Happy_Grzybu

Wraz z grupą mieliśmy ochotę na nieco łatwiejszy pokój, i tak trafiliśmy do Bytomskiego Escape Graal. Nie zawiedliśmy się!
Pierwsze zostaliśmy przywitani i wprowadzeni do gry przez bardzo miłą i łatwą w kontakcie Mistrzynię Gry. Trzeba zaznaczyć, że aż tak przyjemnie chyba nigdy nam się nie rozmawiało z obsługą! Jeśli chodzi o sam pokój, jest on urządzony klimatycznie i nie ma na co narzekać, skrywa też parę niespodzianek. Natomiast zagadki zdecydowanie spełniły nasze oczekiwania. Są raczej łatwe i logiczne, aczkolwiek dość nietypowe. Opierają się głównie na kłódkach, lecz pojawiają się też bardziej skomplikowane mechanizmy, które na pewno zaskoczą osoby z niewielkim doświadczeniem.
Podsumowując, świetny klimat, przyjemne i proste zagadki, a do tego wyśmienita obsługa. Polecamy wszystkim, ale w szczególności początkującym i oczywiście fanom Indiany Jonesa!

Do pokoju wybraliśmy się tydzień po wyZYSKpolu, łatwo stwierdzić, że pokoje zdecydowanie się od siebie różnią.
Oczywiście obsługa ta sama, na najwyższym poziomie. Pierwsze różnice pojawiają się jednak już w kwestii klimatu. W Gabinecie Ignacego Łukasiewicza mamy możliwość przenieść się w czasie gdyż wnętrze pokoju jest wykonane bardzo starannie, w środku jest też wiele adekwatnych rekwizytów, które pozwalają lepiej wczuć się w tematykę i tamtejsze czasy. Jeśli chodzi o zagadki, trzeba być nastawionym na wiele szukania i parę prostych zagadek opartych na kłódkach, aczkolwiek z kilkoma urozmaiceniami. Pojawiają się też łamigłówki związane z tekstem, jednak moim zdaniem nie ma go dużo, a pozwala on graczom poznać trochę historii. Jak już wspomniałem, pokój jest raczej łatwy, lecz nie znaczy to, że bardziej doświadczone ekipy nie będą się dobrze bawić. Pokój jest świetny przede wszystkim na pierwszy raz, ale polecamy wszystkim!

Wszystko w tym pokoju było świetne, zaczynając od zagadek, kończąc na klimacie. Już na początku zostaliśmy świetnie wprowadzeni do gry przez bardzo sympatycznego Pana z obsługi. Sam pokój prezentuje się bardzo dobrze i doskonale utrzymuje klimat korporacji. Jednak prawdziwe "wow" odczuwamy dopiero kiedy zabierzemy się za zagadki, które od samego początku zaskakują. Zastosowane rozwiązania nadal zadziwiają, mimo wielu Escape Roomów na koncie. Prawie wszystkie z nich widzieliśmy po raz pierwszy, są bardzo innowacyjne i pomysłowe, w większości oparte na elektronice. Najbardziej jednak urzekło nas jak płynne i intuicyjne są przejścia między kolejnymi zagadkami, to do czego dążyliśmy przy każdej z nich było jasne, wiedzieliśmy cały czas co robimy, nie ma też niepotrzebnych zmyłek. WyZYSKpol nie jest łatwy, aby pokonać niektóre fragmenty trzeba naprawdę trochę pogłówkować, jednak czas 90 minut zdecydowanie ułatwia zadanie.
Podsumowując, pokój ten jest naprawdę niesamowity, jest w nim coś czego nie ma w żadnym innym. Polecamy zarówno grupom doświadczonym, jak i początkującym, z zaledwie kilkoma pokojami na koncie!

Ten ER nie był jakoś wybitnie dobry, ale był na poziomie i spełniał standardy. Obsługa dobra, klimat również zachowany.
Zagadki średniej trudności, aczkolwiek bardzo innowacyjne i często zmechanizowane. Myślę, że zaawansowanych graczy on nie zaskoczy, ale początkujących jak najbardziej. Pozdrawiamy!

Od razu jak usłyszeliśmy o Escape Roomie, który tak naprawdę nie jest pokojem, to musieliśmy go sprawdzić. Nie zawiedliśmy się! Po pierwsze, bardzo innowacyjny pomysł z ER na świeżym powietrzu. Po drugie, super wprowadzenie do zabawy, a właściwie jego brak. No i po trzecie nieziemski klimat, szczególnie nocą! Te rzeczy wywarły na nas ogromne wrażenie już na samym początku rozgrywki. Później okazało się, że pokój ma również bardzo ciekawe, dość trudne zagadki i wciągającą fabułę. Zadbano o każdy szczegół. Na pewno jeszcze wrócimy do innych pokoi. Pozdrawiamy!

Nie ukrywam, wybraliśmy się do tego pokoju tylko z powodu jego miejsca na lockme. Nikt z nas nie jest wielkim fanem Sherlocka. Opis też nie wskazywał na to, że ten ER nas czymś zaskoczy. Ale pierwsze miejsce w Katowicach przecież nie wzięło się znikąd. Więc zdecydowaliśmy się odwiedzić ten Escape Room. Była to doskonała decyzja.
Na początek przywitała nas bardzo miła i zaangażowana obsługa (która bardzo wczuła się w rolę). Samo wejście do pokoju bardzo ciekawe i pomysłowo wykonane. W środku na początek nic nas nie zaskoczyło. Klimat był dopasowany już na start (z czasem było coraz lepiej!) Ale chwilę potem wszystko zaczęło się zmieniać. Akcja przyspieszyła i robiło się coraz bardziej intrygująco. Mógłbym opisywać szczegółowo, ale nie chcę za dużo zdradzać (: Więc w skrócie: napotkaliśmy bardzo dużo stosunkowo łatwych (i niesamowicie pomysłowych) łamigłówek. Jednak trudność tego pokoju nie polega na poziomie zaawansowania zagadek, lecz ich mnogości.
Nie zatrzymaliśmy się w żadnym momencie na więcej niż 3 minuty, a i tak udało nam się wyjść dopiero w ostatnich sekundach. W pokoju było również sporo dobrze zastosowanej elektroniki, która dodawała tajemniczego klimatu. Kilka ciekawych zagadek manualnych również miało tam miejsce.
Podsumowując: Obsługa doskonała, klimat niesamowity. Zagadki bardzo pomysłowe (dwadzieścia kilka ER za nami, lecz nigdzie nie spotkaliśmy takich łamigłówek jak tutaj). Są dość proste, lecz jest ich dużo.
P. S. Na pewno wrócimy do Quest Cage na inne pokoje.
Pozdrawiamy!

Zdecydowanie Tajemnicza Posiadłość zajmuje 2-3 miejsce w Bielsku w naszym rankingu.
Klimat doskonały, obsługa bardzo dobra. Zagadki bardzo ciekawe i niepowtarzalne, kilka zrobiło na nas ogromne wrażenie. Ani jednej kłódki, wszystko to elektronika. Tajne przejścia dodają tajemniczego klimatu.
Wkradł się jeden mały błąd, ponieważ było możliwe otworzenie szafy kluczem, który (jak się później okazało) nie był do tego przeznaczony. Ale ani trochę nie zepsuło nam to doskonałej zabawy.
Zdecydowanie polecamy!

Pokój zapowiadał się fajnie, lecz już po chwili zostaliśmy skutecznie zniechęceni do gry. Otóż dostaliśmy latarkę, która bardzo słabo świeciła. Niestety bez dobrej latarki nie było możliwe pokonanie zagadki, na której utknęliśmy. Minęło około 10-15minut kiedy wreszcie po naszej prośbie dostaliśmy dobrą latarkę. Nie otrzymaliśmy żadnej rekompensaty, nawet wydłużonego czasu.
Zagadki są średniej trudności. Klimat trochę średni jak na porwanie, aczkolwiek fajne jest wprowadzenie do pokoju.
W podsumowaniu, gdyby nie ta latarka to pokój spełnia standardy, ale nic ponadto.

Kiedy zobaczyliśmy, że Tortuga ma pierwsze miejsce w Polsce postanowiliśmy sprawdzić co tam jest takiego niesamowitego. Po wyjściu z pokoju stwierdziliśmy, że wszystko.
Klimat jest NIESAMOWITY. Zadbano nawet o najmniejsze szczegóły. Zagadki bardzo pomysłowe i oryginalne. Według naszej opinii są średnio-trudne. Obsługa jest miła i zaangażowana.
Zdecydowanie ten pokój zajmuje pierwsze miejsce w naszym rankingu! Polecamy!

Klimat pokoju jest zachowany, jak najbardziej odpowiada tematyce. Zagadki są dosyć trudne oraz bardzo oryginalne. Obsługa jest miła i zaangażowana. Pokój nam się spodobał ze względu na pomysłowe zagadki i ciekawe wykonanie. Polecamy!