Piła - Odkupienie

Pokój miał ciekawy klimat, mroczny i niepokojący. Trochę szkoda, że praktycznie głównym światłem były latarki, fajnie jakby było trochę światła w samym pokoju, po pierwsze to było mogło zbudować lepszy klimat a po drugie z jedną z latarek mieliśmy problemy, wyłączała się po kilku sekundach. Machaliśmy do kamer, ale wiedzieliśmy, że obsługa nas nie słyszy, więc ostatecznie jedno z nas wyszło z pokoju poprosić o wymianę.

Zagadki były ok, kilka pierwszych było fajnie wpasowane w klimat, kilka innych w trakcie również, większość jednak była dość nielogiczna. Jakoś nie mogliśmy znaleźć schematu rozwiązań sporej części zagadek, po zyskaniu podpowiedzi również trochę działaliśmy niepewnie, mam wrażenie, że może pomogłoby lepsze oznaczenia zagadek np. dodanie konkretnego symbolu na pudełku z kłódką. Jedna z podpowiedzi była dosłownym podaniem kodu, trochę szkoda, mogła bardziej na ten kod naprowadzić.

Obsługa sympatyczna, zrobiła dobre wprowadzenie, po grze w sumie dość szybko wychodziliśmy, bo był duży przemiał grup, trochę szkoda, że nie było okazji omówić gry.

Idąc za tytułem pokój był całkiem fajny, ale czegoś tam brakowało. Ogólnie wystrój dosyć sensowny, zagadki również przemyślane, chociaż zdarzyły się dwie lub trzy, które były mało logiczne i ciężko było wpaść na tok myślenia twórcy. Uważam, że pokój ma duży potencjał, ale nie jest do końca dopracowany.
Najsłabsze wrażenie tworzyła dziewczyna z obsługi, która nie do końca potrafi wprowadzić w fabułę i ogólnie była dosyć znudzona. Może akurat zły dzień, chociaż to drugi raz jak trafiam mało przyjazną osobę z obsługi. Po wyjściu tłumaczyła nam sens jednej zagadki z taką delikatną pretensja.

Mamy dosyć mieszane odczucia dotyczące pokoju. Klimat był całkiem spoko, ale zagadki trochę nieintuicyjne.