Walkout Gdynia

Byl to nasz drugi pokoj w Walkout i zdecydowowanie polepszyl nasza opinie o tym Gdynskim eskejpie :)

Pokoj widac, ze ma swoje lata i jest PRZEPELNIONY klodami, w jednym momencie czulam sie, az nimi przytloczona.
Super poczatek, ktory pozwala wczuc sie w klimat, zagadki niektore tez troche bardziej wymagajace, bylismy w 4 osoby i kazdy mial co robic.

Niestety - wyszlismy po 30min i okazalo sie, ze ominelismy pare zagadek ze wgledu na blad techniczny (co zostalo nam wynagrodzone), ale to co zobaczylismy i zrobilismy do tej pory bardzo nam sie podobalo!

POKÓJ #49 #piłaodkupienie🪚
🪚 Czy udało nam się uciec z rąk seryjnego mordercy? 😱
🪚 OCZYWIŚCIE!💪🤣
🪚 Sam uciekał, aż się kurzyło widząc takie psychofanki ER jak my! 🧛🧛🧛🧛🤣
🪚 Pokój wart odwiedzenia!

PLUSY✅
✅ Krew, zbrodnia, ludzkie szczątki – klimat wart zobaczenia!
✅ Zagadki nie mega trudne, ale różnorodne! Dające możliwość odniesienia sukcesu, każdej z nas!
✅ Ilość etapów rozgrywki zadowalająca („choć ja bym ją wydłużyła” - M2)
✅ Przestrzeń dla 4 graczek duża, co daje komfort gry!

MINUSY⛔
⛔ Brak wprowadzenia do gry przez MG, co skutkowało mniejszą immersją gry.
⛔ Mamy też wątpliwość czy nie zapomniano nas pozostawić w okowach, które walały się w pierwszym etapie gry po podłodze (nasza detektywistyczna natura mówi nam, że... albo ktoś o tym zapomniał, albo zagadka była zepsuta...)
⛔ Podczas rozgrywki jedna z kłódek zacięła się… i musiałyśmy wyjść po Mistrza Gry (wprawdzie ostatecznie kod był zły, ale tak się zafiksowałyśmy na tym, że ona się zacina, że nie wzięłyśmy pod uwagę tego, że może i też KOD JEST ZŁY… także ten tego KŁÓDKA BYŁA ZŁA I KOD TEŻ BYŁ ZŁY, I TORY TEŻ BYŁY ZŁE) ps. Przez to, że wyłaziłyśmy do MG, to główne drzwi się nie domknęły przez co finałowa scena nie zadziałała – TAKŻE TEN TEGO …. DRZWI TEŻ BYŁY ZŁE!
Pomimo naszych przygód, polecamy ten pokój! Jest on z serii starych ale jarych!

POKÓJ #48
😱Tutaj przeniosłyśmy się do snu pewnego człowieka, a wytwory jego chorej wyobraźni za wszelką cenę starały się uniemożliwić Nam przedostanie się do rzeczywistości. 😱AAAA!!😱😱😱
Aby wyjść z tej sytuacji cało musiałyśmy nawet odśpiewać piosenkę (to tak z własnej woli już, nie był to zadanie)...czy to coś zmieniło? NIE! 🙃
Ale za to świetnie się przy tym bawiłyśmy!😂
Odkryłyśmy więc prawdę! Prawdę, która była schowana w odmętach podświadomości tego zwyrola! !😱
AAAA!😱😱😱
PLUSY✅
✅ Duża ilość zagadek, różnorodnych, i kłódki i pinpady i sejfy, każda z nas miała możliwość się wykazać i błysnąć 😎
✅ Zagadki połączone ze sobą, podwójnie kodowane, jedna prowadzi do drugiej, ale nie liniowo!
✅ Dobrze oddany klimat i nastrój pokoju (szczególnie oświetlenie!),
✅ Generalnie dzięki wystrojowi, podpowiedziom głosowym, historia koszmaru rozwijała się powoli, dowiadywałyśmy się, co się stało w życiu mężczyzny, który śni koszmar!
✅ No i był FINAŁ z elementem wyboru🥳 (wiemy, że kończymy)
MINUSY ⛔️
⛔️ Jeden mechanizm nie zadziałał od razu, nawet po podpowiedzi wprost jak powinien być ustawiony. Pani też za bardzo nie potrafiła wytłumaczyć, czemu tak, a nie inaczej, nadal nie znamy istoty tej zagadki.
⛔️ Pośpiech - Krótkie, streszczone wprowadzenie mistrza gry sprowadzone do jednego zdania.
Podsumowując jednak był to pokój, w którym najlepiej się bawiłyśmy tego dnia!
Z czego to wynika? Czasem ciężko to określić i nie zawsze wpływ na to ma sam pokój...🫣

Był to pierwszy pokój po dłuższej przerwie...(3 miesiące, jak my to wytrzymałyśmy!???)
Czułyśmy się w zasadzie trochę (a nawet bardzo) jak w domu! 🤪 Miodzio!🤪
No to na szybko plusy ✅ i minusy ⛔️
PLUSY ✅
✅ Pomimo tego, że pokój ma już swoje lata to ma ciekawą aranżacje i klimat;
✅ Pokój zawiera całkiem ciekawe zagadki, z gatunku mimo wszystko tych łatwiejszych;
✅ Dodatkowy Plus za swobodę w poruszaniu się, ilość przestrzeni (co ma znaczenie przy 4 szalonych graczkach!)
✅ Różnorodność zagadek, w tym logiczne/tekstowe czyli to co tygryski lubią (ale tylko wtedy kiedy są w humorze i dobrze im idzie (w przeciwnym wypadku przy dużej ilości tekstu lub kombinacji - potrafią się pozagryzać i wszystkie mówią naraz
✅ Wszystko zadziałało jak trzeba!
MINUSY ⛔️
⛔️ Wiadomo, że w tych starszych pokojach wystrój jest bardziej budżetowy niż w tych nowych z EFEKTEM WOW ( to raczej mały minusik na siłę, niż poważny zarzut)
⛔️ Brak momentu wieńczącego grę - możesz się nie zorientować, że to już.. jak my!🤪
Czy to głód eskejproomów?
Czy nasz DOBRY CZAS?
CZY BRAK PODPOWIEDZI?
A MOŻE WSZYSTKO NARAZ spowodowało, że wspomnienia z tego pokoju mamy MEGA POZYTYWNE!!!

POKÓJ #46 CZAS: MAJ 2024R.
Jest to pokój starego typu z bardzo dużą ilością kłódek, kuferków i skrzynek, które rozwiązuje się stosunkowo przyjemnie, jednakże nie zaznacie tam magii współczesnych pokoi (rozbudowanej scenografii czy muzyki, aktorów czy innych smaczków).
PLUSY ✅
✅ Duża ilość zagadek, kłódek, kuferków! Masa roboty, kodów do odgadnięcia, dla każdego coś się znalazło.
✅ Pokój starego typu, ale jednak nie nudził, nie był mocno zniszczony.
✅ Co warte podkreślenia wszystko było bardzo logicznie ze sobą powiązane, a szczególnie z jednym głównym elementem gry.
MINUSY⛔
⛔ Jeśli robisz coś na pałę to …można skończyć pokój przed otwarciem wszystkich kłódek.
⛔ Jeden z kluczowych elementów do otwarcia jednej z ostatnich kłódek był ukryty w takim miejscu, że nasze szperactwo zawiodło, bo go nie znalazłyśmy…. Naszym zdaniem kluczyk mogłyby być schowany w innym miejscu, lepiej powiązanym z końcówką rozgrywki.
Generalnie dobrze nam szła współpraca w tym pokoju. Miło było, ale nowoczesne pokoje to jednak inna bajka.☺️