Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
Miłoszek
Hej, jestem Miłoszek. Mam na swoim koncie 62 odwiedzonych escape roomów. Zapraszam do przeglądania mojego profilu. Dodaj mnie do obserwowanych lub napisz wiadomość aby porozmawiać o escape roomach.
Odwiedzone pokoje:
62
Pokoje na liście życzeń:
3
Poziom:
Globtroter
Punkty:
277
I gdzie ten topowy pokój?
28.11.2024 | data wizyty: 2.11.2024
Wiarygodna opinia
Apetyty były duże, bo pokój znajdował się prawie na samym szczycie rankingu. Niestety, wyszliśmy nienasyceni, a pokój nawet nie był blisko sprostaniu naszym oczekiwaniom.
Zagadki spoko, wystrój ok, fabuła jakaś tam jest w tle, ale nie na to czekaliśmy. Chociaż pokoju nie mogę określić jako słabego czy średniego, bo jest to całkiem niezły er, to nie umywa się do pozostałych odwiedzonych przeze mnie pokoi z podobnymi ocenami. Niektóre rozwiązania były co prawda dość innowacyjne, ale kilka ciekawych mechanizmów wykorzystanych w zagadkach to zdecydowanie za mało, żeby wyjść z „efektem wow”. Brakuje tu lepszego wprowadzenia, rozwoju fabuły czy innego niż krótkofalówka systemu podpowiedzi. Zagadek jest dużo, ale z reguły są proste. Wszystko niby poprawne, ale pokój nas nie porwał.
Zagadki spoko, wystrój ok, fabuła jakaś tam jest w tle, ale nie na to czekaliśmy. Chociaż pokoju nie mogę określić jako słabego czy średniego, bo jest to całkiem niezły er, to nie umywa się do pozostałych odwiedzonych przeze mnie pokoi z podobnymi ocenami. Niektóre rozwiązania były co prawda dość innowacyjne, ale kilka ciekawych mechanizmów wykorzystanych w zagadkach to zdecydowanie za mało, żeby wyjść z „efektem wow”. Brakuje tu lepszego wprowadzenia, rozwoju fabuły czy innego niż krótkofalówka systemu podpowiedzi. Zagadek jest dużo, ale z reguły są proste. Wszystko niby poprawne, ale pokój nas nie porwał.
Uciekliśmy z pokoju
Grupa 5 graczy, w tym:
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 7/10
Obsługa: 7/10
Klimat: 7/10
Poziom trudności: Średni
Pokój świetny, ale odczucia mieszane
28.11.2024 | data wizyty: 19.11.2024
Wiarygodna opinia
Do pokoju wybrałem się w bardzo nietypowym składzie, z nowicjuszem, debiutantem i 8-latkiem. Wybór pokoju podyktowany był postulowaną możliwością dostosowania pokoju do grupy uczestników… i tutaj mam pewne ale. Generalnie pokój w super klimacie, różnorodne zagadki, tajemne przejścia, super klimat, ciekawie prowadzona narracja i na tej podstawię wystawiłbym 9/10. Niestety, na drugim biegunie musze umieścić poziom obsługi i adekwatność dopasowania rozgrywki do naszych oczekiwań.
Z pokoju wyszedłem zadowolony, ale nie było to moim głównym celem. Bardziej chciałem pokazać reszcie grupy, jak interesującą rozrywką są escape roomy. To nie do końca się udało, bo pokój okazał się trochę zbyt straszny dla dziecka (przyjazny rodzinom z dziećmi? No nie wiem, chyba 10+, bo praktycznie całkowity mrok w niektórych momentach, opowieść o zabiciu uczestników gry, ścieżka dźwiękowa i inne straszne elementy wydają mi się mało dostosowane do poziomu psycho-społecznego rozwoju młodszych uczestników. W niektórych pokojach typu thriller mroczna atmosfera była mniej odczuwalna niż tutaj, a prosiliśmy o możliwie najmniejszy poziom straszności) i dość trudny dla debiutanta - tutaj może trochę zabrakło mojej asertywności, gdyż dałem się przekonać do zmiany stanowiska i wyboru średniego poziomu trudności. Choć przy dość jasno wyartykułowanych przez nas żądaniach, uważam, że GM sugerując zmianę zdania wykazał się dużym brakiem wyczucia. Oprócz tego, ogólną ocenę popsuło wprowadzanie graczy w błąd. To naprawdę nie jest sprytne, bardziej żenujące.
Podsumowując, sam pokój oceniam na dobry +, z potencjałem na bardzo dobry w przypadku usunięcia zmyłek. Szkoda, że tak dobry pomysł na pokój i jego wyjątkowy wystrój nie zostały uwydatnione zagadkami i obsługą.
Z pokoju wyszedłem zadowolony, ale nie było to moim głównym celem. Bardziej chciałem pokazać reszcie grupy, jak interesującą rozrywką są escape roomy. To nie do końca się udało, bo pokój okazał się trochę zbyt straszny dla dziecka (przyjazny rodzinom z dziećmi? No nie wiem, chyba 10+, bo praktycznie całkowity mrok w niektórych momentach, opowieść o zabiciu uczestników gry, ścieżka dźwiękowa i inne straszne elementy wydają mi się mało dostosowane do poziomu psycho-społecznego rozwoju młodszych uczestników. W niektórych pokojach typu thriller mroczna atmosfera była mniej odczuwalna niż tutaj, a prosiliśmy o możliwie najmniejszy poziom straszności) i dość trudny dla debiutanta - tutaj może trochę zabrakło mojej asertywności, gdyż dałem się przekonać do zmiany stanowiska i wyboru średniego poziomu trudności. Choć przy dość jasno wyartykułowanych przez nas żądaniach, uważam, że GM sugerując zmianę zdania wykazał się dużym brakiem wyczucia. Oprócz tego, ogólną ocenę popsuło wprowadzanie graczy w błąd. To naprawdę nie jest sprytne, bardziej żenujące.
Podsumowując, sam pokój oceniam na dobry +, z potencjałem na bardzo dobry w przypadku usunięcia zmyłek. Szkoda, że tak dobry pomysł na pokój i jego wyjątkowy wystrój nie zostały uwydatnione zagadkami i obsługą.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 7/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Lekki niedosyt
12.11.2024 | data wizyty: 1.11.2024
Wiarygodna opinia
Idąc do pokoju aspirującego do miana najlepszego ER w Polsce spodziewaliśmy się czegoś wow. Dostaliśmy bardzo dobry pokój, z niezwykle bogatym wystrojem, ciekawym wprowadzeniem i odpowiednio wplecionymi w fabułę zagadkami. Samą historię zgubiliśmy jednak w drugiej części pokoju, która choć robiła wrażenie przepychem i rozwiązaniami technicznymi, to czegoś w niej nam zabrakło. Pokój jest z pewnością wart odwiedzenia, ale kilka niedociągnieć jest, a to nie przystoi grze na takim poziomie. Po pierwsze, krótkofalówka do podpowiedzi? Serio? Nie skorzystaliśmy z niej, ale zawadzała nam przez większość gry. Jak wpleść taki gadżet do fabuły i naszej roli w hotelu? Nie mam pojęcia. Po drugie zagadki, choć poprawne, to chyba tylko dwie wymagały pomyślunku czy współpracy i wynagrodziły nas dużą dawką satysfakcji. Na drugim biegunie logiczność i wkład fabularny dwóch innych zagadek - albo czegoś nie zrozumieliśmy, albo były one trochę randomowe (skłaniamy się w naszej grupie do tej drugiej opcji). Po trzecie cena, rozumiem, że budowa pokoju wymagała sporego nakładu finansowego, ale ponad 500 zł za trzy osoby? Dodatkowo informacja na lockme, że gra będzie toczyć się z udziałem dodatkowego aktora w ramach Haloween, po czym niedługo przed wizytą dowiadujemy się z Facebooka, że dotyczy to gier tylko w wybrane godziny? Te i inne mniejsze mankamenty trochę popsuły nam wrażenia z jakże unikatowego pokoju i pozostawiły nas z lekkim niedosytem. Szkoda.
Uciekliśmy z pokoju w: 75 minut
Grupa 3 graczy, w tym:
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 9/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Hakuna Matata, Karim Benzema!
12.11.2024 | data wizyty: 1.11.2024
Wiarygodna opinia
Wejście z przytupem, różnorodne zagadki, wspaniała obsługa i gra aktorska, a do tego ogrom humoru w każdym calu naszego Boeinga. Czego chcieć więcej?
To był chyba najlepszy pokój pod względem humorystycznych smaczków, a ich umiejętne ulokowanie w zagadkach i otoczeniu tylko wzmagało nieustające salwy śmiechu. Gęsto rozmieszczone zagadki całkowicie niwelują poczucie ograniczonej przestrzeni, bo naprawdę jest co robić. Turbulencje, zwroty akcji, atmosfera dobrego kina akcji przeplatana mniej poważnymi wstawkami - całość tworzy harmonijny układ dobrej zabawy, lekkiego wysiłku intelektualnego i immersji. Doskonale odwzorowane wnętrze samolotu i otoczka fabularna wzmacniana koniecznością współpracy sprawiła, że wczuliśmy się w rolę zgranej drużyny do zadań specjalnych. Na dodatkowy plus zasługuje rozmowa po rozgrywce i możliwość otrzymania licznych polecanek od prawdziwego pasjonata ER. No właśnie, w tym pokoju było to czuć - pasję, duszę, pomysł.
Potwierdzenie jakości Porwanego Samolotu niech stanowi fakt, iż odwiedziliśmy go niedługo po wizycie w Opuszczonym Hotelu i to właśnie Samolot był tego dnia tym lepszym pokojem. Dziękujemy i czekamy na kolejny pokój! ~ drużyna Bez Pomysłu
To był chyba najlepszy pokój pod względem humorystycznych smaczków, a ich umiejętne ulokowanie w zagadkach i otoczeniu tylko wzmagało nieustające salwy śmiechu. Gęsto rozmieszczone zagadki całkowicie niwelują poczucie ograniczonej przestrzeni, bo naprawdę jest co robić. Turbulencje, zwroty akcji, atmosfera dobrego kina akcji przeplatana mniej poważnymi wstawkami - całość tworzy harmonijny układ dobrej zabawy, lekkiego wysiłku intelektualnego i immersji. Doskonale odwzorowane wnętrze samolotu i otoczka fabularna wzmacniana koniecznością współpracy sprawiła, że wczuliśmy się w rolę zgranej drużyny do zadań specjalnych. Na dodatkowy plus zasługuje rozmowa po rozgrywce i możliwość otrzymania licznych polecanek od prawdziwego pasjonata ER. No właśnie, w tym pokoju było to czuć - pasję, duszę, pomysł.
Potwierdzenie jakości Porwanego Samolotu niech stanowi fakt, iż odwiedziliśmy go niedługo po wizycie w Opuszczonym Hotelu i to właśnie Samolot był tego dnia tym lepszym pokojem. Dziękujemy i czekamy na kolejny pokój! ~ drużyna Bez Pomysłu
Uciekliśmy z pokoju w: 52 minuty
Grupa 3 graczy, w tym:
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Łatwy
Ja chcę jeszcze raz!
11.11.2024 | data wizyty: 21.09.2024
Jako grupa niewinnych i niedoświadczonych poszukiwaczy przygód zdecydowaliśmy się odwiedzić Osadzonych z nadzieją na miło spędzony czas. Nie wiedzieliśmy co nas czeka...
Przyzwyczajeni do bajkowo-cukierowego klimatu warszawskich lokali, oczekiwaliśmy uśmiechniętej studentki na minimalnej krajowej, która mniej lub bardziej efektywnie udawać będzie podekscytowanie wprowadzaniem nas do gry. Zamiast tego otrzymaliśmy ruskiego oficera NKWD w najczystszej postaci. Przez chwilę zastanawialiśmy się, czy aby na pewno dobrze trafiliśmy, czy może przypadkiem nie weszliśmy do siedziby umiarkowanie zdrowych psychicznie ludzi, o nieumiarkowanie silnym rysie wariactwa. Czuliśmy się jakbyśmy oglądali film, tylko tym razem to my byliśmy głównymi bohaterami.
Trochę nam zajęło otrząśnięcie się po oszałamiającym wstępie. Nie przeszkodziło nam to jednak w dostrzeżeniu kunsztu w zagadkach, począwszy od tych prostych, ale jakże klimatycznych i filmowych, po ostatnią, wymagającą zaangażowania większości naszych neuronów. Do tego wystrój...którego nie było, bo akcja działa się w prawdziwym bunkrze.
Był to dla nas pokój, który ujawnił przed nami inną stronę escape roomów, tę lepszą. Gra aktorska i interakcja z aktorami są tutaj na tyle wybitne, że trudno nie wczuć się w rolę uciekinierów. Do dzisiaj wspominamy wizytę w Osadzonych, uznając ją za wyznacznik jakości pod względem spójności wystroju, zagadek, fabuły i obsługi. Dreszczyk emocji, klimatyczność i świetnie wkomponowane zagadki nie pozostawiają wątpliwości, Osadzeni w Bunkrze zdecydowanie zasługują na 10/10. Chcemy więcej takich pokoi!
Przyzwyczajeni do bajkowo-cukierowego klimatu warszawskich lokali, oczekiwaliśmy uśmiechniętej studentki na minimalnej krajowej, która mniej lub bardziej efektywnie udawać będzie podekscytowanie wprowadzaniem nas do gry. Zamiast tego otrzymaliśmy ruskiego oficera NKWD w najczystszej postaci. Przez chwilę zastanawialiśmy się, czy aby na pewno dobrze trafiliśmy, czy może przypadkiem nie weszliśmy do siedziby umiarkowanie zdrowych psychicznie ludzi, o nieumiarkowanie silnym rysie wariactwa. Czuliśmy się jakbyśmy oglądali film, tylko tym razem to my byliśmy głównymi bohaterami.
Trochę nam zajęło otrząśnięcie się po oszałamiającym wstępie. Nie przeszkodziło nam to jednak w dostrzeżeniu kunsztu w zagadkach, począwszy od tych prostych, ale jakże klimatycznych i filmowych, po ostatnią, wymagającą zaangażowania większości naszych neuronów. Do tego wystrój...którego nie było, bo akcja działa się w prawdziwym bunkrze.
Był to dla nas pokój, który ujawnił przed nami inną stronę escape roomów, tę lepszą. Gra aktorska i interakcja z aktorami są tutaj na tyle wybitne, że trudno nie wczuć się w rolę uciekinierów. Do dzisiaj wspominamy wizytę w Osadzonych, uznając ją za wyznacznik jakości pod względem spójności wystroju, zagadek, fabuły i obsługi. Dreszczyk emocji, klimatyczność i świetnie wkomponowane zagadki nie pozostawiają wątpliwości, Osadzeni w Bunkrze zdecydowanie zasługują na 10/10. Chcemy więcej takich pokoi!
Grupa 3 graczy, w tym:
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Top of the top
11.11.2024 | data wizyty: 23.09.2024
Przez ten pokój się płynie, i jest to nie bylejaki rejs.
Od początku do końca widać pomysł na ten pokój, a wykorzystane mechanizmy tylko dodają klimatu. Jest to jeden z najlepszych pokoi pod względem różnorodności zagadek i ilości funu z ich rozwiązywania. Każdy znajdzie coś dla siebie w tej mieszance gadżeciarstwa i bardziej konwencjonalnych rozwiązań. Do tego dochodzi świetnie zarysowana fabuła, w którą zagłębiamy się z każdym kolejnym krokiem, a którą to kończy niespodzienka z przytupem i jakże ważnym przesłaniem.
Chociaż pokój definitywnie broni się tym, co w escape roomach najważniejsze, to poza zagadkami możemy cieszyć się super klimatem, grą aktorską, dopasowanym systemem podpowiedzi, dodatkami audio-wizualnymi i nostalgicznie sięgnąć do PRL-owskiej scenerii. Była to czysta przyjemność i czekam na podobne pokoje, bo Zaginiona trafia do mojej ścisłej topki.
Od początku do końca widać pomysł na ten pokój, a wykorzystane mechanizmy tylko dodają klimatu. Jest to jeden z najlepszych pokoi pod względem różnorodności zagadek i ilości funu z ich rozwiązywania. Każdy znajdzie coś dla siebie w tej mieszance gadżeciarstwa i bardziej konwencjonalnych rozwiązań. Do tego dochodzi świetnie zarysowana fabuła, w którą zagłębiamy się z każdym kolejnym krokiem, a którą to kończy niespodzienka z przytupem i jakże ważnym przesłaniem.
Chociaż pokój definitywnie broni się tym, co w escape roomach najważniejsze, to poza zagadkami możemy cieszyć się super klimatem, grą aktorską, dopasowanym systemem podpowiedzi, dodatkami audio-wizualnymi i nostalgicznie sięgnąć do PRL-owskiej scenerii. Była to czysta przyjemność i czekam na podobne pokoje, bo Zaginiona trafia do mojej ścisłej topki.
Grupa 2 graczy, w tym:
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 8/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Wzór do naśladowania
11.11.2024 | data wizyty: 10.11.2024
Wiarygodna opinia
Przez jakiś czas zastanawiałem się jaką opinię wystawić temu pokojowi, ale okazało się, że nie da się dać więcej niż 10.
Przygoda w tym pokoju na długo zapadnie nam w pamięć. Zemsta Umarlaka jest połączeniem wszystkiego co najlepsze w escape roomach. Pomysłowe wprowadzenie, świetny wystrój, nieszablonowe, zróżnicowane zagadki, wybitny system podpowiedzi, a do tego gra aktorska godna angażu w niejedną polską komedię. Odrobina humoru, szczypta akcji, doza główkowania i przepis na najlepszy w polsce ER gotowy (top 2 jest jakieś 3 poziomy niżej, czego nie nadrobi nakładem finansowym).
Największym minusem tego pokoju jest fakt, że po jego odwiedzeniu każdy kolejny pokój będzie już tylko gorszy. Dodatkowo, nie łatwo jest pozbyć się z głowy szant, które towarzyszyły mi przez resztę dnia. Ponadto przeżycia z pokoju nie pozwalają na zmianę tematu konwersacji po opuszczeniu pokoju i to właśnie wokół nich ogniskowały się moje rozmowy z towarzyszkami wyprawy.
Generalnie mistrzostwo, majstersztyk, arcydzieło, rewelacja i zdecydowanie zasłużone 1 miejsce w rankingu.
Przygoda w tym pokoju na długo zapadnie nam w pamięć. Zemsta Umarlaka jest połączeniem wszystkiego co najlepsze w escape roomach. Pomysłowe wprowadzenie, świetny wystrój, nieszablonowe, zróżnicowane zagadki, wybitny system podpowiedzi, a do tego gra aktorska godna angażu w niejedną polską komedię. Odrobina humoru, szczypta akcji, doza główkowania i przepis na najlepszy w polsce ER gotowy (top 2 jest jakieś 3 poziomy niżej, czego nie nadrobi nakładem finansowym).
Największym minusem tego pokoju jest fakt, że po jego odwiedzeniu każdy kolejny pokój będzie już tylko gorszy. Dodatkowo, nie łatwo jest pozbyć się z głowy szant, które towarzyszyły mi przez resztę dnia. Ponadto przeżycia z pokoju nie pozwalają na zmianę tematu konwersacji po opuszczeniu pokoju i to właśnie wokół nich ogniskowały się moje rozmowy z towarzyszkami wyprawy.
Generalnie mistrzostwo, majstersztyk, arcydzieło, rewelacja i zdecydowanie zasłużone 1 miejsce w rankingu.
Uciekliśmy z pokoju
Grupa 3 graczy, w tym:
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 9/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Ależ to było dobre
23.10.2024 | data wizyty: 19.10.2024
Wiarygodna opinia
Immersja - według Wikipedii zanurzenie, pochłonięcie. Według mnie to po prostu Tajna Kwatera Dyktatora.
Była to nasza druga wizyta w 8 Gates i mieliśmy duże apetyty po wizycie w Osadzonych. Ostatecznie wyszliśmy tak najedzeni, że nawet serniczka od babci byśmy nie zmieścili, a jak wszyscy wiemy, jest to praktycznie niespotykana sytuacja.
Tutaj praktycznie wszystko jest na najwyższym poziomie, począwszy od SMS-owej konwersacji przed grą i wprowadzenia, po spójność fabularną, grę aktorską i dobór zagadek. Czuliśmy, że bierzemy udział w misji, a nie w zwykłej zabawie. Wspaniałą robotę wykonuje obsługa pokoju, która umiejętnie podkręca emocje i uwydatniania walory miejsca, w którym mieliśmy przyjemność się znaleźć. Na duży plus również ankieta przed grą, dzięki której można dopasować atmosferę pokoju do oczekiwań grupy. Polecamy dać się ponieść przygodzie i mocno wejść w rolę agentów.
Kolejnym atutem jest naturalność wystroju. Niektórym może nie spodobać się jego surowość, ale przecież właśnie tak powinien wyglądać bunkier. Pokój nie powala rozwiązaniami technicznymi, ale cała otoczka sprawia, że nie czujemy tutaj potrzeby obcowania z zaawansowanymi mechanizmami (chociaż jedna zagadka, do której trzeba użyć siły mogłaby zostać usprawniona).
Jest to pozycja obowiązkowa do odhaczenia na liście warszawskich escape roomów (u mnie znajduje się na jej szczycie) i aż zastanawiająca jest dla mnie tak niska średnia ocen. Polecam każdemu, kto lubi poczuć atmosferę pokoju całym sobą. Dziękujemy za unikatowe doświadczenia i czekamy na trzeci pokój!
Była to nasza druga wizyta w 8 Gates i mieliśmy duże apetyty po wizycie w Osadzonych. Ostatecznie wyszliśmy tak najedzeni, że nawet serniczka od babci byśmy nie zmieścili, a jak wszyscy wiemy, jest to praktycznie niespotykana sytuacja.
Tutaj praktycznie wszystko jest na najwyższym poziomie, począwszy od SMS-owej konwersacji przed grą i wprowadzenia, po spójność fabularną, grę aktorską i dobór zagadek. Czuliśmy, że bierzemy udział w misji, a nie w zwykłej zabawie. Wspaniałą robotę wykonuje obsługa pokoju, która umiejętnie podkręca emocje i uwydatniania walory miejsca, w którym mieliśmy przyjemność się znaleźć. Na duży plus również ankieta przed grą, dzięki której można dopasować atmosferę pokoju do oczekiwań grupy. Polecamy dać się ponieść przygodzie i mocno wejść w rolę agentów.
Kolejnym atutem jest naturalność wystroju. Niektórym może nie spodobać się jego surowość, ale przecież właśnie tak powinien wyglądać bunkier. Pokój nie powala rozwiązaniami technicznymi, ale cała otoczka sprawia, że nie czujemy tutaj potrzeby obcowania z zaawansowanymi mechanizmami (chociaż jedna zagadka, do której trzeba użyć siły mogłaby zostać usprawniona).
Jest to pozycja obowiązkowa do odhaczenia na liście warszawskich escape roomów (u mnie znajduje się na jej szczycie) i aż zastanawiająca jest dla mnie tak niska średnia ocen. Polecam każdemu, kto lubi poczuć atmosferę pokoju całym sobą. Dziękujemy za unikatowe doświadczenia i czekamy na trzeci pokój!
Grupa 3 graczy, w tym:
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Odpowiedź firmy 8 Gates Escape Room
Wow! Po takiej fantastycznej opinii to my też już byśmy nie zmieścili ani pół serniczka!
Na swoje usprawiedliwienie możemy jedynie napisać, że tak apetycznie w ankiecie poprosiliście o dokręconą wersję, że żal byłoby nie dokręcać.
I tak jak polecacie innym, sami daliście się niesamowicie ponieść przygodzie i takich graczy kochamy najbardziej. (Nawet jesli czasem przyjdzie nam ich traktować nieco szorstko :D)
Jeszcze raz dziękujemy i mamy nadzieję, że to nie było nasze ostatnie spotkanie z Wami...
Na swoje usprawiedliwienie możemy jedynie napisać, że tak apetycznie w ankiecie poprosiliście o dokręconą wersję, że żal byłoby nie dokręcać.
I tak jak polecacie innym, sami daliście się niesamowicie ponieść przygodzie i takich graczy kochamy najbardziej. (Nawet jesli czasem przyjdzie nam ich traktować nieco szorstko :D)
Jeszcze raz dziękujemy i mamy nadzieję, że to nie było nasze ostatnie spotkanie z Wami...
Idealne miejsce na nocleg w Warszawie
23.10.2024 | data wizyty: 22.10.2024
Klimatyczny, przestronny motel. Może nie jest najbardziej przytulny i czasem słychać dziwne dźwięki z sąsiednich pokojów, ale razem z żoną byliśmy bardzo zadowoleni z pobytu. Obsługa bardzo miła, kontakt z pracownikami bezproblemowy i intuicyjny. Pokój został dobrze przygotowany na nasz przyjazd, a wszystkie znajdujące się w nim sprzęty działały bez zarzutu. Ciekawy, spójny wystrój, klimatyczna muzyka, a do tego bardzo sprawnie działający room service, oferujący oryginalne dania. Chętnie zostalibyśmy na kolejną noc, ale niestety pozostałe pokoje były wyłączone z użytku, nad czym ubolewamy i apelujemy o oddanie innych pokoi do dyspozycji gości!
Zdecydowanie polecamy, bo jest to jedna z lepszych ofert w Warszawie. W przystępnej cenie otrzymujemy pokój w świetnym standardzie i nawet doba hotelowa jest dłuższa niż zazwyczaj. Na tle innych odwiedzonych przez nas obiektów, możemy szczerze powiedzieć, że Motel California wypada bardzo dobrze, a zastosowane rozwiązania w aranżacji pokoju zapadają w pamięć, jednocześnie nie będąc przesadzonymi. Całość dopełnia profesjonalne podejście obsługi hotelowej, czuliśmy się dobrze zaopiekowani przez p. Kubę. Nieco uciążliwa była za to postawa właścicielki motelu, wydawała się ona niesympatyczna i jak gdyby chętnie wchodząca w konflikt z przyjezdnymi. Nam to nie przeszkadzało, natomiast zastanawiające było jej zafiksowanie na punkcie skóry, co też chyba znalazło ujście w wystroju niektórych pomieszczeń.
Generalnie widać kunszt w praktycznie każdym detalu i mimo niedomytych sztućców czy pozostałości po poprzednich gościach oceniam wizytę w Motelu na 9,5/10. Zabrakło mi jedynie odrobiny twistu, może jakiejś niespodzianki na pożegnanie?
Zdecydowanie polecamy, bo jest to jedna z lepszych ofert w Warszawie. W przystępnej cenie otrzymujemy pokój w świetnym standardzie i nawet doba hotelowa jest dłuższa niż zazwyczaj. Na tle innych odwiedzonych przez nas obiektów, możemy szczerze powiedzieć, że Motel California wypada bardzo dobrze, a zastosowane rozwiązania w aranżacji pokoju zapadają w pamięć, jednocześnie nie będąc przesadzonymi. Całość dopełnia profesjonalne podejście obsługi hotelowej, czuliśmy się dobrze zaopiekowani przez p. Kubę. Nieco uciążliwa była za to postawa właścicielki motelu, wydawała się ona niesympatyczna i jak gdyby chętnie wchodząca w konflikt z przyjezdnymi. Nam to nie przeszkadzało, natomiast zastanawiające było jej zafiksowanie na punkcie skóry, co też chyba znalazło ujście w wystroju niektórych pomieszczeń.
Generalnie widać kunszt w praktycznie każdym detalu i mimo niedomytych sztućców czy pozostałości po poprzednich gościach oceniam wizytę w Motelu na 9,5/10. Zabrakło mi jedynie odrobiny twistu, może jakiejś niespodzianki na pożegnanie?
Uciekliśmy z pokoju w: 75 minut
Grupa 2 graczy, w tym:
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Świetny...ale nie wybitny
20.10.2024 | data wizyty: 18.10.2024
Wiarygodna opinia
Jako że pokój znajduje się w ścisłej warszawskiej topce, to oczekiwania były duże i trzeba przyznać, że zostały one spełnione. Od samego wejścia czuć klimat ER, a persona zdrowo pie***lniętego game mastera była tutaj wartością dodaną. Pokój bardzo spójny, każdy rekwizyt coś wnosi i pozwala wczuć się w rolę wizytatorów muzeum okultyzmu. Zagadki ciekawe, różnorodne, niektóre dobrze znane z innych er, inne innowacyjne, ale wszystkie dobrze pasujące do klimatu. Na lekki minus niewykorzystanie pełnego potencjału, jaki drzemie w tym miejscu, bo gdzieniegdzie mieliśmy wrażenie, że można by coś dorzucić, żeby jeszcze lepiej oddać atmosferę miejsca i urozmaicić grę, aby nie sprowadzała się głównie do jednego pomieszczenia. Również elementów strasznych mogłoby być trochę więcej, bo chociaż cały czas czuć było mroczny klimat, to brakowało nam nieco zwrotów akcji czy niemiłych niespodzianek. Niemniej, gorąco polecamy, bo pokój z pewnością wart odwiedzenia.
Plusy:
-Klimat
-Wprowadzenie
-Zaangażowanie gm
-Nawiązania do działalności p. Warrenów
-Gra aktorska
-Niektóre nieszablonowe rozwiązania zagadek
-Nawet łazienka w klimacie pokoju
Minusy:
-Niewykorzystanie pełnego potencjału, bo jedno z pomieszczeń aż się prosiło o umieszczenie w nim dodatkowej zagadki, a w innych miejscach można by pozostawić graczom miejsce na swobodniejszą eksplorację otoczenia
-Liniowość i losowość w jednym (duża liczba wskazówek, które w danym momencie były kompletnie nieprzydatne, a jako że nie byliśmy w 2 osoby, to czasem ktoś poświęcał się, jak się okazywało, bezowocnej próbie rozwiązania zagadki, której jeszcze nie dało się rozwiązać (a czego się nie spodziewaliśmy, bo pewne elementy były czasem podsunięte pod nos)). Można zagrać światłem lub w inny sposób uratować innych graczy przed frustrującymi próbami tego typu.
-Jeden rekwizyt filmowy, a nie oryginalny 😉
-Trochę zbyt duża liczba gęsto zlokalizowanych kłódek
Podsumowując, polecamy, bo jest to naprawdę dobry pokój. Jeśli gracze wczują się w klimat, to na pewno nie wyjdą zawiedzeni. Jest parę, wg mnie mankamentów, ale są to raczej drobne rzeczy, które nie psują zabawy. 9/10.
Plusy:
-Klimat
-Wprowadzenie
-Zaangażowanie gm
-Nawiązania do działalności p. Warrenów
-Gra aktorska
-Niektóre nieszablonowe rozwiązania zagadek
-Nawet łazienka w klimacie pokoju
Minusy:
-Niewykorzystanie pełnego potencjału, bo jedno z pomieszczeń aż się prosiło o umieszczenie w nim dodatkowej zagadki, a w innych miejscach można by pozostawić graczom miejsce na swobodniejszą eksplorację otoczenia
-Liniowość i losowość w jednym (duża liczba wskazówek, które w danym momencie były kompletnie nieprzydatne, a jako że nie byliśmy w 2 osoby, to czasem ktoś poświęcał się, jak się okazywało, bezowocnej próbie rozwiązania zagadki, której jeszcze nie dało się rozwiązać (a czego się nie spodziewaliśmy, bo pewne elementy były czasem podsunięte pod nos)). Można zagrać światłem lub w inny sposób uratować innych graczy przed frustrującymi próbami tego typu.
-Jeden rekwizyt filmowy, a nie oryginalny 😉
-Trochę zbyt duża liczba gęsto zlokalizowanych kłódek
Podsumowując, polecamy, bo jest to naprawdę dobry pokój. Jeśli gracze wczują się w klimat, to na pewno nie wyjdą zawiedzeni. Jest parę, wg mnie mankamentów, ale są to raczej drobne rzeczy, które nie psują zabawy. 9/10.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 9/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni