kapibarabarbara- PoWROmcy Escape

Idąc do tego pokoju wiele oczekiwaliśmy...a i tak wszystko przerosło nasze najśmielsze oczekiwania względem escape roomu. Absolutnie nie ma się do czego przyczepić i nawet najbardziej wybredna osoba nie ma prawa tu znaleźć żadnych uchybień. Wszystko wykonane dosłownie perfekcyjnie, nawet nie ma co się rozwodzić nad wystrojem i każdym najmniejszym jego szczególikiem, bo od samego początku do samego końca WSZYSTKO jest na maksa dopracowane. Wielokrotnie zaskoczyły nas zastosowane rozwiązania,a klimat tworzy również genialnie dobrana ścieżka dźwiękowa, która, szczególnie na samym końcu rozgrywki, dopełnia efekt WOW.

Teraz wreszcie gdy ktoś zada standardowe pytanie miłośników ER- "to jaki jest Twój ulubiony pokój, najlepszy w jakim byłaś?" nie będę musiała się zastanawiać i wymieniać kilku między którymi nie mogę się zdecydować- wrocławski Obłęd to mój absolutny numer 1. Ogromne gratulacje dla całej ekipy Exit 19 za ogrom włożonej pracy- na takie pokoje warto czekać nawet kilkanaście miesięcy. Tu nie ma co liczyć na powtórzenie sukcesu Zdrady w Breslau- Obłęd bije Zdradę na głowę i z pewnością zrobi dużo większą karierę.Nr 1 we Wrocławiu to czysta formalność, pozostaje tylko trzymać kciuki za ranking ogólnopolski by wreszcie jakiś pokój ze Stolicy Escape Roomów zdeklasował inne miasta!
NIESAMOWITY ESCAPE ROOM, który musi odwiedzić każdy, zarówno Ci którzy myślą, że już w ER widzieli wszystko i nic ich nie zaskoczy, jak i Ci, którym wydaje się, że dobry pokój to stara komoda i 4 kłódki

PS po raz pierwszy aż tak żałuję, że nie można dać oceny lepszej niż zwykłe 10, bo dziesiątki nie oddają tego co pokój oferuje
PS 2 warto wybrać się doświadczoną ekipą 4-osobową, bo szczególnie początek może być ciężki dla mniejszych grup

Nekromanta to trochę odejście od formy, z którą mamy do czynienia w Skarbówce- co moim zdaniem jest dużo lepsze. Tu mamy do czynienia z escape roomem z prawdziwego zdarzenia. Niepowtarzalny klimat, dbałość o najmniejsze detale, do tego logiczne i wpasowane w tematykę pokoju zagadki. Niesamowity wystrój i fabuła do samego końca rozgrywki. Choć w trakcie gry okazuje się, że [spojler] - czego się nie robi dla Nekromanty... Ogromnie polecam dla zaawansowanych grup kilkuosobowych. Ścisła czołówka wrocławskiego rankingu to tylko kwestia czasu ;)

Trap jungle-nowe miejsce, całkiem nowy pokój, ale wciąż na najwyższym poziomie. Pokój trudny, zdecydowanie nie dla rozpoczynających swoją escape roomową przygodę, nawet doświadczone ekipy mogą mieć małe trudności. Zagadki liczne i wymagające chwili namysłu, mnóstwo ciekawych oryginalnych rozwiązań. Klimat raczej przygodowy, nie ma się co bać Zombie- nawet osoby unikające strasznych pokojów mogą się tu śmiało wybrać. Najlepiej wybrać się w 3-4 osoby- zagadki sa nieco zbyt trudne jak na 2, ale liniowy charakter pokoju sprawia, że 5 osób mogłoby już wchodzić sobie w drogę.
Super obsługa wkręcona w ER i chętna do rozmowy.
Z niecierpliwością czekamy na kolejne pokoje od Trap jungle!

Pokój zrobiony bardzo poprawnie, choć powierzchnia mogłaby być nieco większa. Jednak okazuje się, ze niewielkie wnętrze skrywa liczne zagadki, także przez 60 min jest co robić. Wielki plus za kilka ciekawych rozwiązań technicznych, a nie pójście na łatwiznę i naszpikowanie pokoju tysiącem kłódek. Zagadki wymagają wykorzystania różnych zmysłów, ale nawet osoby bez szczególnych uzdolnień w pewnej dziedzinie dadzą sobie radę z jedna z zagadek ;) Jak dla mnie ogromne WOW jeśli chodzi o jedną zagadkę, bo jeszcze nigdy się z czymś takim nie spotkałam i jestem pod ogromnym wrażeniem mechanizmu działania pewnego elementu :D
Brakowalo jednak zaskakujących zwrotów akcji w postaci kolejnych ETAPÓW gry (chociażby jednego ;( ). Ale z pewnością pokój warto odwiedzić, bo nawet grupy ze sporym doświadczeniem mogą spotkać się tu z czymś nowym!

Nie mogliśmy przejść obojętnie obok pokoju tak wysoko postawionego w ogólnopolskim rankingu- i... trochę się zawiodłam. Choćby na tle zaledwie kilku odwiedzonych przez nas krakowskich er wcale nie wypada AŻ TAK genialnie, a patrząc po rankingu ogólnopolskim- jest mnóstwo dużo ciekawszych propozycji.
Wystrój fajny i mega wprowadzenie. Jedna naprawdę super zagadka, która wymaga precyzji- czy też po prostu wprawnej ręki! ;D Mnóstwo tematycznych elementów wystroju pokoju, fajnie, że jest jakaś większa misja niż samo zdobycie klucza do wyjścia. Ale mi czegoś brakowało- szczególnie biorąc pod uwagę top top pozycję we wszelkich rankingach. Warto odwiedzić, bo każdy ma swoje własne zdanie na temat poszczególnych pokojów,jednak dla mnie krakowski lider jest zupełnie inny ;)

Pokój wymaga dużo spostrzegawczości na każdym etapie gry- i choć my nieco na tym polegliśmy- trzeba przyznać, że czeka tu na nas kilka fajnych rozwiązań. Fajny klimat, wprowadzenie i sympatyczna obsługa. Szczególnie na początku gry- polecam nie przekombinowywać i raczej lepiej się rozejrzeć zamiast analizować pewne zjawiska :D (bo pokój- jak zwykle w ER- nie wymaga wiedzy specjalistycznej spoza pokoju XD). Zagadki angażują różne zmysły, każdy z drużyny będzie miał okazję się wykazać. Ciekawa propozycja dla średniozaawansowanych

U mnie pokój pozostawił lekki niedosyt- rozumiem, że jest to pokój dla grup początkujących, jednak mam wrażenie, że gra skończyła się zanim na dobre się rozkręciła (albo może to nam zagadki tak spasowały, lub grało nam się tak dobrze, że czas w pokoju minął nam tak szybko...;P). Klimatyczne wnętrze dobrze wprowadza klimat do rozgrywki, dwie rzeczy naprawdę zaskakujące (mimo sporego doświadczenia), miła obsługa- w sumie daje to naprawdę niezły pokój. Choć osobiście mam innych faworytów na krakowską czołówkę- trzeba przyznać, że właściciele włożyli kawał dobrej roboty w przygotowanie Tajemnicy Hrabiego.

Prawdziwa perełka na escape roomowej mapie Krakowa- dla mnie to zdecydowanie pokój nr 1 w tej okolicy! Dodam, że konkurować może z gliwicką Tortugą- kto był- doceni to porównanie. Ogrom zagadek dla mniej zaawansowanych graczy może być wręcz przytłaczający, jednak ekipy zaawansowane będą w pełni usatysfakcjonowane. Świetny wystrój pozwala poczuć się jak na prawdziwym pirackim statku, a do tego zagadki w 100% pasujące do otoczenia. Trzeba nieraz wykazać się manualnie, jednak szare komórki też będą mieć coś do roboty. Jedno wielkie WOW, zdecydowanie numer 1 naszego krakowskiego maratonu. Bardzo bardzo polecam, doskonale zrobiony pokój!

Dla zaawansowanych graczy- pokój lekki, łatwy i przyjemny; dla początkujących- będzie nieco bardziej wymagający. Jest klimat, dopracowany wystrój, zagadki zarówno manualne jak i tradycyjne "kłódkowe", miła obsuga- nie ma się do czego przyczepić. Nam udało się pokonać tytułową Bestię- uważam, że warto zmierzyć się z legendą Krakowa i przy okazji wizyty w tych stronach spróbować swoich sił w walce ze słynnym smokiem ;)

Nie mogliśmy lepiej rozpocząć krakowskiego maratonu. Super klimat, zagadki logiczne, spójne z tematyką pokoju, a przy tym różnorodne i zaskakujące. Ogromny plus za konsekwencję- skoro jesteśmy w pracowni Leonarda- nie powinniśmy napotkać chociażby nowoczesnego sejfu- tu klimat oddany jest idealnie od początku do końca, łącznie z systemem podpowiedzi. Bardzo dobrze zagospodarowana (niemała) przestrzeń.Na uwagę szczególnie zasługuje rozbudowana finałowa zagadka manualna. Poza tym bardzo miła obsługa. Interesujący pokój i wyjątkowa pamiątka dla graczy na koniec gry! Zdecydowanie pokój wart odwiedzenia!