Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
Bambi
ER enjoyer
Odwiedzone pokoje:
22
Pokoje na liście życzeń:
81
Poziom:
Skaut
Punkty:
61
Nieumarli czyhają w cieniu
17.02.2025 | data wizyty: 12.02.2025
Jako, że odwiedzała mnie koleżanka postanowiłyśmy się wybrać na escape room. Byłam już na jednym z pokoi tej firmy (w innej lokalizacji) i bardzo mi się podobało więc miałam wysokie oczekiwania, ale nie spodziewałam się czegoś TAKIEGO. Już na wejściu zwróciłam uwagę na prześliczną recepcję. Było bardzo przestronnie i schludnie. Wprowadzenie było oryginalne, jeszcze nigdy nie spotkałam się z takim. Wystrój pokoju jest bardzo staranny i estetyczny, widać dbałość o szczegóły. Przestrzeń jest bardzo dobrze zagospodarowana i każdy element wydawał się solidny. Zagadki były logiczne i kreatywne, z niektórymi bardzo rzadko się spotykam. Bardzo spodobał mi się jeden spersonalizowany element. Jedyne na co mogłabym narzekać to podpowiedzi. Nie, nie chodzi o to że były nieprecyzyjne. Po prostu urywało nam wypowiedzi, ale rozumiem że to kwestie techniczne, w końcu elektronika lubi płatać figle więc nie uważam tego za minus w żadnym stopniu. Obsługa bardzo miła, dostałyśmy kilka minut więcej żeby skończyć pokój co jest bardzo miłe, bo wiele escape roomów po prostu by nas wyrzuciło z pokoju. I bardzo dziękuję też za podzielenie nam złotówki reszty <3 Pokój zdecydowanie godny polecenia, na ten moment ląduje na moim top 1 i chętnie bym tam wróciła (może wrócę jak zapomnę już zagadki)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Cofnijmy się do czasów gdy bogowie rządzili na Olimpie
11.01.2025 | data wizyty: 8.01.2025
Na ten pokój wybrałam się z koleżanką z okazji mojej wizyty w Poznaniu.
Escape room wygląda troszkę staro i pewnie swoje też przeszedł, ale nie odbiera to uroku. Myślami cofnęłam się do dzieciństwa dzięki muzyce.
Zagadki są dobrze dobrane, a rozwiązania bardzo ciekawe, choć niektóre się powtarzają nawet kilkukrotnie.
Niemniej jednak pokój bardzo mi się podobał i był bardzo przyjemnym zwieńczeniem emocjonującego dnia.
Escape room wygląda troszkę staro i pewnie swoje też przeszedł, ale nie odbiera to uroku. Myślami cofnęłam się do dzieciństwa dzięki muzyce.
Zagadki są dobrze dobrane, a rozwiązania bardzo ciekawe, choć niektóre się powtarzają nawet kilkukrotnie.
Niemniej jednak pokój bardzo mi się podobał i był bardzo przyjemnym zwieńczeniem emocjonującego dnia.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 9/10
Klimat: 8/10
Poziom trudności: Łatwy
A już myślałam, że nigdy nie trafię do pierdla
15.09.2024 | data wizyty: 13.09.2024
Zacznijmy od tego, że byliśmy tam w piątek trzynastego... Co może pójść nie tak? W sumie to wszystko, ale jakoś poszło dobrze. Moimi pierwszymi słowami było "ciemność widzę". Uważam, że ludzie wchodząc do pokoju zostawiają mózg na recepcji. Czy potwierdzam tą regułę? Tak, bo patrzyłam ponad 10 minut na jedną zagadkę nie wiedząc czy mogę ją wogóle dotknąć. Bardzo się gubiliśmy we własnych działaniach, bo pokój był nie do końca liniowy. Jak nie przepadam za tym typem pokoi, to ten się wyłamał i bardzo mi się podobał. Bardzo ciekawy pomysł na pierwszą część gry. Zagadki nie były frustrujące, ani mylące. Kilka rzeczy mnie zestresowało, bo mimo wszystko nie byłam pewna czy mogę je ruszyć i czegoś nie zepsuję. Na muzykę niezbyt zwróciłam uwagę - albo jej nie było, albo za bardzo skupiłam się na ucieczce.
Pokój klimatyczny, dobrze zagospodarowana przestrzeń. Zagadki logiczne, nic się nie ścinało czy psuło.
Obsługa. Na recepcji spędziliśmy tyle samo czasu co w samym pokoju, ale nie nie nie, nie musieliśmy czekać ani nic takiego. Po prostu po grze wdaliśmy się w angażującą rozmowę z naszą game masterką i szefem. (dzięki za pogaduchy i ploteczki :3).
Wyszliśmy zadowoleni i uśmiechnięci.
Jestem w stanie zaryzykować stwierdzeniem, że ten pokój jest w stanie przejąć pierwsze miejsce w rzeszowskim rankingu.
Pokój klimatyczny, dobrze zagospodarowana przestrzeń. Zagadki logiczne, nic się nie ścinało czy psuło.
Obsługa. Na recepcji spędziliśmy tyle samo czasu co w samym pokoju, ale nie nie nie, nie musieliśmy czekać ani nic takiego. Po prostu po grze wdaliśmy się w angażującą rozmowę z naszą game masterką i szefem. (dzięki za pogaduchy i ploteczki :3).
Wyszliśmy zadowoleni i uśmiechnięci.
Jestem w stanie zaryzykować stwierdzeniem, że ten pokój jest w stanie przejąć pierwsze miejsce w rzeszowskim rankingu.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
W zdradliwych piaskach
17.08.2024 | data wizyty: 17.08.2024
Wiarygodna opinia
Drugi pokój odwiedzony w moim nowym duecie. Miałam spore oczekiwania do tego pokoju i nie zawiodłam się. Zagadki były dość logiczne choć obyłoby się bez kilku elementów (choć może to po prostu nasze szczęście, że nam się nie przydawały). Pojawił się jednak typ zagadki którego absolutnie nie cierpię zagadka na węch, nawet nie chodzi o to że nie mam węchu, po prostu ten typ zagadki jest o tyle męczący, że zapachy łatwo się mieszają. Nie mogę zbyt wiele powiedzieć o ścieżce dźwiękowej bo albo momentami jej nie było, albo ze skupienia nie zwróciłam na nią uwagi. System podpowiedzi siedział w moim guście, nie były to irytujące krótkofalówki. Klimat oddawał klimat antycznego grobowca. Jeśli chcecie go przejść, to dam wam jedną radę: pamiętajcie, że grobowce są zdradliwe i mają zasadzki ;)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Średni
Kłódki, kłódki i jeszcze raz kłódki
10.03.2024 | data wizyty: 10.03.2024
Żeby nie było, nie mam nic do pokojów typowo składających się z kłódek. Byłam w ERach nieliniowych ale szczerze rozczarowałam się. Jedyne co mnie rozbawiło to opisy moich przyjaciół. Część zagadek jest po prostu głupia. Nie oglądałam Seksmisji ale drugi pokój to faktycznie bardziej przypominał sex shop. W drugim pokoju było za dużo kłódek o tej samej liczbie cyfr przez co na sprawdzanie każdej po kolei marnuje czas. W niektórych momentach po prostu nie wiedzieliśmy co robić dalej, kilka razy fakt było to z naszej nieuwagi ale w pewnym momencie autentycznie nie mieliśmy się za co zabrać bo nic nie miało sensu, w escape roomie nie powinno być czegoś takiego, że gracze nie wiedzą co mają robić dalej. Najgorszy był bicz. Raz, jest to bardzo niebezpieczne i można zrobić krzywdę sobie lub znajomym i pokój jest ledwo wystarczający, żeby znaleźć się poza zasięgiem gdyby ktoś się źle zamachnął. Drugi problem tego jest wysokość tej zagadki. To, czy ktoś zobaczy ukryty na kartce kod jest jak rzut monetą 50:50, jak nie mniej. Ja to uratowałam stając na krześle i trącając tą kartkę, ale czasem może nie być szczęścia, że będzie ktoś na tyle wysoki, żeby sięgnąć z pomocą rączki od bicza i na krześle. A druga rzecz która mi się nie podobała to wrzątek. To też jest niebezpieczne i ktoś może się oblać. Nie ukrywam ciekawe rozwiązanie, ale nadal niebezpieczne.. Nie chcę żeby było, że mam ból czterech liter bo potrzebowaliśmy dużo podpowiedzi. Nie! Nie przeszkadza mi branie dużej ilości podpowiedzi, o ile zagadki są trudne. Tu są po prostu nielogiczne i niekiedy głupie. Z bólem ale nie polecę tego. Mimo naprawdę sympatycznej obsługi nie mogę polecić i tyle.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 4/10
Obsługa: 8/10
Klimat: 3/10
Poziom trudności: Łatwy
Bez ofiar
10.03.2024 | data wizyty: 10.03.2024
Wiarygodna opinia
Można powiedzieć, że byłam na escape roomowym głodzie więc dużo oczekiwałam. Pierwszą zagadką, z którą miałam do czynienia było trafienie, ale to tylko wina remontu z zewnątrz, nic permanentnego. Na miejscu zastaliśmy naszą przemiłą game masterkę - Amelię (dzięki za podłączenie telefonu <3), która sprawnie wszystko nam wyjaśniła i mogliśmy zaczynać. Początek poszedł gładko i tu pierwsze zdziwienie myślałam, że to koniec i myślałam co tak krótko, a był ukryty drugi pokój, którego bym się nigdy nie spodziewała, bo go nie zauważyłam. Z tym był chyba tylko problem, niewielki i wynikający chyba głównie z roztrzepania ale wszystko było absolutnie jasne. Udało nam się wygrać puchar bez konieczności grzebania kogoś poza tymi pogrzebanymi, jak w "Czarze Ognia" Cedrika. Po wyjściu czułam jednak niedosyt, może wydłużenie rozgrywki i więcej zagadek, dodatkowy pokój, zaspokoiłyby moją 'żądzę', ale było bardzo w porządku, przyjemnie i Potterowo aczkolwiek jak dla mnie, krótko, bo klimacik bardzo mi odpowiadał i mogłabym jeszcze chętnie posiedzieć. Ale z czystym serduszkiem mogę polecić. Myślę, że w dwie osoby też na spokojnie da się radę.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 7/10
Obsługa: 9/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Łatwy
Tak w wielkim skrócie
22.01.2024 | data wizyty: 19.01.2024
Chciałam się rozpisać, jednak zaraz po tym jak napisałam bardzo długą opinię... wywaliło mi system.
Dlatego tak po krótce. Dawno nie widziałam tak dokładnie wykreowanego miejsca, zrobionego z taką starannością i dbałością o najmniejszy szczegół. Fabuła wciąga lepiej niż niejeden odkurzacz, muzyka, scenografia i unoszący się wręcz w powietrzu nastrój sprawiają, że przeżycie jest niezapomniane. Obsłudze nie można nic zarzucić, mili, kulturalni, pomocni, chętnie rozmawiają z graczami o przeżyciach po ukończeniu pokoju i wyczerpująco odpowiadają na zadane pytania. Nawet nie będąc wielką fanką thrillerów jestem absolutnie zakochana w tym miejscu i chciałabym jeszcze raz przejść przez ten pokój, doświadczając tych samych odczuć choć to niemożliwe. Z wielu powodów Stary Sklep z Zabawkami pozostanie blisko mojego serduszka i zapisze się w mojej nadzwyczaj wybiórczej pamięci.
Dlatego tak po krótce. Dawno nie widziałam tak dokładnie wykreowanego miejsca, zrobionego z taką starannością i dbałością o najmniejszy szczegół. Fabuła wciąga lepiej niż niejeden odkurzacz, muzyka, scenografia i unoszący się wręcz w powietrzu nastrój sprawiają, że przeżycie jest niezapomniane. Obsłudze nie można nic zarzucić, mili, kulturalni, pomocni, chętnie rozmawiają z graczami o przeżyciach po ukończeniu pokoju i wyczerpująco odpowiadają na zadane pytania. Nawet nie będąc wielką fanką thrillerów jestem absolutnie zakochana w tym miejscu i chciałabym jeszcze raz przejść przez ten pokój, doświadczając tych samych odczuć choć to niemożliwe. Z wielu powodów Stary Sklep z Zabawkami pozostanie blisko mojego serduszka i zapisze się w mojej nadzwyczaj wybiórczej pamięci.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny