Prolog

Co prawda ośrodek od wielu lat był już zamknięty, ale sława doktora Hermanna nakłoniła nas do przyjazdu i zbadania terenów wokół dawnego ośrodka kolonijnego. Słyszeliśmy opowieści o Eliaszu i zastanawialiśmy się, czy uda się nam znaleźć jakieś ślady jego obecności w tym miejscu. Minęło wiele czasu odkąd prowadzono jego leczenie, toteż nie spodziewaliśmy się odkryć zbyt wiele... a jednak.
___
Zacznijmy od tego, że nie jest to standardowy escape room. I jeżeli ktoś planuje przyjść tu z powodu jakiegoś ważnego wydarzenia (np. wieczoru panieńskiego/kawalerskiego) to warto wziąć sobie do serca rady Mistrzów Gry i ubrać się odpowiednio, tzn. wygodny, nieodświętny ubiór i płaskie buty.
Całość rozgrywki bowiem wymusza na nas działanie również na zewnątrz, w lesie.
Nie spotkamy tu standardowego wprowadzenia Mistrza Gry. Musimy również odzwyczaić się tu od standardowych działań w ER.
Sama historia zawarta w rozgrywce jest ciekawie poprowadzona. Ilość rekwizytów i dekoracji na terenie rozgrywki jest naprawdę imponująca. Zagadki są raczej proste, logiczne, ale jest ich na tyle dużo, że na pewno nikt się nudzić nie będzie przez te 120min. Zakończenie nie satysfakcjonuje, bo historia się urywa.... i co dalej?
No i jest jeszcze jeden minus. Kłódki. Nie chodzi o to, że ich nie lubimy, bo wręcz przeciwnie. Ale warto by je wymienić na nowe - kilkukrotnie zatrzymaliśmy się na zagadce, bo kłódki się zacinały i niektóre były zardzewiałe, a nie chcieliśmy robić nic na siłę (żeby np. nie złamać klucza w zamku).
Ogólnie jest to ER, który mogę naprawdę z czystym sercem polecić. Super zabawa, bardzo oryginalny, ogromna przestrzeń rozgrywki. Kontakt z Mistrzem Gry jest stały i w każdej chwili możemy otrzymać podpowiedź. Szkoda tylko, że organizacja pracy tej firmy powoduje, że MG nie mają czasu na zbyt długie rozmowy z uczestnikami po rozgrywce. Tego nam bardzo brakowało.

Nadszedł czas na pierwszy zorganizowany wyjazd. Wybór padł na Forest Escape i był to dobry wybór. Coś zupełnie innego aniżeli znamy z klasycznych ER. Duża powierzchnia, środek lasu i tylko my... :) Rozgrywka zaczyna się niemal od wyjścia z samochodu. Klimat bardzo fajny, od początku trzyma w napięciu. Zagadki które stoją przed nami dobrze idealnie skomponowane z miejscem w którym jesteśmy. Miejsce na pewno warte odwiedzenia, choć my spodziewaliśmy się troszkę więcej mrocznego klimatu - naszym skromnym zdaniem warto by o tym pomyśleć. Niemniej jednak rozgrywka w nocy robi swoje :) POLECAMY, my na pewno odwiedzimy kolejne propozycje od Forest Escape.

GENIALNY!
Byliśmy już w sporej ilości ER a Forest Escape Prolog był od dawna na naszej liście ER-ów do odwiedzenia.
Fenomenalny wystrój, klimat tego miejsca sprawił, że absolutnie przez 100% czasu było czuć podniesione tętno a do tego jeszcze aura nocy dodatkowo podnosiła adrenalinę . Zagadki ciekawe, trzymające w napięciu i ten element strachu...
Zabawa trwała 120min ponieważ co dziwne bardzo szybko udało nam się rozwiązać zagadki pewnie panujący klimat sprawił że podświadomie chcieliśmy jak najszybciej ukończyć tego ER. Podczas drogi powrotnej cały czas rozmawialiśmy o tym ER aż w pewnym momencie stwierdziliśmy że następny pokój jaki odwiedzimy będzie Forest Escape Hunter i już następnego dnia się w nim zjawiliśmy choć tym razem w dzień.

Do Forest Escape Prolog polecam wybrać się wieczorem-dużo lepszy efekt.

Forest Escape tak nam się spodobał że nie możemy się już doczekać aż otworzą pokój Postapo do tego stopnia że na pewno będziemy jedną z pierwszych grup jakie odwiedzą ten pokój.

Genialny pokój, jeden z lepszych w jakich byłem

Długo odkładaliśmy biegi przez Foresta i w końcu nadarzyła się okazja. Niestety terminy mają mocno zarezerwowane i udało nam się zrobić pokój o 16:00. Czyli odpadł nam najfajniejszy element wykonywania zagadek po zmroku. Mocno polecamy jednak godziny późniejsze!
Całe przejście nie sprawiło nam problemu ponieważ zajeło nam 1h10min więc dla zaawansowanych grup raczej na średniotrudnym poziomie.
Całość świetnie klimatyczna super miejsce ale...no właśnie nasze ale to brak pomysłu na samą końcówkę. Brakło nam jakiegoś BUUU. Trzaśnięcia drzwiami lub coś w tym klimacie! Wyszliśmy więc z nutą zawodu.
Polecamy jednak ponieważ to jedyne w swoim rodzaju takie przeżycie!

Jeden z najlepszych escape roomów w jakich byłam.
Klimat 12/10! Polecam wybranie się w nocy, nasza ekipa wyszła z pokoju o północy!

Poziom średni, jednak polecam wybrać się jak jest trochę cieplej lub ubrać ciepłe rękawiczki bo ręce z latarką potrafią odpaść z zimna :)

Wspaniały pomysł, genialna lokalizacja i świetny klimat po zmierzchu. Zróżnicowany poziom zagadek. Charakter miejsca (opuszczony ośrodek kolonijny w lesie) pozwalają oderwać się od konwencjonalnych pokoi. Wymagana podstawowa umiejętność czytania map i duża spostrzegawczość. Czekamy na kolejne scenariusze. To na pewno nie była nasza ostatnia wizyta w Forest Escape. Polecamy :-)

To był nasz pierwszy pokój (aż ciężko to tak nazwać :D) w Forest Escape i od razu staliśmy się fanami z postanowieniem powracania do kolejnych i czekania na nowe.

Prolog wychodzi poza wszelkie schematy i sprawia, że jesteś cały czas mega skupiony i chcesz dojść do końca i odkryć, o co w tym wszytkim chodzi.

Polecamy szczególnie wersję nocną, na prawdę warto i nikt nie będzie żałował.

Rozrywka warta swojej ceny. Trzeba to robić po zmroku. Koniecznie!
Teren jest duży, w większej drużynie każdy znajdzie coś do roboty. Wszelkie potrzebne akcesoria są na miejscu: latarki, płaszcze przeciwdeszczowe, rękawiczki - dla wrażliwych mogą się przydać. Zapominamy o białych spodniach.

Było nas siedmioro, skończyliśmy 15 minut przed czasem, i bez podpowiedzi. Ale można uznać pokój za trudny.
Wyszliśmy tylko dzięki zróżnicowaniu kompetencji w grupie.

Dla zachowania nastroju lepiej byłoby gdyby osób było mniej - jednak czy wtedy zakończylibyśmy z sukcesem?

Klimat popsuły nam jedynie rytmy disco z okolicznej imprezy. Poza tym wszystko super. Polecam.

Bardzo duży plus za rozmiar escape room - robi wrażenie i zabawa robi się dużo ciekawsza. Klimat i wystrój moim zdaniem nie co do dopracowania. Graliśmy w dzień. W nocy na pewno klimat sam się tworzy dużo lepszy. Małe niespójności fabuły. Zagadki urozmaicone i trudne za co plus, jednak udało nam się jedną ominąć oraz jedna z kłódek otworzyła się bez kodu. Ogólne odczucie mimo małego niedosytu pozytywne :) Polecam