Can you enter

Mimo, że pokój jest absolutnie rewelacyjny to jednak na pierwszym miejscu chciałabym wyróżnić obsługę - Mr Lock jest pozytywnie zakręcony, wypełniony entuzjazmem i energią, ani na chwilę nie wychodził z roli. Brawo :)
Pokój stworzony na najwyższym poziomie (w końcu to 75 piętro), niby zwykły biurowiec, a jednak z niespodziankami. Tutaj wszystko - wiatr, dym, dźwięki - potęguje efekt wow. Czegoś takiego jeszcze nie widzieliśmy. Wiedza o superbohaterach nie jest wymagana do rozwiązania zagadek, ale dla fanów wiele fajnych nawiązań. Dla nas pokój okazał się prosty, bardzo przyjemnie i intuicyjnie nam się grało, skończyliśmy z zapasem czasu (4 osoby).

Nazwałabym ten pokój historycznym, nie tylko dlatego że tematyka jest związana ze starożytnościa, ale również jest przełomem i nową epoką w historii escape roomów. Kiedy zaczynaliśmy naszą przygodę z escape roomami mogliśmy tylko marzyć o pokojach w których naprawdę będziemy się czuli jak bohaterowie gry komputerowej lub filmu. A teraz wreszcie są i Tajemnica Władcy Nilu to jeden z nich! Tutaj nie trzeba mieć bogatej wyobraźni, żeby wczuć się w klimat, twórcy postarali się, żeby to doświadczenie było namacalne. Wykonanie pokoju piękne i staranne, duże zdobione rekwizyty - "na bogato" :). Zagadki logiczne, w większości oparte na mechanizmach - mogliśmy postukać, popukać, pokręcić, poprzesuwać - radocha :) Przygoda warta przeżycia!

Wszyscy twórcy programów na Discovery typu "jak powstały piramidy" zamiast tworzyć kolejne fantazyjne teorie spiskowe, powinni po prostu przyjechać do Bydgoszczy i zwyczajnie zapytać ekipę Wyjścia Awaryjnego. Jest to kolejny pokój tej firmy stworzony z wielkim rozmachem i dbałością o najdrobniejszy szczegół - od podłogi aż po sufit. Wszystko jest tak zamaskowane, skonstruowane, żebyśmy nie przypominali sobie o świecie zewnętrznym. Zagadki były zgodne z tematyką, logiczne, pomysłowe, wykorzystujące najróżniejsze mechanizmy i siły fizyczne. Podobała mi się fabuła wprowadzenia i konsekwencja w dalszych wydarzeniach w grze. Przez większość czasu nie pamiętaliśmy, że jesteśmy obserwowani i że to nadal Bydgoszcz, a nie Kair. Obsługa profesjonalna i sympatyczna, bardzo szybko dostaliśmy pamiątkowe zdjęcie na maila. Wszystkich zachęcam do przeżycia przygody, którą czuć w powietrzu od razu po przekroczeniu progu pokoju.

Myślałam, że nie odważymy się wybrać do Freakshow, bo mamy w grupie cykora (czyli mnie), ale ciekawość jednak zwyciężyła. Na szczęście! Wszystkich, którzy się wahają szczerze zachęcam do odwiedzenia Freakshow - okazuje się, że dreszczyk strachu potrafi być bardzo przyjemny. Emocje nie paraliżują tylko dodają smaczku. Całe pomieszczenie jest wystylizowane w klimacie retro-cyrkowym, kojarzącym się z amerykańskim, filmowym wesołym miasteczkiem. Pokój jest kolorowy i pozytywny, ale jednocześnie tajemniczy i odrobinę mroczny. To jeden z escape roomów do którego wchodząc przenosisz się do innego miejsca i żaden kontakt, śrubka czy kaloryfer nie przypomni Ci, że nadal jesteś w budynku w Bydgoszczy, bo ekipa BtB dba o każdy szczegół wystroju. Odmieniony system podpowiedzi sprawia, że zapomina się o monitoringu, gra toczy się tu i teraz. Zagadki są logiczne, pasujące do całej historii, nie ma przypadkowych rekwizytów. Obsługa na najwyższym poziomie, profesjonalna i sympatyczna. Zrobiło nam się miło, że Pani nas pamiętała z poprzednich wizyt, w końcu to nasz siódmy raz w BtB i na pewno nie ostatni :) Czekanie na każdy kolejny pokój Brejków dłuży się jak czekanie na nowy sezon Gry o Tron - a później smutek, że już "po".

Ale nam się podobało! To jeden z tych ER, gdzie po wyjściu jeszcze długo nie opadają emocje. To była prawdziwa radość z ucieczki. Zagadki były logiczne, o średnim poziomie trudności, przyjemne, właściwie gdyby nie to, że (o dziwo!) okazaliśmy się w jednym momencie za delikatni, to nie potrzebowalibyśmy podpowiedzi. Więc dobra rada - śmiało! :) Pokój bardzo dopracowany, wszystkie rekwizyty pasujące do tematyki, niektóre bardzo estetyczne cieszące oko. Pokój dopasowany do wystroju świątyni od sufitu po podłogę. Są momenty wow. Bardzo Indiana Jones style &3 Brak uwag. Gwarancja dobrej zabawy!

Pokój w zupełnie innej konwencji, nowe spojrzenie na escape room. Typowo dla tej firmy - w pokoju oprócz zagadek mamy też 'role' do odegrania i realnie uczestniczymy w rozgrywce. Pokój o tematyce hazardowej z elementami losowości - ale nie sprawia to że wyjście z pokoju jest niemożliwe, myślę że twórcy wszystko przemyśleli i przeliczyli szanse (my mamy szczęście w milości, a nie w kartach - mimo to udało się ;)).
System podpowiedzi dopasowany do klimatu. To było odświeżające doswiadczenie, nowy wymiar rozrywki

Pokój bardzo przyjemny, rodzinny, świetny dla dzieci. Na wyróżnienie zasługuje Pan Prowadzący, który z wielkimi emocjami i zaangażowaniem przekazał nam wprowadzenie, a gdy udało nam się zdobyć rekord - wpisanie na tablicę było wręcz rytuałem i czuliśmy się bardzo połechtani :)
Zagadki były dla nas proste, 'czarodziejskie' z radością przechodziliśmy kolejne etapy pokoju. Najmocniejszy punkt pokoju to klimat - bajkowy, magiczny, można zapomnieć o rzeczywistości.

Byliśmy już w kilku pokojach o tematyce egipskiej, ale ten był z nich zdecydowanie najlepszy, żadnego kiczu, dbałość o szczegóły, dokładne wykonanie. Zagadki utrzymane w konwencji egipskiej piramidy. Fajnie kiedy po tylu przygodach w escape roomach spotyka się zagadki, które nie powielają schematów, są złożone i wymagają główkowania (ale bardzo logiczne &3) To była czysta przyjemność i trening szarych komórek. Pokój wydaje się być klasyczny, ale im dalej toczy się zabawa tym więcej typów rozwiązań. Prowadzący z typu - nieba Wam przychylę :)

Byliśmy w pokoju w świątecznej wersji i rzeczywiście miłe świąteczne akcenty towarzyszyły nam przez całą rozgrywkę. Zagadki były logiczne, wykorzystujące przestrzeń w której się znaleźliśmy w ciekawy sposób. Podobały nam się kolejne tajemnice i troska o BHP podczas przechodzenia w głąb lasu ;) Ważna jest spostrzegawczość, jak zwykle mielismy z tym problem. Klimat - wielki plus. Super, że do tematu ciemnego lasu twórcy podeszli przygodowo, a nie 'strasznie' Pani obsługująca bardzo sympatyczna z zacięciem teatralnym - fajne wprowadzenie :) Będziemy miło wspominać

Towar absolutnie zgodny z opisem :) Firma idealnie wybrała sobie nazwę - to naprawdę jest action escape, można poczuć się jak bohater gry komputerowej w klimacie starych filmów s-f. Zagadek było niedużo, ale ogrom przestrzeni i to że faktycznie musimy fizycznie wykonywać pewne czynności do rozwiązania zagadek sprawia że czas mija szybko (wyszliśmy zaledwie kilka minut przed czasem). W 4 osoby daliśmy radę, ale myślę że większy oddział też by się nie nudził. Absolutnie jest to pokój niestandardowy, to bardziej przygoda niż escape room. Fabuła ma znaczenie i prowadzi nas przez cały pokój. Ba, my naprawdę byliśmy przez 60 minut oddziałem ratunkowym :) ER z wpisywaniem kodów i szukaniem kluczy jest mnóstwo, ale ten pokój jest wyjątkowy. Widać włożony czas, pieniądze i przede wszystkim serce w stworzenie tego pokoju. Jesteśmy mega zajarani.