Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
lukwych l.
Namawiałem żonę na odwiedzenie ER przez około rok. Jak już spróbowała, to tydzień bez pokoju jest tygodniem straconym. Teraz każdy wyjazd poza dom wiąże się... [więcej]
Odwiedzone pokoje:
702
Pokoje na liście życzeń:
24
Poziom:
Przewodnik
Punkty:
717
To elementarne drogi Watsonie...
2.07.2017 | data wizyty: 15.06.2017
Pokój dla początkujących, ale wcale łatwo nie było. Musimy nie tylko wyjść, ale także ustalić mordercę i narzędzie zbrodni. Skład chory, dziecko i debiutant dał radę z dwoma podpowiedziami na 30sek przed końcem (tu też jest limit 3 podpowiedzi). Pokój utrzymany w klimacie, dopracowany, wystrój dopasowany i spójny. Zagadki ciekawe, zaskakujące, a jedna choć prosta to tak nietypowa, że aż genialna. Potrzebna będzie też spostrzegawczość i logiczne myślenie. Obsługa przemiła i bez problemu ogarniająca dwie drużyny na raz. Trudność zdecydowanie niższa niż w Komnacie Tajemnic, ale początkujący raczej będą korzystać z podpowiedzi. Nam się bardzo podobało i jeżeli będziecie w okolicy koniecznie musicie tu zajrzeć. Polecam!!!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Abrakadabra
2.07.2017 | data wizyty: 15.06.2017
Nasz pierwszy pokój odwiedzony w Nowym Sączu. Niestety na jego odbiór zdecydowanie wpłynęła moja choroba i eksperymentalny podział na drużyny. Klimat w założeniu ma robić wystrój oraz rekwizyty i nie jest źle, ale, jednak zabrakło zaskoczeń lub bardziej "magicznych" zagadek. Inne odwiedzone w Polsce "Komnaty" były pod tym względem lepsze. Dodatkowo ciemność rozpraszał tylko niebieski neon i mała lampka, co przy naszych nwadach wzroku zdecydowanie utrudniło wyjście. Same łamigłówki fajne, nieoczywiste i jest ich dużo. Wymagają spostrzegawczości. Może jak byłoby jaśniej lub mielibyśmy lepszy wzrok, to dalibyśmy radę wyjść. Obsługa dopasowuje się do potrzeb i podpowiada sprawnie i zmyślnie, ale obowiązuje limit 3 podpowiedzi. Pokój zdecydowanie dla zaawansowanych, zdrowych odwiedzaczy z dobrym wzrokiem. Bawiliśmy się dobrze, ale do maksymalnej oceny trochę zabrakło.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 8/10
Poziom trudności: Trudny
Wróżenia z fusów zabrakło
2.07.2017 | data wizyty: 13.04.2017
Wiarygodna opinia
Długo się zastanawialiśmy czy Wyrocznię odwiedzić, a jeszcze dłużej zbierałem się do napisania opinii. Klimat budują tylko i wyłącznie klimatyczne zagadki. Wystrój sprawia wrażenie kilku luźnych elementów, brakuje spójności i ciągłości. Biorąc pod uwagę, że pokój jest nowy to bardzo zaniża to ocenę. Zagadki zdecydowanie lepsze od wystroju, kreatywne i logicznie powiązane (choć bez zamieszania się nie obyło). Obsługa przesympatyczna i czujna. Pokój raczej dla początkujących i nie obytych, stałych bywalców ER wystrój zdecydowanie odstraszy.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 7/10
Obsługa: 9/10
Klimat: 7/10
Poziom trudności: Średni
Ty jesteś Ruda...
2.07.2017 | data wizyty: 26.06.2017
Pracownia malarza to najnowszy pokój i ostatni jaki nam został w Black Cat (choć Dach po przeróbkach ma wrócić za jakiś czas). Odwiedziliśmy go z dziećmi, ale tym razem zadziałało to na minus, bo wyszliśmy po czasie. Sam pokój klimatyczny i lekko klaustrofobiczny przez dużą ilość elementów na małej przestrzeni (zdecydowany plus). Zagadki liniowe z rozgałęzieniami, raczej na spostrzegawczość, choć manualnie trzeba będzie popracować. Zakończenie ciekawe (mechanizm finalnej zagadki bardzo fajny), główna łamigłówka rozbudowana, a gimnastyka znów potrzebna. Niestety nie obyło się bez podpowiedzi, choć gdyby nie dekoncentrujące nas pociechy poszłoby nam zdecydowanie lepiej. Obsługa ogarnięta (zdecydowanie bardziej niż my) i pomocna, a przy tym profesjonalna. Pokój raczej dla doświadczonych lub spostrzegawczych, dzieci z dorosłymi powinny dać radę. Aż szkoda, że na kolejny pokój w BC trzeba poczekać. Polecam!!!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Wilczy szaniec
2.07.2017 | data wizyty: 13.05.2017
Kolejny ER w Black Cat i pierwszy odwiedzony z dziećmi. Klimat oddany przez świetny wystrój, autentyczne rekwizyty i dużą dbałość o szczegóły. Do poczucia przebywania w prawdziwym bunkrze zabrakło jedynie wilgoci. Zagadki klimatyczne i świetnie powiązane ze sprzętami z epoki. Wszystko pomysłowe, logiczne i co najważniejsze nieoczywiste. Obsługa ok, nie mieliśmy wrażenia pozostawionych samym sobie, a przy wyjściu czekali już na nas za drzwiami. Było sympatycznie a przy tym profesjonalnie. Trudność średnia, choć trzeba zaznaczyć, że odrobina gimnastyki będzie potrzebna - mniej sprawnym osobom może być trudno dojść do samego końca. Generalnie Black Cat nie zawiódł i dostaje kolejną 10. Polecam!!!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Bunga Bunga
1.07.2017 | data wizyty: 8.05.2017
Nasz kolejny ER w Black Cat, kolejny pokonany w 2 osoby i kolejny bardzo klimatyczny i realistyczny. Do tego stopnia, że niektóre elementy wystroju i zagadek dotykaliśmy z pewną "nieśmiałością". Zagadki logiczne, pomysłowe, ale za proste i oczywiste jak na nasz gust (choć z jedną standardowo mieliśmy "zwiechę"). Tym razem obyło się bez gimnastyki (a szkoda - w takim pokoju aż się prosiło:)). Obsługa jak zawsze przemiła, właściciel otwarty i zorganizowany. Jest to idealny pokój dla par i na wieczory panieńskie/kawalerskie zarówno ze względu na klimat, jak i na poziom trudności. Polecam!!!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Łatwy
Strach się bać
1.07.2017 | data wizyty: 24.04.2017
Pierwszy z ER odwiedzony przez nas w Black Cat. I przyznaję, że zaczęliśmy z przysłowiowej grubej rury. Klimat w tym .pokoju oddany jest w sposób niepowtarzalny i bardzo realistyczny. Jeden z nielicznych pokoi zasługujących na oznaczenie 16+. Dodatkowo powiązanie zagadek z tematem jest przemyślane i wykonane po prostu świetnie. Momentami atmosfera jest tak "ciężka", że rzeczy normalnie łatwe do rozwiązania wydają się arcytrudne. Zagadki niby liniowe i logiczne, ale podane nie wprost czyli tak jak lubimy najbardziej. Spostrzegawczość i logiczne myślenie wymagane. Obsługa bez zarzutu, sympatyczna i pomocna, a właściciel otwarty i wyrozumiały dla marudnych klientów. Trudność duża wynika zarówno ze świetnych zagadek jak i "ciężkiego" klimatu. Jako ciekawostka - odrobina gimnastyki będzie wymagana - to typowe dla większości pokoi w BC. Generalnie dla doświadczonych i jednocześnie odpornych na "realistyczny" wystrój. Polecam!!!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Będę grał w gre
21.06.2017 | data wizyty: 14.06.2017
Do tej pory Dom Zagadek to była jedna z najlepiej zorganizowanych firm w stolicy i gdy otworzyli nowy pokój o takiej tematyce, to wiedziałem, że tu zajrzymy. Wzięliśmy się jednak na przeczekanie - wysłaliśmy córkę na urodzinowe przeszpiegi, podpytaliśmy innych znajomych i dopiero tydzień temu uciekliśmy z Pegazusa.
Klimatycznie jest świetnie, wystrój i rekwizyty zdecydowanie wciągają w temat od samego wejścia, a smaczki ukryte głębiej powodują szeroki uśmiech na twarzy. Zagadki są świetnie wpasowane w temat, nietypowe i oczywiście króluje elektronika (ale są też manulane!). Niestety nie obyło się bez zgrzytów - jedna kłódka była otwarta (obsługa!), a jeden przycisk się zacinał co skutkowało niepotrzebną podpowiedzią i stratą czasu. Problem zgłosiliśmy i ma być usunięty. Obsługa (oceniam również na podstawie obsługi urodzin) młoda, ucząca się i sprawiająca wrażenie słabo zorganizowanej. Trudność łatwa, bo dzieciaki dają radę bez pomocy rodziców. Pokój obowiązkowy dla rodzin z dziećmi.
Klimatycznie jest świetnie, wystrój i rekwizyty zdecydowanie wciągają w temat od samego wejścia, a smaczki ukryte głębiej powodują szeroki uśmiech na twarzy. Zagadki są świetnie wpasowane w temat, nietypowe i oczywiście króluje elektronika (ale są też manulane!). Niestety nie obyło się bez zgrzytów - jedna kłódka była otwarta (obsługa!), a jeden przycisk się zacinał co skutkowało niepotrzebną podpowiedzią i stratą czasu. Problem zgłosiliśmy i ma być usunięty. Obsługa (oceniam również na podstawie obsługi urodzin) młoda, ucząca się i sprawiająca wrażenie słabo zorganizowanej. Trudność łatwa, bo dzieciaki dają radę bez pomocy rodziców. Pokój obowiązkowy dla rodzin z dziećmi.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 9/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Łatwy
Trzeba było wybrać czerwoną tabletkę.
12.06.2017 | data wizyty: 5.06.2017
Nasz trzeci i na razie ostatni pokój w MR (czekamy na Hobbita). Najłatwiejszy nas pokonał, w drugim udowodniliśmy kto tu rządzi ustanawiając rekord bez podpowiedzi, a trzeci miał rozstrzygnąć kto w końcu jest lepszy. I okazało się, że zdesperowany Matrix potrafi grać nieczysto. Na początku szliśmy jak burza nie zachwycając się ani klimatycznym wnętrzem, ani specyficznymi zagadkami, ani genialną muzyką szumiącą w tle. Cel był jeden wyjść jak najszybciej do czego każdy z naszej piątki chciał dołożyć swoją cegiełkę. Matrix odpowiedział w najgorszy możliwy sposób - jedna z zagadek nie chciała zadziałać i to tak, że zarówno my jak i obsługa myśleliśmy że popełniamy jakiś błąd. Na szczęście rozwiązaliśmy wszystko inne co się dało i gdy zdecydowaliśmy się wreszcie na podpowiedź prawda wyszła na jaw - Matrix oddał mecz walkowerem. Zagadka nie ruszyła, obsługa podała nam co powinniśmy zobaczyć, szybciutko rozwiązaliśmy resztę i wyszliśmy z pokoju zwycięzcy. I to nie tylko przed czasem (licząc efektywny czas rozwiązywania), ale również bez podpowiedzi jako pierwsi w historii Matrixa. Teraz pozostaje tylko mieć nadzieję, że Hobbit oszukiwać już nie będzie. Pokój bardzo nam się spodobał, obsługa świetnie wybrnęła z problemu awarii, doświadczone grupy muszą szybko Matrixa odwiedzić, bo niedługo zniknie z mapy warszawskich ER. Polecam!!!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Seans, który trzyma w napięciu do końca.
12.06.2017 | data wizyty: 7.05.2017
Nasz trzeci pokój w Tkalni i aż szkoda, że ostatni. Najbardziej nietypowy, bo wyjść jest łatwo, ale celem jest wyjście z kompletem scenariuszy, a to już było dla nas nierealne, tym bardziej że nie ma tu podpowiedzi. Klimat oczywiście dobrany i oddany wyśmienicie i co ważne po raz kolejny dopasowany do lokalnej radomskiej specyfiki i historii. Obsługa zadbała o wprowadzenie i detale (oprócz jednego, ale o tym dalej). Część zagadek powiązana jest z filmikami, które są wyświetlane tylko raz - jak się spóźnicie i coś was ominie to jest problem, warto więc się podzielić. Kilka zagadek wymaga zdolności manualnych, kolejne spostrzegawczości, a jedna pewnego rodzaju odwagi/zaufania. Jedna też nam zadziałała, ale nie dała scenariusza, bo od tak dawna nikt jej nie rozwiązał, że obsługa nie wiedziała o jego braku :). Razem z nią nasz wynik to 16 - spróbujcie to przebić. Polecam!!!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Bardzo trudny
Strona 18
Pokaż następne