Wypuśćcie Nas

Wyspa to zdecydowanie niezwykły debiut. Spójność gry, rozmieszczenie przestrzeni, piękny wystrój i interakcja z uszczypliwym żartownisiem sprawującym władzę na wyspie tworzą świetny pokój. Czuć świeżość pomysłów i dobrą jakość wykonania, a także innowacyjne pomysły, które w pełni ucieszą graczy. Odwiedziliśmy już kilka „Wysp”, więc zastanawialiśmy się, czym jeszcze można zaskoczyć w tej tematyce i okazuje się, że ojjj można! Serdecznie polecamy i liczymy, że kolejne pokoje tej firmy będą stawiać poprzeczkę wyżej i wyżej.

Prosto z pociągu z Gdańska do Warszawy wsiedliśmy do zupełnie innego pociągu. I to nie pod względem wystroju, bo wystrój idealnie odwzorowuje stare, dobrze znane przedziały pociągów PKP. Różnica była szczególnie w wydźwięku emocjonalnym całej podróży. Podczas tej wycieczki adrenalina może skoczyć aż po czubek głowy. Ewidentne zatopienie w klimacie, to duży plus tego pokoju. Realność zaaranżowanej sytuacji zaskakuje, a w związku z tym nie tak łatwo jest się skupić na wybranych zadaniach, które ewidentnie są w klimacie. My mieliśmy kilka zastojów z tego powodu, ale cała otoczka pokoju wynagradzała te momenty. To była duża przyjemność porozmawiać z bardzo zaangażowanym właścicielem i przed i po grze w pokoju. Pewne szczegóły mogą być niezauważalne podczas zabawy, a po rozmowie o nich można docenić pokój jeszcze bardziej, bo nabiera się świadomości, ile pracy zostało w to włożone. Trzymamy kciuki za kolejne pokoje.

Zawsze z wielką przyjemnością wracamy do Domu Kłódek, bo wiemy, że przywita nas przemiły właściciel, a czas spędzony w jego ERach, będzie świetną zabawą. Tak było i tym razem. Eksperyment pozwala spędzić dobry czas w ciekawej fabule, rozwiązując bardzo logiczne zagadki. Jest tempo i jest różnorodność doznań, za co duży plus. Wystrój przypomina surowe laboratorium, bez przywiązywania uwagi do szczegółów. Fajny, momentami oryginalny pomysł na zagadki w konwencji tematyki pokoju. Dziękujemy za możliwość ciekawej gry i ciepłe przyjęcie. Czekamy na kolejne odsłony pokoi.

To najciekawsza propozycja Open The Door. Fajnie wystrojowo i klimatycznie zbudowana historia. Kilka ciekawych zagadek, które sprawiają frajdę przy ich rozwiązywaniu. Bawiliśmy się bardzo dobrze, rozwiązując płynnie łamigłówki aż do samego zwycięskiego finału. Ten pokój podobał nam się najbardziej podczas pobytu w firmie i oby kolejne tworzone ERy były jeszcze lepsze. Pani z obsługi bardzo miła z możliwością elastycznego dopasowania gier do naszych potrzeb czasowych. Wrócimy z chęcią zobaczyć kolejne propozycje.

Mroczny i zimny pokój w piwnicy wpasowuje się w klimat fabuły. Zagadki ułożone nieliniowo w taki sposób, że co jakiś czas urywa się wątek, co momentami może zaburzyć płynność gry i przerwać flow rozwiązań. To akurat nie jest nasz ulubiony sposób na scenariusz gry, no ale co kto lubi. Dla nas to był dosyć klasyczny pokój, bez większych zaskoczeń, który pewnie raczej szybko wypadnie nam z pamięci. Pani z obsługi bardzo miła z możliwością elastycznego dopasowania gry do naszych potrzeb czasowych.

Po przerwie udało nam się w końcu odwiedzić Escape Roomy. Tym razem wyskoczyliśmy do Torunia i w jeden dzień udało się nadrobić zaległości w tym mieście. Zaczęliśmy od Zlotu Czarownic. Pokój prosty, logiczny, przyjemny, dobry na rozgrzewkę. Nasuwający dużo skojarzeń do poprzednich pokoi w tej lokalizacji. Udaną zabawę udało się przypieczętować rekordem. ER dobry dla osób początkujących, spójny fabularnie i zagadkowo. Pani z obsługi bardzo miła z możliwością elastycznego dopasowania gier do naszych potrzeb czasowych.

Z fabuły wynika, że osoby zamknięte w pokoju mogły przeżywać psychologiczny dramat i w tym akurat pokój był dla nas bardzo spójny, bo to czego doświadczaliśmy w tym ER było bardzo do tego stanu zbliżone. Nie było to jednak z powodu psychopatycznego mordercy, ale z powodu wykonania tego pokoju. Niestety wygląda na to, że twórcy uznali, że brud i ciemność załatwią im sprawę klimatu – nie posprzątam, wrzucę kilka gumowych rekwizytów (liczbę widzianych sztucznych odciętych palców i kończyn moglibyśmy liczyć już na kilogramy w takich pokojach), wymarzę ściany sztuczną krwią, wrzucę kilka starych mebli i gotowe. No nie. Gdyby chociaż zagadki dawały satysfakcje, można by było przymknąć na to oko. Ale w tym pokoju dostąpiliśmy jednej z najbardziej nielogicznych zagadek jakie nam przyszło rozwiązywać. Takiej z serii co autor miał na myśli. Dorzucając jeszcze mało bezpieczny przedmiot na środku pokoju, zacinającą się kłódkę i możliwość ubrudzenia się składa się to wszystko na ocenę, którą bardzo rzadko zdarza nam się wystawiać. Mamy wrażenie, że zdecydowanie warto byłoby zmienić koncepcję tworzenia pokoi, bo raczej kontynuacja takiej działalności nie przyniesie ERom rozgłosu w Lęborku.

Pokojowi brakuje klimatu, ma prowizoryczny wystrój, który szybko się niszczy. Rozgrywka jest mało przemyślana, opiera się głównie na szukaniu i wykonywaniu zadań. Znaleźliśmy jedną fajną zagadkę, która niestety nie wynagrodziła nam reszty wrażeń. Nie ma co więcej pisać, nawet jak na mniejszą miejscowość jest to słabiutki ER.

Mamy różne doświadczenia odwiedzając Escape Roomy w mniejszych miejscowościach. Od przemiłych zaskoczeń i pokoi stworzonych na miarę wielkich miast, po duże rozczarowana i ERy, które mogą zniechęcać początkujących graczy do dalszego eksplorowania tej rozrywki. Tu niestety spotkaliśmy się z tą drugą opcją. Czuć brak przemyślenia spójnej koncepcji stworzenia pokoi i nie mamy tu na myśli połączenia fabularnego. Brakuje zagadek, jest więcej szukania, działań do wykonania i elementów podanych wprost. Wystrój też nie nadrabia wrażenia - małe pomieszczenie, właściwie zwykły pokój, bez stworzonego klimatu. Początek działania firmy, a pokoje w estetyce wyglądają jakby funkcjonowały od dłuższego czasu. I pomimo wielkiej naszej chęci, ciężko nam było znaleźć jakiekolwiek pozytywy.

Na wstępie pokój wydaje się niepozorną kalką mieszkania starszej Pani, lubującej się w wypiekach. Nic bardziej mylnego, pokój skrywa tajemnicę, którą można odkryć rozwiązując zagadkę po zagadce. Duża liczba prostych łamigłówek zapewnia dynamiczne przejście ER. Jest to analogowy pokój bez większych zaskoczeń, wystrój mógłby być bardziej dopracowany, ale pokój jak najbardziej odpowiedni na standardy mniejszych miejscowości i początkujących graczy. Bardzo miła, profesjonalna obsługa.