Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
Gra escape room
Strefa czasowa:
agnieszka_qurowska
Eskejpujemy raz na czas - przez wzgląd na prace niestety rzadziej niż dawniej. Ale zdążyliśmy objechać kawałek Polski i jest wiele miejsc wartych polecenia:... [więcej]
Odwiedzone pokoje:
144
Planowane pokoje:
0
Poziom:
Globtroter
Punkty:
278
Rzeźnik w Masarni?
4.12.2017 | data wizyty: 4.12.2017
Moja pierwsza wizyta w LMO. Obszerna poczekalnia, miła pani za ladą. A co zastaliśmy za drzwiami tajemniczej Masarni?
Początek budzi nadzieje na dobrą zabawę. Historia opowiedziana przez lektora wprowadza nas w fabułę. Pokój wykonany estetycznie. Jednak po chwili entuzjazm gaśnie. Zagadek jest bardzo niewiele i nie powalają kreatywnością. Pierwszą da się całkowicie ominąć. Jedna jest łamigłówką, wyjętą z kontekstu. Jeszcze inna jest tak beznadziejnie prosta, ze nie mogliśmy wpaść na jej rozwiązanie - o ile w ogóle można to nazwać zagadką. Krótko mówiąc nie było najgorzej, ale po nowym pokoju oczekiwaliśmy więcej. Słabe 8 na zachętę - może pokój jeszcze przejdzie jakieś korzystne modernizacje :)
Kwestie techniczne - nie polecam więcej niż 3-4 osoby. Nie ma zagadek na większej ilości osób, a od połowy gry dominuje liniowość.
Początek budzi nadzieje na dobrą zabawę. Historia opowiedziana przez lektora wprowadza nas w fabułę. Pokój wykonany estetycznie. Jednak po chwili entuzjazm gaśnie. Zagadek jest bardzo niewiele i nie powalają kreatywnością. Pierwszą da się całkowicie ominąć. Jedna jest łamigłówką, wyjętą z kontekstu. Jeszcze inna jest tak beznadziejnie prosta, ze nie mogliśmy wpaść na jej rozwiązanie - o ile w ogóle można to nazwać zagadką. Krótko mówiąc nie było najgorzej, ale po nowym pokoju oczekiwaliśmy więcej. Słabe 8 na zachętę - może pokój jeszcze przejdzie jakieś korzystne modernizacje :)
Kwestie techniczne - nie polecam więcej niż 3-4 osoby. Nie ma zagadek na większej ilości osób, a od połowy gry dominuje liniowość.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 8/10
Klimat: 8/10
Poziom trudności: Średni
Dzikie Koty ratują Szeherezadę
29.11.2017 | data wizyty: 29.11.2017
Nasze drugie odwiedziny w firmie Enigma Rescue. Pokój jest dużo gorzej oceniany niż Mafijne Porachunki - moim zdaniem niesłusznie. Ale po kolei.
Ciekawa historia, ciekawy początek rozgrywki. Zagadek jest sporo i nie należą do najłatwiejszych. Jedna nas zatrzymała na dłużej i musieliśmy wziąć do niej podpowiedz. Byla trudna, ale nie do przejścia. Ogólnie nie zgadzam się z tym, żeby pokój byl chaotyczny, czy niedopracowany. Wszystko jest logiczne. Wyszliśmy w dobrych humorach w 46min z jedną podpowiedzią.
Jesli chodzi o wystrój to moznaby nad nim jeszcze popracować. Nie jest źle, ale pokój jest duży i sprawia wrażenie odrobinę pustego. Jedna zagadka nadgryziona zębem czasu - przydałaby się wymiana. Ale wszystko działało sprawnie :)
Podsumowując pokój jest dobrą propozycją do nieco bardziej zaawansowanych graczy, którzy lubują się w tradycyjnych rozwiązaniach.
Obsługa mila i kompetentna. Mam nadzieje, że zdążymy odwiedzić jeszcze Wehikuł przed jego przebranżowieniem:)
Ciekawa historia, ciekawy początek rozgrywki. Zagadek jest sporo i nie należą do najłatwiejszych. Jedna nas zatrzymała na dłużej i musieliśmy wziąć do niej podpowiedz. Byla trudna, ale nie do przejścia. Ogólnie nie zgadzam się z tym, żeby pokój byl chaotyczny, czy niedopracowany. Wszystko jest logiczne. Wyszliśmy w dobrych humorach w 46min z jedną podpowiedzią.
Jesli chodzi o wystrój to moznaby nad nim jeszcze popracować. Nie jest źle, ale pokój jest duży i sprawia wrażenie odrobinę pustego. Jedna zagadka nadgryziona zębem czasu - przydałaby się wymiana. Ale wszystko działało sprawnie :)
Podsumowując pokój jest dobrą propozycją do nieco bardziej zaawansowanych graczy, którzy lubują się w tradycyjnych rozwiązaniach.
Obsługa mila i kompetentna. Mam nadzieje, że zdążymy odwiedzić jeszcze Wehikuł przed jego przebranżowieniem:)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 8/10
Poziom trudności: Trudny
Rodzinne poszukiwania skarbu
20.11.2017 | data wizyty: 19.11.2017
Skarb Piratów odwiedziłam w towarzystwie 3 osób dorosłych i 2 dzieci. Okazało się to całkiem dobrym pomysłem - wszyscy dobrze się bawili. Pomieszczenie jest na tyle duże, że nikt nikomu nie przeszkadzał. A i zagadki nie były całkiem liniowe. Trochę kłódek, ale też odrobina elektroniki, zadania manualne i kilka innych rozwiązań. Jedna zagadka chwilkę nas zatrzymała, pozostałe zadania bardzo łatwe. Będąc z niedoświadczoną grupą, a także poświęcając czas dzieciom, które radośnie biegały w ciemnościach, wyszliśmy po 35minutach bez podpowiedzi. Myślę więc, że jest to fajny pokój na pierwszy raz.
Szkoda, że nie ma żadnego podkładu muzycznego. Wystrój też mógłby być bogatszy.
Podsumowując dla nowicjuszy fajna propozycja, a dla doświadczonych warto zwiedzić jako przerywnik między trudniejszymi pokojami :)
Szkoda, że nie ma żadnego podkładu muzycznego. Wystrój też mógłby być bogatszy.
Podsumowując dla nowicjuszy fajna propozycja, a dla doświadczonych warto zwiedzić jako przerywnik między trudniejszymi pokojami :)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 8/10
Klimat: 7/10
Poziom trudności: Łatwy
Hokus pokus !
19.11.2017 | data wizyty: 19.11.2017
Uważam, że otwarcie ER dla dzieci to strzał w dziesiątkę. Zdecydowanie jest to nisza na rynku. Zabrałam do Baby Jagi swoją 6letnia chrześnicę, do pokoju weszła też jej 3letnia siostra. Starsza z dziewczynek bawiła się wspaniale - byłam pod wrażeniem jak świetnie jej wszystko szlo:) Młodsza tez była pełna emocji, choć uczestniczyła w tym w charakterze widza:)
Zagadki są uporządkowane i urozmaicone. Nie ma ich nazbyt wiele - w sam raz na 45minut.
Wystrój i klimat bardzo przyjemny.
Mieliśmy troszkę pecha, gdyż wystąpił problem z jedną zagadką i konieczna była interwencja obsługi, ale ostatecznie wszystko się udało.
Reasumując - polecam:) Uważam, że to fajny pomysł na kreatywne spędzenie czasu z dzieckiem.
Zagadki są uporządkowane i urozmaicone. Nie ma ich nazbyt wiele - w sam raz na 45minut.
Wystrój i klimat bardzo przyjemny.
Mieliśmy troszkę pecha, gdyż wystąpił problem z jedną zagadką i konieczna była interwencja obsługi, ale ostatecznie wszystko się udało.
Reasumując - polecam:) Uważam, że to fajny pomysł na kreatywne spędzenie czasu z dzieckiem.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 8/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Łatwy
2/4 Dzikich Kotów na zamku Draculi
17.11.2017 | data wizyty: 16.11.2017
Po raz kolejny zawitaliśmy w progi Gamescape. Tym razem na najstarszy z ich pokoi - Zamek Draculi :-) Pokój milo mnie zaskoczył. Po licznych opiniach, ze pokój jest stary i zużyty, spodziewałam sie niższego poziomu. Tymczasem w Draculi wszystko działa jak powinno, jest estetycznie i przestronnie.
Owszem - jest to klasyczny Escape i opiera sie na kłódkach. Zagadki jednak są powiązane z tematem pokoju i rozwiązuje się je z ciekawością. Mieliśmy jedynie chwilami problem z dopasowaniem kodów do ich kłódek. Tu moje jedyne zastrzeżenie - pokój nie jest liniowy i wydaję mi się, że nie jest najlepszą propozycją dla całkiem początkujących grup.
Klimat calkiem niezły. Operowanie muzyką i światłem to coś w czym Gamescape dobrze sobie radzi:) Choć bardziej ten pokój skłania się do gatunku fantasy/przygodowy niż thriller.
Obsługa 10/10. Pani, która nas wprowadzała co prawda chyba się uczyła i bardzo stresowała, ale pod skrzydłami Pani, z którą rozmawialiśmy po wyjściu na pewno szkolenie zakończy się sukcesem:) Pozdrawiamy całą ekipę i czekamy na Dracule 2.0 ;-)
Owszem - jest to klasyczny Escape i opiera sie na kłódkach. Zagadki jednak są powiązane z tematem pokoju i rozwiązuje się je z ciekawością. Mieliśmy jedynie chwilami problem z dopasowaniem kodów do ich kłódek. Tu moje jedyne zastrzeżenie - pokój nie jest liniowy i wydaję mi się, że nie jest najlepszą propozycją dla całkiem początkujących grup.
Klimat calkiem niezły. Operowanie muzyką i światłem to coś w czym Gamescape dobrze sobie radzi:) Choć bardziej ten pokój skłania się do gatunku fantasy/przygodowy niż thriller.
Obsługa 10/10. Pani, która nas wprowadzała co prawda chyba się uczyła i bardzo stresowała, ale pod skrzydłami Pani, z którą rozmawialiśmy po wyjściu na pewno szkolenie zakończy się sukcesem:) Pozdrawiamy całą ekipę i czekamy na Dracule 2.0 ;-)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Trudny
Dzikie Koty w pokoju egzorcysty
14.11.2017 | data wizyty: 14.11.2017
Nasza pierwsza wizyta w Lost Room. To, co od początku rzuciło mi się w oczy to to, że panuje w tym miejscu duży ruch nad którym musi zapanować jedna osoba. Choć pani z obsługi była miła i starała się jak mogła to nie była w stanie fizycznie wygospodarować większej ilości czasu dla każdej grupy.
Po bardzo krótkim wprowadzeniu wkroczyliśmy do pokoju. Wystrój bardzo minimalistyczny. Zagadek niewiele. Choć dla początkujących grup być może w sam raz. Plusem zagadek jest brak monotonii. Zastosowano różne rozwiązania. Jednak przez wzgląd na liniowość i wielkość pokoju nie polecam wybierać się w więcej niż 3 osoby.
Uważam, że przy dopracowaniu kilku drobnych rzeczy pokój robiłby dużo lepsze wrażenie. Przede wszystkim po zmianie oświetlenia na ciemniejsze i dodaniu podkładu muzycznego powstałby klimat. Fajnie byłoby też gdyby w pokoju był timer. Choć nam bez wiedzy o upływie czasu udało się pobić rekord, co było miłą niespodzianką na koniec:-)
Reasumując - dla nowicjuszy całkiem przyzwoita propozycja. My bawiliśmy się nieźle, ale dla bardziej zaawansowanych grup to raczej pokój do odwiedzenia przy okazji innych - w wolnej chwili pomiędzy.
Pozdrowienia dla pani z obsługi:-)
Po bardzo krótkim wprowadzeniu wkroczyliśmy do pokoju. Wystrój bardzo minimalistyczny. Zagadek niewiele. Choć dla początkujących grup być może w sam raz. Plusem zagadek jest brak monotonii. Zastosowano różne rozwiązania. Jednak przez wzgląd na liniowość i wielkość pokoju nie polecam wybierać się w więcej niż 3 osoby.
Uważam, że przy dopracowaniu kilku drobnych rzeczy pokój robiłby dużo lepsze wrażenie. Przede wszystkim po zmianie oświetlenia na ciemniejsze i dodaniu podkładu muzycznego powstałby klimat. Fajnie byłoby też gdyby w pokoju był timer. Choć nam bez wiedzy o upływie czasu udało się pobić rekord, co było miłą niespodzianką na koniec:-)
Reasumując - dla nowicjuszy całkiem przyzwoita propozycja. My bawiliśmy się nieźle, ale dla bardziej zaawansowanych grup to raczej pokój do odwiedzenia przy okazji innych - w wolnej chwili pomiędzy.
Pozdrowienia dla pani z obsługi:-)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 7/10
Obsługa: 8/10
Klimat: 5/10
Poziom trudności: Łatwy
2/4 Dzikich Kotów na Pirackim Statku
9.11.2017 | data wizyty: 9.11.2017
Wreszcie zawitałam na pokład statku :) Trochę odroczyło się to w czasie, ale może to i lepiej - w końcu pokój jest dla doświadczonych.
Miałam obawy przed odwiedzinami pokoju, bo słyszałam, że jest naprawdę trudny, większość grup nie wychodzi etc. Na dodatek nie byłam dziś w standardowym składzie naszej drużyny, co teoretycznie zmniejszało doświadczenie ekipy. Wszystkie lęki jednak okazały się niesłuszne - bardzo zdziwiłam się, gdy w 45 minucie rozgrywki otwarliśmy drzwi do wyjścia :) Reasumując, pokój nie był dla nas trudny. Jednak dla dobrej zabawy wszystkich w drużynie warto, by każdy jej członek miał kilka/kilkanaście pokoi za sobą. Tutaj nie ma bardzo dużo zagadek, ale nie są one banalnie proste, więc dla początkujących może być to zniechęcające. A szkoda by było, bo pokój świetny :)
Jak wszyscy moi poprzednicy już napisali - pokój nie jest pokojem. Tylko statkiem. Podłoga, ściany, sufit - pomyślano o wszystkim. Ale nie samymi walorami estetycznymi pokój stoi. Znajdziemy tu różnorodność zagadek. Począwszy od najprostszego podziału: są kłódki, ale jest też elektronika. W porównaniu do nowszych pokoi kłódek jest sporo, dla mnie jednak to żaden minus. Dalej mamy zagadki zarówno zmysłowe, jak też manualne i logiczne. Spostrzegawczość i zdolność łączenia faktów są tu w cenie.
Pokój odwiedziliśmy w 3-osobowym składzie i myślę, że było to optymalne. Nie ma tu bowiem zagadek dla większej ilości osób.
Obsługa super. Mogliśmy podzielić się z Panem wszystkimi spostrzeżeniami związanymi z rynkiem ER. Pozdrawiamy i czekamy na kolejny pokój:)
Miałam obawy przed odwiedzinami pokoju, bo słyszałam, że jest naprawdę trudny, większość grup nie wychodzi etc. Na dodatek nie byłam dziś w standardowym składzie naszej drużyny, co teoretycznie zmniejszało doświadczenie ekipy. Wszystkie lęki jednak okazały się niesłuszne - bardzo zdziwiłam się, gdy w 45 minucie rozgrywki otwarliśmy drzwi do wyjścia :) Reasumując, pokój nie był dla nas trudny. Jednak dla dobrej zabawy wszystkich w drużynie warto, by każdy jej członek miał kilka/kilkanaście pokoi za sobą. Tutaj nie ma bardzo dużo zagadek, ale nie są one banalnie proste, więc dla początkujących może być to zniechęcające. A szkoda by było, bo pokój świetny :)
Jak wszyscy moi poprzednicy już napisali - pokój nie jest pokojem. Tylko statkiem. Podłoga, ściany, sufit - pomyślano o wszystkim. Ale nie samymi walorami estetycznymi pokój stoi. Znajdziemy tu różnorodność zagadek. Począwszy od najprostszego podziału: są kłódki, ale jest też elektronika. W porównaniu do nowszych pokoi kłódek jest sporo, dla mnie jednak to żaden minus. Dalej mamy zagadki zarówno zmysłowe, jak też manualne i logiczne. Spostrzegawczość i zdolność łączenia faktów są tu w cenie.
Pokój odwiedziliśmy w 3-osobowym składzie i myślę, że było to optymalne. Nie ma tu bowiem zagadek dla większej ilości osób.
Obsługa super. Mogliśmy podzielić się z Panem wszystkimi spostrzeżeniami związanymi z rynkiem ER. Pozdrawiamy i czekamy na kolejny pokój:)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Dzikie Koty grają w Jumanji
29.10.2017 | data wizyty: 29.10.2017
Będąc na weekend we Wrocławiu nie mogliśmy ominąć takiego pokoju:) Wiele się juz o nim słyszało, więc i oczekiwania były niemałe. Czy im sprostał? Owszem:)
Pokój nie ma jakiejś ogromnej ilości zagadek, ale niektóre są nieco bardziej wymagające. Dobrą praktyką jest to o czym mówią właściciele, czyli reset w głowach przed wejściem do pokoju. My bardzo dużo czasu zmarnotrawiliśmy na jednej zagadce, którą usilnie próbowaliśmy rozwiązać sposobem znanym z innego pokoju. Do tego doszło zmęczenie po intensywnym weekendzie - zresztą tego dnia byl już to nasz czwarty pokój. Zaliczaliśmy więc wzloty i upadki :) Jednak wyszliśmy i to z uśmiechem na twarzy:) Było kilka naprawdę ciekawych zagadek. W dużej mierze pokój opiera się na łamigłówkach, ale nie tylko.Jedynym minusem moglaby być jedynie liniowość pokoju. Nie ma tu dużej szansy na dynamiczny podział zadań. Choć dla innych może być to plus:)
Obsługa super, bardzo dziękujemy za gościnę:)
Pokój nie ma jakiejś ogromnej ilości zagadek, ale niektóre są nieco bardziej wymagające. Dobrą praktyką jest to o czym mówią właściciele, czyli reset w głowach przed wejściem do pokoju. My bardzo dużo czasu zmarnotrawiliśmy na jednej zagadce, którą usilnie próbowaliśmy rozwiązać sposobem znanym z innego pokoju. Do tego doszło zmęczenie po intensywnym weekendzie - zresztą tego dnia byl już to nasz czwarty pokój. Zaliczaliśmy więc wzloty i upadki :) Jednak wyszliśmy i to z uśmiechem na twarzy:) Było kilka naprawdę ciekawych zagadek. W dużej mierze pokój opiera się na łamigłówkach, ale nie tylko.Jedynym minusem moglaby być jedynie liniowość pokoju. Nie ma tu dużej szansy na dynamiczny podział zadań. Choć dla innych może być to plus:)
Obsługa super, bardzo dziękujemy za gościnę:)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Trudny
Dzikie Koty igrają ze śmiercią
29.10.2017 | data wizyty: 29.10.2017
Wiarygodna opinia
Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie ten pokój - nie spodziewałam się, że będzie tak przyjemny - jeśli można tak określić horror :)
Wiele osób pisało, że pokój nie jest straszny. To oczywiście kwestia indywidualna, ale moim zdaniem zdecydowanie jest straszny:] Pomimo tego, ze na kilku horrorach juz byłam. Klimat pokoju jednak świetnie z nim współgra i nie paraliżuje graczy. Jest w tym pewna równowaga. Bardzo ważna jest tutaj obecna non stop fabuła - co oczywiście jest na plus.
Jedno z rozwiązań (na pewno będziecie wiedzieć które) niespotykane nigdzie indziej - robi naprawde wrażenie. Pokój jest rozbudowany, ale zawiera dużą ilość łatwych zagadek. Płynie się więc przez niego niesamowicie przyjemnie.
Odwiedziliśmy w ten weekend 7 wrocławskich pokoi - wyjeżdżam mając właśnie ten za ulubiony. Co jest bardzo ciekawe, bo nie jestem wielka fanka horrorów.
Szczerze polecam - zarówno początkującym, jak i zaawansowanym graczom.
Pozdrawiam oczywiście ekipę Trap Jangle i dziękuję w imieniu drużyny za cieple przyjęcie:)
Wiele osób pisało, że pokój nie jest straszny. To oczywiście kwestia indywidualna, ale moim zdaniem zdecydowanie jest straszny:] Pomimo tego, ze na kilku horrorach juz byłam. Klimat pokoju jednak świetnie z nim współgra i nie paraliżuje graczy. Jest w tym pewna równowaga. Bardzo ważna jest tutaj obecna non stop fabuła - co oczywiście jest na plus.
Jedno z rozwiązań (na pewno będziecie wiedzieć które) niespotykane nigdzie indziej - robi naprawde wrażenie. Pokój jest rozbudowany, ale zawiera dużą ilość łatwych zagadek. Płynie się więc przez niego niesamowicie przyjemnie.
Odwiedziliśmy w ten weekend 7 wrocławskich pokoi - wyjeżdżam mając właśnie ten za ulubiony. Co jest bardzo ciekawe, bo nie jestem wielka fanka horrorów.
Szczerze polecam - zarówno początkującym, jak i zaawansowanym graczom.
Pozdrawiam oczywiście ekipę Trap Jangle i dziękuję w imieniu drużyny za cieple przyjęcie:)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Dzikie Koty w prosektorium
29.10.2017 | data wizyty: 29.10.2017
Na długo przed odwiedzeniem tego miejsca przygotowywałam swoją psychikę na silne przeżycia:) Nie było jednak tak źle. Może dlatego, że byłam juz w podobnym pokoju. Jak dla mnie dobrze, nie lubię zbyt dużej dozy strachu:)
Fajny początek rozgrywki, choć nam pierwszy etap gry popsuł jeden niedziałający element, co zostało po wyjściu zgłoszone obsludze. Kolejne etapy przebiegały juz sprawnie, choć bez większych zaskoczeń. Zagadki są ciekawe i maja zróżnicowany poziom trudności. Można wybrać się większą ekipą - nie ma dużej liniowości, a metraż jest spory.
Reasumując - pokój jest godny polecenia, ale trzeba lubić taki klimat:)
Fajny początek rozgrywki, choć nam pierwszy etap gry popsuł jeden niedziałający element, co zostało po wyjściu zgłoszone obsludze. Kolejne etapy przebiegały juz sprawnie, choć bez większych zaskoczeń. Zagadki są ciekawe i maja zróżnicowany poziom trudności. Można wybrać się większą ekipą - nie ma dużej liniowości, a metraż jest spory.
Reasumując - pokój jest godny polecenia, ale trzeba lubić taki klimat:)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 9/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Strona 9
Pokaż następne