niosący_światło

    niosący_światło

    Istota z kompleksem Rubica - muszę rozwiązać łamigłówkę. Ponieważ LockMe podaje tylko ilość danych opinii, podaję kolejność odwiedzonych pokoi. #1 Testamen... [viac]

    Navštívené izby:
    104

    Plánované miestnosti:
    18

    Úroveň:
    Priekopník

    Body:
    170

    150
    170 pts
    225
    Beztroskie dzieciństwo
    Beztroskie dzieciństwo

    #61 Szczęśliwe dzieciństwo?! Każdy ma jakąś niewyleczoną traumę!

    6. 7. 2019 | dátum návštevy: 5. 6. 2019

    ak każda szanująca się ekipa fanatyków ER urlopy traktujemy jako szczególny okres, w którym można odwiedzić więcej pokoi, do których zwykle nie mamy możliwości zajrzeć. Urlop wiosna 2019 to Warmia i Mazury. Zabawę więc czas zacząć! Na Olsztyn!

    Długo walczyłem z sobą przy pisaniu tej opinii. Zresztą o drugim pokoju tego dostawcy również. Jak zważyć wszystkie za i przeciw. Jak zrobić to rzetelnie i bez stronniczości.
    Mam nadzieję, że wybrnąłem z tego dobrze i przekazałem to, co chciałem.

    Beztroskie dzieciństwo to cukierkowy świat w jaskrawych kolorach. Jak z dzieciństwa trochę młodszego pokolenia ode mnie, gdzie zabawki były już trochę ciekawsze niż zwykła szmaciana lalka, a elektronika ze wszystkimi piszczałkami jeszcze nie była tak wszędobylska. Jest także trochę współczesności w wyglądzie. Rodzice mogą przyjść z najmłodszym pokoleniem, a ono zajmie się sobą!
    Pokój wygląda bardzo przyjemnie. Duża przestrzeń. Dobra jakość materiałów. Na wypasie. Ma prawo się podobać.

    Sam wygląd jednak bardzo zwodzi, bowiem pokój z takim wyglądem sugeruje, że będzie to spacerek. Tym czasem okazuje się, że wymaga bardzo mocnego kombinowania. Odczuwam z tego powodu lekki dysonans. Zagadki są trudne i to chwilami dziwnie trudne. Jedna z nich oparta jest na elemencie nie z dzieciństwa, ale raczej z czasów buntowniczych nastolatków. Tak trochę nie przystaje do realiów tematycznych.
    Pokój także nie podpadł zagadkowo pod nasze gusta z innych powodów:
    Po pierwsze zagadki matematyczne są w mojej ocenie anachronizmem z czasów pierwszych ER'ów. Można dać jedną, ale więcej. I to bez wyższej matematyki. A tu zostały włożone równania, które wymagały zewnętrznej wiedzy o sposobie ich rozwiązywania. Nie o to chodzi w tym sporcie.
    Drugi zarzut to zagadki sprawnościowe na elektronice. W każdym razem, gdy taką spotykamy okazuje się, że ostatni etap jest trochę za trudny na człowieka, który nie gra w gry komputerowe. Koordynacja oko - ręka okazuje się trochę za słaba. Przy jednej z takich zagadek w tym pokoju stało się coś więcej. Usłyszeliśmy od przemiłego Pana z obsługi, że szybkość jej rozwiązania trochę zależy od szczęścia w losowaniu kombinacji. O wyjściu z pokoju nie powinno decydować szczęście tylko umiejętności. Przy ekipie trzyosobowej nie ma problemu. Przy ekipie dwuosobowej jest się na łasce algorytmu, który momentalnie może dać Ci dobrą kombinację, albo usadzić na pół godziny. Nie gram tak!!!

    Obsługa przemiła, ale to nie jest w stanie uratować pokoju.
    Moim zdaniem pokój wymaga zasadniczego przemyślenia warstwy zagadkowej.

    Celkové hodnotenie: 6/10

    Služby zákazníkom: 10/10

    Interiér: 9/10

    Obtiažnosť: Hard

    Psychiatryk
    Psychiatryk

    #58 Półpsychiatryk, czyli ciągle to samo u producenta!!

    13. 5. 2019 | dátum návštevy: 12. 5. 2019

    Dôveryhodná recenzia

    Podczas kolejnej wizyty w Lublinie zdecydowaliśmy się na kolejny pokój zagadek do odwiedzenia. Daliśmy kolejną szansę lubelskiemu LetMeOut. Po produkcjach Archiwum Kryminalnego i Obecności (całkiem niezła produkcja) wrażenia generalnie były słabe. Trzeba więc było wyrobić sobie ostateczne zdanie.
    (Patrz poprzednie opinie).

    Wystrój Psychiatryka przyjemny, o ile jest to właściwe słowo. Dobrze ilustruje wygląd gabinetu lekarza psychiatry z przełomu lat 80tych i 90tych, gdzie terapia farmakologiczna szwankowała, a elektrowstrząsy były na porządku dziennym.
    Scenografia, mimo nierozbudowanej struktury pokoju, bardzo dobra. Podoba się i świetnie oddaje klimat miejsca.

    Zagadki logiczne i ciekawe. Raczej standardowe rozwiązania widywane już w innych ER'ach, choć podane w ciekawej formie plus jedna nowość, której nie spotkaliśmy do tej pory. Nawet nam, w grupie 5 osobowej z dwoma doświadczonymi graczami, jedna z zagadek nastręczyła sporo trudności. Powinniśmy się domyśleć od razu, ale tak się nie stało. Nasza wina.
    Wysokie oceny za jakość zagadek!

    Z zagadkami wszystko byłoby w porządku, gdyby nie ich ilość. W pokoju jest w porywach do 8 zagadek (może nawet mniej). Niestety rujnuje to całą zabawę, bowiem grupa stara się i spieszy po czym wychodzi z pokoju po pół godzinie i zastanawia się czy to już? Jak to się stało? Przecież dopiero się rozkręcaliśmy.

    Niestety sprzedawanie półpokoi w cenie pokoi pełnowartościowych jest chyba znakiem firmowym LetMeOut Lublin.
    Wygląda to więc tak, że inkasowane jest za półpokój zainstalowany w Lublinie w cenie jak za topowe produkcje warszawskie (jak nie więcej), a człowiek wychodzi z frustracją, że już pokój skończony i głębokim odczuciem obolszewiczenia w portfelu.

    Do tego, gdy poprosiliśmy od podpowiedź dostaliśmy raczej odpowiedź jak rozwiązać zadanie. Też chyba nie od to chodzi. Znów więc uwaga do lepszego wyszkolenia obsługi.

    Generalnie nie polecam pokoju! Za olbrzymie pieniądze dostaje się bardzo, bardzo niewiele.
    Albo architekci rozbudują pokój (a właściwie pokoje w całym lubelskim oddziale) albo obniżą cenę za swoje usługi. Na dzień dzisiejszy działalność w tym modelu biznesowym jest ze szkodą dla samej branży i krzywdą dla klientów.

    Celkové hodnotenie: 4/10

    Služby zákazníkom: 8/10

    Interiér: 10/10

    Obtiažnosť: Jednoduché

    Szpieg PRL
    Szpieg PRL

    #53 Jakie tajne akta? Co? Gdzie? Kiedy? - czyli Puławy cz. 2

    22. 4. 2019 | dátum návštevy: 20. 4. 2019

    #53 Jakie tajne akta? Co? Gdzie? Kiedy? - czyli Puławy cz. 2

    Nie wiem dokładnie co to był za szpieg. Skąd miał tajne dokumenty? Jak my się tam znaleźliśmy?
    Wiem natomiast, że nie jest on szpiegiem doskonałym. Dobry szpieg ma czysto w domu i podlewa kwiatki - jest sumienny i metodyczny. Nasz PRL'owski "śniący" - nie posprzątał w domu i dawno nie podlewał swojej paprotki (aż do wyschnięcia).
    Mimo, że pokoik jest żywcem odtworzony z mebli i wyposażenia lat 60tych i 70tych, to nie cieszy on za specjalnie oka. Taki skok w ponurą wizję przeszłości.
    Poza tym jest ciasno! Myślę, że dla komfortu gry 3 osoby to maksimum - później zacznie się chodzenie sobie po palcach.

    Zagadkowo nieźle. Kilka fajnie przedstawionych klasyków zagadkowych. Nie udało się jednak uciec od, może nie błędów, ale niedociągnięć. Kilka wskazówek jest niewyraźnych, bardzo mocno schowanych, zamazanych, i bardzo ciężkich do wypatrzenia. Odnoszę wrażenie, że trochę przereżyserowane.
    Niewątpliwie pokój wymaga umiejętności szukania. Jest to bardzo dobry sprawdzian dla przeszukiwaczy.

    Nie przejmujcie się więc, jeśli gra nie będzie się kleić. Nie jest to pokój spełniający tradycyjne założenia- niektóre elementy zagadek można znaleźć w zaskakujących miejscach.
    Może być jednak dobrym poligonem to treningu szperactwa!!
    W naszym odczuciu jest to najsłabsza produkcja tego architekta, ale nie powinno się jej unikać.

    Celkové hodnotenie: 6/10

    Služby zákazníkom: 10/10

    Interiér: 9/10

    Obtiažnosť: Hard

    ShowShank
    ShowShank

    #43 To miało być pilnie strzeżone więzienie! Jest oddział !pół!otwarty.

    10. 2. 2019 | dátum návštevy: 10. 2. 2019

    Klasyk tematu ER - czyli ucieczka z więzienia. Temat fajny i bardzo wdzięczny.
    Tym razem scenografia lotniczego bunkra z lat 50-tych bardzo dobrze odzwierciedlała klimat starego więzienia o zaostrzonym rygorze. Byłoby idealnie gdyby nie elektroniczny zamek na wyjście z pokoju. Bardziej spodziewałbym się czegoś w klimacie lat 50/60 - zwykły elektrozamek. Jeden szczegół, który bije w oczy.

    Zagadki w pokoju ciekawe. Wymagają chwili zastanowienia, choć nie są trudne. Pokój jest zdecydowanie łatwy i przeznaczony dla mało doświadczonych graczy.
    Gdy zobaczyliśmy, że nie uda nam się zrobić rekordu, ze wszystkim przestaliśmy się spieszyć. To była spokojna przyjemna gra, gdzie zostało nam jeszcze 15 minut czasu.
    Tu zaś zaczyna się poważny mankament tego pokoju. Widzieliśmy, że jesteśmy niedaleko i dlatego się nie spieszyliśmy. A łącznie przy ekipie dwuosobowej mieliśmy do rozwiązania 6 zagadek. Chyba czarny rekord ilości zagadek spośród wszystkich pokoi jakie odwiedziliśmy.
    Przy większej ilości graczy lekko rośnie ilość zagadek, ponieważ trzeba wydostać się z cel. Nie przesłania to jednak faktu pewnego rodzaju (w braku innego określenia) intelektualnej pustki po skończeniu pokoju.
    MAŁA ILOŚĆ ZAGADEK SPRAWIA, ŻE POKÓJ NIE ZACHĘCA JAKO CAŁOŚĆ.

    Pan z obsługi to temat rzeka. Poza zachwalaniem swoich pokoi i zdaje się lekką niechęcią do słuchania klientów zrobił bardzo dziwną rzecz. Na 20 przed końcem gry przyszedł do nas do pokoju niezawołany i bez celu. Po prostu sobie pogadać. Chyba, że chciał poprzeszkadzać w grze. Udało mu się to, bo skutecznie odwiódł nas od przeglądu znalezionych fantów, co prowadziło do rozwiązania ostatniej zagadki.
    Podczas tej wizyty połączonej z końcową odprawą opowiedział o tym jak czasem utrudnia ekipom grę lub odejmuje czas. Nie było to nic budującego.
    Całościowo zaczął się jawić nam jako demiurg wśród mistrzów gry ER. Nic optymistycznego.

    Podsumowując: za takie pieniądze znajdziecie dużo ciekawsze pokoje!!

    Celkové hodnotenie: 6/10

    Služby zákazníkom: 5/10

    Interiér: 9/10

    Obtiažnosť: Jednoduché

    Pogrzebani
    Pogrzebani

    #Myśleć trzeba do końca - nawet 6 stóp pod ziemią!

    10. 2. 2019 | dátum návštevy: 10. 2. 2019

    Pokój jakich mało. Właściwie słyszałem tylko o dwóch takich pokojach. Dwoje ludzi zamkniętych w oddzielnych skrzyniach. Każdy ma jakiś element łamigłówki. Razem muszą się skomunikować, porozumieć, aby ułożyć całość zagadki i dojść do rozwiązania.
    To był główny argument, aby udać się do tego pokoju.
    Jest klimatycznie. Zwłaszcza, gdy wita Was okrutnie szczupły, wysoki młody człowiek z długimi i ciemnymi włosami (niczym wampir jakiś :). Po krótkiej rozmowie dowiadujemy się, że nie wyjdziemy ze skrzyń. Ciarki na plecach.
    Klimat na wysokim poziomie.

    Wystrój klimatyczny. Bunkier lotniczy z lat 50-tych. Dwie drewniane skrzynie dużych rozmiarów.

    To chyba tyle plusów. Zagadkowo pokój bardzo trudny. Trudność zagadkowa, moim zdaniem, zbudowana jest w koło braku pewnych danych do sprawnego rozwiązania zagadki. Bardzo dużo rzeczy należało zgadnąć, zamiast wynieść z jakieś informacji z desek skrzyni. Przez to pokój zrobił się mało intuicyjny.
    Po grze dowiedzieliśmy się, że pokój był konstruowany przez osobę, która nigdy nie była w żadnym ER. To chyba wyjaśnia braki.

    Pan z obsługi młody, miły, ale trochę jakby z innego świata - innego niż świat ER'ów. Więcej opiszę przy drugim pokoju jaki odwiedziliśmy u tego dostawcy w tym dniu (ShowShank).

    Celkové hodnotenie: 5/10

    Služby zákazníkom: 7/10

    Interiér: 10/10

    Obtiažnosť: Veľmi ťažké

    Piramida
    Piramida

    # 38 Piramidalna katastrofa!!!

    20. 1. 2019 | dátum návštevy: 20. 1. 2018

    Zastanawiam się od czego zacząć, żeby powiedzieć o tym pokoju coś dobrego...
    Nie mam zielonego pojęcia!!

    W pokoju klimat dążący do zera - widać służbowe kable w niezabezpieczonych i nijak nie oznaczonych skrzynkach. Wszędzie dekoracje z jednokrotnie pomalowanej na żółto płyty OSB (widać strukturę płyty) i gipsu, grzejniki na widoku. I jak na piramidę strasznie dużo miejsca. Chyba całą wydrążyli w środku. Ta garstka piasku uratowała sprawę na 1/10 w ocenie klimatu :)!
    Wszystkie dekoracje, elementy do gier manualnych wyeksploatowane i zniszczone!!

    Całkowity brak fabuły w środku, o którą prosi się w takich tematach!!

    Zagadki to kolejny dramat. W większości łatwe, choć to nie jest zarzutem. Znaczna ich część oparta jest na rozwiązaniach matematycznych. Rozumiem raz, ale drugi i kolejny to już lekka przesada. Brak pomysłu na zagadkę, więc walimy następne równanie matematyczne! Niska ocena za poziom kreatywności architekta pokoju. Żeby liczyć równania matematyczne kupuję sobie książeczkę z zagadkami matematycznymi, a nie idę do ER.

    Część manualna wymagająca współpracy pomiędzy graczami: za sam pomysł plus, ale zniweczony całkowicie jakością wykonania i sprawnością urządzenia. W jednym przypadku próbując wykonać zadanie i odblokować zaciśnięty element ledwo nie zerwałem dekoracji. W drugim miejscu po wykonaniu zadania wg zdefiniowanej przez obsługę kolejności powtórzeń nic się nie zadziało i dostaliśmy kod do kolejnej kłódki z monitora. Awaria techniczna po stronie urządzenia zagadkowego?
    Tu podczas odprawy po zakończeniu pokoju dowiedzieliśmy się, że należało zadanie wykonać więcej razy niż to co nam przekazano w trakcie gry. Mimo pomocy obsługi nie byliśmy go w stanie wykonać w ilości powtórzeń jaką przewidział architekt przy konstruowaniu pokoju. Element kinetyczny uciekał w przestrzenie techniczne urządzenia lub w nich utykał. Gdyby wpadał w celowe pułapki nie miałbym zarzutu. To po prostu nie działało, bo było wykonane źle i/ lub było rozklekotane.

    Sprawność urządzeń to w całości katastrofa. Dwie rzeczy były rozklekotane przy zagadkach do współpracy.
    W kolejnych przypadku do otrzymania odpowiedzi dostaliśmy informację, z monitora, że pewien element trzeba docisnąć bo czasem nie styka. Zapaliły się światełka i otrzymaliśmy wynik, ale o jeden znak za mało. Znów uzupełnienie z monitora. Dalej przy kolejnej zagadce źle ustawione światło nie oświetlało szyfrówki w całości. Musiałbym więc zgadywać jakie równanie mam wykonać (wszyscy znamy reguły kolejności działań matematycznych i związane z tym problemy). Znów podawanie odpowiedzi z monitora, bo nie znaliśmy nawet całej zagadki.

    Wiele zarzutów się krzyżuje:
    Zastanawiam się dlaczego w egipskim grobowcu znalazła się latarka. Do tego nasza była zepsuta (w końcu leżała tam kilka tysięcy lat ;] ) i migała jak stroboskop. Epileptyk mógłby po tym wylądować na podłodze z atakiem. To było głupie i niebezpieczne. Pokój nie ma ostrzeżenia, że jest nieodpowiedni dla osób z epilepsją.

    Kolejny etap połajanki, jaką muszę wystosować to obsługa: tak naprawdę kiepskie wprowadzenie do pokoju. Do tego bardzo zła komunikacja - jakby obsługa nas w ogóle nie słyszała. Na konkretnie zadane pytanie dostawaliśmy odpowiedź na zagadkę, a nie odpowiedź na zadane pytanie. A pytanie było o coś zupełnie innego.
    Tym czasem przed wejściem uzgodniliśmy, że podpowiedzi (nie odpowiedzi, które otrzymywaliśmy) są na żądanie lub do utrzymania się w reżimie czasowym - to też się obsłudze nie udało.
    Pani, która nas wyprowadzała z pokoju (inna niż wprowadzała) na pytanie czy mają inne wolne pokoje teraz, powiedziała, że tak, ale jeden z nich jest na elektronice i może trochę nie zadziałać. Po zainkasowaniu nas na niebagatelną kwotę 160 pln nikt do nas nie wyszedł, aby powiedzieć do widzenia. Wyszliśmy niepożegnani przez obsługę. Nawet nie zaproponowano nam zdjęcia!

    Jestem zdania, ze pokój z uwagi na swoją archaiczną konstrukcję, stopień wyeksploatowania powinien być natychmiast zamknięty. Jest to całkowity dramat.

    Jestem gotowy bronić swojej opinii do upadłego. Osoby bliżej zainteresowane mogą skontaktować się ze mną na mail. Prześlę jaśniejszy opis co było nie tak. Staram się być oszczędny w słowach, aby nie spoilować i nie popaść pod cenzurę LockMe.

    Za dwa tygodnie minie mi rok, gdy odwiedzam ER'y (numer pokoju w tytule opinii). Jeszcze nigdzie nie poczułem się tak obolszewiczony. Po raz pierwszy miałem ochotę nie zapłacić za pokój.

    Celkové hodnotenie: 4/10

    Služby zákazníkom: 1/10

    Interiér: 1/10

    Obtiažnosť: Jednoduché

    Dziupla złodziei
    Dziupla złodziei

    Archiwum Kryminalne - Zarchiwizuj i zapomnij!

    27. 12. 2018 | dátum návštevy: 23. 12. 2018

    Po wielkim zawodzie, jaki przyniosły poprzednie dwie części Archiwum Kryminalnego, jestem zdania, że część trzecia jest na równie słabym poziomie.
    Doliczyłem się bowiem 8 zagadek. Dalej więc jest to pół, maksimum 3/4 pokoju. Do tego przynajmniej trzy zagadki kompletnie nieracjonalne, bez sensu, bez logiki. Jedna z nich nierozwiązywalna bez znajomości jednego z poprzednich pokoi. W innych pokojach w Polsce (tylko Archiwum Kryminalne) nie spotkałem się z takim rozwiązaniem, więc nie ma nawet skąd wziąć doświadczenia żeby zgadnąć rozwiązanie.
    Generalnie świetny pomysł na pokoje wykorzystany w płytki i nieprzemyślany sposób. Cała trylogia jest dla mnie do rebuildingu. I nawet nie pod względem fabuły, co ilości i jakości zagadek.

    Chociaż pod koniec nawet scenariusz, który do tej pory wydawał się być spójny i ciekawy- poległ. Bowiem, nie tylko nie wiemy dlaczego [spojler].
    Scenografia fajna i ciekawa. Sporo oryginalnych elementów nadaje przedwojenny klimat.
    Jeden element mnie zaskoczył - zastanawiam się jak wniesiono do pokoju największy mebel [spojler].

    Elementem in plus - obsługa. Zdecydowana poprawa. Pan obsługujący nas był miły i zaangażowany. Bardzo pomocny. Niestety wdało się nieporozumienie przy pytaniu o użycie większej siły w jednym miejscu. Skończyło się tym, że jedna z prostszych zagadek stała się nierozwiązywalna. Nieporozumienia się zdarzają. Niestety nawet „porozumienie” nie wpłynęłoby na podwyższenie oceny tego pokoju.

    Z przykrością nie polecam całej trylogii.
    Można znaleźć na rynku ER coś dużo dużo lepszego.

    Celkové hodnotenie: 4/10

    Služby zákazníkom: 10/10

    Interiér: 9/10

    Obtiažnosť: Stredné

    Nautilus: Podmorska przygoda
    Nautilus: Podmorska przygoda

    Łódź podwodna!! Bul bul bul...... Trafiony - zatopiony.

    30. 11. 2018 | dátum návštevy: 22. 11. 2018

    Była to nasza trzecia wizyta w Wyjściu Awaryjnym i 30sta w karierze wizyt w ER'ach. Nautilus, wg zapowiedzi Pani prowadzącej - najtrudniejszy z ich pokoi.
    Nie zawiódł nas pod względem klimatu. Szarości, wykończenia marynistyczne (bulaje, zawory), wąskie przejścia. Wszystko czego można się spodziewać na XIX wiecznej łodzi kpt. Nemo. Widowisko jakich w ER'ach spotyka się mało. Szacunek.
    Pokój zawierał bardzo dobrze powiązane ze sobą elementy współpracy pomiędzy uczestnikami gry. Jest to zakres, który Wyjście Awaryjne wykorzystuje bardzo dobrze.
    Bardzo fajny scenariusz i fabuła. Najwyższy poziom techniczny. Wszystko sprawne, choć... (czytaj niżej).

    Nie mogę jednak zostawić suchej nitki na zagadkach w pokoju. Spodziewałem się, po tak dobrych dwóch poprzednich pokojach, czegoś dużo lepszego i wartościowego. Spotkał zaś nas zawód i irytacja, która narastała w miarę gry. Ktoś chciał stworzyć trudny pokój i osiągnął to. Nie zrobił tego jednak na poziomie logicznej trudności zagadek i ich oryginalności, ale ich udziwniania, dużego marginesu do interpretacji szczegółów i co gorsza posiadania lub nie umiejętności, które mogą przełożyć się na błyskawiczne rozwiązanie zagadki lub brak takiej możliwości w ogóle! Do tej pory odpowiedź/rozwiązanie zamiast podpowiedzi wzięliśmy raz, gdy zabrakło nam umiejętności gwizdania. Tu mieliśmy 2 takie przypadki!!
    W tym pokoju brak talentu do muzyki kosztował nas jedną odpowiedź (w alternatywnie dziesiątki minut walki). Samo rozwiązanie na poziomie wymyślenia go było oczywiste. Wykonanie przerastało możliwości. Drugą wzięliśmy, gdy uznałem, że dalsze kontynuowanie zabawy samodzielnie może skończyć się zniszczeniem jednego z urządzeń - zagadka manualna. Też wiedzieliśmy co zrobić, a wykonanie nas przerosło. Tu Pani z obsługi walczyła sama z zadaniem około 5 minut, a przyznała się, że koledzy robili to wielokrotnie. Zaproponowała też przeskoczenie zagadki. Generalnie więc dwie zagadki, gdzie znając odpowiedź, nie byliśmy w stanie ich wykonać pod względem technicznym. Nie jest to dla nas normalne.
    Jeśli wcześniej w 29 pokojach zdarzyło się to tylko raz, a w jednym trafiliśmy na dwie takie sytuacje, to o czymś świadczy.

    Dwie z zagadek opierały się o wyszukanie różnic w przedmiotach na poziomie 3-6 mm. Dosłownie minimalne różnice i w pośpiechu ograniczonego czasu gry prawie niezauważalne. Udało się jakoś, ale czuliśmy się z tym dziwnie w pierwszym przypadku. W drugim część elementów wypatrzyłem, a pozostałe strzelałem szukając właściwej kombinacji. Irytacja jednak już się budowała i przekładała na dalsze nastawienie do pokoju.

    Kolejnym razem mieliśmy wszystkie elementy i nie byliśmy w stanie rozwiązać zagdki z powodu konieczności dokonania interpretacji obrazków, która była niejasna. Ostatecznie właściwa kombinacja weszła sama przy próbie zresetowania kombinacji do kolejnej próby. Wiedzieliśmy jak, ale trzeba było przyjąć założenia, że to jest do tego, zamiast wiedzieć, że to jest do tego.

    Inna zagadka także zawierała duży współczynnik zgadywania i do rozwiązania doszliśmy za pomocą prób i błędów. A raczej powinniśmy się kierować wskazówkami. Nigdzie nie znalazłem wskazówek do jej przeprowadzenia.

    Zagadki, które nie były udziwnione zaś były raczej proste. Podwyższony poziom trudności pokoju uzyskano więc poprzez wykorzystanie braku talentów do określonych umiejętności i interpretowalność dostarczonego materiału (niewyraźne, wyszarzałe, z różnicami dążącymi do zera). Nie tego oczekuję od pokojów, które aspirują do najwyższych poziomów.

    Jeśli masz na koncie 100 pokoi i chcesz pograć w escaperoomowego totolotka to idź do Nautilusa. Jeśli masz mniejsze doświadczenie albo chcesz polegać na swoich umiejętnościach, to zainteresuj się pozostałymi dwoma pokojami tego dostawcy.

    Tego pokoju polecić nie mogę.

    Celkové hodnotenie: 4/10

    Služby zákazníkom: 8/10

    Interiér: 10/10

    Obtiažnosť: Veľmi ťažké

    Komisariat nr 2
    Komisariat nr 2

    Komisariat/półKomisariat

    20. 8. 2018 | dátum návštevy: 19. 8. 2018

    Po błyskawicznym rozprawieniu się z Gabinetem Marszanda przystąpiliśmy do działań w Komisariacie nr 2.

    Jak zwykle autorzy pokoju nie zawiedli jeśli chodzi o wystrój wnętrza. Skromne wykończenie posterunku policyjnego. Szafy pancerne, detale w okresu międzywojennego.
    Bardzo dobrze zrobiona scenografia. Przy niskich budżetach świetnie zrobione rozwiązania! Wzór do naśladowania.

    Zagadki w warstwie merytorycznej świetne!! Ponownie wykorzystanie konieczności współpracy pomiędzy uczestnikami do do rozwiązani zagadki. Bardzo dobrze zrobione zagadki merytorycznie - nowatorskie, choć wykorzystujące sprawdzone rozwiązania.

    Na tym jednak koniec słodyczy!! Ten sam zarzut to w Gabinecie Marszanda, czyli bardzo mała ilość zagadek. Po zaplątaniu się i stanięciu z jednym z wątków i tak zostało nam 15 minut do końca.
    Znów pokój nie warty tych pieniędzy i narastające uczucie obolszewiczenia. Pokój nie jest bowiem warty zabawy za takie pieniądze. Albo więcej zagadek albo krótszy czas i mniejsza kasa.

    Obsługa! Tu pojawiły się kolejne zarzuty:
    - jedna z kłódek była źle zazerowana i otworzyła się sama po ustawieniu dwóch cyfr
    - Pani z obsługi była zajęta rozmową ze swoim gościem i gdy poprosiliśmy o podpowiedź, nie wiedziała w którym miejscu w pokoju jesteśmy; nie była w ogóle zainteresowana nami, za to było zza drzwi słychać odgłosy rozmowy
    - nie zaproponowała zdjęcia i możliwości wygrania vouchera na kolejne wejścia
    - znów brak oprowadzenia po pokoju i czasu na zadawanie pytań

    PODSUMOWANIE: Pokój nie warty tej ceny. a obsługa do ponownego wyszkolenia lub zmiany.

    Celkové hodnotenie: 4/10

    Služby zákazníkom: 2/10

    Interiér: 10/10

    Obtiažnosť: Jednoduché

    Gabinet Marszanda
    Gabinet Marszanda

    Pół pokoju w cenie jednego!! Choć z klimatem.

    20. 8. 2018 | dátum návštevy: 19. 8. 2018

    Dôveryhodná recenzia

    Na Gabinet Marszanda czekałem z niecierpliwością przez kilka miesięcy. Filmik dostępny w info zrobiony bardzo dobrze. Dawał bardzo głęboką nadzieję, na pokój na najwyższym poziomie. Z podniecenia krew się gotowała!
    Ale dalej się już podziało!! Ojojojjjjjjjj. :(

    Bardzo dobrze zrobiony pokój pod względem klimatycznym. Bardzo dobrze oddaje klimat okresu międzywojennego. Na ścianach dużo obrazów - w sam raz za gabinet kogoś, kto zajmuje się sztuką. Bardzo fajnie. Szacun i żadnych zarzutów.

    Jeśli chodzi o zagadki w pokoju to są one bardzo fajne. Trochę bazujące na już sprawdzonych pomysłach, a inne całkiem nowatorskie. Bardzo dobrze eksploatowane jest pole konieczności wykorzystania współpracy między uczestnikami gry. Nie jest to częste, a bardzo fajne.
    Warstwa merytoryczna bez zarzutu.

    Skończyliśmy pokój 25 minut przed czasem wcale nie spiesząc się bo pokój ma tylko 7 zagadek. Fajnych, ale tylko 7 zagadek. Po rozwiązaniu ostatniej i spojrzeniu na zegarek ogarnęła nas konsternacja. To już?!
    Poczuliśmy się dziwnie. I szybko skomentowaliśmy, że tak jakby ktoś zrobił pół pokoju i to postanowił sprzedać klientom. Takie dziwne uczucie, jakby ktoś nas obolszewiczył.
    Do tego wyszliśmy z pokoju sami. Nikt nie przywitał nas za progiem, do czego jesteśmy przyzwyczajeni. Nie było więc okazji do zadania pytań. Wątek obsługi rozwinę w opinii z pokoju Komisariat nr 2.

    Trochę zmieszani, ale w tempie przystąpiliśmy do Komisariatu - patrz kolejna opinia.
    Było wolne, a w Lublinie jesteśmy raz na kilka miesięcy.

    ps. dzieła zniszczenia dopełniła spokojna analiza zagadek, która wykazała, że rozwiązaliśmy jedną z nich na podstawie błędnych przesłanek. Chyba nie powinno być aż tak łatwo.

    PODSUMOWANIE: albo autorzy dołożą zagadek albo skrócą czas do 45 minut i zmniejszą opłatę! W tej cenie pokój nie jest wart tego co sobą prezentuje!!!

    Celkové hodnotenie: 4/10

    Služby zákazníkom: 3/10

    Interiér: 10/10

    Obtiažnosť: Jednoduché

    Ahoj, naša webová stránka používa súbory cookie, aby mohli všetky jej funkcie správne fungovať.

    Okrem týchto nevyhnutných súborov používame aj súbory cookie tretích strán, aby sme mohli používať analytické, sociálne a marketingové nástroje tretích strán. To znamená, že údaje získané prostredníctvom nich spracúvajú aj poskytovatelia týchto nástrojov.

    Súhlasíte s používaním iných súborov cookie ako tých, ktoré sú potrebné na prevádzku stránky, ako je uvedené v našich zásadách ochrany osobných údajov?

    Nastavenia súborov cookie

    Tu môžete zmeniť podrobné nastavenia súborov cookie používaných na našej stránke. Ak súhlasíte s konkrétnym typom súborov cookie, znamená to, že súhlasíte s tým, aby údaje, ktoré zhromažďujú, používal správca tejto stránky, ako aj poskytovateľ konkrétneho nástroja, ktorý používame - ako je opísané v našich zásadách ochrany osobných údajov.

    Tento typ súborov je potrebný na správne fungovanie našej stránky. Používajú sa okrem iného na funkcie, ako je zapamätanie si vybranej krajiny používateľa, produktov v nákupnom košíku alebo farebného motívu stránky.

    Tieto súbory nám umožňujú pochopiť, ako sa používatelia pohybujú po našej stránke. Jedným z takýchto nástrojov je Google Analytics, ktorý nám umožňuje zhromažďovať anonymné informácie o počte návštev, používaní konkrétnych funkcií alebo type používateľských zariadení. Vďaka nim dokážeme prispôsobiť stránku potrebám a možnostiam rôznych používateľov.

    Nástroje spoločností Google, Facebook a Seznam.cz, ktoré zhromažďujú informácie o používateľoch, ktoré môžeme použiť na marketingové účely.