Panda Express

Zawsze kiedy idziemy do takich ER mamy problem z napisaniem opini, bo nie do końca jest to escape room, bardziej interaktywne przedstawienie z zagadkami. Gdybyśmy od początku o tym wiedzieli to też pewnie lepiej byśmy się bawili, bo zamiast skupiać się na zagadkach skupilibyśmy się na braniu udziału w tym spektaklu, ale do sedna... Pokój jest bardzo klimatyczny i od wejścia przenosi nas do innego świata, który buduje nie tylko wystrój rodem z horroru, ale także mistrzowie gry świetnie odgrywający swoje role i cały czas obecni gdzieś nieopodal. I to właśnie jest część, która czyni z tego świetny spektakl a słaby escape room. Przy wielu zagadkach musieliśmy czekać, aż dostaniemy coś od prowadzących co pozwoli nam pójść dalej i wchodzić z nimi w interakcje przez co czuliśmy jakbyśmy ciągle dostawali podpowiedzi. Stąd jako ER oceniami go 6/10, ale jako interaktywne doświadczenie 11/10.

Jeśli się tu wybieracie nie nastawiajcie się na zagadki tylko na dobrą zabawę świetnie moderowaną przez prowadzących, z pewnością poprawi to Wasz odbiór tego pokoju. Aaa.., i w pokoju naprawdę można się pobrudzić. ;)

Bardzo ładnie zrealizowany pokój, dopracowany wystrój i świetnie wkomponowane zagadki, a wszystko splecione sensowną fabułą. Zagadki oryginalne i na przyzwoitym poziomie. Wszystko to składało się na perfekcyjny ER, ale niestety jedna z zagadek nie działała, co na szczęście szybko wyłapał mistrz gry i podał nam jej rozwiązanie. Niestety przez resztę pobytu za każdym razem zastanawialiśmy się czy jeszcze czegoś nie zrobiliśmy czy kolejna zagadka też nie działa. Gdyby nie to małe podknięcie to na pewno było by 10/10 bo pokój ma mega potencjał.

Pokój odwiedziliśmy zachęceni pozytywnymi wrażeniami po poprzednim pokoju od Room Escape. Pod względem wystroju dorównywał poprzednikowi, a nawet go przewyższał. Ogromne wrażenie robiły rozmiary niektórych elementów dekoracji. Zagadki w dużej mierze oparte na szukaniu, co średnio lubimy, a dodatkowo jedna zagadka wymagała niestandardowego podejścia i straciliśmy dużo czasu i dopiero po podpowiedzi udało nam się przez nią przebrnąć. Jak juz wspominalismy mistrzowi gry przydalaby się jakas wskazówka ze szkieleta z trumny mozna wyjac i do niej wejść, bo ingerowanie w dekoracje raczej jest czymś czego się nie robi w ER. Z pokoju wyszliśmy z mieszanymi uczuciami. Niby było fajnie, ale trochę zabrakło do ideału.

Pokój utrzymany w klimacie napadu na bank, zarówno pod względem wystroju jak i zagadek. Te ostatnie choć niezbyt trudne to bardzo przyjemne i ciekawe. Wyszliśmy sporo przed czasem, ale mimo byliśmy zadowoleni i bawiliśmy się na tyle dobrze, że postanowiliśmy zrobić od razu kolejny pokój od Room Escape 😏

Pokój niewielki, ale z ciekawym układem i fajnym wystrojem. Zagadki niezbyt trudne, ale też nie banalne. Największy minus pokoju to fabuła, która była tylko we wprowadzeniu, a w samym pokoju jakoś się rozmyła i mieliśmy wrażenie, że gra w ogóle nie jest z nią związana. Samo zakończenie też było dziwne i nie wiedzieliśmy czy to już czy coś jeszcze mamy zrobić.
Ogólne wrażenie pozytywne, ale bez szału. Pokój dobry na zabicie czasu.

Dlugooczekiwana nowość na Warszawskim rynku nie zawiodła naszych oczekiwań! Bardzo klimatyczny wystrój, stworzony z wielką dbałością o szczegóły od samego początku przenosi w tajemniczy klimat podziemi. Do tego ciekawe i oryginalne zagadki oraz wciągająca fabuła, które zmieniają pobyt w ER w pasjonującą przygodę.
Całość udało nam się ukończyć w 23 min, ale mimo to wyszliśmy bardzo zadowoleni i usatysfakcjonowani każdym element zabawy.
Zdecydowanie miejsce warte odwiedzenia!

Bardzo ładny pokój utrzymany w klimacie Smerfów, zagadki ciekawe i wymagające trochę zastanowienia. Jedyny minus pokoju to panujący w nim półmrok, który nie dodawał nic do klimatu, a tylko utrudniał rozgrywkę. Poza tym zabawa świetna, obsługa bardzo miła. Chętnie odwiedzimy inne pokoje w tym ER.

Pokój odwiedziliśmy z grupą początkujących graczy i w takim zestawieniu sprawdził się całkiem dobrze. Zagadki są liniowe i dość proste, ale dla nowicjuszy stanowiły pewne wyzwanie. Pokój raczej nastawiony na zręczność i spostrzegawczość niż logiczne myślenie, ale mimo to przyjemny. Wystrój utrzymany w klimacie, ale bez żadnych fajerwerków.

Świetne na start, ale zaawansowani gracze mogą czuć niedosyt.

Pokój ujął nas niespotykanym wstępem, który nie tylko wciągnął nas w fabułę pokoju, ale wręcz zmusił do bycia jej częścią i popisania się umiejętnościami aktorskimi. Do tego doszły super zagadki, które były bardzo różnorodne, wciągające i sprawiające, że przy dwuosobowym zespole cały czas mieliśmy ręcę pełne roboty. Musieliśmy duże współpracować ze sobą, aby odkryć tajemnicę, a wszystko było bardzo logiczne, spójne i mimo ponad setki pokoi na koncie wciąż zaskakujące i świeże.
Przy następnej wizycie w Poznaniu na pewno znów odwiedzimy Continuum. :)

To nasz kolejny pokój od Mysterious Room i jak zwykle się nie zawiedliśmy ;)
Mieliśmy okazję odwiedzić pokój Abrakadabra, który był pierwowzorem tego pokoju i obawialiśmy się, że znajomość niektórych zagadek może nam popsuć zabawę, jednak twórcą udało się wydobyć to co najlepsze z poprzednika Sztukmistrza i przerobić na zupełnie nowe doświadczenie.
Super wprowadzenie pozwoliło nam od samego początku przeniknąć w fabułę pokoju i wraz z eksploracją pokoju byliśmy wciągani w pasjonującą historię, która świetnie przeplatała się ze wszystkimi zagadkami. Same zagadki też bardzo ciekawe i różnorodne wymagające myślenia, spostrzegawczości i współpracy, a przy tym o świetnie wyważonym poziomie trudności.
Udało nam się wyjść w rekordowym czasie i pozostałych parę minut poświęcić na pogawędkę z jak zawsze wspaniałą obsługą.

Czekamy na kolejne pokoje! ;)