Kilka dni temu zadzwonił do was kustosz z muzeum okultyzmu Państwa Warren, który poprosił Was o pomoc. Kustosz twierdził, że po śmierci Eda i Lorraine Warren...
[mer]
2-5 personer
90' minuter
Skräck
erfaren
273 recensioner
Polen: nth.place
Warszawa: nth.place
9
.5
9,5/10
Kundtjänst:
9,9/10
Interiör:
9,9/10
Svårighetsgrad beroende på spelare:
Hårt
Antal recensioner:
273
W najnowszej historii nie było chyba słynniejszych egzorcystów niż Państwo Warren. Znamy ich doskonale z opowieści o opętaniach, w tym przede wszystkim tej o lalce Anabelle. Warrenowie zgromadzili mnóstwo przedmiotów związanych z mocami zła, odpowiednio je pieczętując. To miejsce znane było jako Muzeum Okultyzmu Państwa Warren.
Pokój jest bardzo klimatyczny. Dekoracje i rekwizyty, a także pewne efekty specjalne czy odpowiednie oświetlenie sprawiają, że klimat jest bardzo dobrze wyczuwalny.
Zagadki zostały przygotowane z pomysłem. Są dobrze wpasowane w tematykę pokoju, czuć w nich także inspiracje filmowymi historiami i Edwardzie i Lorraine Warren. Scenariusz korzysta z rozwiązań elektronicznych, ale także z tradycyjnych kłódek czy zamków. Poziom trudności oceniamy na średni.
Do obsługi nie mamy żadnych uwag, fajnie rozmawiało się przed oraz po grze, na temat pokoju czy branży ER w ogóle.
"Muzeum Okultyzmu Państwa Warren" to naprawdę dobry scenariusz, który dla miłośników pokoi horrorowych powinien być świetnym wyborem. Mimo tematyki, twórcy nie skupiają się głównie na straszeniu samym w sobie, więc tych, których strach odciąga od zagadek, uspokajamy - w tym pokoju kwestia ta jest odpowiednio wyważona.
Pokój ze świetnym klimatem. Fani znajdą wiele nawiązań inspirowanych Warrenami. Jako skład z silnymi nerwami i obyciem z grozą na ekranie pierwszy raz wybraliśmy się do horrorowego escape roomu. Momentami pokój potrafi napędzić strachu, ale nie wpłynęło to mocno na nasze skupinie, wyszliśmy pół godziny przed czasem. Mocno polecam osobom wahającym się przed odwiedzeniem pokoju, bo jak to mówią nie taki diabeł straszny 😅. Zagadaki naprawdę na poziomie, obsługa fajnie wprowadza w klimat, polecam
Jako że byłam w tym pokoju już jakiś czas temu, mogę powiedzieć, że to, co najbardziej z niego zapada w pamięć, to wystrój. Kapitalny, bogaty, każdym szczegółem sugerujący, że znaleźliśmy się w dziwnym, mrocznym miejscu... i odkrywanie jego tajemnic może się dla nas skończyć źle. Zgromadzone muzealne eksponaty są otoczone złowrogą aurą. Zarazem pokój jest tak ładny, że po wejściu do pomieszczenia można się napawać widokiem.
Zagadki są dość trudne i bardzo ciekawe. Świetnie pasują do historii, jaką przeżywamy.
Pokój należy do gatunku horror i słusznie, bo jest trochę straszny. Przyznam, że było w nim jedno miejsce, do którego bałam się sama podejść xD Ale to dobrze, horrory takie powinny być! Jednak najstraszniejszym momentem był zdecydowanie krzyk naszej koleżanki O_O
Jednak na uspokojenie dla bardziej lękliwych powiem, że większość czasu jednak nie jest jakoś specjalnie strasznie. Są momenty-straszaki, ale nie jest tak, że całą grę ktoś przesiedzi w kącie w przerażeniu ;) To jest raczej tak, że od czasu do czasu są momenty-straszaki podkręcające emocje towarzyszące rozwiązywaniu zagadek, ale na pierwszym planie są jednak zawsze zagadki. Po to przecież chodzimy do escape roomów <3
Fajne jest to, że fabuła pokoju nawiązuje do prawdziwych osób i ich historii, jest więc w jakimś sensie oparta na faktach. Byli to amerykańscy "badacze" zjawisk paranormalnych. Chociaż nie siedzę w temacie, doceniam to, że twórcy pokoju zrobili fajny research na ich temat i wpletli to w pokój.
Jeśli chodzi o wady tego escape roomu, to były dwie.
Po pierwsze, gros zarówno zagadek, jak i wystroju było w [spojler], a wszystko, co później, to taki zapychacz. To już zaobserwowałam nieraz w escape roomach, że [spoljer] jest bardzo starannie wykończony, dopracowany w każdym calu, a potem jest coraz gorzej. To na pewno do poprawki.
Po drugie, mam zastrzeżenia do logiki jednej z zagadek. Istniało rozwiązanie znacznie bardziej logiczne od domyślnego. Niestety nie mogę napisać dokładniej, o co chodzi, bo to byłby już spoiler, ale przekazałam tę informację game masterowi. Wątpię, żeby to uwzględnił, bo powiedział, że byliśmy pierwszą grupą, która na coś takiego wpadła ;) Niemniej jest jeden element wystroju pokoju, który moim zdaniem ewidentnie sugeruje błędne rozwiązanie i powinien zostać zmieniony.