Sekret dziadka

Chyba każdy ma dziadka, który większość czasu spędza na jakimś tajemniczym hobby. Wydaje się to normalne - w końcu po coś jest emerytura. Jednak czasem, gdy zaczniemy przyglądać się temu hobby robi się dopiero ciekawie...

Sekret dziadka to escape room, który w bardzo dopracowanej scenerii pozwala nam odkrywać niecodzienną historię o bardzo normalnym początku. Fabuła nas zaskoczyła, a o to raczej nie łatwo :)

Zagadki i zadania są nastawione na postawienie wyzwania, ale scenariusz równie mocno nagradza graczy za trudy. Nie możemy powiedzieć jak - musicie sprawdzić to samemu ;)

Zdecydowanie polecamy ten pokój, szczególnie drużynom z doświadczeniem.

Dziadek ma naprawdę zaskakujący sekret! To była ostatnia rzecz jakiej się spodziewaliśmy. 🤣 Ale trzeba przekonać się samemu. Pokój oceniamy bardzo wysoko! Mega pomysłowy system podpowiedzi, na początku nie wiedzieliśmy nawet że to podpowiedź (co podzieliło naszą drużynę w opinii czy to dobrze czy źle 😅) Poza tym masa ciekawych rozwiązań, dobre wykonanie całości, świetne zakończenie. Pokój nieliniowy, no nie da się w nim nudzić. Byliśmy we czwórkę i każdy miał co robić, myślę że we dwoje byłoby ciężko wyrobić się w czasie komuś kto nie jest starym wyjadaczem:)
Z drobiazgów - może odrobinę usprawnilabym rozgrywkę na początku, bo jednak trochę się dłużyło i człowiek się denerwował że nie wyjdzie 😅 Ale potem jak już ruszyło to do końca! 😁

Nasz pobyt w pokoju można podzielić na 2 etapy. Etap 1, w którym już na starcie pojawiła sie niemożliwość w znalezieniu jakichkolwiek rozwiązań. Etap 2 i ruszenie z kopyta, gdzie wszystko stało się logiczne i jasne 😃 Od początku trzeba szukać, kombinować i łączyć, choć nie wszystkie elementy są nam pomocne. Spory bałagan zostawiony przez dziadka i półmrok wcale nie ułatwiają zadania 😁
Na duży plus ciekawy system podpowiedzi 😉 Historia fajnie się układa i potrafi nas solidnie zaskoczyć. Pokój godny polecenia dla bardziej doświadczonych graczy.
Obsługa przesympatyczna i dodatkowo w liczbie mnogiej 😀

Wystrój świetny, pasujący do tematyki, mogliśmy sie poczuć jak w faktycznej szopie starszego pana, ściany, elementy dekoracji, narzędzia, odgłosy, wszystko pasowało idealnie. Wystrój z czasem trochę się zmienił, wręcz wyewoluował w bardzo niespodziewany i zaskakujący sposób pasujący do fabuły.

Zagadki bardzo dobre i było ich dużo, niektóre dość proste, inne znacznie trudniejsze, przy wielu z nich korzystaliśmy z podpowiedzi. Czasami podpowiedzi były podane może trochę zbyt wprost, nie były to sugestie o co chodzi, ale powiedziane wprost co należy zrobić, chociaż może to było zamierzone przy trudności niektórych zagadek. Kilka zagadek wymagających manualnej pracy, co było bardzo na plus.

Cudowna obsługa, świetny wstęp i bardzo miła rozmowa po pokoju :) Obsługa bardzo czujnie nas obserwowała i wspierała podpowiedziami, a sposób podpowiedzi był bardzo oryginalny, aż buźki się uśmiechały w momencie gdy wpadała podpowiedź :)

Pokój nie liniowy, dużo zagadek rozwiązaliśmy na początku zanim były potrzebne, trochę się
pogubiliśmy na początku, jednak to nas aż tak nie zraza. Super pomysł przekazywania
zagadek. No i najlepsza część to odkrycie co skrywał dziadek, na pewno nie uda sie tego
domyślić, koniec może zaskoczyć.

#28

Wejście do starej szopy od początku ma to "coś" i nadaje ochoty na odkrycie tajemnicy Dziadka... A jest to finalnie coś niespodziewanego!
Pokój jest nieliniowy, zagadki - stosunkowo trudne, różnego rodzaju - począwszy od klasycznych kłódek po niekonwencjonalne rozwiązania:)
Sceneria oddaje klimat starej szopy - zdecydowany plus. System podpowiedzi - bardzo ciekawy, początkowo nie wyłapaliśmy że to faktycznie podpowiedzi:)
Do czego natomiast bym się przyczepił: początek rozgrywki - wpaść na rozwiązanie początkowych zagadek może być frustrujące, oraz koniec rozgrywki - gdzie fabuła zaczęła niesamowicie pędzić w porównaniu do startu.
Mistrzyni Gry - miła i pomocna:)

Byliśmy 5 osobową ekipą. Pokój zaskoczył nas nieszablonowymi i trudnymi zagadkami. Z początku trochę się miotaliśmy, ale później poszło z górki.

Mocno polecam do odwiedzenia w Poznaniu.

Zdecydowanie wybija się ponad standard. Do najlepszych trochę mu brakuje (stąd ocena 9/10)

Bardzo miły mistrz gry!

To jeden z moich ulubionych pokoi :) Oryginale zagadki są dość trudne, dlatego dobrze jest iść do niego z doświadczeniem, by nie popsuć sobie zabawy, natomiast przygotowanie i wystrój pokoju robią niesamowite wrażenie. Bardzo nie chciałabym spolerować, dlatego napisze jedynie tyle - ten pokój zdecydowanie TRZEBA odwiedzić i się z nim zmierzyć. Bardzo bym chciała, by takich miejsc jak Sekret Dziadka powstawało więcej, bo dla mnie to najlepszy materiał na idealny escape room, z którego wielu powinno czerpać i na którym jeszcze więcej osób powinno się wzorować - zachowana jest prawdziwa idea escape roomów, gdzie nie ma domu strachu i gdzie zagadki są nieszablonowe, wymagają kreatywności, logicznego myślenia i łączenia faktów. I atmosfera pokoju - w pełni oddana. Ogromnie duży plus również dla obsługi! :) Dzięki, ze jesteście! <3

Odkryć tajemnicę dziadka chciałam już od dawna, w końcu gdy ja zaczęłam mocniej interesować się ERami, ten pokój był w polskiej czołówce. Wiedziałam, że minęło już dobre parę lat, ale podświadomie pokładałam w nim spore nadzieje. Przechodząc do konkretów, pokój jest OK, ale niestety tylko tyle mogę o nim powiedzieć. Klimat starej szopy dziadka jest zachowany, lecz nie jest zbyt urzekający. Zagadki po głębszym przemyśleniu są w porządku, lecz dużo z nich wymaga sprawności manualnej. Niektóre są w pokoju bez żadnego większego uzasadnienia, tak jakby ktoś na siłę chciał pokój utrudnić. Najciekawszym aspektem jest fabuła pokoju i poznanie sekretu dziadka. Nie wpadlibyśmy na to, więc było to miłym zaskoczeniem. Sposób podpowiedzi jest również inny niż wszystkie, co jest dodatkowym plusem. Poziom trudności określiłabym jako trudny, ale w naszym odczuciu nie kreuje go trudność samych zagadek, a raczej ich ilość i manualność. Obsługa okej, wykonała swoje zadania bez zarzutu. Podsumowując, był to ostatni pokój podczas naszej wycieczki po Poznaniu, a niestety okazał się najsłabszym z odwiedzonych. Mimo to bawiliśmy się okej i chcieliśmy czerpać z niego pozytywy. Naszym zdaniem potencjał końca rozgrywki jest niewykorzystany i aż chciałoby się, aby przygoda w danym miejscu się jeszcze nie kończyła. Pokój na pewno znajduje także swoich wielbicieli, więc mimo naszych odczuć, polecamy każdemu spróbować odkryć sekret dziadka.

Początkowo troszkę zagubieni byliśmy zanim weszliśmy na dobre tory. Zagadki ciekawe i pokój fajnie zrobiony. Obsługa bardzo miła :)