Kratka

Pokój prosty, ale dość angażujący. Wszystko wykonane dobrze, działające i logicznie pasujące do klimatu. Przestronne pomieszczenie pozwala na swobodną grę w grupie 5 osób. Byliśmy z dzieckiem 9 lat, więc część zagadek idealnie nam podeszła. Ogólnie pokój poprawny. Jako mankament mogę wskazać brak wciągającej fabuły, za mały akcent na wątku głównym, który w zasadzie schodzi na dalszy plan i całość jest po prostu rozwiązywaniem zagadki za zagadką, tak więc bardzo trudno jest wczuć się w klimat.

Ciekawe zagadki, niektóre oryginalne, niezły wystrój. Niestety sporo rzeczy wymaga odświeżenia i lekkich poprawek. Widać nadszarpnięcie zębem czasu. Ale jak na pokój, do którego weszliśmy w zasadzie „z ulicy” w dwie osoby bardzo OK! Poza tym Chucky zawsze spoko.

Do pokoju trafiliśmy trochę przypadkiem, celowaliśmy w legendarnego niemalże Maxa Wincklera, ale niestety jedna osoba ze składu już tam było (co okazało się na miejscu). Rzutem na taśmę trafiliśmy więc do zastępów policji i straży pożarnej w jednym. Pokój jest malutki, ale to akurat nie jest dla nas nigdy mankamentem. Zagadki bardzo ciekawe, chociaż na koniec zdawało nam się, że było ich jakoś mało (może to właśnie przez rozmiar pokoju?). Wykonanie rekwizytów i dekoracji na najwyższym poziomie, spójna narracja, mocno narastające napięcie. Do czego można się przyczepić? Otóż chyba do braku realizmu. Trochę to wszystko było niespójne jednak i nie daliśmy się do końca ponieść klimatowi. Jednak świetnie uchwycona "łódźkość" i bardzo fajna obsługa sprawia, że zaliczamy ten wypad do udanych!

Jako fani klimatów egipskich odliczaliśmy dni do wizyty u Tutenchamona. I niestety nieco się rozczarowaliśmy. Sama atmosfera wnętrza piramidy na pozór robiła robotę, ale niestety sporo rzeczy wymaga już odświeżenia, a nawet naprawy. Pokój po prostu powinien być odremontowany. Wtedy będzie można pochwalić ciekawe zagadki, niektóre bardzo oryginalne, fajne [spojler] i ciekawy finał. To wszystko oczywiście zasługuje na znacznie wyższą ocenę, ale dopóki właściciele pokoju nie poprawią mankamentów, ciężko będzie się tym cieszyć.

Co tu dużo gadać - mocno się napaliliśmy na ten pokój jako fani książek Rowling. W dodatku nasze ostatnie pokoje były przygodowe lub horrorowe, więc pojawił się apetyt na inny klimat. Niestety wyszliśmy średnio zadowoleni. Może to kwestia dużych oczekiwań lub bardzo wysokiego poziomu pokoi, w jakich byliśmy ostatnio - nie wiem. Tak czy siak niestety pozostało lekkie rozczarowanie. Bardzo fajny pomysł, ciekawe zagadki, dobra dramaturgia i dynamika, klimat - wiadomo, w końcu Harry Potter. Niestety cała historia trochę za krótka i pozostawiająca niedosyt, ale nie to przeważyło na rzecz naszego niezadowolenia. Otóż największym mankamentem miejsca jest słabe wykonanie dekoracji i rekwizytów, częściowo stare, nawet lekko uszkodzone, niedoczyszczone, byle jakie (lekkie kielichy zrobione ze steropianu, serio? ?), a co najgorsze nie działające. Tak więc serdecznie polecamy gruntowny remanent i poprawę jakości, wówczas pokój będzie naprawdę fajny. Duży plus natomiast za przemiłą obsługę i świetne wprowadzenie w klimat.