że najwyżej oceniane pokoje w Bydgoszczy dzielą się na dwie kategorie – przygodówki, gdzie wystrój jest megaprodukcją o wysokim budżecie i widać tam dosłownie hajs kapiący wokół oraz horrory/thrillery. Te, mówiąc brutalnie, nie powinny stać w jednej lidze choćby z najwyżej ocenianymi pokojami od Wyjścia Awaryjnego czy Break The Brain, bo to po prostu nie przystoi.

    Zagadki

    Standardowo w horrorach poziom trudności jest niższy, bo strach paraliżuje i wystarczająco utrudnia. Tak jest i tutaj, zagadki są po prostu łatwe, niektóre łopatologiczne, ale w pokoju gdzie groza czai się w każdym kącie, zwykłe trafienie łyżką do buzi staje się czasami lądowaniem na Księżycu. Na jedno z rozwiązań da się z palcem w nosie wpaść bez podpowiedzi, jeśli ktoś kiedykolwiek grał w Scrabble. Inną zagadkę da się rozwiązać dzięki wrodzonej pobożności. Czuliśmy jednak, że poziom pasuje do tego, na co stać nasze mózgi.

    Plusy

    + To pierwszy horror w moim dorobku, który nie jest obrazą dla własnej kategorii. To naprawdę horror
    + Jednocześnie nie jest to poziom strachu, przy którym chce się użyć panic buttonu, a taki dobrze wyważony
    + Zagadki są proste, ale bardzo w porządku

    Minusy

    - Wystrój jak na taką średnią ocen, powinien mieć i więcej efektów wow, i bardziej przypominać kryptę, bazylikę, bibliotekę watykańską, czy jakiekolwiek kościelne klimaty
    - Trochę przeszkadza brak poczekalni z prawdziwego zdarzenia

    Podsumowanie

    Z jednej strony, w takich pokojach ważniejsze jest, czy dygotamy z niepokoju, a nie czy pietyzm wykonania scenografii dorównuje Kaplicy Sykstyńskiej. Z drugiej jednak strony, przy poziomie bydgoskich przygodówek z topki, jest to zupełnie, zupełnie inna klasa produkcji i trudno być na to ślepym.

    Ten wyjazd do Bydgoszczy sprowadził na ziemię nasze oczekiwania. Ósemka dla Watykanu to i tak jedna z najwyższych ocen podczas tej eskapady. Widocznie śmietankę już spiliśmy i został kożuszek. Liczymy jednak, że jeszcze kiedyś w Bydgoszczy opijemy się jak tłuste koty i że w końcu kiedyś trafimy na horror, który ma wystrój na poziomie najlepszych pokojów w Polsce.
    Vi flydde rummet i: 39 minuter
    Grupp av 4 spelare, inklusive:

    Sammanfattande betyg: 8/10

    Kundtjänst: 10/10

    Interiör: 8/10

    Svårighetsgrad: Enkelt

    Escape room - Szeol - Schron Ostateczny
    Szeol - Schron Ostateczny

    Drzemiący potencjał

    2025-11-20 | datum för besöket: 2025-11-09

    Förtroendefull recension

    To jeden z tych pokojów, który ma potencjał, ale wygląda niczym dobry scenariusz bez odpowiedniego budżetu i zadbania. To tak jakby reżyserię Aliena powierzyć Mariuszowi Pujszo, a scenografię i efekty Szkole Podstawowej nr 1 w Swędzieniejewicach.

    Gdyby fabułę rozwinąć i zaakcentować, uzupełnić o parę wkomponowanych w nią zagadek oraz kilka poprawić, ale przede wszystkim wystrój potraktować z miłością i zainwestować w dobre jakościowo rozwiązania, to pokój miałby szansę wyróżnić się na krajowym rynku.

    Klimat

    Zaczynamy w przeciętnej scenerii, ale w ciekawej pozycji. Początek oceniam bardzo na plus. Zastosowany jest zabieg stary jak świat, ale całkiem go lubię. Dobrze jest zacząć w niecodziennym położeniu.

    Potem jest różnie. Naszym oczom ukazuje się pewna zagadka, złożona i wymagająca wielu kroków, której elementy są mocno wysłużone. Do zagadki jest instrukcja, a właściwie “coś” przywołującego na myśl kserówki na sprawdzianie z historii, gdzie polecenie mówiło “opisz ruchy wojsk na mapie”, a zamiast mapy była czarna plama.

    Taka instrukcja wcale nie “wygląda bardziej autentycznie” ani nie “dodaje klimatu”. Zagadki w ER nie powinny być utrudniane tym, że guzik widać, bo kartki są wyświechtane, a napisy wytarte. W efekcie instrukcje były tak nieprecyzyjne, że łatwiej by było wytłumaczyć psu niuanse systemu podatkowego, niż wpaść na rozwiązanie. Obyło się bez podpowiedzi, ale więcej tu było przypadkowego pstrykania pstryczkami, niż klarowności działania mechanizmu.

    Rozwój wydarzeń jest ciekawy i ma potencjał, podobnie jak kilka zagadek. Z drugiej strony trudno o immersję przy tak nierównej scenografii. Bywają ładne elementy wykonane ręcznie, ale sporo jest i takich złej jakości – od ledwie żyjącego rekwizytu, w którym się dosłownie tarzamy i w którym tarzało się przed nami setki brudnych rąk i butów. Przez rekwizyt, od którego lepiej wygląda przeciętna marzanna (i to taka już po utopieniu). Po zalaminowane kartki przyklejone na gołych ścianach, które nie powinny liczyć się jako scenografia w escape roomie.

    Rozwiązanie łamigłówek było dla nas możliwe tylko przy użyciu latarki w krótkofalówce, co raczej nie jest domyślne. Złe operowanie mrokiem w pokojach nie buduje mrocznego klimatu, to po prostu minus.

    Zagadki

    Zagadki są dobre, ale ich wykonanie utrudniają wysłużone elementy. Co do niektórych mechanizmów miałam nawet wątpliwości, czy są bezpieczne. Część rozwiązań skrywa się też w mroku.

    Poziom trudności jest w porządku, a z najtrudniejszą teoretycznie zagadką poradziliśmy sobie bardzo sprawnie. Najdłużej zajęły te łamigłówki, które pozostawiają wiele do życzenia w kwestii oznaczenia, nie są intuicyjne i ich wykonanie jest żmudne.

    Plusy

    + Drzemie tu naprawdę fajny pomysł i interesująca fabuła
    + Kilka zagadek wyróżnia się na plus

    Minusy

    - Gdyby wystrój tego pokoju był twarzą, to nie zdobiłby okładki magazynu People
    - Nieporządnie wykonane rekwizyty, kabelki na wierzchu, syfiaste rzeczy, których się dotyka i na których się kładzie oraz trzy metry bieżące laminowanej kartki z wymiętolonymi rogami jako scenografia
    - Niejasne instrukcje i nieczytelne schematy (jeśli tak jest celowo, tym bardziej jest to przykre)

    Podsumowanie

    Widać pomysł na ten pokój, jednak jest on zaniedbany. Przy firmach budujących scenografię pod scenariusz zagadek, których pokoje dosłownie nas przenoszą do innego świata i są dobrze utrzymane po latach, Szeol wygląda jak Klątwa Doliny Węży przy Indiana Jonesie, albo jak Powrót Wabiszczura przy Mad Maxie.

    Pokoje od Bunkra oceniam następująco:
    Zew Przedwiecznych: 8
    Szeol i Program Goździk: 7,5
    Zaginiony oficer: 5,5
    Vi flydde rummet i: 65 minuter
    Grupp av 3 spelare, inklusive:

    Sammanfattande betyg: 7/10

    Kundtjänst: 10/10

    Interiör: 8/10

    Svårighetsgrad: Medium

    Escape room - Program Goździk
    Program Goździk

    Tajne przez poufne

    2025-11-20 | datum för besöket: 2025-11-09

    Förtroendefull recension

    W tym pokoju lekko odzyskałam wiarę w to, że tego dnia w Bunkrze przejdę jakiś dobry pokój. Przez kontrast z Oficerem, Program Goździk jest wręcz świetny. Do pogłaskania go ósemką po głowie brakuje jednak sporo. W ścianach Bunkra może i kusi dać tę ósemkę, ale jak się wyjrzy na zewnątrz i porówna z obecnym rynkiem ER, to bez przesady.

    Klimat

    Wyróżniającym elementem w Programie Goździk jest fabuła – zdecydowanie w moim Top 10. Historia jest oryginalna, ciekawa, a zagadki skupiają się wokół niej. Są w niej osadzone także skromna scenografia i rekwizyty – trochę już wyświechtane. Widać, że pokój przeszedł tyle, ile matka trójki dzieci po dwóch rozwodach, ale ratuje go spójność wystroju z tematem.

    Na końcu czeka nas pewien dylemat, przez co czujemy konsekwencje naszych poczynań. To zawsze plus, jeśli mamy do podjęcia jakąś decyzję determinującą ostateczny rezultat.

    Zagadki

    Łamigłówki są różnorodne, wymagające zarówno spostrzegawczości, logicznego myślenia, jak i precyzji. Jest tu sporo eksperymentalnych czynności do wykonania, które wręcz wyróżniają ten pokój i są pierwszym, co przychodzi na myśl, gdy o nim wspominamy.

    Minus, że w pewnych momentach jest wiele składowych, na które trzeba zwrócić uwagę i efekty mogą zostać zinterpretowane różnie. Jest także elaborat do przeczytania, cały plik tekstów z dużą liczbą informacji, ale sporo z nich ma znaczenie, co jest na plus. Nie znam jednak nikogo, kto czuje ekscytację na samą myśl o zanurzeniu się w escape roomie w lekturze tekstu. Na szczęście takie sprawdziany z czytania ze zrozumieniem znikają z nowoczesnych pokojów niczym telefony stacjonarne w polskich domach.

    Plusy

    + Eksperymentalne zagadki
    + Ciekawa historia
    + Dylemat moralny na koniec

    Minusy

    - Pokój starszej generacji. Widać to i po wystroju, i po części zagadek, które reprezentują styl, od jakiego się obecnie odchodzi

    Podsumowanie

    Program Goździk zaskoczył mnie pozytywnie, tak jak znalezienie niepołamanych czipsów w małej paczce. Nie ma zbyt wielu argumentów do podniesienia oceny przy poziomie obecnych nowości, ale ma w sobie historię, którą będę miło wspominać. Ktoś w opinii napisał "polskie Stranger Things" i coś w tym jest.
    Vi flydde rummet i: 40 minuter
    Grupp av 3 spelare, inklusive:

    Sammanfattande betyg: 7/10

    Kundtjänst: 10/10

    Interiör: 8/10

    Svårighetsgrad: Enkelt

    Escape room - Wiedźma i Albercik
    Wiedźma i Albercik

    Przyjemny rodzinny pokoik

    2025-11-08 | datum för besöket: 2025-10-29

    Miło jest pójść do pokoju lepszego niż jego średnia, zwłaszcza po zaliczeniu w mieście słabszych pozycji. Polecam zajrzeć do Wiedźmy i spróbować uratować Albercika.

    Klimat

    Widać, jak bardzo byliśmy ostatnio skrzywdzeni we wrocławskich escape roomach, skoro tak pozytywnie zaskoczyły nas absolutne podstawy, jakimi są zaangażowana miła obsługa i udane wprowadzenie. Fabuła też nas wzruszyła – bo jest.

    Sam pokój estetyką może nie powala, scenografia nawiązuje do tematu skromnymi, minimalnymi środkami, ale jest w klimacie. Przygoda jest angażująca i przyjemna, niezbyt skomplikowana, w sam raz dla rodziny z dzieckiem, która zaczyna przygodę z escape roomami. Wszystko pasuje do motywu i poziomu trudności. Mamy sprecyzowane zadanie do wykonania, wiemy, w którym momencie co się dzieje.

    Zagadki

    Ciekawe, różnorodne i urokliwe łamigłówki dobrze wpisują się w klimat pokoju. Może nie jest to najwyższy poziom budowania fabuły zagadkami, ale i tak jest to miłe zaskoczenie. Zadania są proste, ale nie infantylne. Mieliśmy przyjemność z przechodzenia tego pokoju. Była to miła rozgrywka na dobrym poziomie.

    Plusy

    + Przyjemne zagadki
    + Pokój dobry dla rodzin z dziećmi
    + Wreszcie dobre oznaczenie poziomu trudności pokoju
    + Ładny wystrój
    + Konkretne zadanie, spójne z wprowadzeniem i zagadkami w środku

    Minusy

    - Pokój nikogo nie rozwali na łopatki. To pozycja z tych skromniejszych metrażem i rozmachem

    Podsumowanie

    Owszem, jest to pokój już starszy i dość generyczny, ale wobec niektórych pozycji w mieście z podobną średnią, które za podobną cenę oferują chłamowaty poziom, Wiedźma i Albercik zasługują na pochwałę.

    To bardzo solidny pokój z adekwatnym do zapowiadanego poziomem trudności, adekwatnym do kategorii klimatem, adekwatną do ceny jakością i wręcz ciut zaniżoną średnią ocen. Bezusterkowa płynna i przyjemna gra na dobrym poziomie spowodowała, że wyszliśmy zadowoleni.
    Vi flydde rummet i: 32 minuter
    Grupp av 2 spelare, inklusive:

    Sammanfattande betyg: 8/10

    Kundtjänst: 10/10

    Interiör: 8/10

    Svårighetsgrad: Mycket lätt

    Escape room - Zakład Karny
    Zakład Karny

    Absolutnie nie na pierwszy raz

    2025-10-20 | datum för besöket: 2025-10-15

    Förtroendefull recension

    Jest to jeden z najlepszych pokojów od Let Me Out. Oznacza to mniej więcej tyle, co bycie dumnym z dziecka, które w szkolnym przedstawieniu grało drzewo.

    Warto zaznaczyć, że oznaczenie “na pierwszy raz” jest zwykłym błędem, co przyznała obsługa i co jest oczywiste, gdy zagra się w tym pokoju.

    Klimat

    Widać tutaj bardzo budżetowy wystrój, który broni się jedynie ze względu na tematykę. Ot tak się składa, że w więzieniu klimat powinien być surowy. Nie bez przyczyny tyle escape roomów to zakłady karne, bo tańsze w produkcji są chyba tylko boxy, gry miejskie i pokoje w lesie. Nie ma tu nic wyróżniającego. Wystrój jest po prostu poprawny.

    Zagadki

    Zagadki są ciekawe, jedne z lepszych wśród wszystkich pokojów od Let Me Out. Nie są jednak łatwe i stanowią wyzwanie. Na lockme jest błędne oznaczenie “na pierwszy raz”, podczas gdy jest to jeden z trudniejszych pokojów firmy obok Sherlocka, Psychiatryka i Izolatki. MG przyznał, że to błąd i jest to oczywiste.

    Poziom jest dla średnio-zaawansowanych. Pokój wymaga spostrzegawczości i skupienia się na wykorzystaniu niektórych elementów, które się dostaje. Niektórych, bo część mamy od razu, ale trzeba poczekać na ich użycie. Ocena tego, co kiedy wykorzystać i w jaki sposób, wymaga szybkiego myślenia i kombinowania.

    Plusy

    + Zagadki jedne z lepszych od Let Me Out (oceniam po przejściu wszystkich pokojów)

    Minusy

    - Wprowadzenie czy zakończenie w Let Me Out po prostu nie istnieją, deal with it
    - Wystrój jest taki, że gdyby go wystawić na OLXie, nikt by nie wziął za darmo
    - Brak większego polotu, jakiegokolwiek wyróżniającego elementu
    - Przepaść w stosunku do obecnego poziomu escape roomów

    Podsumowanie

    To ostatni mój pokój w Let Me Out, co skłoniło mnie do pewnych refleksji. Refleksja jest taka, że niestety najstarsza firma w Polsce idzie na łatwiznę. Jest to jednocześnie tak prostolinijnie szczere w ich wykonaniu, że nawet trudno być złym. Bardziej nas bawiło, niż złościło to, że Let Me Out żyje trochę w swoim świecie, gdzie budowaniem fabuły nikt się nie przejmuje, obsługujemy się sami i jesteśmy mile zaskoczeni, gdy trafiamy na fajną zagadkę w tych niskobudżetowych mikropokoikach. Ale potem człowiek wyjeżdża do innego miasta, porównuje i reflektuje się, że w Let Me Out to jednak trochę wstyd.

    Przyzwyczailiśmy się tu do obsługi Schroedingera, która jest jednocześnie żywa i martwa, w zależności od tego, czy ją obserwujemy. Do tego, że aby wyjść z pokoju, należy wyjść z pokoju. W sumie to akceptujemy Let Me Out takim, jakie jest. Tak, jak się akceptuje tego dziwnego kolegę ze szkoły, który liczy wagony pociągów i zbiera kasztany. Dostarcza podstawowej rozrywki i jest nieszkodliwy, ale niekoniecznie się chcesz nim chwalić w towarzystwie.

    Moja ocena wrocławskich pokojów Let Me Out od najlepszych
    1. Psychiatryk i Sherlock Holmes
    2. Izolatka
    3. Zakład Karny
    4. Księga Czarów i Tajemnica Księgi Lasu
    5. Kara Śmierci
    Vi flydde rummet i: 55 minuter
    Grupp av 2 spelare, inklusive:

    Sammanfattande betyg: 7/10

    Kundtjänst: 5/10

    Interiör: 7/10

    Svårighetsgrad: Medium

    Sida 1

    Visa nästa

    Hej, vår webbplats använder cookies för att alla funktioner ska fungera korrekt.

    Utöver dessa nödvändiga cookies använder vi även cookies från tredje part för att kunna använda tredje parts analys-, sociala medie- och marknadsföringsverktyg. Detta innebär att de uppgifter som samlas in genom dem också behandlas av leverantörerna av dessa verktyg.

    Godkänner du att vi använder andra cookies än de som är nödvändiga för driften av webbplatsen enligt vår sekretesspolicy?

    Inställningar för cookies

    Här kan du ändra de detaljerade inställningarna för de cookies som används på vår webbplats. Om du godkänner cookies av en viss typ innebär det att du godkänner att de uppgifter som samlas in av dem kommer att användas av administratören av den här webbplatsen och av leverantören av det specifika verktyg som vi använder - enligt beskrivningen i vår sekretesspolicy.

    Denna typ av filer är nödvändiga för att vår webbplats ska fungera korrekt. De används bland annat för funktioner som att webbläsaren kommer ihåg det land som användaren har valt, produkter i kundvagnen eller webbplatsens färgtema.

    Dessa filer gör det möjligt för oss att förstå hur användarna navigerar på vår webbplats. Ett sådant verktyg är Google Analytics, som gör det möjligt för oss att samla in anonym information om antalet besök, användningen av specifika funktioner eller typen av användarens enheter. Tack vare dem kan vi anpassa webbplatsen till olika användares behov och möjligheter.

    Verktyg från Google, TikTok, Facebook och Seznam.cz som samlar in information om användare som vi kan använda för marknadsföringsändamål.

    Detta språk är för närvarande på försöksstadiet. Delar av webbplatsen kan vara felaktigt översatta.