Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
Placki
Hej, jestem Placki. Mam na swoim koncie 43 odwiedzonych escape roomów. Zapraszam do przeglądania mojego profilu. Dodaj mnie do obserwowanych lub napisz wiadomość aby porozmawiać o escape roomach.
Odwiedzone pokoje:
43
Pokoje na liście życzeń:
38
Poziom:
Skaut
Punkty:
59
Jaki ojciec taka córka?
23.12.2023 | data wizyty: 21.12.2023
Bardzo długo trzeba było czekać na nowy pokój w Krakowie, ale zdecydowanie było warto. Widać że w jego stworzenie włożono dużo pracy i serca.
Zagadki są ciekawe, nietypowe i wpasowujące się w tematykę pokoju. Nie należą one do najprostszych, niektóre są wręcz bardzo złożone, wymagające wytężenia szarych komórek.
Klimat, zwłaszcza w niektórych momentach, jest perfekcyjnie oddany i po ciele potrafią przejść ciarki. Nie jest to jednak typowy horror i osoby wrażliwsze nie powinny mieć problemu z przejściem pokoju.
Stary sklep z zabawkami jest naprawdę bardzo dobrym escapem roomem, i chociaż posiada małe niedoskonałości, nie przeszkadzały one w czerpaniu radości z przechodzenia pokoju i rozwiązywaniu zagadek. A jeżeli weźmiemy pod uwagę, że powstał na podupadającym rynku krakowskim, to możemy uznać go wręcz za pokój idealny ;)
Zagadki są ciekawe, nietypowe i wpasowujące się w tematykę pokoju. Nie należą one do najprostszych, niektóre są wręcz bardzo złożone, wymagające wytężenia szarych komórek.
Klimat, zwłaszcza w niektórych momentach, jest perfekcyjnie oddany i po ciele potrafią przejść ciarki. Nie jest to jednak typowy horror i osoby wrażliwsze nie powinny mieć problemu z przejściem pokoju.
Stary sklep z zabawkami jest naprawdę bardzo dobrym escapem roomem, i chociaż posiada małe niedoskonałości, nie przeszkadzały one w czerpaniu radości z przechodzenia pokoju i rozwiązywaniu zagadek. A jeżeli weźmiemy pod uwagę, że powstał na podupadającym rynku krakowskim, to możemy uznać go wręcz za pokój idealny ;)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Wow
8.06.2019 | data wizyty: 31.05.2019
Czegoś takiego się nie spodziewaliśmy! Oczywiście, 3 pozycja na polskim rynku bardzo podniosła nasze oczekiwania, ale "Lokalizacja" przebiła je kilkukrotnie.
Już od samego początku napotkaliśmy wiele zaskoczeń. Bardzo klimatyczna poczekalnia i ciekawe wprowadzenie. Pokój sam w sobie to majstersztyk i kwintesencja tego, co może zaoferować escape room. Zagadki niestandardowe, niespotykane, nieprzekombinowane i wpisujące się w klimat idealnie. Wymagana jest spostrzegawczość, umiejętność łączenia faktów i zdolności manualne - czyli każdy znajdzie coś dla siebie. Niektóre rozwiązania dosłownie zwaliły nas z nóg - nie mieliśmy pojęcia, że TAKIE rzeczy są w ogóle wykonalne! Co chwilę opadały nam szczęki.
Wystrój również bez żadnego zarzutu, pokój w całości bardzo starannie wykonany. Wiele rekwizytów nadających klimat. Muzyka dobrana idealnie. Nie widać żadnych kabli, nie ma kłódek dla obsługi.
Wisienką na torcie był prowadzący - jeszcze w żadnym pokoju nie spotkaliśmy się z tak charyzmatyczną osobą. Widać, że ER wielka pasja właścicieli.
Podsumowując, jest to zdecydowany must see na śląsku. Oby jak najwięcej takich pokoi!
Już od samego początku napotkaliśmy wiele zaskoczeń. Bardzo klimatyczna poczekalnia i ciekawe wprowadzenie. Pokój sam w sobie to majstersztyk i kwintesencja tego, co może zaoferować escape room. Zagadki niestandardowe, niespotykane, nieprzekombinowane i wpisujące się w klimat idealnie. Wymagana jest spostrzegawczość, umiejętność łączenia faktów i zdolności manualne - czyli każdy znajdzie coś dla siebie. Niektóre rozwiązania dosłownie zwaliły nas z nóg - nie mieliśmy pojęcia, że TAKIE rzeczy są w ogóle wykonalne! Co chwilę opadały nam szczęki.
Wystrój również bez żadnego zarzutu, pokój w całości bardzo starannie wykonany. Wiele rekwizytów nadających klimat. Muzyka dobrana idealnie. Nie widać żadnych kabli, nie ma kłódek dla obsługi.
Wisienką na torcie był prowadzący - jeszcze w żadnym pokoju nie spotkaliśmy się z tak charyzmatyczną osobą. Widać, że ER wielka pasja właścicieli.
Podsumowując, jest to zdecydowany must see na śląsku. Oby jak najwięcej takich pokoi!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Placki vs Tajemnica Alchemika
1.03.2019 | data wizyty: 24.02.2019
Pokój „Tajemnica Alchemika” to 3 i zarazem ostatni escape room odwiedzony przez nas w Combinatorze. I bardzo dobrze, że najlepsze zachowaliśmy na sam koniec!
Pokój znajduje się w piwnicy kamienicy, więc już samo zejście do niepozornych podziemi dodawało ochoty do gry ;)
Co do pokoju, zachwycił nas od samego początku. Widać dużą dbałość o wystrój i ogrom włożonej pracy. Klimat nie odstępuje od graczy ani na krok. Zagadki ciekawe, oryginalne, wpasowujące się w tematykę pokoju. Niektóre niespotykane nigdzie indziej, a jedna to totalny majstersztyk, duży podziw do właścicieli za kreatywność. A to tylko pierwszy etap gry! Później robi się tylko ładniej, klimatycznej, ciekawiej, a szczęka opada coraz bardziej ;)
Jako grupa mająca na koncie ok. 20 pokoi oceniamy poziom trudności jako średni w kierunku łatwego. Nie polecamy go jednak na pierwszy raz. Aby móc w pełni korzystać z dobrodziejstw Alchemika, polecamy odwiedzić mając doświadczenie co najmniej 5 pokoi.
Pan z obsługi niezwykle miły i rozmowny. Z wielką przyjmenością powymienialiśmy się doświadczeniem po ukończonej grze.
Pokój przerósł nasze najśmielsze oczekiwania, nie byliśmy gotowi na taki poziom gry i tyle frajdy. Jest to obowiązkowy punkt na liście krakowskich ER!
Pokój znajduje się w piwnicy kamienicy, więc już samo zejście do niepozornych podziemi dodawało ochoty do gry ;)
Co do pokoju, zachwycił nas od samego początku. Widać dużą dbałość o wystrój i ogrom włożonej pracy. Klimat nie odstępuje od graczy ani na krok. Zagadki ciekawe, oryginalne, wpasowujące się w tematykę pokoju. Niektóre niespotykane nigdzie indziej, a jedna to totalny majstersztyk, duży podziw do właścicieli za kreatywność. A to tylko pierwszy etap gry! Później robi się tylko ładniej, klimatycznej, ciekawiej, a szczęka opada coraz bardziej ;)
Jako grupa mająca na koncie ok. 20 pokoi oceniamy poziom trudności jako średni w kierunku łatwego. Nie polecamy go jednak na pierwszy raz. Aby móc w pełni korzystać z dobrodziejstw Alchemika, polecamy odwiedzić mając doświadczenie co najmniej 5 pokoi.
Pan z obsługi niezwykle miły i rozmowny. Z wielką przyjmenością powymienialiśmy się doświadczeniem po ukończonej grze.
Pokój przerósł nasze najśmielsze oczekiwania, nie byliśmy gotowi na taki poziom gry i tyle frajdy. Jest to obowiązkowy punkt na liście krakowskich ER!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Placki vs Statek Piratów
18.01.2019 | data wizyty: 18.01.2019
Pokój bardzo ciekawy i grywalny!
Wystrój świetny, idealnie oddaje klimat morskich przygód w najmniejszym detalu. Zagadki pomysłowe, zarówno manualne, logiczne i elektroniczne, wpisujące się w tematykę pokoju, niektóre niespotkane przez nas nigdzie indziej, za co duży plus. Pomimo ich nieliniowości, grupy z lekkim doświadczeniem (i spostrzegawcze!) powinny przejść pokój bez większych problemów.
Bardzo pozytywnie się zaskoczyliśmy- preferujemy mroczniejsze klimaty, a jednak całokształt pokoju (a zwłaszcza wspomniany przez nas wystrój) sprawił, że bawiliśmy się wybornie! Zdecydowanie jest to pozycja obowiązkowa na liście krakowskich escape-roomów :)
Wystrój świetny, idealnie oddaje klimat morskich przygód w najmniejszym detalu. Zagadki pomysłowe, zarówno manualne, logiczne i elektroniczne, wpisujące się w tematykę pokoju, niektóre niespotkane przez nas nigdzie indziej, za co duży plus. Pomimo ich nieliniowości, grupy z lekkim doświadczeniem (i spostrzegawcze!) powinny przejść pokój bez większych problemów.
Bardzo pozytywnie się zaskoczyliśmy- preferujemy mroczniejsze klimaty, a jednak całokształt pokoju (a zwłaszcza wspomniany przez nas wystrój) sprawił, że bawiliśmy się wybornie! Zdecydowanie jest to pozycja obowiązkowa na liście krakowskich escape-roomów :)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Poetyckie wywody ze Sprawy nr 666
2.12.2018 | data wizyty: 24.11.2018
Wiarygodna opinia
Śmierć dziewczynki, ciężka sprawa,
ojciec Grzegorz swój wyrok odsiada.
Jednak my, dziennikarze, chcemy dowieść prawdy
i dotrzeć do sedna tej sprawy.
Już po przekroczeniu progu wielki szok,
wystrój pokoju rzucił na nas urok.
Klimat świetny, lekko mroczny, oddany w każdym detalu,
jakby wszystko działo się w realu.
Muzyka sprawiała, że mieliśmy dreszcze,
nie wiedzieliśmy jednak, co czeka nas jeszcze.
Tu coś trzeszczy, tam coś trzaska,
jednak mimo strachu nie poniesiemy fiaska.
Rekwizytów moc, oświetlenie nastrojowe,
aż z wrażenia łapaliśmy się za głowę.
Zagadki - pierwsza klasa,
a była ich cała masa.
Każda inna, oryginalna,
nie tylko elektroniczna, ale i manualna.
Zrobione starannie, dopracowane,
Widać było, że od serca wykonane.
Od jednej do drugiej w pokoju biegaliśmy,
Nieliniowe zagadki rozwiązać próbowaliśmy.
Wszystkie zmysły pracowały,
żeby je rozwiązać trud był niemały.
Co jakiś czas na kłódkę trafiliśmy,
Ale szyfr szybko wydobyliśmy.
Nikt się nie obijał, każdy miał zajęcie.
Ręce pełne roboty, wszyscy znajdą coś dla siebie.
A w trakcie gry - wielki szok! Dziewczyny z wrażenia się popluły,
a wszystko to nawiązywało do fabuły.
Obsługa pomocna i wzorowa,
miła i życzliwa.
Profesjonalne podejście do klienta,
po grze wyjaśni sens zagadek trapiących konsumenta.
A co więcej, powymienialiśmy się opiniami,
dzięki czemu inne escape roomy nie będą straszyć pustkami.
Bardzo miła atmosfera
spełniająca wymogi każdego konesera.
Nadszedł podsumowań czas,
pokój ten bardzo pozytywnie zaskoczył nas.
Duży potencjał się z niego wydobywa,
Nie ma czasu na nudę, każdy swoją rolę w nim odgrywa.
Najlepiej dla 3-4 osób z lekkim doświadczeniem,
by pokój ukończyć z powodzeniem.
Super klimat, niepowtarzalne zagadki, intrygująca historia,
a po ukończeniu wielka euforia.
Wszystko on point, krakowski must-see,
do „Sprawy nr 666” wybierz się i Ty!
ojciec Grzegorz swój wyrok odsiada.
Jednak my, dziennikarze, chcemy dowieść prawdy
i dotrzeć do sedna tej sprawy.
Już po przekroczeniu progu wielki szok,
wystrój pokoju rzucił na nas urok.
Klimat świetny, lekko mroczny, oddany w każdym detalu,
jakby wszystko działo się w realu.
Muzyka sprawiała, że mieliśmy dreszcze,
nie wiedzieliśmy jednak, co czeka nas jeszcze.
Tu coś trzeszczy, tam coś trzaska,
jednak mimo strachu nie poniesiemy fiaska.
Rekwizytów moc, oświetlenie nastrojowe,
aż z wrażenia łapaliśmy się za głowę.
Zagadki - pierwsza klasa,
a była ich cała masa.
Każda inna, oryginalna,
nie tylko elektroniczna, ale i manualna.
Zrobione starannie, dopracowane,
Widać było, że od serca wykonane.
Od jednej do drugiej w pokoju biegaliśmy,
Nieliniowe zagadki rozwiązać próbowaliśmy.
Wszystkie zmysły pracowały,
żeby je rozwiązać trud był niemały.
Co jakiś czas na kłódkę trafiliśmy,
Ale szyfr szybko wydobyliśmy.
Nikt się nie obijał, każdy miał zajęcie.
Ręce pełne roboty, wszyscy znajdą coś dla siebie.
A w trakcie gry - wielki szok! Dziewczyny z wrażenia się popluły,
a wszystko to nawiązywało do fabuły.
Obsługa pomocna i wzorowa,
miła i życzliwa.
Profesjonalne podejście do klienta,
po grze wyjaśni sens zagadek trapiących konsumenta.
A co więcej, powymienialiśmy się opiniami,
dzięki czemu inne escape roomy nie będą straszyć pustkami.
Bardzo miła atmosfera
spełniająca wymogi każdego konesera.
Nadszedł podsumowań czas,
pokój ten bardzo pozytywnie zaskoczył nas.
Duży potencjał się z niego wydobywa,
Nie ma czasu na nudę, każdy swoją rolę w nim odgrywa.
Najlepiej dla 3-4 osób z lekkim doświadczeniem,
by pokój ukończyć z powodzeniem.
Super klimat, niepowtarzalne zagadki, intrygująca historia,
a po ukończeniu wielka euforia.
Wszystko on point, krakowski must-see,
do „Sprawy nr 666” wybierz się i Ty!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Roxxxa Night Club
2.11.2018 | data wizyty: 27.10.2018
Wiarygodna opinia
Pokój ten już od dawna spędzał sen z oczu niektórym osobom z naszej ekipy, jednak zawsze odkładaliśmy go na później. W końcu jednak nastał ten czas i wybraliśmy się na drugi koniec Krakowa aby przeżyć tę zmysłową przygodę. I wcale nie żałujemy! Pokój utrzymuje bardzo fajny klimat, faktycznie możemy poczuć się jak w klubie nocnym. Zagadki zróżnicowane, możemy spotkać się zarówno z kłódkami (które bardzo lubimy!), jak i elektronicznymi mechanizmami, jeden bardzo ciekawy i niespotykany nigdzie indziej. Zagadki nie są trudne, wystarczy trochę spostrzegawczości i łączenia faktów. Byliśmy w czwórkę i każdy z nas znalazł coś dla siebie. Przy pięciu osobach mogłoby być już tłoczno, dlatego polecamy wybrać się w grupie 3-4 osobowej. Pan z obsługi przemiły i profesjonalny, bardzo miło było wymienić się doświadczeniami po przejściu pokoju. W "Night Clubie" bawiliśmy się przednio, jednak spodziewaliśmy się czegoś ciut więcej, tym bardziej że ten oto pokój jeszcze nie tak dawno temu królował na szczycie krakowskich ER. Osobiście zabrakło mi również jakiegoś efektu wow, jednak osiągnięcie go przy wybranej tematyce pokoju jest dosyć trudne. Nie zmienia to faktu jednak, że polecamy "Night Club" z całego serca!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Średni