Escape Gdańsk

Już z wielu pokoi udało nam się uciec, ale z tego to chciało się uciec z nudów, zapachu stęchlizny i rozczarowania. Bardzo biedny. Głównie klucze i kłódki. Mistrz gry bardzo miła, ale nie ingerowała z podpowiedziami. Ostatecznie i tak rozwiązaliśmy wszystkie. Niedopracowany, oznaczenia były mylące co bierze udział w grze, a co nie. Dużo zbędnych rzeczy, które miały nadawać klimat, ale noo. Słaby. Nie polecamy. 2,5/10. Mało klimatyczny. Po prostu stara zagrzybiała piwnica.. No wyszliśmy mega rozczarowani.

Odczekaliśmy miesiąc z wystawieniem opinii, aby była ona jak najbardziej obiektywna.
Niestety, pokój nie spełnił naszych oczekiwań, między inny dlatego, że:
- niektóre elementy nie działały, co bardzo wpłyneło na nasze odczucia w trakcie rozgrywki (raz nawet byliśmy pewni, że przez niedziałający sprzęt brakuje nam informacji do rozwiązania zagadki, mimo pokazywania do kamery Mistrz Gry nie zrozumiał, że coś się zepsuło) - w jednym momencie nawet ktoś musiał wejść nagle do pokoju coś zmienić
- cena pokoju była zdecydowanie wygórowana (inne pokoje w Trójmieście za tą samą cenę są na o wiele większym poziomie)
- czystość - w pokoju było po prostu brudno, trafiliśmy na kłęby kurzu oraz pajęczyny z (żywymi) pająkami :)
- ciemność w pokoju, bez zapalenia lamp w telefonie trudno rozwiązać niektóre zagadki

Jeśli chodzi o plusy to na pewno obsługa, Pan był bardzo miły, długo z nami porozmawiał przed jak i po rozgrywce. Spotkaliśmy się też z paroma ciekawymi zagadkami, na które nigdy wcześniej nie trafiliśmy!

Podsumowując, przy tak dużej konkurencji na trójmiejskim rynku, niestety nie będzie to pokój, który będziemy dalej poleć.

W pokoju byliśmy w dwie osoby- myśle, że sprawdziłby się także dla gruby 3,4 osobowej. Ze względu na wystrój i muzykę przez cały czas czuliśmy lekki niepokój. Z tego względu wybraliśmy ER w klimacie horroru, wiec to jest na plus :). Zagadki były okej, pasujące do tematu i klimatu pokoju. Niestety w naszym przypadku pare rzeczy nie zadziałało i koniecznym było wkroczenie mistrza gry- to na pewno mocno psuje klimat i wytrąca z rytmu. Pokój raczej w „starym stylu”- przede wszystkim kłódki, klucze, kody. Kilka zagadek bardzo ciekawych. Podsumowując na pewno jest duży potencjał. Bawiliśmy się dobrze. Jednak jest kilka rzeczy które wymagają dopracowania- zarówno pod względem wystroju (niektóre elementy wyglądają na bardzo stare, a pokój jest nowy), jak i mechaniki.

Wybraliśmy ten pokój, ponieważ chcieliśmy poczuć dreszczyk emocji i w pełni zanurzyć się w mrocznej atmosferze. Każdy element spełnił nasze oczekiwania ;). Unikalne elementy, które budowały klimat pokoju, zrobiły na nas pozytywne wrażenie. Mistrz gry był super, a rozmowa po grze była równie przyjemna. Na pewno wrócimy, gdy pojawią się nowe pokoje!

Pokój odwiedzony w grupie 5 osobowej. Mroczny ER w Japońskim klimacie. Momentami można sie porządnie wystraszyć ;) Myślę, ze pomieszczenia przystosowane są raczej do mniej licznych grup. Chwilami w rozwiązywanie zagadek maksymalnie mogły być zaangażowane 2-3 osoby. Udało się wyjść chwilę przed czasem. Na ogromny plus obsługa/prowadzący, z którym można było porozmawiać o pokoju przed i po rozgrywce.