Zapomniany pokój

Przyjemny pokój, z niezbyt trudnymi, ale nieoczywistymi zagadkami. Miła, pomocna obsługa :)

Przekroczyliśmy próg pewnej posiadłości. Mroczne tajemnice tego miejsca nie dawały o sobie zapomnieć. Były obecne w obrazach i przedmiotach. Na nowo mieliśmy odkryć ów zapniany pokój.

Jest to kolejny z trójmiejskich pokoi, które mają na koncie dobrych kilka lat. Jak na takiego "seniora" wystrój ER, choć nieco skromny, prezentuje się dość przyjemnie i estetycznie.

W tym pokoju duży nacisk położony jest na zagadki. Te rozwiązuje się całkiem przyjemnie. Rozgrywka nie jest zbyt liniowa, a zagadki są należycie zróżnicowane i pasują do tematyki. Głównie należy się tu spodziewać rozwiązań analogowych.

Obsługa że swojego zadania wywiązała się bez zarzutu. Nie mamy uwag do jej pracy.

Zapomniany Pokój, to typowy przedstawiciel ER starej generacji. Mimo wieku jest on całkiem przyjemny w odbiorze, a rozwiązywanie w nim zagadek daje satysfakcję.

Pokój raczej kłódkowy, chociaż są i inne mechanizmy. Zagadki są ciekawe, logiczne, dosyć dobrze skomponowane. Zastrzeżenia mam tylko do jednej, gdzie według mnie wskazówka zupełnie nie naprowadza na właściwy przedmiot.
Może wystąpić też niejasność który kod jest właściwy dla jakiej kłódki, jednak w danym momencie wybór jest między najwyżej dwiema, więc nie jest to bardzo uciążliwe.
Mój główny problem z tym pokojem to nieciekawa historia. Dla mnie najulubieńszymi są pokoje, które mają interesującą fabułę, z którą całość tworzą zagadki, wystrój i klimat. Tutaj ta historia jest nijaka, nie podążamy za nią rozwiązując kolejne zagadki, nie czekamy na to "co dalej","co się wydarzyło".
Mimo tego jest to niezły pokój i czas w nim spędzony na pewno nie jest stracony.
Ale Panie Hrabio, nie urzekła mnie Twoja historia ;-)

Widać, że czas się w tym miejscu zatrzymał wiele lat temu i czuć atmosferę dworskich intryg. Zagadki wciągające, chociaż niektóre okazały się dla nas za trudne. Niemniej czas bardzo przyjemnie zleciał i spore zaskoczenie w finale :)

Bardzo przyjemny pokój, z logicznymi zagadkami. Były i tradycyjne kłódki, i mechanizmy. Nie mamy się właściwie do czego przyczepić. :) Jedynie obsługa średnia, wydawało się, że niespecjalnie jej zależy na czymkolwiek, była rozproszona między jedną grupą a drugą. Ale na szczęście gdy prosiliśmy o podpowiedzi, dostawaliśmy je, a to najważniejsze. :D
Z niektórymi rodzajami zagadek spotkaliśmy się po raz pierwszy, za co duży plus.

Pierwsza wizyta naszej dwójki w Walkout :)

Od wejścia miło i przyjemnie. Obsługa uprzejma, dostaliśmy przeszkolenie BHP, a Mistrzy Gry wytłumaczył zasady, historię i wprowadził nas do zapomnianego pokoju.

Wystrój zaskakuje prostotą o dość wysublimowanym charakterze. Plus :) Takie wyzwania lubimy.
Duża doza tajemniczości, co dodawało smaczku i wymagało od nas koncentracji i spostrzegawczości na wysokim poziomie. Można się zdecydowanie wtopić w klimat.

Zagadki dobre, mocne i zarówno znane jak i nietuzinkowe :) Jest co robić, a trzeba się tu trochę jednak narobić. Widać, że włożono sporo pracy w to miejsce i żaden gracz nie będzie mieć chwili wytchnienia, a urobi się po pachy ;)

Jesteśmy pod sporym wrażeniem tego pokoju, bardzo nam się podobał i nie dano nam odpocząć do samego końca, bo po dłuższej walce udało nam się wyjść parę chwil po czasie z bodajże dwoma podpowiedziami.

Pokój szczerze polecam. Niekoniecznie na pierwszy raz, ale do odważnych świat należy. Śmiało można iść zarówno w 2 osoby jak i 6, choć przy szóstce to jak dla mnie może być za tłoczno, 4 to max.
Tajemniczy, wymagający i zaskakujący pokój :)
Polecam, a my wrócimy po jeszcze! :)

Pokój należy do bardzo przyjemnych.
Niektóre zagadki dały nam do myślenia, ale pokój nie należy do najtrudniejszych.
Pokój jest przeważnie oparty na kłódkach.
Bardzo przyjemny klimat, jednak nie polecam w grupach 4+.

To już przedostatni pokój w Walkoucie i chyba troszkę odstający od reszty. Duża ilość zagadek, zwłaszcza "kłodkowych". Wystrój ciekawy, ale bez szaleństw. Obsługa jak zawsze bez zastrzeżeń.

Pokoj typowo kłódkowy. Ciekawy wystrój. Myślalam ze będzie trudniejszy. Jak zawsze mila i uśmiechnięta obsluga.

Byl to nasz pierwszy pokoj i okazal sie strzalem w dziesiatke! Od wejscia przenieslismy sie w klimat opuszczonego domu, ktory kryje w sobie liczne tajemnice. Zagadki byly dobrze wywazone i kazdy z naszej 5 osobowej grupy mial co robic. Wymagaly one niekonwencjonalnego podejscia, ale dobrze wpisywaly sie w klimatyke pokoju. Po wyjsciu jeszcze dlugo rozmawialismy z przemilym panem z obslugi i na pewno wrocimy tu na kolejne pokoje!