Selove

    Selove

    Losowe wypady do losowych pokoi, które kończą się obszernym wpisem ^^

    Odwiedzone pokoje:
    114

    Planowane pokoje:
    0

    Poziom:
    Przewodnik

    Punkty:
    372

    300
    372 pkt
    999
    Hades
    Hades

    Kierowniku, dej obola

    30.12.2022 | data wizyty: 21.10.2022

    Wiarygodna opinia

    Pokój odwiedziłem w 3 osobowej grupie, myślę, że właśnie 2 lub 3 osoby będą czuły się tu najwygodniej. Poszło dość sprawnie, z drobną podpowiedzią udało się wyjść przed czasem.

    Pokój wywołał we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony zagadki były przyzwoite i zróżnicowane. Nieliniowość pokoju nie była przesadzona, dało się mniej więcej śledzić progres. Z drugiej strony brakowało mi klimatu i jakiegoś efektu zaskoczenia. Być może osoby, które rozpoczynają swoją przygodę w świecie ER, będą miały inny odbiór całości.

    W wielu miejscach widać elementy mechanizmów, kontroler, kabelki, źródła światła. Wygląd niektórych skrytek też średnio pasuje mi do klimatu, no właśnie nawet nie wiem, jakiego – podziemnej krainy? Mitologicznego? Po części jest to usprawiedliwione ceną, która jest niższa, niż u konkurencji, ale część widocznych kabelków dałoby się bez problemu ukryć, podkleić itd.

    Czy pokój jest słaby? Nie. Można spokojnie się wybrać i spróbować swoich sił, poziom trudności jest niski. Czy polecam? Może w kategorii tych pokoi, które warto wziąć pod uwagę po obleceniu najlepszych ER w Trójmieście.

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 9/10

    Klimat: 5/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Algorytm Tożsamości
    Algorytm Tożsamości

    ZZZZZZZ

    27.05.2018 | data wizyty: 10.06.2017

    Pokój odwiedziłem w 4 osobowej grupie. Mieliśmy sporo problemów, by ukończyć grę. Jest to jedno z niewielu pomieszczeń, które nie wiem jak ocenić. Z jednej strony wystrój i fabuła byłe ciekawe. Z drugiej strony „przeszkadzający” mistrz gry i zagadki jakoś mnie nie zachwyciły.

    Klimat jest…nie wiem, senny? Wyimaginowany? Twórcy mieli swój pomysł na przestrzeń, do mnie on do końca nie przemawia. Ale nie jest źle. Widziałem wiele gorszych scenerii.

    Pozwolę sobie jedynie napisać, że warto odwiedzić to miejsce dla samego testu. Pamiętam, że prowadzący powiedział coś takiego – ten pokój albo się kocha, albo nienawidzi. Ja stoję gdzieś pośrodku. Niektórym może spodobać się ten klimat. Nie zachęcam i nie odradzam.

    Ocena ogólna: 5/10

    Obsługa: 5/10

    Klimat: 7/10

    Poziom trudności: Bardzo trudny

    Schron 2.0
    Schron 2.0

    Chroń się, kto może!

    16.05.2018 | data wizyty: 11.11.2017

    Wiarygodna opinia

    Schron to escape room starego typu, można odwiedzić, jeżeli nie mamy za sobą wielu pokoi. W innym przypadku wizyta tutaj może okazać się nieco nudna, ponieważ pokój oferuje jedynie „stare” rozwiązania. Mam tu na myśli takie, które są obecne na rynku od początku.

    Pokój odwiedziłem w 2 osobowej grupie. Fabularnie coś się działo, jednak pamiętam, ze nie do końca byliśmy w stanie powiązać początek rozgrywki z jej końcem. Wystrój w miarę odpowiadający temu, czego można się spodziewać. Nie jestem fanem motywów militarnych, a te tutaj dominują, być może dlatego moje odczucie nie jest zbyt przychylne.

    Jeżeli będziemy mieli problemy z jakimiś zagadkami, to uzyskamy podpowiedź na ekranie wewnątrz pomieszczenia. Pamiętam dobrze, że ten element totalnie nie pasuje do wystroju, myślę, że dałoby się go lepiej wkomponować w całość. Łamigłówki nie są wysublimowane. Dla lubiących zagadki matematyczne i szperanie. Całkiem fajne z kolei były wstawki fabularne, ale jak już wspominałem, nie zapadają raczej w pamięć.

    Pokój mogę polecić grupom początkującym, które jeszcze „mało widziały”, bo w innym przypadku można się przejechać na braku nowatorskich rozwiązań, jakiegokolwiek elementu zaskoczenia, oryginalnej fabule itd.

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 7/10

    Poziom trudności: Średni

    Skarb Gdańskich Korsarzy
    Skarb Gdańskich Korsarzy

    Chyba był tam skarb...

    6.05.2018 | data wizyty: 8.10.2017

    Wiarygodna opinia

    Na pokład zawędrowałem w 2 osobowej grupie. Wydaje mi się, że czasy świetności ten pokój ma już za sobą.

    Ciężko było nam ruszyć. Pokój cierpi na przypadłość, która – na szczęście – jest coraz rzadsza. Na początku nie wiemy, co robić. Możemy próbować zgadywać, czy to czym się zajmujemy, jest właściwym ruchem.

    Zagadki wpasowują się w klimat – ale tylko niektóre (większość). Pod koniec gry nie bardzo wiedzieliśmy, co i dlaczego robimy. Niektóre rozwiązania były mało precyzyjne (zwracały błędne wyniki), a dodatkowo baliśmy się, że coś zepsujemy. Jedna kłódka zacinała się. Czasem zastanawiałem się (po otrzymaniu podpowiedzi, skąd to się wzięło? I nawet kiedy miałem podane rozwiązanie, to nadal nie wiedziałem, dlaczego właśnie to polecono mi zrobić/wpisać/ustawić. Jeśli chodzi o fabułę, to nie ma ona jakiegoś znaczenia dla rozgrywki, niewiele z niej zapamiętałem.

    Klimat jest zbudowany w miarę ok, ale nie da się ukryć, że pomieszczenie jest zbudowane na starych zasadach. Jeżeli widzieliście pokoje z czołówki, to będziecie zawiedzeni. Wydaje mi się, że należy ten pokój odświeżyć. Ogólnie to polecam osobom, które nie mają za sobą wielu pokoi, gdyż wtedy jest szansa, że zostaniecie jakoś zaskoczeni. Myśmy nie napotkali w tym pokoju nic nowego.

    Ocena ogólna: 5/10

    Obsługa: 9/10

    Klimat: 6/10

    Poziom trudności: Bardzo trudny

    Piwnica dziadka
    Piwnica dziadka

    Mogło być lepiej :P

    21.10.2017 | data wizyty: 20.11.2016

    Piwnicę dziadka odwiedziłem swego czasu w doświadczonej 4 osobowej grupie. Udało się wyjść przed czasem!

    Zagadki nie są zbyt skomplikowane, myślę, że nawet początkujący gracze z większością sobie poradzą, natomiast jeśli napotkamy na problem, to możemy liczyć na drobne ułatwienia od obsługi.

    Wystrój jak i klimat są ok, ale tylko tyle. Nie ma tu w sumie nic specjalnego ani zaskakującego. Jeśli liczycie na efekt wow, to tu niestety go nie doświadczycie. Kilka ciekawych rozwiązań nie jest w stanie ukryć zwyczajności tego pomieszczenia.

    Obsługa na plus. Nie bardzo wiem, co jeszcze mógłbym dodać, powiem tylko tyle, że jest jednak wiele dużo lepszych pokoi w Gdańsku, a Piwnica dziadka to gdzieś końcówka listy tych, które warto odwiedzić.

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 9/10

    Klimat: 6/10

    Poziom trudności: Łatwy

    3miasto 44
    3miasto 44

    Dla lubiących historię

    1.09.2017 | data wizyty: 16.11.2016

    Pokój odwiedziłem jakiś czas temu w ramach Ligi Uciekinierów. Popełniliśmy błąd, gdyż poszliśmy tylko w 3 osoby, zamiast pełnego składu. Myślę, że to zaważyło na naszej klęsce :P Ponieważ rozgrywka odbywała się w ramach ligi, nie udało nam się w czasie ukończyć gry, a byliśmy już przy ostatniej zagadce.

    Pokój reprezentuje „starą szkołę”. Nie napotkamy tu żadnych elementów zaskoczenia, żadnych zwrotów akcji, pokój jaki jest, każdy po wejściu widzi. Jednak trzeba twórcom oddać, że to, co jest do dyspozycji, wykorzystali bardzo dobrze. Nie szczędzili czasu, by przygotować zagadki, poukrywać dobrze niektóre elementy, czy to w wystroju, czy też w meblach itd. Sam pokój jest raczej mały.

    3 miasto 44 to pokój historyczny, jest w nim fabuła, aczkolwiek my szybko o niej zapomnieliśmy. Wystrój pasuje do historii, rzeczywiście można się poczuć jak w jakimś dawnym biurze lub gabinecie. Zagadki stoją na dość wysokim poziomie, jednak w większości przypadków rzeczywiście miały sens. Co prawda ciężko się domyślić o co chodziło, ale po podpowiedzi dało się je rozwiązać. Napotkamy tu dużo szukania, szperania, zaglądania itd. Jeżeli oczekujecie zabawy w towarzystwie elektroniki, tajemnych przejść otwierających się znikąd itd., to skierujcie swe kroki w inne miejsce, gdyż tu napotkamy czysto „analogiczne” rozwiązania.

    Minusem dla mnie było to, że drzwi do pokoju znajdują się obok „recepcji”, przez co słyszeliśmy co dzieje się na zewnątrz, słyszeliśmy wchodzących innych graczy, prowadzącego rozmawiającego przez telefon itd. Według mnie psuje to odczucie z gry i nie pozwala wczuć się w rolę.

    Ogólnie pokoje historyczne to nie mój klimat, więc polecę go tylko graczom, którzy takie motywy lubią. Szału dla mnie nie było :) Może z 2 lata temu byłoby inaczej, jednak jest wiele lepszych pokoi, nawet w samym Gdańsku. Musicie też być doświadczoną grupą, jeśli chcecie myśleć o wyjściu przed czasem. Obsługa na plus.

    PLUSY
    + ciekawe zagadki
    + dobrze wykorzystana przestrzeń i wystrój

    MINUSY
    - wg mnie trochę nudny
    - słychać ludzi z korytarza
    - brak elementu zaskoczenia
    - mało przestrzeni

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 9/10

    Klimat: 6/10

    Poziom trudności: Bardzo trudny

    Tajemnica zniknięcia znanego dziennikarza
    Tajemnica zniknięcia znanego dziennikarza

    AFERA KRYMINALNA

    8.02.2017 | data wizyty: 2.11.2016

    Tajemnicę zniknięcia dziennikarza rozwiązywałem w 3 osobowej grupie, z czego tylko ja byłem osobą, która ma za sobą tego typu rozrywkę. Historia jest powtarzalna, często spotykana w różnych wariantach i niezbyt oryginalna. Pomimo tego twórcy dopięli całość tak, że ma ona sens i związki przyczynowo-skutkowe. Na samym początku powiem, że ten pokój jest całkiem w porządku, jednak cena jest wzięta chyba z kapelusza i za te pieniądze odwiedzimy o wiele lepsze escape roomy w samej Gdyni.

    Pomieszczenie jest bardzo przestronne, my w 3 osobowej grupie mieliśmy dużą swobodę działania. Wystrój jest w porządku. Bez wodotrysków, ale też bez jakichś braków w wyposażeniu. Znajdziemy wewnątrz przedmioty typowe dla biura i przyległości w powiązaniu z tematyką pokoju.

    Zagadki nie są trudne, natomiast osoby, które zaczynają przygodę z escape room będą potrzebowały pomocy mistrza gry. Poziom trudności określiłbym jako średni. Dobrym rozwiązaniem jest to, że można zajmować się kilkoma łamigłówkami jednocześnie, dzięki czemu poszczególni gracze mają co robić i nie stoją nad jednym i tym samym. Rozwiązując kolejne zagadki, przybliżamy się do rozwikłania tajemnicy, a ta jest dość dobrze skonstruowana. Nie brakuje elementu zaskoczenia przed ostatnim etapem gry, za co podnoszę ocenę. Myślę, ze warto doceniać oryginalne rozwiązania, które przełamują utarte schematy w pokojach ucieczki. Klimat jest dostosowany do fabuły, natomiast jest powtarzalny i wiele razy widziałem pokoje tego typu, tak więc mnie nie porwał. Według mnie w pomieszczeniu było zbyt jasno i zbyt biało.

    Podsumowując – Ten pokój to dobre miejsce dla opiekunów, którzy odwiedzają strefę Zoltar. W czasie, gdy dzieci prowadzą „wojnę”, warto udać się do tego escape roomu i trochę pogłówkować. Dla większości takich ludzi pokoje ucieczki to nowość, więc myślę, że będą się tu dobrze bawić. Grupy początkujące z podpowiedziami mogą sobie spokojnie poradzić. Zaawansowani zauważą powtarzalność większości zagadek, a także „normalność” samego pomieszczenia. Gdyby cena była niższa, to mógłbym ten pokój polecić wszystkim.

    PLUSY
    - obsługa (pan)
    - przestronność i etapowość gry

    MINUSY
    - cena z kosmosu, nieadekwatna do „zawartości”
    - utarte schematy fabularne
    - wg mnie mało klimatu przez większość gry

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 9/10

    Klimat: 6/10

    Poziom trudności: Średni

    Haker
    Haker

    Zhaxowane

    7.02.2017 | data wizyty: 8.10.2016

    Haker to pokój, który nie wszystkim przypadnie do gustu, ponieważ jest dość nijaki i zwyczajny. Jeżeli ktoś szuka wrażeń i jakiejś ciekawej otoczki, to się zawiedzie. Spodziewałem się więcej klimatu, wystroju i gadżetów związanych z tematem tego pomieszczenia.

    Wewnątrz mamy szansę zmierzyć się z zagadkami różnego typu, od zręcznościowych po te na spostrzegawczość. Poziom trudności jest niski (miejscami może średni), myślę, że to dobre miejsce, by zacząć swoją przygodę z Escape Room. Gracze doświadczeni nie znajdą tu niczego nowego.

    Jeżeli odwiedziliście pokoje z czołówek polskich miast, to uderzy Was budżetowy, a wręcz tani charakter tego pomieszczenia. Do plusów zaliczę jedynie obsługę całego kompleksu. Jeśli chcecie wybrać się do tego miejsca, to wybierzcie inne dostępne pokoje.

    Ocena ogólna: 4/10

    Obsługa: 9/10

    Klimat: 4/10

    Poziom trudności: Średni

    Więzień Czasu
    Więzień Czasu

    NIECO NUDNA PODRÓŻ PRZEZ DZIEJE

    27.12.2016 | data wizyty: 11.12.2016

    Wiarygodna opinia

    Więzień Czasu to pokój, który nie należy do kategorii „uniwersalnych”, to znaczy, że nie spodoba się każdemu. Istnieją pomieszczenia, które są świeże, ładne i na tyle dobrze przygotowane, że można się do nich udać w ciemno. Tutaj tak nie jest i ja należę do grupy, której Więzień Czasu spodobał się nieco mniej. Warto zaznaczyć, że nie wyobrażam sobie drużyny 4 osobowej, która nie będzie sobie tam przeszkadzała. Pokój jest niewielki. Dwie osoby, to według mnie optymalna liczba osób, a trzy to maksimum. Mamy też mało miejsca na „wykładanie” znajdziek. Udało nam się uciec, a nawet załapać do „top 10”.

    Pokój ma klimat pomieszczenia sprzed lat…a właściwie, to nim jest. Twórcom udało się stworzyć spójność pomiędzy zagadkami i fabułą. Łamigłówek jest naprawdę dużo. Po wejściu do pokoju nie spodziewamy się, że akcja się tak bardzo rozwinie. Zagadki nie należą do łatwych, aczkolwiek miałem wrażenie, że wszystko już gdzieś widziałem. To odczucie będzie zależało od liczby pokoi, które odwiedziliśmy. W razie problemów możemy liczyć na pomoc w postaci podpowiedzi, która wyświetli się na ekranie tabletu.

    Jeżeli w pokojach ucieczki szukacie wyzwania intelektualnego i macie ochotę poszperać, to Więzień Czasu zapewni Wam dobrą rozrywkę. Jeśli jednak liczycie też na klimatyczny wystrój, gadżety, mechanizmy, efekty dźwiękowe, zwroty akcji, efekt wow, kooperację na wysokim poziomie, to proponowałbym skierować swe kroki w stronę innych wysoko ocenianych pomieszczeń w Gdyni. Więzień Czasu to zwykły pokój dostosowany na potrzeby zabawy poprzez zamknięcie czego się da na klucz. Twórcom udało się w dobry sposób wpleść fabułę w to, co mieli dostępne (bo tak to wygląda, mamy pokój, przeróbmy go na escape room jak najmniejszym kosztem). Ale to tylko tyle, szału nie ma. Gdyby cena była niższa, może komentarz wyglądałby nieco inaczej. Mając do dyspozycji 50 zł na osobę możemy uderzyć do wielu lepszych pokoi w okolicy.

    PLUSY
    + miła obsługa
    + zagadki dość zróżnicowane
    + fabuła zgodna z opisem

    MINUSY
    - budżetowe wykonanie
    - fabuła wymyślona nieco na siłę
    - brak efektu wow
    - wyszliśmy z pokoju nie rozwiązując dwóch zagadek – jakim cudem?
    - brak oryginalnych rozwiązań
    - podpowiedzi na ekranie tabletu – trzeba podejść, by je odczytać
    - CENA!!!!

    Ocena ogólna: 4/10

    Obsługa: 9/10

    Klimat: 5/10

    Poziom trudności: Trudny

    Katastrofa w przestworzach
    Katastrofa w przestworzach

    Bez (po)lotu

    31.10.2016 | data wizyty: 23.06.2016

    Katastrofę w przestworzach miałem okazję przejść w 2 osoby. Pokój jest bardzo przestronny, większe grupy nie powinny mieć problemu ze swobodnym poruszaniem się wewnątrz pomieszczenia.

    Zastanawiam się, skąd wzięły się takie dobre opinie. Pomysł na pokój jest naprawdę ciekawy, trochę gorzej z wykonaniem, bo trzeba mieć naprawdę ogromną wyobraźnię, żeby poczuć się tam jak w samolocie :) Co prawda nie brakuje wielu charakterystycznych elementów, ale całość sprawia raczej tandetne wrażenie. Co innego zagadki, są one dość ciekawe i powiązane z klimatem podróży lotniczej. Łamigłówki nie są jakieś super trudne, ale w parę razy naprawdę musieliśmy poświęcić sporo czasu, by pójść dalej (i nie wynikało to z trudności, a raczej z nijakości).

    Chętnie napisałbym coś więcej, ale w sumie ten pokój nie wzbudził we mnie żadnych większych emocji – ot zwyczajny pokój ucieczki. Gdyby tak dopracować wystrój, to mógłby być hit, a tak jest tylko przeciętnie. Polecam jedynie początkującym graczom. Grupy, które odwiedziły kilka lub kilkanaście pokoi, mogą poczuć się zawiedzione tanim wystrojem.

    PLUSY
    + przestronność
    + podział na fazy rozgrywki
    + obsługa
    + rabat przy rezerwacji większej liczby pokoi

    MINUSY
    - wystrój sprawia wrażenie najtańszego
    - brak tego czegoś, co zapada w pamięć

    Ocena ogólna: 4/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 4/10

    Poziom trudności: Średni

    Strona 1

    Pokaż następne

    Hej, nasza strona wykorzystuje pliki cookies aby jej wszystkie funkcje mogły poprawnie działać.

    Poza tymi niezbędnymi, wykorzystujemy też pliki cookies podmitów trzecich abyśmy mogli korzystać z zewnętrznych narzędzi analitycznych, społecznościowych czy marketingowych. To oznacza że dane zbierane za ich pomocą są przetwarzane też przez dostawców tych narzędzi.

    Czy wyrażasz zgodę na używanie plików cookies innych niż niezbędne do działania strony, zgodnie z naszą polityką prywatności?

    Ustawienia plików cookie

    Tutaj możesz zmienić szczegółowe ustawienia dotyczące plików cookies stosowanych na naszej stronie. Jeżeli wyrażasz zgodę na pliki cookies określonego typu, oznacza to, że zgadzasz się, aby dane przez nie zebrane były wykorzystywane przez administratora tej strony, a także dostawcę konkretnego narzędzia, z którego korzystamy - zgodnie z opisem w naszej polityce prywatności.

    Ten rodzaj plików jest niezbędny do poprawnego funkcjonowania naszej strony. Wykorzystywane są między innymi przy takich funkcjach jak zapamiętywanie przez przeglądarkę wybranego przez użytkownika kraju, produktów w koszyku czy motywu kolorystycznego strony.

    Te pliki pozwalają nam zrozumieć, jak użytkownicy poruszają się po naszej stronie. Jednym z takich narzędzi jest Google Analytics, który pozwala nam zbierać anonimowe informacje o liczbie wejść, korzystaniu z konkretnych funkcji czy rodzaju urządzeń użytkowników. Dzięki nim jesteśmy w stanie dostosować stronę do potrzeb i możliwości różnorodnych użytkowników.

    Narzędzia od Google i Facebook, które zbierają informacje o użytkownikach, które jesteśmy w stanie wykorzystać w celach marketingowych.