Macckos

    Macckos

    Sztywny profesjonalizm w branży rozrywkowej należy schować do szafy razem z piankowymi runami! A najbardziej lubimy rozmawiać z ekipą po przejściu pokoju ;)... [więcej]

    Odwiedzone pokoje:
    100

    Pokoje na liście życzeń:
    3

    Poziom:
    Przewodnik

    Punkty:
    310

    0
    0
    Escape room - Prosektorium
    Prosektorium

    To było całkiem zabawne

    4.05.2025 | data wizyty: 22.01.2025

    Wiarygodna opinia Opinia archiwalna

    Jest to pokój który w wersji horror jest takim lajt horrorem, a wersji nie-horrorowej byłby słaby.

    Mamy dość mieszany odbiór pośród osób które były, ja osobiście miałem umiarkowanie pozytywne odczucia po wyjściu z Prosektorium. Mocnych zagadek tutaj raczej brak, te co są nastawione są na tą nutkę niepewności płynącej z wersji 'horror'. Trzeba tutaj trochę czerpać z tej 'adrenalinki' bo zagadkami to Secret Room & Brain Code ma lepsze pozycje w ofercie i tutaj nie specjalnie jest po co te zagadki oceniać.

    Na pewno były po wyjściu jakieś emocje było o czym pogadać, z czego się pośmiać, zwłaszcza że osoby niepewne czuły się w środku, 'niepewnie', ale na dzień robienia tego pokoju w naszym portfolio nie było za bardzo pokoi które próbują w 'actively scary'.

    Jest to ciekawy pokój żeby sobie go wziąć na początek przygody z escape roomami, czy jako forma team buildingu. Uważam że jest to taki fajny filler żeby zabrać te 6 osób co wychodzi korzystnie cenowo i pójść sobie bez większych oczekiwań, a potem na piwo.

    Bardzo spoko Mistrzynie Gry i całkiem fajne wprowadzenie.
    To było całkiem zabawne
    Uciekliśmy z pokoju
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 8/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Escape room - Akademia Potworów
    Akademia Potworów

    Jest w porządku

    4.05.2025 | data wizyty: 28.04.2025

    Pokój na pewno się spodoba młodszym fanom Potworów. Jest tutaj dość dużo rzeczy do roboty, część wydaje mi się, że lepiej podpasują osobom z mniejszym doświadczeniem, bo idzie miejscami przekombinować, ale oferta czasowa jest uczciwa w stosunku do potencjalnych zawieszek. Osobiście mnie filmy z potworami ominęły, ale poprzedziłem wizytę obejrzeniem filmu "Uniwersytet". Przez pryzmat escape roomu gdzie zdecydowanie nie zaliczam się do fanbase / nie mam sentymentu i nie udzieliły mi się z tego tytułu jakieś emocje, mogę powiedzieć w zasadzie tylko, że jest to poprawny pokój, miejscami dobry - choć po absolutnie genialnym Perunie, czy generalnie tym co się otwiera aktualnie, miałem wyższe oczekiwania. Byłem - w kontekście animacji - trochę zdziwiony rozwiązaniem końcówki, a raczej tego, co bezpośrednio przed nią. Były momenty niezłej immersji dla osoby która ma z tematyką niewiele wspólnego. Myślę że warto się tutaj wybrać bardziej na początku przygody z ER.


    +++ B. Dobre dla wprowadzenia młodszych uczestników w świat ER
    + Jest co robić w zasadzie przez większość czasu przeznaczonego na pokój
    ++ Kilka fajnych elementów które można ciepło odebrać mimo obejrzenia uniwersytetu tylko 1 raz

    - - - "Małość" wspomnianego w innej opinii `rozmachu` jak na 2025, czy 'czegoś' co kompensuje wycieczkę dla doświadczonych ekip
    - Są elementy gry, które są mało interaktywne podczas kontaktu z nimi, ale to tylko w takim sensie, że nie jest się pewnym czy element jest aktywny, czy nie, ale sprawę ratuje fakt, że z niczym innym się nie da wejść w danym momencie w interakcję.

    Ocena końcowa jak zawsze równa tekstowej propozycji Lockme, która towarzyszyła nam przy wyjściu.
    Uciekliśmy z pokoju w: 68 minut
    Grupa 4 graczy, w tym:
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 8/10

    Klimat: 7/10

    Poziom trudności: Średni

    Escape room - Trupia Główka
    Trupia Główka

    Uciekli zadowoleni

    24.11.2024 | data wizyty: 24.11.2024

    Wiarygodna opinia

    Pokój został upolowany po trochę dłuższym niż zazwyczaj mam w zwyczaju czasie po premierze. No bo to horror ... był namówić grupę na horror :D . Ale w obecnej formie to dałbym mu raczej oznaczenie thriller. Po gadce z Mistrzynią i konsultacjach z kumpelą co była krótko po premierze stało się jasne, że troszkę ujęto ze spookfactoru, ale po przejściu pokoju stało się jasne, dlaczego. Jest to po prostu pokój trudny lub bardzo trudny. Mamy tu powrót do klasycznego stylu zagadkoróbstwa, bez pytajników na minimapie i prowadzenia za rękę. Zazwyczaj pierwszy pomysł nie będzie dobry, a zrozumienie rozwiązania zagadki nie prowadzi natychmiast do jej rozwiązania. W tej sytuacji, jestem sobie w stanie wyobrazić jak blokada z powodu strachu uniemożliwia wyjście w czasie.

    My wyszliśmy w 95 minut, z jakimś tam dopytaniem o brakujący element naszej układanki, a graliśmy w czteroosobowym składzie z doświadczeniem gdzieś między 40-100 pokoi każdy z nas i to niespecjalnie przejmując się historiami że jakoby w tym miejscu straszy. Dlatego bardzo polecamy grupom które mają na swoim koncie dopiero kilkanaście ER na zwrócenie uwagi na poziom trudności, bo to zdecydowanie nie jest dobry pokój na start.

    Wystrój tego pokoju jest bardzo dobry na potrzeby tej przygody i leży fajnie w upiornym klimacie. Jako że dwukrotnie odwiedziłem wcześniej czarnego motylka, nie rozumiem pisanych tu poprzednio zarzutów o tym że to to samo. Powstało to w tej samej przestrzeni i pewne rekwizyty można było spotkać w poprzednim pokoju, ale to tyle. Co więcej, gramy wszak sequel o naszej bohaterce, więc te nawiązania są jak najbardziej na miejscu. Ja zdecydowanie nie czułem się jakby mi sprzedawano odgrzewanego kotleta.

    W pokoju znajdziemy dużo klimatycznych rozwiązań, oświetlenie jest na odpowiednim poziomie i ma dobre kolory, a jednocześnie wymusza wykorzystanie dostępnych przedmiotów do szperania, nie oddając wszystkich sekretów pomieszczenia od razu.

    Fabularnie lepiej jest na początku, niż później i nie wszystko w tym pokoju się broni w post-dyskusji. Pewne elementy techniczne poddaliśmy dyskusji jeśli chodzi o user experience, ale biorąc pod uwagę zamierzoną trudnośc tego ER nie jesteśmy pewni czy jest to działanie celowe (każdy detal rozwiązania i jego pewność ma się liczyć) czy pole do poprawy.

    W pokoju wszystko jest jednak logiczne i znajduje swoje uzasadnienie w zastanej scenerii i poprosiliśmy po grze o niewielkie tylko doprecyzowanie szczegółów pewnych mechanik, za co ogromny plus przy tym stopniu trudności.


    Podsumowując, to jest bardzo dobry escape room, który nie prowadzi za rękę tylko zmusza do ruszenia głową, cofnięcia się, częstego zmieniania perspektywy, daje satysfakcję z jego ukończenia i to są jego najmocniejsze strony. Fabularnie wypada nieco słabiej i trochę zapomina się w trakcie o rzeczonej historii, przez co trochę gubi imersję, co być może niektórym będzie kompensować towarzyszący niepokój.

    Straszność: 1.5
    Uciekliśmy z pokoju w: 95 minut
    Grupa 4 graczy, w tym:
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 8/10

    Poziom trudności: Bardzo trudny

    Escape room - Kuźnia Krasnoluda
    Kuźnia Krasnoluda

    W porządku, z zastrzeżeniami

    9.10.2024 | data wizyty: 17.08.2024

    Kuźnia to całkiem trudny pokój który wymaga bycia spostrzegawczym ale nie jest to do końca to co obiecuje opis.

    Byliśmy w nim w 4 osoby i jest to trochę za duża grupa na dostępną w nim przestrzeń, zwłaszcza z uwagi na to że warto dokładnie obserwować otoczenie. Zagadki są niezłe, choć nie wszystkie. Fabularnie jest przeciętnie, bo postawiono na oznaczanie zagadek w stylu pokoi z lat 2014-2019, dlatego gubi się tutaj element nawigowania po narracji.

    O ile Kuźnia w naszym odczuciu nie przypomina góry, to sama przestrzeń jest wykonana bardzo ładnie. Przyczepić się jednak trzeba do rekwizytów i oznaczeń, bo w naszym odczuciu nie ma za bardzo powodu, w takim pokoju wszelkie teksty/symbole/runy/oznaczenia *skreśl niepotrzebne* pisać odęcznie markerem i długopisem - piszę to ponieważ w naszych grupach powodowało to takie "yyy, ale co tu się wydarzyło?", a z drugiej strony jest to łatwe do naprawienia.

    Reasumując, to nasze obie grupy miały zupełnie inne oczekiwania co do tego ER, nie wiemy czy byśmy go mieli na liście z innym opisem który lepiej oddaje co to jest, ale jest to nadal niezły escape room.

    Średnia ocena wszystkich uczestników: 6,4
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 9/10

    Klimat: 6/10

    Poziom trudności: Trudny

    Escape room - Frank & Stein
    Frank & Stein

    Highlight Trójmiasta

    7.10.2024 | data wizyty: 16.08.2024

    Wiarygodna opinia

    Po dłuższym czasie który upłynąl od wyjazdu do Trójmiasta stwierdzam, że jest to chyba najbardziej zostający w pamięci pokój z 7 które zrobiliśmy.

    Bardzo podobało nam się autentyczne wykorzystanie rekwizytów. Nie ma tutaj fototapety i starych encyklopedii PWN które udają książki szalonego naukowca, za to widać pracę twórców i porządne rzemiosło. Za to ogromny plus. Bardzo też mi się podobają materiały z których zbudowany jest ten pokój sam w sobie, bo tenże zostawił epokę pianki ciosanej w przeszłości.

    Sam pokój nie jest bardzo trudny, ale nie jest też oczywisty. Posiada kilka twistów które wymagają zmiany podejścia do rozwiązywania, oraz kilka naprawdę fajnych rozwiązań których nie widzieliśmy wcześniej. Jedno z dłużych zadań które dostajemy w tym pokoju do zrobienia jest naprawdę super - nie często się zdarza że twórcy pozwalają tyle majstrować ;)

    Na pewno trzeba dodać że na odbiór tego pokoju mocno wpyłwa Mistrz Gry który was prowadzi - graliśmy na dwie grupy - i trzeba to powiedzieć z calą stanowczością - o ile w ocenie pokoju osiągnęliśmy konsensus, tak odczucia grup i taki zasadniczy odbiór gry był bardzo różny. Ze strony mojej grupy - pozdrowienia dla Igora ;).

    Z minusików technicznych to są jeden albo dwa elementy które mogły by się w naszej ocenie blokować po wykonaniu zadania, bo my daliśmy się złapać na bawienie się rozwiązaną zagadką wielokrotnie i nie znajdujemy uzasadnienia aby rzeczony element pozostawał aktywny po poprawnym rozwiązaniu zagadki.


    Bardzo solidna propozycja i część naszej grupy uznaje go za najfajniejszy w Trójmieście.

    Polecajka!
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Trudny

    Escape room - Legenda siedmiu pierścieni
    Legenda siedmiu pierścieni

    Przyjemny pokój dla początkujących

    26.08.2024 | data wizyty: 18.08.2024

    Pokój nad którym nie ma sensu się zbyt wiele rozpisywać, jest ładny, jest dla początkujących.
    Zagadki są w zasadzie bardzo proste ale widziałem tutaj jedną ciekawą - choć nadal prostą rzecz, której nigdzie jeszcze nie spotkałem.
    Przestrzeni zaskakująco dużo. Poszliśmy do tego pokoju trochę żartem w 6 osób czekając na pociąg a mimo to było się gdzie obrócić - ale myślę że tak 3 to jest optymalna grupa.
    Minusik za dość przydługi, drętwawy wstęp, choć przynać trzeba że chyba jest kierowany do dzieci.

    Warto pójść na początek albo jak się ma wolną godzinkę przy okazji.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 7/10

    Obsługa: 7/10

    Klimat: 6/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Escape room - Steampunk - alternatywna rzeczywistość
    Steampunk - alternatywna rzeczywistość

    Czy to punk z całą parą?

    22.08.2024 | data wizyty: 16.08.2024

    Wiarygodna opinia

    Steampunk był dla naszej grupy obietnicą eksporacji zupełnie nowej i w Polsce niezbyt popularnej tematyki. Jest to zawsze ciekawe doświadczenie i zazwyczaj - zaskoczenie.

    Cała grupa (a tak na prawdę dwie idące osobno) oceniają pokój dobrze, lub bardzo dobrze. Pomiędzy nami jest pewien rozłam wynikający z oczekiwań i interpretacji tej przygody.

    Na samym początku, mogę powiedzieć że autorom udało się utrzymać historię przez całość rozgrywki. Wiedzieliśmy po co jesteśmy w tym pokoju, a zadania stawiane przed nami miały sens - w kontekście narracji. Będąc przy narracji, wprowadzeniu, klimacie lobby - to raczej fanami tej lokacji Escape Time nie zostaniemy, czuć sprofesjonalizowane środowisko nastawione na innego odbiorcę (ER jest w galerii handlowej i raczej docelowym klientem jest grupka która idąc zapyta 'a co to?'), ogólnie było raczej - niezręcznie niż interesująco.

    Wystrój między nami oceniliśmy dwojako - połowa z nas miała inne oczekiwania, a drugiej połowie z kolei bardzo siadło.
    Osobiście jestem w tej pierwszej grupie i uważam, że jak na temat 'steampunk' to trochę mało ruchu, pary i chaosu w tym wszystkim. Choć tutaj był jeden moment który zdecydowanie siadł.
    Kilka pokojów Escape Time odwiedziłem i dochodzę do wniosku że to nie mój styl - mianowicie duża 'stacyjność' zagadek z nieokreśloną przestrzenią pomiędzy.
    To ma swoje zalety dla niektórych - czy to brak konieczności nadmiernego szukania, dobrą widoczność na rzeczy do zrobienia, czy to łatwą serwisowalność z punktu widzenia twórców, no ale drugą stroną medalu jest niska organiczność takiej przestrzeni. Ale znowuż część mojej grupy patrzy nieco przychylniej oceniając wystrój dobrze, lub bardzo dobrze.

    Zagadki w tym pokoju to właściwie powiedziałbym są zadania z pewnymi wyjątkami, które raczej absorbują czas przez wykonywanie ich niż rozkminianie, no ewenutalnie na nieświadome zignorowanie czegoś, co macie do zrobienia aktualnie. Ale są za to bardzo ładne i dobrze wykonane, to na pewno znajdzie swoich amatorów. Jakości wykonania na pewno nikt z nas nie może Steampunkowi odmówić. Tutaj zdecydowanie nie znajdziecie wystającego kabla od pobliskiego czujnika światła przyklejonego na klej na gorąco - topka jeśli chodzi o takie detale. Jest w tym pokoju niestety jedna zagadka która sztucznie angażuje ponad jednego gracza robiąc z niego 'słup soli' na dobre kilka minut, no i ten fragment wszyscy jednoznacznie oceniliśmy negatywnie, jako próbę udawania że pokój jest w stanie angażować na raz więcej osób, niż jest.


    Jest to na pewno bardzo dobry escape room który możemy polecić - co w opisowej skali Lockme przy ocenie ogólnej odpowiada wartości 8, natomiast mimo niszowej tematyki nie przekracza on istniejących trendów ani nie tworzy nowych.

    Pokój nie jest szczególnie trudny, ale wymaga cierpliwości, precyzji w rozwiązywaniu angażujących często więcej niż 1 osobę zadań, które same w sobie po prostu wymagają trochę czasu.

    Straszność: 0
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 8/10

    Obsługa: 8/10

    Klimat: 8/10

    Poziom trudności: Średni

    Escape room - Upadłe Królestwo
    Upadłe Królestwo

    W tym średnim wieczu jest wszystko

    20.08.2024 | data wizyty: 18.08.2024

    Wiarygodna opinia

    Upadłe to dobra propozycja escape roomu w magiczno-średniowiecznym klimacie. Podczas gry możemy się napotkać na całkiem sporo rozwiązań technicznych które zazwyczaj spotykamy pojedynczo w innch pokojach a które powodują, coś co piszący opinie na Lockme często nazywają "efektem wow". To samo z siebie winduje trudność tego pokoju dla grup mniej doświadczonych, gdyż każda z tych rzeczy z osobna może przy pierwszym spotkaniu być dość problematyczna do rozwiązania - ale i satysfakcjonująca przy pierwszym podejściu ("jak Ty to wymyśliłeś?!").

    Po Upadłym Krolestwie, nie do końca wiedzieliśmy czego się spodziewać. W zasadzie nazwa nie mówi wiele, a zdjęcia, czy filmik w opisie sugerują coś pomiędzy czerpaniem z legend arturiańskich a Grą o Tron i ogólnie czasy średn...

    No właśnie - i jest to dla nas pewien problem - ale sprecyzujmy, bo nie do końca jesteśmy fanami pokojów które osadzone są w jakimś istniejącym świecie z książki, gdyż takowe zawsze składają obietnicę której mało któremu udaje się dotrzymać. Tutaj jednak zarzut jest inny a mianowicie jest to brak spójności tematycznej. Trzeba przyznać że nasza ocena była by prawdopodobnie zupełnie inna gdybyśmy patrzyli z perspektywy 10 pokoi, ponieważ rozwiązania techniczne zastosowane tutaj są na ogół bardzo efektowne. Jednak, organizując wyjazdy po Polsce za escape roomami wyłącznie szukamy przede wszystkim dobrego storytellingu i doświadczeń które będziemy wspominać. Tutaj trochę tego brak. Historia którą przychodzimy przeżyć trochę ginie w tym niedookreślonym świecie który gdzieś zgubił dla nas tożsamość próbując czerpać z wielu światów na raz.

    Ponownie zaznaczę jednak że zagadki i cały pokój, zrobią bardzo duże wrażenie na mniej doświadczonych grupach i będa na pewno świetnie ocenione, ale hipotetyczny odbiorca któremu chciałbym poświęcić tę opinię jest nieco inny. Dla nas jest to jednak pewien problem, gdy zagadki (często w dosłownym tego słowa znaczeniu) wychodzą przed pokój - i zostajemy ze scenografią która, ewidentnie w każdym miejscu, składa się z zagadek. Wydaje mi się, że jest to trochę styl Trójmiasta bo w wielu firmach to widać. Świątynia złotego słońca zdawała się trafiać w nasze gusta lepiej - ale być może tutaj zamysł autora i grupa odbiorców była inna. Należy pamiętać, że są grupy które oceniają to bardzo pozytywnie, nie lubią w ogóle szukać i tak dalej - takie grupy moga tą opinię potraktować jako 9/10. My gubimy gdzieś w tym wszystkim to doświadczenie które staramy się znaleźć i bardziej widzimy w nim ten mariaż wszystkich - za pierwszym razem nietypowych - zagadek.

    Na plus - dobrze działające mechanizmy, prawie wszystko jest bardzo logiczne, pokój jest liniowy i doskonale poza jednym miejscem widać, co trzeba robić.
    Część wprowadzająca w lobby jest nieco lepsza niż w pozostałych pokojach w tej lokacji w których byliśmy, natomiast narracja wewnątrz w ogóle mi nie została w pamięci po dwóch dniach, nawet nie jestem pewien czy była.
    Do indywidualnej oceny: pokój zawiera bardzo dużo 'sztuczek z ksiązki'.
    Na minus - brak własnej tożsamości i zagubiona historia. Dla nas pokój stracił dużo przez nijakie zakończenie: objawienie końcowych "cosiów", same "cosie" i to co z nimi należy zrobić.

    Straszność: 0
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 7/10

    Obsługa: 9/10

    Klimat: 7/10

    Poziom trudności: Trudny

    Escape room - Świątynia Złotego Słońca
    Świątynia Złotego Słońca

    Świetny pokój przygodowy

    20.08.2024 | data wizyty: 16.08.2024

    Wiarygodna opinia

    Tematyka grobowcowo-świątynna wydawać by się mogła bardzo oklepana i - cóż - starożytna.
    A przynajmniej powiedzieć można, że w ostatnim czasie zgęstniało nam na rynku od piramid, grobowców, skarboznajdziów w klimatach majów i im podobnych.

    Jednak pośród świecących ledowo świątyń z laserami gdzie czasami brakuje tylko kuli disco, pojawiają się i takie jak ten, które lepiej oddają filmat rodem z filmów o Indym, czy innego Tomb Raidera, po przez bardziej umiejętne dobieranie kolorów wnętrz czy oświetlenia i większy nacisk na dobrze ukryte elektroniczne acz mechaniczne. W tym konkretnie pokoju czuć jeszcze trochę epokę pianki ciosanej, ale jest jak dla mnie na spoko poziomie, a flow rozgrywki dobrze odwraca uwagę od materiałów wykończeniowych - w tej cenie za wejście jest to wszystko akceptowalne.
    Ten pokój przynajmniej dla mnie, jest dobrym krokiem w stronę tego jak bym chciał żeby ER o tej tematyce wyglądały porównując go do innych które znam, choć w moim mniemaniu, jest jeszcze bardzo dużo przestrzeni do uzyskania tej "ultimate" przygodówki świątynnej.

    Pokój oferuje bardzo ciekawą i spójną przestrzeń na której umieszczono dostatecznie dużo zagadek aby był on satysfakcjonujący dla 4 osobowego zespołu. Jeśli o trudność zaś chodzi, to jest to taki średni+ poziom. Jest kilka ciekawych rozwiązań mechanicznych które, mimo iż z daleka ogłaszają co się wydarzy sprawiają sporo radości, gdy się wydarzy.

    Oprawa narracyjna jest, choć zarówno we wprowadzeniu jak i w tych późniejszych etapach, jako grupa znajdujemy pole do dużej poprawy, w zakresie tego jak przygotowane są nagrania, czy jak grupa jest wprowadzana. W zasadzie w tę stronę skierowalibyśmy chyba największy 'zarzut'.

    Jest to dobrze wyceniony, ładny pokój na który warto pójść i się dobrze bawić.
    Polecamy!
    Straszność: 0
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 8/10

    Obsługa: 9/10

    Klimat: 9/10

    Poziom trudności: Średni

    Escape room - Ucieczka z więzienia
    Ucieczka z więzienia

    Przestrzennie

    15.08.2024 | data wizyty: 15.08.2024

    Wiarygodna opinia

    Jeden z pierwszych pokoi jakie robilismy który zaoferował zabawę 8 osobowej grupie w zaskakująco niskiej cenie.

    Dla dużych grup, polecam bardzo, choć przy 8 osobach nie ma aż tak bardzo co robić, jednak każdy coś tam będzie w stanie podłubać. Szczególnie polecam duzym grupom które są na początku przygody z ER - będziecie się świetnie bawić.

    Zagadki są raczej proste, choć to też zależy od punktu widzenia - współpracy, dlatego oceniam pokoj jako srednio trudny. Sztuka w pewnym sensie polega na świadomości sytuacyjnej - kiedy ta współpraca jest potrzebna.

    Jest to dobrze wycenione doświadczenie które mogę z czystym sumieniem polecić. Wolałbym jedynie aby wejście bylo blindfolded, gdyż wejście w pełni jawne odbiera nieco imrersji. Z punktu widzenia nieco większej ilości pokoi ocena to będzie uczciwe 7, ale dlatego żeby to było zgodne z odczuciem i aktualnymi trendami: Pokój jest dobry i warty odwiedzenia, polecamy! :-)
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 7/10

    Obsługa: 9/10

    Klimat: 9/10

    Poziom trudności: Średni

    Strona 1

    Pokaż następne

    Hej, nasza strona wykorzystuje pliki cookies aby jej wszystkie funkcje mogły poprawnie działać.

    Poza tymi niezbędnymi, wykorzystujemy też pliki cookies podmitów trzecich abyśmy mogli korzystać z zewnętrznych narzędzi analitycznych, społecznościowych czy marketingowych. To oznacza że dane zbierane za ich pomocą są przetwarzane też przez dostawców tych narzędzi.

    Czy wyrażasz zgodę na używanie plików cookies innych niż niezbędne do działania strony, zgodnie z naszą polityką prywatności?

    Ustawienia plików cookie

    Tutaj możesz zmienić szczegółowe ustawienia dotyczące plików cookies stosowanych na naszej stronie. Jeżeli wyrażasz zgodę na pliki cookies określonego typu, oznacza to, że zgadzasz się, aby dane przez nie zebrane były wykorzystywane przez administratora tej strony, a także dostawcę konkretnego narzędzia, z którego korzystamy - zgodnie z opisem w naszej polityce prywatności.

    Ten rodzaj plików jest niezbędny do poprawnego funkcjonowania naszej strony. Wykorzystywane są między innymi przy takich funkcjach jak zapamiętywanie przez przeglądarkę wybranego przez użytkownika kraju, produktów w koszyku czy motywu kolorystycznego strony.

    Te pliki pozwalają nam zrozumieć, jak użytkownicy poruszają się po naszej stronie. Jednym z takich narzędzi jest Google Analytics, który pozwala nam zbierać anonimowe informacje o liczbie wejść, korzystaniu z konkretnych funkcji czy rodzaju urządzeń użytkowników. Dzięki nim jesteśmy w stanie dostosować stronę do potrzeb i możliwości różnorodnych użytkowników.

    Narzędzia Google, Facebook i Seznam.cz zbierające informacje o użytkownikach, które możemy wykorzystywać do celów marketingowych.