Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
Angel
Hej, jestem Angel. Mam na swoim koncie 66 odwiedzonych escape roomów. Zapraszam do przeglądania mojego profilu. Dodaj mnie do obserwowanych lub napisz wiadomość aby porozmawiać o escape roomach.
Odwiedzone pokoje:
66
Pokoje na liście życzeń:
3
Poziom:
Pionier
Punkty:
158
fajnie było! :D
17.07.2018 | data wizyty: 1.03.2018
Tak to jest jak się nie napisze opinii od razu... Potem się to przekłada i przekłada i teraz niestety nie jestem w stanie podać dokładnej daty wizyty, ale chyba było to na początku marca.
W każdym razie, pokój bardzo pozytywny, przyjemny, jak każdy zresztą pokój Enigmy do tej pory;) Klimat bardzo mi się podobał, wystrój na plus:D Zagadki nie były szczególnie skomplikowane i trudne, ale też nie są mega proste, żeby wyjść w 20 minut;) trochę trzeba się jednak pogłowić. Fabuła jest dość zaskakująca;) Byłyśmy we dwie i świetnie się bawiłyśmy :) Polecam :D
W każdym razie, pokój bardzo pozytywny, przyjemny, jak każdy zresztą pokój Enigmy do tej pory;) Klimat bardzo mi się podobał, wystrój na plus:D Zagadki nie były szczególnie skomplikowane i trudne, ale też nie są mega proste, żeby wyjść w 20 minut;) trochę trzeba się jednak pogłowić. Fabuła jest dość zaskakująca;) Byłyśmy we dwie i świetnie się bawiłyśmy :) Polecam :D
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Ihaaa
27.06.2018 | data wizyty: 23.06.2018
Wybierałyśmy się z Poznania na koncert do Bydgoszczy i postanowiłyśmy odwiedzić przy okazji jakiś tutejszy ER ;) Padło na Dziki Zachód. I co mogę powiedzieć, bawiłyśmy się świetnie! Szczerze mówiąc, to jeden z najfajniejszych ER w jakich byłam :D Jest co robić, zagadek jest całkiem sporo, a to zdecydowanie lubię! Trochę kłódek i trochę mechanizmów, czyli jak dla mnie najlepsze połączenie. Zagadki nie są specjalnie trudne, ale przede wszystkim są różnorodne i naprawdę ciekawe. Nie byłam pewna czego spodziewać się po tym westernowym klimacie, czy na pewno przypadnie mi do gustu. Ale moje obawy okazały się zupełnie niepotrzebne. Oby więcej takich ER!
Dodatkowo super obsługa! Miałyśmy małe problemy z dojazdem (wypadek po drodze), a kiedy skontaktowałyśmy się z prowadzącym, na tyle ile mógł, obiecał wpuścić nas do pokoju z poślizgiem, tak żebyśmy miały całą godzinę i żeby sam zdążył ogarnąć wszystko przed kolejną grupą.
Zdecydowanie polecam!
Dodatkowo super obsługa! Miałyśmy małe problemy z dojazdem (wypadek po drodze), a kiedy skontaktowałyśmy się z prowadzącym, na tyle ile mógł, obiecał wpuścić nas do pokoju z poślizgiem, tak żebyśmy miały całą godzinę i żeby sam zdążył ogarnąć wszystko przed kolejną grupą.
Zdecydowanie polecam!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
smakosszzz
1.06.2018 | data wizyty: 1.07.2017
Wiarygodna opinia
Do Smakosza chciała iść Przyjaciółka, długo to trwało, ale w końcu jako prezent urodzinowy mogła wybrać pokój, nawet z tych strasznych, a my musiałyśmy iść z nią ;)
Pokój nawet nie tyle straszny, co z lekka obrzydliwy. Chociaż strachu trochę też było, ale mimo wszystko więcej śmiechu, głównie z nas samych i naszych reakcji :D Może nie do końca w moim guście, ale trzeba przyznać, że klimat był ;)
Zagadki nie są szczególnie trudne, ale wszystkie mi się podobały, wszystko sensowne i nieprzekombinowane.
Czy polecam ten pokój? Na pewno całkiem dobrze się bawiłyśmy, ale trzeba samemu wiedzieć na ile przypasuje komu klimat;)
Pokój nawet nie tyle straszny, co z lekka obrzydliwy. Chociaż strachu trochę też było, ale mimo wszystko więcej śmiechu, głównie z nas samych i naszych reakcji :D Może nie do końca w moim guście, ale trzeba przyznać, że klimat był ;)
Zagadki nie są szczególnie trudne, ale wszystkie mi się podobały, wszystko sensowne i nieprzekombinowane.
Czy polecam ten pokój? Na pewno całkiem dobrze się bawiłyśmy, ale trzeba samemu wiedzieć na ile przypasuje komu klimat;)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Templariusze
8.05.2018 | data wizyty: 7.05.2018
Wiarygodna opinia
Przyznaję, że po Skarbcu w którym byliśmy już dawno temu i niestety średnio nam się podobał, jakoś nie spieszyło nam się żeby odwiedzić drugi pokój tej firmy. Ale słyszeliśmy też wiele opinii, że Templariusze są lepszym pokojem ;)
Osobiście bardzo mi się podobało, zagadki ciekawe, wcale nie takie łatwe! Trzeba było wysilić mózgownice;) Poza tym, było tego wszystkiego całkiem dużo, a to jest u mnie wielki plus :D
Osobiście bardzo mi się podobało, zagadki ciekawe, wcale nie takie łatwe! Trzeba było wysilić mózgownice;) Poza tym, było tego wszystkiego całkiem dużo, a to jest u mnie wielki plus :D
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 8/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Frankie :D
8.03.2018 | data wizyty: 21.01.2018
Kolejny pokój Exodus, który miałam okazję odwiedzić. Kolejny, który nas nie zawiódł ;) Zagadki coś pomiędzy średnie, a trudne, ale zdecydowanie polecam dla grup min. 3 osobowych. My byłyśmy we dwie i w pewnym momencie brałyśmy więcej podpowiedzi, żeby zdążyć wszystko rozwiązać, bo kiepsko byłoby nie wiedzieć co czeka na końcu ;) a koniec bardzo mi się podobał :D
Miałyśmy też zaszczyt poznać właściciela i tu również wszystko jak najbardziej na plus :)
Miałyśmy też zaszczyt poznać właściciela i tu również wszystko jak najbardziej na plus :)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Faraon
29.12.2017 | data wizyty: 28.12.2017
W końcu udało nam się odwiedzić Faraona :) Pokój na 90 minut, co jak dla mnie jest dużym plusem, czekało nas więcej zabawy ;)
Twórcy włożyli w ten ER bardzo dużo pracy i naprawdę super to wygląda! Zagadki nie są łatwe, czasem naprawdę trzeba mocno ruszyć głową, ale na szczęście co 3 głowy, to nie jedna ;) Bardzo fajne mechanizmy, czasem całkiem zaskakujące.
Super końcówka! :D
Bawiłyśmy się naprawdę fajnie i w moim osobistym rankingu ten pokój zdecydowanie wędruje wysoko. Polecam bardzo!
Twórcy włożyli w ten ER bardzo dużo pracy i naprawdę super to wygląda! Zagadki nie są łatwe, czasem naprawdę trzeba mocno ruszyć głową, ale na szczęście co 3 głowy, to nie jedna ;) Bardzo fajne mechanizmy, czasem całkiem zaskakujące.
Super końcówka! :D
Bawiłyśmy się naprawdę fajnie i w moim osobistym rankingu ten pokój zdecydowanie wędruje wysoko. Polecam bardzo!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Był sobie czarny, czarny las...
15.12.2017 | data wizyty: 26.11.2017
Wiarygodna opinia
Szczerze mówiąc, nigdy nie przepadałam za lasami, za wędrówkami w nich, z prostej przyczyny, że bywają trochę przerażające i boję się, że się zgubię :P
Mimo wszystko, do tego lasu postanowiliśmy się wybrać ;) No i cóż, zabłądziliśmy! Odnajdywanie drogi do wyjścia było jednak ogromną frajdą! Bardzo fajny klimat, zagadki w większości nie są szczególnie trudne, ale zdecydowanie fajnie się je rozwiązuje i są całkiem przyjemne :D Poszliśmy do tego pokoju w 5 osób i trochę obawiałam się, że po prostu poczuję się bezużyteczna, jednak na szczęście tak nie było :) Pokój momentami zaskakuje ;) Zdecydowanie jest godny polecenia i warto się tam wybrać :)
No i oczywiście super pani prowadząca, można by gadać i gadać ;) Pozdrawiamy!
Mimo wszystko, do tego lasu postanowiliśmy się wybrać ;) No i cóż, zabłądziliśmy! Odnajdywanie drogi do wyjścia było jednak ogromną frajdą! Bardzo fajny klimat, zagadki w większości nie są szczególnie trudne, ale zdecydowanie fajnie się je rozwiązuje i są całkiem przyjemne :D Poszliśmy do tego pokoju w 5 osób i trochę obawiałam się, że po prostu poczuję się bezużyteczna, jednak na szczęście tak nie było :) Pokój momentami zaskakuje ;) Zdecydowanie jest godny polecenia i warto się tam wybrać :)
No i oczywiście super pani prowadząca, można by gadać i gadać ;) Pozdrawiamy!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
mieczyk :D
22.11.2017 | data wizyty: 26.10.2017
Jestem na tak od samego wejścia! ;) inaczej niż zwykle :D
Położenie pokoju i wszelkie dźwięki jakie do nas dochodziły, zdecydowanie potęgują wrażenie i sprawiają, że klimat jest jeszcze fajniejszy. Zagadki do łatwych nie należą, trzeba myśleć trochę "szerzej", zdecydowanie ważna jest też spostrzegawczość. Bardzo fajne mechanizmy, niektóre dość zaskakujące. Bez podpowiedzi z pewnością nie dałybyśmy rady.
Obsługa super jak zawsze :) Fajny wstęp do zabawy, troszkę historii i przede wszystkim czy jesteśmy odpowiednimi osobami by dobyć miecza?
Taak! Miecz supeeeer! :D
Jak najbardziej polecam odwiedzić ten pokój.
Położenie pokoju i wszelkie dźwięki jakie do nas dochodziły, zdecydowanie potęgują wrażenie i sprawiają, że klimat jest jeszcze fajniejszy. Zagadki do łatwych nie należą, trzeba myśleć trochę "szerzej", zdecydowanie ważna jest też spostrzegawczość. Bardzo fajne mechanizmy, niektóre dość zaskakujące. Bez podpowiedzi z pewnością nie dałybyśmy rady.
Obsługa super jak zawsze :) Fajny wstęp do zabawy, troszkę historii i przede wszystkim czy jesteśmy odpowiednimi osobami by dobyć miecza?
Taak! Miecz supeeeer! :D
Jak najbardziej polecam odwiedzić ten pokój.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Trudny
sekreeet
21.11.2017 | data wizyty: 12.11.2017
Pokój na 90 minut, co dla mnie zdecydowanie jest plusem :D Im więcej zabawy i zagadek, tym lepiej. Szopa całkiem dobrze wyposażona, nie ma się co dziwić, że dziadek tyle w niej przesiadywał ;) Klimat jak najbardziej jest, a dźwięki jakie słyszymy jeszcze go podkręcają. Zagadki raczej trudne, trzeba trochę pogłówkować aby wszystko rozwiązać, dodatkowo u nas nie obyło się bez podpowiedzi ;) Mechanizmy bardzo na plus! I jest ich całkiem sporo.
Jedynym minusem było to, że czasami czułam się trochę niepotrzebna (chociaż zagadki w większości nie są liniowe), ale może też miałam jakiś swój gorszy dzień na rozwiązywanie zagadek :P Mimo wszystko, myślę, że optymalna ilość osób to 3, my natomiast byliśmy w czwórkę.
Na pewno fajnie wybrać się do tego ER aby odkryć sekret dziadka :)
Jedynym minusem było to, że czasami czułam się trochę niepotrzebna (chociaż zagadki w większości nie są liniowe), ale może też miałam jakiś swój gorszy dzień na rozwiązywanie zagadek :P Mimo wszystko, myślę, że optymalna ilość osób to 3, my natomiast byliśmy w czwórkę.
Na pewno fajnie wybrać się do tego ER aby odkryć sekret dziadka :)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
hmm...
17.10.2017 | data wizyty: 15.10.2017
Szczerze mówiąc, był to jeden z ER który średnio mi się podobał... To znaczy, pokój generalnie ma potencjał. Klimat jest całkiem fajny, fabuła również bardzo ciekawa. Jednak, jak uświadomiłam sobie już po powrocie do domu, znam jej treść, bo czytałam o tym pokoju wcześniej na lock me, szukając gdzie by tu teraz pójść. Natomiast nie została nam ona przedstawiona przed samą zabawą. Połączenie ze squashem i to o czym pisali inni, że np. jest to rozpraszające, mi akurat aż tak bardzo nie przeszkadzało, mimo, że słuchając reguł, jednym okiem patrzyłam na grę;)
Na początku było całkiem okey, kilka nie najtrudniejszych zagadek, jedna szczególnie mi się podobała:) dalej kilka bardziej wymagających również, poza tym, połączenie mechanizmów i kłódek, czyli jak najbardziej ok. Ale... Po nie wiem, około 20-25 minutach po rozpoczęciu zabawy zaczęła się do nas odzywać przez krótkofalówkę Pani z obsługi. I od tego czasu robiła to co chwilę. Co było tak irytujące... Odrywało nas od gry, bo jednak przy wszystkich szumach nie było od razu super świetnie słychać czego od nas chcą, a ręce były nam potrzebne do innych rzeczy, a nie trzymania krótkofalówki... i tak naprawdę marnowałyśmy przez to czas, tym bardziej, że całkiem często zdarzało się, że pytano nas czy zrobiłyśmy już coś, co, tak, zrobiłyśmy już dawno... Dodatkowo było to więc też dezorientujące, bo myślisz, że powinnaś z daną rzeczą zrobić coś jeszcze.
Na koniec aż zapytałam czy mają tu kamerę (kamera nie pokazuje fragmentu pokoju, ale poza tym jest i działa) i czy widzą co robimy i czy pani zajmuje się tylko nami czy może też squashem...
Poza tym, w regułach zawarte było zdanie o nieprzestawianiu przedmiotów, co jednak trzeba było zrobić, innej opcji nie było. Coś takiego jest dla graczy mylące.
Kilka zagadek według nas było przekombinowanych i nie do końca logicznych. Szczególnie zagadka ostatnia, do której do tej pory nie wiemy jaki był kod, bo personel tego...nie wiedział.
Zagadki w ER powinny mieć konkretne rozwiązanie, a jeżeli nie ma kolejności, są kłódki, gdzie po prostu wciska się kilka cyfr i nie ma ona znaczenia.
Na koniec dowiedziałyśmy się, że pani była pierwszy dzień w pracy. Wiadomo, że to może nie być łatwe i ja to jak najbardziej rozumiem. Ale w tym przypadku, to właściciel powinien zadbać o to, żeby dziewczyny były bardzo dobrze zapoznane z grą i wszystkimi zagadkami.
Błędne informacje odnośnie przestawiania przedmiotów były zapisane w regułach. Podobnie jak to co w jakim czasie grupa powinna była zrobić. Mamy już trochę ER na koncie, więc na pewno wymagania wzrastają, ale też, z różnymi osobami, właścicielami rozmawiałyśmy i po prostu... Grupy są różne. Nie można nikomu narzucać co w jakim czasie powinien zrobić, bo to jest bez sensu i może, tak jak w naszym przypadku, po prostu przeszkadzać. Nie raz zatniesz się na czymś na dłuższy czas, a potem idziesz jak burza i udaje Ci się wyjść. Innym razem zabraknie Ci kilka minut, ale i tak dobrze się bawiłeś. Wizyta w Escape Roomie wcale nie oznacza, że MUSISZ wyjść po tych 60 minutach. Jasne, satysfakcja jest jeszcze większa, ale czy na pewno, kiedy co 3 minuty ktoś się do tego wtrąca? Może warto przed rozpoczęciem zabawy po prostu zapytać grupy o system podpowiedzi, w takim sensie czy je chce, czy sama się odzywa pierwsza, czy to obsługa ma dawać podpowiedzi kiedy uzna to za stosowne. Ale takie sztywne trzymanie się, że ta zagadka powinna być do tego czasu zrobiona, a tamta 5 minut później... No niee.. Trochę luzu ;)
Żałuję, że po grze nie mogłyśmy porozmawiać z właścicielem, ponieważ akurat nie był on obecny.
Muszę zaznaczyć jednak, że mimo wszystko, dnia następnego, próbował zrekompensować nasze niemiłe odczucia i w miarę możliwości uwzględnić nasze uwagi :)
Pokój, tak jak już wspominałam, na pewno ma potencjał i jeśli obsługa będzie dobrze przeszkolona i uwzględni się kilka poprawek, wtedy będzie warto go odwiedzić. Jednak gdyby wizyta miała wyglądać tak jak nasza..wtedy nie mogę polecić go innym, w wielu poznańskich pokojach bawiłam się o wiele lepiej.
Pozdrawiam!
Na początku było całkiem okey, kilka nie najtrudniejszych zagadek, jedna szczególnie mi się podobała:) dalej kilka bardziej wymagających również, poza tym, połączenie mechanizmów i kłódek, czyli jak najbardziej ok. Ale... Po nie wiem, około 20-25 minutach po rozpoczęciu zabawy zaczęła się do nas odzywać przez krótkofalówkę Pani z obsługi. I od tego czasu robiła to co chwilę. Co było tak irytujące... Odrywało nas od gry, bo jednak przy wszystkich szumach nie było od razu super świetnie słychać czego od nas chcą, a ręce były nam potrzebne do innych rzeczy, a nie trzymania krótkofalówki... i tak naprawdę marnowałyśmy przez to czas, tym bardziej, że całkiem często zdarzało się, że pytano nas czy zrobiłyśmy już coś, co, tak, zrobiłyśmy już dawno... Dodatkowo było to więc też dezorientujące, bo myślisz, że powinnaś z daną rzeczą zrobić coś jeszcze.
Na koniec aż zapytałam czy mają tu kamerę (kamera nie pokazuje fragmentu pokoju, ale poza tym jest i działa) i czy widzą co robimy i czy pani zajmuje się tylko nami czy może też squashem...
Poza tym, w regułach zawarte było zdanie o nieprzestawianiu przedmiotów, co jednak trzeba było zrobić, innej opcji nie było. Coś takiego jest dla graczy mylące.
Kilka zagadek według nas było przekombinowanych i nie do końca logicznych. Szczególnie zagadka ostatnia, do której do tej pory nie wiemy jaki był kod, bo personel tego...nie wiedział.
Zagadki w ER powinny mieć konkretne rozwiązanie, a jeżeli nie ma kolejności, są kłódki, gdzie po prostu wciska się kilka cyfr i nie ma ona znaczenia.
Na koniec dowiedziałyśmy się, że pani była pierwszy dzień w pracy. Wiadomo, że to może nie być łatwe i ja to jak najbardziej rozumiem. Ale w tym przypadku, to właściciel powinien zadbać o to, żeby dziewczyny były bardzo dobrze zapoznane z grą i wszystkimi zagadkami.
Błędne informacje odnośnie przestawiania przedmiotów były zapisane w regułach. Podobnie jak to co w jakim czasie grupa powinna była zrobić. Mamy już trochę ER na koncie, więc na pewno wymagania wzrastają, ale też, z różnymi osobami, właścicielami rozmawiałyśmy i po prostu... Grupy są różne. Nie można nikomu narzucać co w jakim czasie powinien zrobić, bo to jest bez sensu i może, tak jak w naszym przypadku, po prostu przeszkadzać. Nie raz zatniesz się na czymś na dłuższy czas, a potem idziesz jak burza i udaje Ci się wyjść. Innym razem zabraknie Ci kilka minut, ale i tak dobrze się bawiłeś. Wizyta w Escape Roomie wcale nie oznacza, że MUSISZ wyjść po tych 60 minutach. Jasne, satysfakcja jest jeszcze większa, ale czy na pewno, kiedy co 3 minuty ktoś się do tego wtrąca? Może warto przed rozpoczęciem zabawy po prostu zapytać grupy o system podpowiedzi, w takim sensie czy je chce, czy sama się odzywa pierwsza, czy to obsługa ma dawać podpowiedzi kiedy uzna to za stosowne. Ale takie sztywne trzymanie się, że ta zagadka powinna być do tego czasu zrobiona, a tamta 5 minut później... No niee.. Trochę luzu ;)
Żałuję, że po grze nie mogłyśmy porozmawiać z właścicielem, ponieważ akurat nie był on obecny.
Muszę zaznaczyć jednak, że mimo wszystko, dnia następnego, próbował zrekompensować nasze niemiłe odczucia i w miarę możliwości uwzględnić nasze uwagi :)
Pokój, tak jak już wspominałam, na pewno ma potencjał i jeśli obsługa będzie dobrze przeszkolona i uwzględni się kilka poprawek, wtedy będzie warto go odwiedzić. Jednak gdyby wizyta miała wyglądać tak jak nasza..wtedy nie mogę polecić go innym, w wielu poznańskich pokojach bawiłam się o wiele lepiej.
Pozdrawiam!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 4/10
Obsługa: 5/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Średni
Strona 2
Pokaż następne