dr4kun

    dr4kun

    https://zest.riddlehell.net Nie byłem i nie jestem powiązany z żadną firmą prowadzącą ER. Jestem dość aktywny w środowisku, zawsze siedzę zbyt długo na po... [więcej]

    Odwiedzone pokoje:
    192

    Pokoje na liście życzeń:
    94

    Poziom:
    Przewodnik

    Punkty:
    478

    0
    0

    Wróć do pełnej listy opinii

    Escape room - Pogrzeb Arystokraty
    Pogrzeb Arystokraty

    Cztery osoby i pogrzeb

    30.07.2017 | data wizyty: 22.07.2017

    Już na samym wstępie powala klimat poczekalni. Całe piętro Brain Code trzyma spójny wystrój, a poczekalnia jeszcze przed wejściem do pokoju nadaje ton całej zabawie.

    Co tu dużo mówić - warto było czekać na ten pokój!

    Wystrój i rozkład pokoju bardzo dobrze współgrają, dopracowane w detalach. Elektronika wspomaga i uzupełnia zagadki, których jest może i odrobinę 'zbyt' mało, ale są wykonane z pieczołowitością zwiastującą nową erę dla ER we Wrocławiu.

    Pokój jest do polecenia dla ekip nawet dwuosobowych. Nie jest zbyt trudny, acz warto mieć już nieco doświadczenia przed... pójściem na pogrzeb.

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Escape room - Komnata Tajemnic
    Komnata Tajemnic

    Tajemnice hrabiego von Tiele-Winckler

    16.07.2017 | data wizyty: 15.07.2017

    #51
    Komnata w Mosznej to pokój, który zaskakuje: ot, nastawiać by się można na li jedynie kolejną atrakcję dla turystów, do odwiedzenia przy okazji zwiedzania zamku. Zapaleni bywalcy ER mogą - całkiem słusznie - zadawać sobie pytanie: czy warto postąpić odwrotnie, czyli pojechać do Mosznej głównie do pokoju, a zamek zwiedzić przy okazji?

    Warto. Jak najbardziej warto.

    Komnata Tajemnic była naszym 51. pokojem, odwiedzonym w jedynie dwuosobowym składzie. Mimo niewielkich rozmiarów pokoju, zagadek jest mnóstwo i są one ułożone nieliniowo; drużyny od dwóch do czterech osób będą się tam czuły bardzo dobrze.
    Pojedyncze zagadki nie są szczególnie trudne, choć niektóre mogą przysporzyć nieco problemów początkującym graczom. Jest ich jednak dużo, zwłaszcza dla dwojga.

    Klimat - świetny. Spójny. Wszystkie elementy dopracowane, nawet jeśli niektóre lekko zużyte. Komnata Tajemnic nawiązuje bezpośrednio do historii zamku - a właściwie postaci hrabiego - więc polecam wybranie się do pokoju już po zwiedzeniu zamku z przewodnikiem.

    Jest to pokój kłódkowy, wymagający dużo myślenia, kojarzenia i spostrzegawczości. Mimo braku elektroniki, Komnata ma swoje "momenty wow", a kilka z zastosowanych rozwiązań technicznych rzuca wyzwanie najlepszej elektronice.

    Jedynym minusem jest samo wprowadzenie: brak opasek i opowiadanie o niektórych elementach już wewnątrz. Wprowadzanie w opaskach może nie wydawać się niczym nadzwyczajnym, acz bardzo dobrze buduje klimat już na wstępie, wprowadza w narrację, stanowi barierę odcinającą graczy od świata zewnętrznego.
    Pojawianie się obsługi wewnątrz większości pokoi wraz z graczami - czy to na początku gry, czy już w jej trakcie - to zdecydowany minus, jednak w Komnacie jest to spójnie wytłumaczone; wszak nie szukamy klucza do wyjścia, pokój jest cały czas otwarty, naszym zadaniem jest znalezienie... no właśnie :-)

    Mimo drobnego niedociągnięcia przy wprowadzeniu, Komnata to póki co osobisty top1 na równi z najlepszym pokojem w rodzimym Wrocławiu.
    A hrabiemu powinszować klucznika!

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Escape room - Tajemnica Riese 1945r.
    Tajemnica Riese 1945r.

    Gdzie moje nazistowskie talary?

    14.07.2017 | data wizyty: 9.07.2017

    Wiarygodna opinia

    Zawiódł pewien sznurek, przez co pan z obsługi musiał wejść do środka i nas poratować; pierwsza 'zagadka' zajęła nam połowę wyznaczonego czasu...

    ...acz cała reszta pokoju bardzo nam się podobała i poszła jak po sznurku.

    Pokój jest liniowy, o czym zostaliśmy uprzedzeni jeszcze przed wejściem. Nie jest trudny; raczej na spostrzegawczość i umiejętności manualne, początkujące ekipy powinny się w nim całkiem nieźle odnaleźć.

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 8/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Escape room - Lew, czarownica i stara szafa
    Lew, czarownica i stara szafa

    Po drugiej stronie... szafy?

    14.07.2017 | data wizyty: 9.07.2017

    Złotostocki Łamacz po raz kolejny zaskakuje wystrojem i rozmachem mechanizmów.

    Bardzo dobry pokój na rozpoczęcie zabaw z ER, acz doświadczone ekipy też wyjdą zadowolone. Zagadki nie są trudne, za to niektóre odrobinę frustrujące ze względów technicznych.

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 9/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Escape room - Trójkąt Bermudzki
    Trójkąt Bermudzki

    Sztorm i...

    14.07.2017 | data wizyty: 9.07.2017

    Pokój świetnie zrobiony; na początku nie obiecuje zbyt wiele, by zaskoczyć rozmachem w krytycznych chwilach.
    Pod względem wystroju, klimatu, rozwiązań technicznych - jeden z najlepszych pokoi, w jakich byłem.

    W pokoju byliśmy w cztery osoby i bawiliśmy się dobrze, choć zdarzają się bardziej liniowe fragmenty. Trzy osoby wydają się pasować tam najlepiej.

    Zagadki ciekawe; sporo zagadek opartych o coś innego, niż kłódki. Pojawia się kilka pochłaniaczy czasu i kroków wymagających orlej spostrzegawczości, jednak ilość i jakość pozostałych zagadek stoi na naprawdę wysokim poziomie.

    Brakuje dobrego wprowadzenia fabularnego i wykorzystania opasek na oczy.
    Mimo tego - obowiązkowa pozycja na mapie Dolnego Śląska!

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 8/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Escape room - Tajemnica Sztolni Czarnej
    Tajemnica Sztolni Czarnej

    Kropla szaleństwa

    14.07.2017 | data wizyty: 9.07.2017

    Na samym wstępie pokój może niezbyt zachęcający - zwłaszcza dla drużyn większych, niż trzy osoby - jednak nadrabia w swoich dalszych częściach.
    Byliśmy we czworo i czuć było tłok; dwu- i trzyosobowe ekipy będą bawić się znacznie lepiej.

    Zagadki nietuzinkowe, oryginalne rozwiązania. Bardzo dobrze wykorzystane mechanizmy, świetnie dodana elektronika. Pojawiają się kłódki, jednak nie dominują w pokoju.

    Z perspektywy ~50 rozwiązanych pokoi, Sztolnia nie należy do trudnych, choć może sprawić problemy początkującym.

    Niestety, były i minusy.
    Pani z obsługi: po sympatycznym powitaniu wszystko zapowiadało się dobrze... aż zaczęliśmy dostawać podpowiedzi, o które nie prosiliśmy.
    Brak opasek przy wprowadzaniu i brak dobrego wprowadzenia fabularnego mocno psują klimat pokoju, który mógłby wiele zyskać odpowiednim wstępem.

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 6/10

    Klimat: 9/10

    Poziom trudności: Średni

    Escape room - Porwanie
    Porwanie

    To gdzie nasze dolary?

    2.07.2017 | data wizyty: 1.07.2017

    Był to nasz pierwszy ER we wrocławskiej Tkalni i przyznam szczerze, że spodziewaliśmy się słabszego, mniej spójnego pokoju, niż zastaliśmy (zwłaszcza po poczytaniu niektórych opinii); zostaliśmy jednak miło zaskoczeni.

    Owszem, pokój jest już nieco nadgryziony przez czas, opiera się w zasadzie wyłącznie na kłódkach, ale niektóre zagadki mają ciekawe rozwiązania, zdolne zaskoczyć nawet weteranów.
    Pokój całkiem niezły dla początkujących, choć niekoniecznie na pierwszy raz; presja czasu przy dostępnych 45 minutach może odebrać sporo zabawy grupie, która nie ma żadnego doświadczenia w tej formie rozrywki.

    W czteroosobowej ekipie udało nam się pobić rekord pokoju i wyjść po 20 minutach, w czym jeszcze przypomnieliśmy sobie gry z dawnych lat (owieczki, moje owieczki!). Obsługa była 'nieco' zaskoczona :-)

    Wybierzemy się do pozostałych pokoi oferowanych przez Tkalnię, acz przede wszystkim czekamy na nadchodzące gry!

    Ocena ogólna: 8/10

    Obsługa: 8/10

    Klimat: 8/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Escape room - Horror Room
    Horror Room

    "Strachy wytworzone przez wyobraźnie są naszymi gorszymi wrogami, bo niepodobna ich uchwycić, a przez to trudno z nimi walczyć."

    27.06.2017 | data wizyty: 26.06.2017

    Wiarygodna opinia

    Po pokoju czuć już nieco wiek, acz nadal pozostaje dość dobrym pokojem kłódkowym. Od obsługi dowiedzieliśmy się, że pokój był kilkukrotnie poprawiany, więc nie wszystkie starsze opinie pasują do jego obecnego kształtu.

    Byliśmy we czworo i było nas nieco zbyt dużo - pokój jest liniowy, a przy braku dostatecznej ilości źródeł światła dochodzi do sytuacji, kiedy jedna lub dwie osoby nie mają czego ze sobą zrobić.
    Udało nam się zmieścić w wyznaczonym czasie, choć popełniliśmy dwa błędy i natknęliśmy się na swoiste problemy techniczne - pewne "elementy papierowe" były już zużyte i ledwie czytelne.

    Wyszliśmy z mieszanymi odczuciami co do zagadek: część jest standardowa, poprawna, logiczna; niektóre z nich oryginalne i warte zobaczenia; przy kilku, niestety, natrafiliśmy na pewne sztuczne utrudnienia, które marnują czas przeznaczony na grę, zwłaszcza w warunkach panujących w pokoju. Nie pomaga też brak kartki i ołówka.

    Klimat za to jest całkiem niezły; są nieco straszniejsze momenty, jest odpowiedni poziom napięcia, przy tym bez przesadzenia ze straszeniem czy obrzydliwością. Niestety, fabuła jest jedynie lekko zarysowana, przez co brakuje elementu spajającego klimat i zagadki w jedną spójną całość.

    Ten pokój stanowi dość dobry wybór dla początkujących ekip, które jeszcze nie były w pokoju typu horror i chciałyby się w takim sprawdzić, niekoniecznie od razu celując w trudniejsze lub straszniejsze alternatywy.

    Ocena ogólna: 7/10

    Obsługa: 8/10

    Klimat: 7/10

    Poziom trudności: Średni

    Escape room - Skarb Pogromcy Napoleona
    Skarb Pogromcy Napoleona

    "Pamiętajcie: nie szukacie klucza, szukacie skarbu"

    26.06.2017 | data wizyty: 24.06.2017

    Czwarty pokój jednego dnia, odwiedzony w drodze powrotnej z trzech pokoi w Legnicy. Przyznam, że nie oczekiwaliśmy zbyt wiele - ot, kolejny pokój do zobaczenia, akurat po drodze...

    Zostaliśmy strasznie pozytywnie zaskoczeni.

    Sam pokój nadaje się dla drużyn na każdym poziomie doświadczenia - początkującym może być nawet łatwiej wpaść na kilka rozwiązań, a w razie problemów zawsze można skorzystać z podpowiedzi. My byliśmy we czworo, każde z kilkudziesięcioma pokojami na koncie - bawiliśmy się świetnie. Udało się wyjść w przewidzianym czasie bez korzystania z podpowiedzi, choć straciliśmy sporo cennych minut zanim &porządnie& przeszukaliśmy pokój.

    W pokoju odnajdziemy kilka kłódek, ale nie one są główną atrakcją. Jest nieco oryginalnych łamigłówek, jest też w pełni zasłużony efekt wow kiedy... sami zobaczycie ;-)

    Wprowadzenie przez przemiłą obsługę rzeczywiście spełniło swoje dodatkowe zadanie: po powrocie do domu od razu zasiadłem do poczytania na temat von Bluchera, historii pałacu i rodziny. Nauka z zabawą, przyjemne z pożytecznym - ten pokój w pałacowych piwnicach to absolutny strzał w dziesiątkę.

    Gdyby tego było mało - sam pałac jest wart zobaczenia, a malownicza okolica sama zaprasza na spacer po odnalezieniu skarbu. Idealne miejsce na połączenie zamiłowania do ER i wycieczki za miasto.


    Na zakończenie: jeszcze przed wizytą dopytywaliśmy o oznaczenia (16+ i pokój nieodpowiedni dla kobiet w ciąży), jak również o wymagania odzieżowe.
    Pokój jest jak najbardziej przyjazny dla dzieci, a kobiety w ciąży mogą spokojnie się pobawić przy większości zagadek.
    Zimą zapewne rzeczywiście przyda się bluza, acz w piękne letnie popołudnie pokój odwiedziłem w adekwatnie letnim ubraniu i nie zmarzłem. Wspominane możliwe zabrudzenia to raczej przykurzenia - rzeczywiście wybieranie się do tego pokoju w garniturze czy drogiej sukni nie jest najlepszym pomysłem, ale to tylko tyle - nic nam się nie ubrudziło ani nie zniszczyło :)

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Odpowiedź firmy Pałac Krobielowice

    Dziękujemy z grę i tak rozwlekłą opinię! Cieszymy się, że się Wam podobało i że udało nam się zaciekawić Was historią pałacu! ^^ Bierzemy sobie do serca wszystkie cenne uwagi i życzymy powodzenia w kolejnych pokojach :)
    Escape room - Cień Małej Moskwy
    Cień Małej Moskwy

    "Armia cię przysłała do Polski, ale to nie znaczy, że jesteś w Polsce..."

    26.06.2017 | data wizyty: 24.06.2017

    Trzeci i ostatni pokój, który odwiedziliśmy w naszym jednodniowym legnickim maratonie - tuż po Projekcie Liegnitz i Sali Nr 9.

    Na wstępie: bardzo często pierwsze pokoje w danych lokalizacjach dość mocno odstają od pozostałych; twórcy pokoi uczą się na własnych błędach, korzystają z opinii graczy, podpatrują pewne rozwiązania - kolej rzeczy w pełni zrozumiała.
    W Składnicy Szyfrów także widać postęp - Projekt Liegnitz ma świetne rozwiązania elektroniczne - ale Mała Moskwa już na wstępie była bardzo dobrym, spójnym pokojem; nie czuć więc przepaści między nimi.

    Bardzo przyjemny, klimatyczny pokój. Po wpadnięciu na właściwy trop zagadki rozwiązuje się jak po sznurku. Wykorzystanie lokalnej historii przy tworzeniu pokoju jak najbardziej na plus.

    Obsługa świetna, opowiedziany na początku wstęp fabularny zachęcił do doczytania na temat sił radzieckich stacjonujących w Legnicy.

    W czteroosobowej ekipie ze sporym doświadczeniem wyszliśmy w 21 minut bez korzystania z podpowiedzi, acz wcale nie ujmuje to niczego pokojowi i zawartym w nim zagadkom. Wart odwiedzenia przez ekipy na każdym poziomie doświadczenia.

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Odpowiedź firmy Składnica Szyfrów

    Dziękujemy za opinię i mamy nadzieje do zobaczenia w kolejnych pokojach :)

    Strona 7

    Pokaż następne

    Hej, nasza strona wykorzystuje pliki cookies aby jej wszystkie funkcje mogły poprawnie działać.

    Poza tymi niezbędnymi, wykorzystujemy też pliki cookies podmitów trzecich abyśmy mogli korzystać z zewnętrznych narzędzi analitycznych, społecznościowych czy marketingowych. To oznacza że dane zbierane za ich pomocą są przetwarzane też przez dostawców tych narzędzi.

    Czy wyrażasz zgodę na używanie plików cookies innych niż niezbędne do działania strony, zgodnie z naszą polityką prywatności?

    Ustawienia plików cookie

    Tutaj możesz zmienić szczegółowe ustawienia dotyczące plików cookies stosowanych na naszej stronie. Jeżeli wyrażasz zgodę na pliki cookies określonego typu, oznacza to, że zgadzasz się, aby dane przez nie zebrane były wykorzystywane przez administratora tej strony, a także dostawcę konkretnego narzędzia, z którego korzystamy - zgodnie z opisem w naszej polityce prywatności.

    Ten rodzaj plików jest niezbędny do poprawnego funkcjonowania naszej strony. Wykorzystywane są między innymi przy takich funkcjach jak zapamiętywanie przez przeglądarkę wybranego przez użytkownika kraju, produktów w koszyku czy motywu kolorystycznego strony.

    Te pliki pozwalają nam zrozumieć, jak użytkownicy poruszają się po naszej stronie. Jednym z takich narzędzi jest Google Analytics, który pozwala nam zbierać anonimowe informacje o liczbie wejść, korzystaniu z konkretnych funkcji czy rodzaju urządzeń użytkowników. Dzięki nim jesteśmy w stanie dostosować stronę do potrzeb i możliwości różnorodnych użytkowników.

    Narzędzia Google, Facebook i Seznam.cz zbierające informacje o użytkownikach, które możemy wykorzystywać do celów marketingowych.