Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
Cyrk Kamiennych Braci
Cyrk Kamiennych Braci jest profesjonalną drużyną uciekinierów. Ponadto jesteśmy nieustraszonymi fanami domów strachu i poszukiwaczami mocnych wrażeń. Zapras... [więcej]
Odwiedzone pokoje:
490
Pokoje na liście życzeń:
27
Poziom:
Przewodnik
Punkty:
539
Cyrk Kamiennych Braci i wytwór chorego umysłu
20.11.2017 | data wizyty: 16.10.2017
Cyrk Kamiennych Braci wpadł na trop seryjnego mordercy. Podczas badania sprawy, gdy byliśmy już blisko rozwikłania tajemnicy jeden z nas trafił niespodziewanie w ręce zwyrodnialca. Drugi wyruszył na akcję ratunkową. Czasu jest niewiele, a przestępca zastawił pułapki.
Pokój Zodiak opiera się na dość popularnej tematyce krwawych thrillerów z różnej maści "Rzeźnikami" w roli głównej. Mamy tutaj dobrze odwzorowaną kryjówkę seryjnego mordercy. Jest fajne oświetlenie, efekty dźwiękowe, smaczki i niespodzianki oraz bardzo ciekawe wprowadzenie do gry. Niby nic szczególnie niezwykłego, ale wszystko wykonane na tyle solidnie, że tworzy naprawdę udaną całość.
Zadania to również mocny punkt pokoju. Fajnie bazują na współpracy. Większość zagadek jest analogowa, ale trafi się też parę elektronicznych rozwiązań. W wydostaniu się z pokoju na pewno przyda się duża spostrzegawczość. Wszystkie łamigłówki dobrze pasują do klimatu ER.
Obsługa spisała się na medal. Było bardzo sympatycznie i profesjonalnie.
Pokój Zodiak, to bardzo solidny ER z ciekawymi zagadkami i rozwiązaniami oraz klimatycznym wystrojem. Powinien spodobać się doświadczonym ekipom lubiącym mroczną tematykę.
Pokój Zodiak opiera się na dość popularnej tematyce krwawych thrillerów z różnej maści "Rzeźnikami" w roli głównej. Mamy tutaj dobrze odwzorowaną kryjówkę seryjnego mordercy. Jest fajne oświetlenie, efekty dźwiękowe, smaczki i niespodzianki oraz bardzo ciekawe wprowadzenie do gry. Niby nic szczególnie niezwykłego, ale wszystko wykonane na tyle solidnie, że tworzy naprawdę udaną całość.
Zadania to również mocny punkt pokoju. Fajnie bazują na współpracy. Większość zagadek jest analogowa, ale trafi się też parę elektronicznych rozwiązań. W wydostaniu się z pokoju na pewno przyda się duża spostrzegawczość. Wszystkie łamigłówki dobrze pasują do klimatu ER.
Obsługa spisała się na medal. Było bardzo sympatycznie i profesjonalnie.
Pokój Zodiak, to bardzo solidny ER z ciekawymi zagadkami i rozwiązaniami oraz klimatycznym wystrojem. Powinien spodobać się doświadczonym ekipom lubiącym mroczną tematykę.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 8/10
Poziom trudności: Średni
Cyrk Kamiennych Braci śni na jawie
16.11.2017 | data wizyty: 16.10.2017
Podróże związane z ER potrafią być wyczerpujące. Wizyty w jednym pokoju po drugim, nierzadko od samego rana do późnego wieczora. Nasze tournee po Bielsku-Białej było właśnie takie- wypełnione zmaganiami z kolejnymi scenariuszami. Podczas oczekiwania na jeden z nich, gdy wygodnie siedzieliśmy w poczekalni, zmęczenie zaczęło dawać o sobie znać. Nasze powieki stały się ciężkie. W końcu zamknęliśmy oczy i zapadliśmy w głęboki sen.
Pokój ten ma ciekawy klimat. Próbuje nawiązywać właśnie do procesu marzeń sennych. Stąd też znajdujemy tu wiele pomieszczeń o bardzo różnym wystroju. Scenariusz dobrze stopniuje napięcie, pierwsze fragmenty rozgrywki są swoistym wstępem do tematyki, z czasem przechodząc do głównego wątku, bardziej spójnego, w którym spędzamy więcej czasu. Rozwiązanie jest naprawdę udane i nadaje grze właściwej dynamiki. Podczas zabawy, w tle, przygrywa nam dobrze dobrana muzyka.
Zadania, które gracze dostają do wykonania, są bardzo różnorodne, od standardowych kluczy i kłódek, przez elektronikę i zagadki dźwiękowe, po zadania manualne. Ich poziom trudności jest umiarkowany, żadna zagadka nie powinna raczej powodować dłuższych zacięć.
Obsługa spisała się bardzo dobrze, było profesjonalnie i sympatycznie, bardzo dobrze się nam rozmawiało na temat branży.
"Łowcy Snów" to bardzo dobry scenariusz, z ciekawymi zagadkami i fajnie zrealizowanym pomysłem na fabułę pokoju. Raczej zadowoli wszystkich miłośników ER. Może okazać się świetnym wyborem dla grup mieszanych, w których grają zarówno osoby doświadczone jak i nowicjusze. Przez swoją konstrukcję powinien pozwolić nieobeznanym w temacie poznać jak działają ER, a profesjonalistom postawić trochę bardziej wymagające warunki.
Pokój ten ma ciekawy klimat. Próbuje nawiązywać właśnie do procesu marzeń sennych. Stąd też znajdujemy tu wiele pomieszczeń o bardzo różnym wystroju. Scenariusz dobrze stopniuje napięcie, pierwsze fragmenty rozgrywki są swoistym wstępem do tematyki, z czasem przechodząc do głównego wątku, bardziej spójnego, w którym spędzamy więcej czasu. Rozwiązanie jest naprawdę udane i nadaje grze właściwej dynamiki. Podczas zabawy, w tle, przygrywa nam dobrze dobrana muzyka.
Zadania, które gracze dostają do wykonania, są bardzo różnorodne, od standardowych kluczy i kłódek, przez elektronikę i zagadki dźwiękowe, po zadania manualne. Ich poziom trudności jest umiarkowany, żadna zagadka nie powinna raczej powodować dłuższych zacięć.
Obsługa spisała się bardzo dobrze, było profesjonalnie i sympatycznie, bardzo dobrze się nam rozmawiało na temat branży.
"Łowcy Snów" to bardzo dobry scenariusz, z ciekawymi zagadkami i fajnie zrealizowanym pomysłem na fabułę pokoju. Raczej zadowoli wszystkich miłośników ER. Może okazać się świetnym wyborem dla grup mieszanych, w których grają zarówno osoby doświadczone jak i nowicjusze. Przez swoją konstrukcję powinien pozwolić nieobeznanym w temacie poznać jak działają ER, a profesjonalistom postawić trochę bardziej wymagające warunki.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Średni
Cyrk Kamiennych Braci i głosy zza ściany
15.11.2017 | data wizyty: 16.09.2017
I znów to samo pomieszczenie. Ten sam gabinet, ta sama sala szpitalna. Jednak coś się w nim zmieniło. Niepokojące dźwięki dochodzące naszych uszu, szepty, śmiechy i krzyki. Zza drzwi, zza ściany. Rozpoczynała się nasza walka z prawdziwym szaleństwem.
Szpital psychiatryczny II to świetne rozwinięcie pierwszego scenariusza rozgrywającego się w placówce dla umysłowo chorych. Tym razem znajdujemy tu dużo więcej szaleństwa, dużo więcej lęku i obłędu. Niepokojąca ścieżka dźwiękowa wprawia w odpowiedni nastrój, a charakteru grze dodaje dobrze napisana fabuła, która towarzyszy nam przez całe zmagania w psychiatryku. W różnych miejscach pokoju czekają na graczy niespodzianki. I tylko wystrój odstaje odrobinę od pozostałych jego aspektów, bo o ile rekwizyty wykonane są bardzo dobrze i sprawiają wrażenie autentycznych, to jednak sam wystrój pokoju mógłby być nieco bogatszy, choć wciąż jest to bardzo wysoka półka.
Zagadki, z którymi należy się uporać są ciekawe, dobrze wpisują się w tematykę pokoju. W dużej mierze pokój bazuje na rozwiązaniach klasycznych i elektronice, ale można również znaleźć zadania manualne. Nie są one przesadnie trudne.
Obsługa spisała się bardzo dobrze, nie mamy żadnych zastrzeżeń do jej pracy.
Szpital Psychiatryczny II to ER z bardzo mocnym klimatem, który powinien usatysfakcjonować miłośników horrorów i mrocznych opowieści. Dla każdego z nich wizyta w tej wersji placówki dla obłąkanych powinna być niejako obowiązkiem. Śmiało swych sił próbować mogą także mniej doświadczone ekipy, bo scenariusz nie jest trudny. "Profesjonaliści" powinni poradzić sobie ze szpitalnymi zakamarkami, przy okazji doceniając fabułę pokoju.
Szpital psychiatryczny II to świetne rozwinięcie pierwszego scenariusza rozgrywającego się w placówce dla umysłowo chorych. Tym razem znajdujemy tu dużo więcej szaleństwa, dużo więcej lęku i obłędu. Niepokojąca ścieżka dźwiękowa wprawia w odpowiedni nastrój, a charakteru grze dodaje dobrze napisana fabuła, która towarzyszy nam przez całe zmagania w psychiatryku. W różnych miejscach pokoju czekają na graczy niespodzianki. I tylko wystrój odstaje odrobinę od pozostałych jego aspektów, bo o ile rekwizyty wykonane są bardzo dobrze i sprawiają wrażenie autentycznych, to jednak sam wystrój pokoju mógłby być nieco bogatszy, choć wciąż jest to bardzo wysoka półka.
Zagadki, z którymi należy się uporać są ciekawe, dobrze wpisują się w tematykę pokoju. W dużej mierze pokój bazuje na rozwiązaniach klasycznych i elektronice, ale można również znaleźć zadania manualne. Nie są one przesadnie trudne.
Obsługa spisała się bardzo dobrze, nie mamy żadnych zastrzeżeń do jej pracy.
Szpital Psychiatryczny II to ER z bardzo mocnym klimatem, który powinien usatysfakcjonować miłośników horrorów i mrocznych opowieści. Dla każdego z nich wizyta w tej wersji placówki dla obłąkanych powinna być niejako obowiązkiem. Śmiało swych sił próbować mogą także mniej doświadczone ekipy, bo scenariusz nie jest trudny. "Profesjonaliści" powinni poradzić sobie ze szpitalnymi zakamarkami, przy okazji doceniając fabułę pokoju.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Średni
Odpowiedź firmy Arena Zoltar Laser Tag & Escape Room's
Dziękujemy za opinię. Cieszymy się, że mogliśmy Panów gościć. Będąc następnym razem w Bielsku nie zapomnijcie odciąć zasilania w Bunkrze :)
Cyrk Kamiennych Braci odwiedza krainę baśni
14.11.2017 | data wizyty: 16.11.2016
W przerwie między dwoma wersjami pokoju Psychiatryk postanowiliśmy odwiedzić ER przeznaczony dla młodszych graczy. Jako, że bardzo lubimy baśnie z chęcią zagłębiliśmy się w tej przygodzie.
Wystrój pokoju nie jest nadzwyczajny, ale dość estetyczny. Rekwizyty i elementy dekoracji dobrze pasują do klimatu, który przypomina trochę Alicję w Krainie Czarów. Po drodze napotkamy trochę niespodzianek, co potrafi sprawić frajdę.
Zagadki są dosyć proste jak przystało na pokój dla dzieci, jednak nie na tyle łatwe, żeby rodzice nie mieli co robić. Część rozwiązań jest naprawdę bardzo fajnych i niespotykanych w większości ER.
Obsługo oczywiście na bardzo dobrym poziomie. Nie mamy żadnych zastrzeżeń.
Baśniowy Pokój, to fajna opcja dla rodziców z dzieciakami. Interesujące zagadki dobrze wpasowane w tematykę i ciekawe rozwiązania, to jego główne atuty. Jakby jeszcze trochę podrasować wystrój, pokój stałby się naprawdę bardzo solidnym ER dla dużych i małych uciekinierów.
Wystrój pokoju nie jest nadzwyczajny, ale dość estetyczny. Rekwizyty i elementy dekoracji dobrze pasują do klimatu, który przypomina trochę Alicję w Krainie Czarów. Po drodze napotkamy trochę niespodzianek, co potrafi sprawić frajdę.
Zagadki są dosyć proste jak przystało na pokój dla dzieci, jednak nie na tyle łatwe, żeby rodzice nie mieli co robić. Część rozwiązań jest naprawdę bardzo fajnych i niespotykanych w większości ER.
Obsługo oczywiście na bardzo dobrym poziomie. Nie mamy żadnych zastrzeżeń.
Baśniowy Pokój, to fajna opcja dla rodziców z dzieciakami. Interesujące zagadki dobrze wpasowane w tematykę i ciekawe rozwiązania, to jego główne atuty. Jakby jeszcze trochę podrasować wystrój, pokój stałby się naprawdę bardzo solidnym ER dla dużych i małych uciekinierów.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 7/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 7/10
Poziom trudności: Łatwy
Cyrk Kamiennych Braci i początek obłędu
9.11.2017 | data wizyty: 16.10.2017
Obudziliśmy się w nieznanym pomieszczeniu, w którym panował półmrok. W pokoju nie było nikogo, panowała głucha cisza. Powoli, oswajając się z naszym położeniem, zaczęliśmy szukać drogi ucieczki.
Szpital psychiatryczny nie zachwyca swoim wystrojem, początkowo nawet trochę rozczarowując. Ot, zwykły gabinet lekarski, bez żadnych fajerwerków. Wraz z postępem w grze na szczęście pojawia się kilka ciekawszych elementów jednak jest to zbyt mało, by graczy oczarować.
Na plus za to należy zaliczyć fabułę, która choć zaledwie lekko zarysowana, to stanowi niezłe tło dla rozgrywki budując spójną historię.
Zagadki, z jakimi trzeba się zmierzyć, korzystają raczej z tradycyjnych rozwiązań, sporadycznie sięgając po elektronikę. Zadań do wykonania jest dość mało, ale są złożone i przez to całkiem zajmujące. Poziom ich trudności jest umiarkowany.
Obsługa spisała się dobrze, nie mamy żadnych zastrzeżeń do jej pracy.
Szpital Psychiatryczny nie jest dziełem sztuki. Pokój jednak potrafi dostarczyć dawkę niezłej zabawy. Jest całkiem dobrze skonstruowany, stopniując napięcie wraz z kolejnymi minutami rozgrywki. I choć generalnie nie jest to najwyższa półka ER to pokój ten doskonale łączy się z drugim etapem ucieczki z psychiatryka, tworząc podwaliny do świetnego scenariusza.
Szpital psychiatryczny nie zachwyca swoim wystrojem, początkowo nawet trochę rozczarowując. Ot, zwykły gabinet lekarski, bez żadnych fajerwerków. Wraz z postępem w grze na szczęście pojawia się kilka ciekawszych elementów jednak jest to zbyt mało, by graczy oczarować.
Na plus za to należy zaliczyć fabułę, która choć zaledwie lekko zarysowana, to stanowi niezłe tło dla rozgrywki budując spójną historię.
Zagadki, z jakimi trzeba się zmierzyć, korzystają raczej z tradycyjnych rozwiązań, sporadycznie sięgając po elektronikę. Zadań do wykonania jest dość mało, ale są złożone i przez to całkiem zajmujące. Poziom ich trudności jest umiarkowany.
Obsługa spisała się dobrze, nie mamy żadnych zastrzeżeń do jej pracy.
Szpital Psychiatryczny nie jest dziełem sztuki. Pokój jednak potrafi dostarczyć dawkę niezłej zabawy. Jest całkiem dobrze skonstruowany, stopniując napięcie wraz z kolejnymi minutami rozgrywki. I choć generalnie nie jest to najwyższa półka ER to pokój ten doskonale łączy się z drugim etapem ucieczki z psychiatryka, tworząc podwaliny do świetnego scenariusza.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 7/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 7/10
Poziom trudności: Średni
Cyrk Kamiennych Braci i skok na kasę
9.11.2017 | data wizyty: 12.10.2017
Cyrkowi Kamiennych Braci zaczynały kończyć się fundusze na Pokoje Ucieczek. Dlatego nieustraszeni bracia postanowili napaść na bank, zabierając ze sobą specjalnie wyselekcjonowanych pomocników.
Goldenballs, to nowa firma na Krakowskim rynku. Opis pokoju i opinie zachęciły nas do odwiedzin tego nietypowego ER.
Wystrój robi bardzo dobre wrażenie. Faktycznie przypomina wnętrze banku sprzed kilkunastu/kilkudziesięciu lat. Rekwizyty i mechanizmy wyglądają bardzo autentycznie . Widać, że wszystko zostało przygotowane z dbałością o szczegóły. Całości dobrego wrażenie dopełnia ilość pomieszczeń, ten ER jest naprawdę duży.
Zagadki to zdecydowanie najwyższa półka. Są bardzo dobrze dopasowane do tematyki, a rozwiązania pozwalają poczuć się jak podczas prawdziwego napadu na bank. Dodatkowo można się nauczyć paru ciekawych sztuczek. Mamy tu do czynienia zarówno z klasycznymi rozwiązaniami jak i elektroniką, a także z zadaniami manualnymi. Zagadki konieczne do ukończenia gry są dosyć liniowe, ale oprócz nich jest też trochę dodatkowych zadań dla wymagających graczy, a czasu na poszczególne pomieszczenia nie jest za wiele.
Obsługa spisała się bardzo dobrze. Nie mamy żadnych zastrzeżeń.
Bank Robbery in Kraków to jeden z lepszych ER w naszym mieście. Wpisuje się on w "nową falę" pokoi wieloetapowych, nastawionych na realizm i zabawę ograniczającą się nie tylko do wydostania z pomieszczenia. Polecamy wszystkim, zwłaszcza doświadczonym osobom lubiącym filmy akcji.
Goldenballs, to nowa firma na Krakowskim rynku. Opis pokoju i opinie zachęciły nas do odwiedzin tego nietypowego ER.
Wystrój robi bardzo dobre wrażenie. Faktycznie przypomina wnętrze banku sprzed kilkunastu/kilkudziesięciu lat. Rekwizyty i mechanizmy wyglądają bardzo autentycznie . Widać, że wszystko zostało przygotowane z dbałością o szczegóły. Całości dobrego wrażenie dopełnia ilość pomieszczeń, ten ER jest naprawdę duży.
Zagadki to zdecydowanie najwyższa półka. Są bardzo dobrze dopasowane do tematyki, a rozwiązania pozwalają poczuć się jak podczas prawdziwego napadu na bank. Dodatkowo można się nauczyć paru ciekawych sztuczek. Mamy tu do czynienia zarówno z klasycznymi rozwiązaniami jak i elektroniką, a także z zadaniami manualnymi. Zagadki konieczne do ukończenia gry są dosyć liniowe, ale oprócz nich jest też trochę dodatkowych zadań dla wymagających graczy, a czasu na poszczególne pomieszczenia nie jest za wiele.
Obsługa spisała się bardzo dobrze. Nie mamy żadnych zastrzeżeń.
Bank Robbery in Kraków to jeden z lepszych ER w naszym mieście. Wpisuje się on w "nową falę" pokoi wieloetapowych, nastawionych na realizm i zabawę ograniczającą się nie tylko do wydostania z pomieszczenia. Polecamy wszystkim, zwłaszcza doświadczonym osobom lubiącym filmy akcji.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Trudny
Cyrk Kamiennych Braci uwięziony przez sektę
7.11.2017 | data wizyty: 28.09.2017
W czasie naszej działalności dotarliśmy do momentu, gdy wszystkie pokoje z naszego miasta zostały przez nas odwiedzone. Jednak jak to bywa z branżą ER, w miejsce starych scenariuszy tworzone są inne, lub też całkiem nowe propozycje pojawiają się na "ucieczkowych" mapach miast. Robiąc przerwę w zamiejskich wyprawach zdecydowaliśmy się odwiedzić krakowski pokój.
"Ej! To mój rewir!" zachęcił nas do siebie informacjami o niespotykanej formule rozgrywki. Postanowiliśmy to sprawdzić.
Wystrój pokoju jest minimalistyczny, ilość rekwizytów jest naprawdę bardzo mała. Biorąc jednak pod uwagę fabularną stronę zabawy, niekoniecznie musi to być uznawane za minus, a nawet taki zabieg staje się całkiem zrozumiały.
Zadania, które należy wykonać są dość zróżnicowane. W większości są to jednak rozwiązania dość typowe i, poza końcówką gry, raczej nie zaskakują. Oryginalny za to i dość zaskakujący jest sposób rozgrywki, który rzeczywiście jest nietypowy i wpuszcza pewien powiew świeżości do sprawdzonej formuły. Poziom trudności zagadek jest raczej umiarkowany.
Obsługa spisała się bardzo dobrze, nie mamy żadnych zastrzeżeń do ich pracy.
"Ej! To mój rewir!" to dobry pokój, którego największą siłą jest oryginalny sposób konstrukcji rozgrywki. Nie zachwyca bogatym wystrojem, ani niesamowitymi zadaniami, ale właśnie wspomniany system gry powinien zainteresować wszystkich odwiedzających. Warto sprawdzić ten ER bez względu na poziom doświadczenia.
"Ej! To mój rewir!" zachęcił nas do siebie informacjami o niespotykanej formule rozgrywki. Postanowiliśmy to sprawdzić.
Wystrój pokoju jest minimalistyczny, ilość rekwizytów jest naprawdę bardzo mała. Biorąc jednak pod uwagę fabularną stronę zabawy, niekoniecznie musi to być uznawane za minus, a nawet taki zabieg staje się całkiem zrozumiały.
Zadania, które należy wykonać są dość zróżnicowane. W większości są to jednak rozwiązania dość typowe i, poza końcówką gry, raczej nie zaskakują. Oryginalny za to i dość zaskakujący jest sposób rozgrywki, który rzeczywiście jest nietypowy i wpuszcza pewien powiew świeżości do sprawdzonej formuły. Poziom trudności zagadek jest raczej umiarkowany.
Obsługa spisała się bardzo dobrze, nie mamy żadnych zastrzeżeń do ich pracy.
"Ej! To mój rewir!" to dobry pokój, którego największą siłą jest oryginalny sposób konstrukcji rozgrywki. Nie zachwyca bogatym wystrojem, ani niesamowitymi zadaniami, ale właśnie wspomniany system gry powinien zainteresować wszystkich odwiedzających. Warto sprawdzić ten ER bez względu na poziom doświadczenia.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 8/10
Poziom trudności: Średni
Cyrk Kamiennych Braci i tajemnicze porwanie
1.11.2017 | data wizyty: 28.09.2017
Przechadzając się ulicami Starego Miasta postanowiliśmy wpaść z wizytą do znajomej. Stanęliśmy pod wejściem do mieszkania i zapukaliśmy. Nikt nie odpowiedział. Zapukaliśmy po raz drugi. Drzwi cicho skrzypnęły uchylając się lekko. Zaniepokojeni weszliśmy do środka, by odkryć, że doszło do porwania. Rozpoczął się wyścig z czasem, by odnaleźć zaginioną osobę.
Wystrój pokoju nie zachwyca, jest raczej dość prosty. Stan ten nie jest wybitnym zaskoczeniem, gdyż zgodnie ze scenariuszem akcja rozgrywa się w zwykłym, współczesnym mieszkaniu. Ciężko zatem w tym aspekcie wymagać fajerwerków i pokój też niczym nie zaskakuje w kwestii wykonania. Klimat buduje jednak świetnie dobrana muzyka oraz fakt, że gracze oprócz opuszczenia pokoju otrzymują do wykonania zadanie związane z fabułą, co pozwala lepiej się wczuć w zabawę.
Zadania jakie serwuje nam "My czy ona?" są analogowe, nie można jednak mówić o monotonii. Zagadki stanowią mocny element tego pokoju, są spójne i bardzo dobrze związane z fabułą. Nie są też szczególnie wymagające.
Obsługa zrobiła na nas bardzo pozytywne wrażenie, wykonali swoją pracę bardzo rzetelnie, a i ich nastawienie było bardzo pozytywne.
"My czy ona?" to ER w starym stylu- bez specjalnego przepychu, bez nowoczesnych rozwiązań, jednak z bardzo dobrze skomponowanymi zagadkami i ciekawą fabułą. Powinien spodobać się osobom z detektywistycznym zacięciem, bez względu na poziom zaawansowania.
Wystrój pokoju nie zachwyca, jest raczej dość prosty. Stan ten nie jest wybitnym zaskoczeniem, gdyż zgodnie ze scenariuszem akcja rozgrywa się w zwykłym, współczesnym mieszkaniu. Ciężko zatem w tym aspekcie wymagać fajerwerków i pokój też niczym nie zaskakuje w kwestii wykonania. Klimat buduje jednak świetnie dobrana muzyka oraz fakt, że gracze oprócz opuszczenia pokoju otrzymują do wykonania zadanie związane z fabułą, co pozwala lepiej się wczuć w zabawę.
Zadania jakie serwuje nam "My czy ona?" są analogowe, nie można jednak mówić o monotonii. Zagadki stanowią mocny element tego pokoju, są spójne i bardzo dobrze związane z fabułą. Nie są też szczególnie wymagające.
Obsługa zrobiła na nas bardzo pozytywne wrażenie, wykonali swoją pracę bardzo rzetelnie, a i ich nastawienie było bardzo pozytywne.
"My czy ona?" to ER w starym stylu- bez specjalnego przepychu, bez nowoczesnych rozwiązań, jednak z bardzo dobrze skomponowanymi zagadkami i ciekawą fabułą. Powinien spodobać się osobom z detektywistycznym zacięciem, bez względu na poziom zaawansowania.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 8/10
Poziom trudności: Średni
Cyrk Kamiennych Braci uwikłany w morderstwo
29.10.2017 | data wizyty: 17.09.2017
Kolejny zwykły letni wieczór. Prosta sprawa, jakich wiele, nic nie zwiastowało problemów, które miały nadejść. Niestety, wyglądało na to, że nasze zadanie było o wiele bardziej złożone i niebezpieczne niż mogło się nam wydawać. Ostatecznie obudziliśmy się za kratami, z bolącą głową i luką w pamięci.
Pokój posiada dość mocny klimat. Już samo wprowadzenie do gry, w postaci filmu, odpowiednio nastraja. Wystrój i rekwizyty są całkiem autentyczne, a muzyka, która przygrywa w tle dobrze pasuje do tematyki i poprawia atmosferę zabawy. Scenariusz zajmuje również dość sporą powierzchnię, co sprawa, że gra jest bardziej emocjonująca. Warto również zaznaczyć, iż poza tradycyjnym opuszczeniem pokoju fabuła przewiduje jeszcze inne zadanie dla grupy uciekinierów.
Zagadki, które przyjdzie nam rozwiązać są dość różnorodne. Znajdziemy tu zadania manualne, trochę elektroniki oraz oczywiście rozwiązania tradycyjne. Nie są one bardzo wymagające, choć nie można również powiedzieć, że są proste. Poziom trudności jest raczej wyważony.
Obsługa Share_Lock trzyma wysoki poziom, widać, że potrafią bawić się swoją pracą, są pozytywnie nastawieni i bardzo dobrze się z nimi rozmawia. Swoje zadania wypełnili bez najmniejszych zastrzeżeń.
"Sharelock- ucieczka z więzienia" to bardzo dobry pokój, który potrafi sprostać nowoczesnym standardom serwując przy tym ciekawą fabułę. Śmiało możemy go polecić wszystkim szukającym ciekawej formy spędzenia wolnego czasu. Czy to początkujący czy doświadczeni gracze- wszyscy powinni się tu dobrze bawić.
Pokój posiada dość mocny klimat. Już samo wprowadzenie do gry, w postaci filmu, odpowiednio nastraja. Wystrój i rekwizyty są całkiem autentyczne, a muzyka, która przygrywa w tle dobrze pasuje do tematyki i poprawia atmosferę zabawy. Scenariusz zajmuje również dość sporą powierzchnię, co sprawa, że gra jest bardziej emocjonująca. Warto również zaznaczyć, iż poza tradycyjnym opuszczeniem pokoju fabuła przewiduje jeszcze inne zadanie dla grupy uciekinierów.
Zagadki, które przyjdzie nam rozwiązać są dość różnorodne. Znajdziemy tu zadania manualne, trochę elektroniki oraz oczywiście rozwiązania tradycyjne. Nie są one bardzo wymagające, choć nie można również powiedzieć, że są proste. Poziom trudności jest raczej wyważony.
Obsługa Share_Lock trzyma wysoki poziom, widać, że potrafią bawić się swoją pracą, są pozytywnie nastawieni i bardzo dobrze się z nimi rozmawia. Swoje zadania wypełnili bez najmniejszych zastrzeżeń.
"Sharelock- ucieczka z więzienia" to bardzo dobry pokój, który potrafi sprostać nowoczesnym standardom serwując przy tym ciekawą fabułę. Śmiało możemy go polecić wszystkim szukającym ciekawej formy spędzenia wolnego czasu. Czy to początkujący czy doświadczeni gracze- wszyscy powinni się tu dobrze bawić.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Średni
Cyrk Kamiennych Braci i fabryka potworów
27.10.2017 | data wizyty: 16.09.2017
Opinia archiwalna
Tym razem Cyrk Kamiennych Braci udał się do Wieliczki, aby odwiedzić pierwszy ER w tym mieście. Z początku byliśmy trochę sceptycznie nastawieni do tematyki, gdyż nie jesteśmy fanami komputerowych animacji (co innego rysunkowych) ani też nie oglądaliśmy Potworów i s-ka. Ale po kolei:
Wystrój robi dobre wrażenie. Pokój jest fajnie zaprojektowany, a rekwizyty pasują idealnie. Maszynerie, potwory i różne smaczki z pewnością bardzo spodobają się fanom filmu.
Zagadki stoją na wysokim poziomie. Nie są bardzo trudne, ale wbrew tematyce, dzieciaki raczej nie dadzą rady przez nie przebrnąć bez pomocy dorosłych, którzy też w paru przypadkach będą mieli niezłą zagwozdkę. Same zadania są bardzo fajnie stematyzowane i różnorodne, a finał naprawdę ciekawy i oryginalny.
Obsługa zasługuje wyłącznie na same pochwały. Było nam niezwykle miło gościć u tak sympatycznych ludzi.
Podsumowując wbrew początkowym obawom bawiliśmy się w Fabryce Potworów naprawdę dobrze. Nie jest to co prawda do końca "nasza bajka", jednak z czystym sumieniem możemy polecić ją młodszym uciekinierom oraz wszystkim fanom filmu. Pozostali też nie powinni narzekać, bo pokój potrafi dostarczyć sporo frajdy.
Wystrój robi dobre wrażenie. Pokój jest fajnie zaprojektowany, a rekwizyty pasują idealnie. Maszynerie, potwory i różne smaczki z pewnością bardzo spodobają się fanom filmu.
Zagadki stoją na wysokim poziomie. Nie są bardzo trudne, ale wbrew tematyce, dzieciaki raczej nie dadzą rady przez nie przebrnąć bez pomocy dorosłych, którzy też w paru przypadkach będą mieli niezłą zagwozdkę. Same zadania są bardzo fajnie stematyzowane i różnorodne, a finał naprawdę ciekawy i oryginalny.
Obsługa zasługuje wyłącznie na same pochwały. Było nam niezwykle miło gościć u tak sympatycznych ludzi.
Podsumowując wbrew początkowym obawom bawiliśmy się w Fabryce Potworów naprawdę dobrze. Nie jest to co prawda do końca "nasza bajka", jednak z czystym sumieniem możemy polecić ją młodszym uciekinierom oraz wszystkim fanom filmu. Pozostali też nie powinni narzekać, bo pokój potrafi dostarczyć sporo frajdy.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 8/10
Poziom trudności: Średni
Strona 36
Pokaż następne