Tajemnicze Domostwo

Dzień był ulewny i zimny, a nasze nastroje średnie. Jednak mistrz gry rozgrzał nasze zlodowaciałe serduszka i na naszych twarzach zakwitły uśmiechy. Sam pokój był dobrze przygotowany. Były momenty nie za bardzo jasne dla nas ale ogólna ocena bardzo pozytywna. Oczywiście było też trochę strasznie 😱

Ciężko jest sprostać upodobaniom całej grupy. Na szczęście naszą grupkę połączyło zamiłowanie do horrorów. Czy pokój spełnił nasze oczekiwania? No oczywiście, że tak. Było strasznie, niepokojąco i klaustrofobicznie. W wielu momentach niektórzy z nas nie mogli się odpędzić od strachu. Pod tym względem jest naprawdę mocno. A co z historią, którą opowiada Escape Room? Cóż, tu nie jestem w stanie mówić cokolwiek bez spoilerów, jednakże musicie wiedzieć, że jest naprawdę ciekawa. Jednak tutaj muszę zauważyć, że od strony technicznej narracja bywała trochę za cicha. Pozwólcie, że powiem jeszcze nieco o zagadkach, bo właśnie dla nich odwiedzamy ucieczkowe pokoje. Większość pokojów, jakie odwiedziłem w życiu 90% zagadek opierało na kłódkach i kodach. Tu, cóż, postawiono na znacznie większą oryginalność, a co za tym idzie zagadki były o wiele bardziej interesujące. Pierwsza połowa escape room'u zajęła nam masę czasu i kombinowania, nie będę kłamał, jednak dalej wszystko wydaje się już znacznie prostsze. Podsumowując, jest to najlepszy pod względem klimatów horroru Escape Room. Warto go odkryć choćby dla takiej pewnej niespodzianki.

Pokój w fajnym klimacie, jest mroczno i tajemniczo. Super zagadki, dreszczyk emocji towarzyszący przez cały czas trwania zabawy. Polecam

Zlecenie dość niecodzienne, ot film promujący jakąś starą ruderę.
Niby retro jest teraz w modzie.
W tym domu jednak naprawdę jest coś niepokojącego, ale to będzie szybka kasa, jeśli wyrobimy się w czasie, a w tym duecie rączek nie będzie to problem ;)

Super klimat, zwłaszcza jeśli ktoś lubi dreszczyk, to nie będzie zawiedzony. Wiele znajomych rozwiązań wywołało u mnie usmiech, nawet jeśli poprzedzał go grymas zaskoczenia/przerażenia, a i przez zespół też kilka razy mocniej przytulony zostałem ;)

Bardzo ciekawy pokój urozmaicany licznymi narracjami (niektórym może się to nie podobać). Bardzo liniowe prowadzenie historii (co dla mnie jest plusem) i kilka na serio ciekawych rozwiązań. Nie do końca rozumiem narrację wstępną w kontekście tego co oferuję opowieść, no ale jak mawiał mój szef: "nie wszystko trzeba zrozumieć". Dla mnie powyżej średniej. Polecam

Już na początku wizyty poczuliśmy przypływ adrenaliny. Mistrz bardzo fajnie wprowadził nas do nawiedzonego domu. Jeden z najbardziej rozbudowanych pokoi w którym byłam. Bardzo dużo zagadek, które był mocno zróżnicowane. Byliśmy we dwoje i to bardzo dobra decyzja, więcej "przyjemności" dla nas. Jak na tajemnicze domostwo przystało cały czas czuliśmy na sobie kogoś obecność.
Największe wrażenie zrobił na mnie finał.... , a co za nim się kryje musicie się koniecznie przekonać sami :D

POLECAM!

Jako członek ekipy filmowej, zaręczam że ten dom nie jest nawiedzony :P
Pokój jest bardzo fajnie przemyślany. Przez zagadki płynnie się przechodzi jedna po drugiej. Nie ma problemów z nadmiarem elementów w grze, co dla mnie osobiście jest plusem. Sam wystrój bardzo klimatyczny. Obsługa też jak najbardziej na plus, wiadomo że Angela jest super ;)

Domostwo to escape roomowa uczta. Wszystko, czego potrzeba do dobrej rozgrywki tu się znalazło.
Mistrz gry obsługiwał nas w sposób absolutnie mistrzowski - wprowadzenie, system podpowiedzi - absolutny top.
Jeśli idzie o klimat - przede wszystkim wyróżnia się fabuła i historia, jaką przyjdzie nam poznać w tym pokoju. Może i jest to koniec końców typowe "horror story" jakich opowiedziano wiele, ale twórcy poszli na całość a bohaterami historii stajemy się my sami a to podbija poziom immersji i zaangażowania w rozgrywkę. Myślę, że w tym momencie mogę też uspokoić osoby o słabszych nerwach (sami mamy w grupie takową) - tak, jest to horror, jest straszno ale nie ma tu elementów na siłę wpędzających gracza w panikę. Czuje się dreszcz na plecach, poczucie, że za drzwiami 'coś nie jest jak być powinno', ale nikt ataku serca dostać nie powinien, co najwyżej u kogoś coś szybciej zabije (?).
Zagadki zróżnicowane, pięknie wmontowane w wystrój i klimat. Przechodzenie kolejnych etapów to czysta przyjemność, chociaż na pewno dobrze tu przyjść z jakimś doświadczeniem na karku.
Na pewno jest to jeden z pokojów, dla których warto przyjechać do Poznania. Satysfakcja gwarantowana.

Dream Escape nie zawodzi.

GM zanim weszliśmy do poczekalni, wszedł w swoją rolę zapewniając fajną imersję od samego początku. Z każdym krokiem było tylko coraz lepiej. Scenografia fajnie przemyślana, w bardzo spójnej tematyce idealnie wpasowującej się w fabułę. Efekty audio wizualne towarzyszące zabawie świetnie nadawały odpowiedni klimat a co najważniejsze bo nie zawsze się to zgadza ich jakość była perfekcyjna.

Łamigłówki to chyba najlepsza część tego pokoju. Odpowiedni poziom złożoności, skomplikowania oraz ich rozmieszczenia. Bardzo pozytywne było to że nad każda z nich można było pracować w grupie co pozytywnie wpływało na interakcje. Z drugiej strony rzuca się w oczy duża liniowość pokoju, co akurat w tym przypadku nie miało negatywnego wpływu na rozgrywkę.

Podsumowując Tajemnicze Domostwo jest konieczna pozyjca na mapie Poznania do odwiedzenia dla każdego entuzjasty ER

Bardzo ciekawe wprowadzenie do pokoju, GM od samego początku odgrywa swoją rolę, co fajnie wprowadza w klimat fabuły. Zagadki były raczej na średnim poziomie, jednak dodając dreszczyk emocji, każda zagadka była bardzo przyjemna. Na duży plus fakt, iż kilka zagadek wymagało mocniej współpracy, czego czasem brakuje w niektórych pokojach. Zarówno część wizualna, jak i audiowizualna również na wysokim poziomie.
Polecam odwiedzić pokój każdemu, kto ma ochotę na mał dreszczyk emocji.