Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
Margy
Hej, jestem Margy. Mam na swoim koncie 11 odwiedzonych escape roomów. Zapraszam do przeglądania mojego profilu. Dodaj mnie do obserwowanych lub napisz wiadomość aby porozmawiać o escape roomach.
Odwiedzone pokoje:
11
Pokoje na liście życzeń:
0
Poziom:
Skaut
Punkty:
67
Nie udało się zdobyć skarbu...
15.09.2017 | data wizyty: 7.06.2017
Wiarygodna opinia
Póki co, jedyny pokój z którego nie udało się naszej ekipie wydostać. Natrudziliśmy się przy jednej zagadce, niedokładnie odczytując symbole. Bardzo dobrze zrobiony pokój, ciekawe mechanizmy. Sam pokój nieduży, ale pełen ciekawostek.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Laleczki....
22.11.2016 | data wizyty: 19.11.2016
Klimat pokoju lekko niepokojący, mocny początek podnosi adrenalinę. Zagadki, z wyjątkiem jednej, nie są bardzo skomplikowane, wyszliśmy ok. 20 min przed czasem. Wszystko logicznie i z sensem. Trzeba dobrze szukać, nawet po kilka razy:)
Ekipa z Dark House jak zwykle przesympatyczna i wkręcona.
Ekipa z Dark House jak zwykle przesympatyczna i wkręcona.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Noc Wampira
20.10.2016 | data wizyty: 20.10.2016
Tak nas gra wciągnęła, że po wydostaniu się, czym prędzej czmychnęliśmy zapominając o zapłacie:) Jednak czujne oko Wampira przywołało nas z powrotem do krypty, gdzie uiściliśmy odpowiednią zapłatę.
To tak tytułem wstępu, żeby pokazać emocje, jakie panują podczas odwiedzin escape roomów.
Wampir - pięknie wykonany pokój z dbałością o detale, doskonałe mechanizmy, ciekawe zagadki. Wkurzające (pozytywnie) zagadki wymagające precyzji i doskonałej współpracy. Pokój nas utwierdził jako grupę i pokazał nasze słabości w komunikacji.
Jeden mechanizm mi się bardzo spodobał, sama chciałabym taki przedmiot mieć w domu:)
Jedną zagadkę rozwiązałam bez posiadania wszystkich danych - kłania się mój zmysł szperacza, rączki mam zawsze brudne:)
Strasznie bardzo nie było, ale mega klimatycznie i o to chodzi!
To tak tytułem wstępu, żeby pokazać emocje, jakie panują podczas odwiedzin escape roomów.
Wampir - pięknie wykonany pokój z dbałością o detale, doskonałe mechanizmy, ciekawe zagadki. Wkurzające (pozytywnie) zagadki wymagające precyzji i doskonałej współpracy. Pokój nas utwierdził jako grupę i pokazał nasze słabości w komunikacji.
Jeden mechanizm mi się bardzo spodobał, sama chciałabym taki przedmiot mieć w domu:)
Jedną zagadkę rozwiązałam bez posiadania wszystkich danych - kłania się mój zmysł szperacza, rączki mam zawsze brudne:)
Strasznie bardzo nie było, ale mega klimatycznie i o to chodzi!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Amciu amciu, dzisiaj rączka, jutro nóżka...
20.10.2016 | data wizyty: 20.10.2016
Pokój z gatunku, który lubię. Jest straszno, jest ciemno, jest mrocznie. Zagadki ciekawe, urozmaicone, i mechaniczne, i logiczne i wymagające współpracy - to lubimy.
Chyba jednak jesteśmy już koneserami bo udało się wyjść po 40 minutach z podpowiedzią, bez której pewnie byśmy nie wyszli. Gratka dla szperaczy. Ogólnie widać dużo pracy włożonej w wykonanie tego miejsca.
Niestety część ekipy będąc przekonana, że tu na pewno jest ukryta podpowiedź naruszyła jedzonko smakosza, co obsługa przyjęła ze zrozumieniem. Śmiejemy się dziś na wspomnienie tej sytuacji :)
Pani z obsługi bardzo sympatyczna, widać, że lubi to, co robi i zna się na tym, jest zaangażowana. Polecam wszystkim bo warto:)
Chyba jednak jesteśmy już koneserami bo udało się wyjść po 40 minutach z podpowiedzią, bez której pewnie byśmy nie wyszli. Gratka dla szperaczy. Ogólnie widać dużo pracy włożonej w wykonanie tego miejsca.
Niestety część ekipy będąc przekonana, że tu na pewno jest ukryta podpowiedź naruszyła jedzonko smakosza, co obsługa przyjęła ze zrozumieniem. Śmiejemy się dziś na wspomnienie tej sytuacji :)
Pani z obsługi bardzo sympatyczna, widać, że lubi to, co robi i zna się na tym, jest zaangażowana. Polecam wszystkim bo warto:)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Łatwy
Dom wariatów !
20.10.2016 | data wizyty: 20.10.2016
Świetny pokój, samo wprowadzenie bardzo ciekawe, a dalej robi się naprawdę strasznie...Odgłosy, stres, dodatkowe atrakcje.
Jak się wczujesz w klimat, to ciary chodzą po plecach.
Zagadki nie są mega trudne, ale atmosfera utrudnia logiczne myślenie.
Ciekawe rozwiązania, doskonała obsługa, która ma czas na pogawędkę i dobrze odnajduje się w swojej roli. Podobało mi się, że Pan z obsługi od początku wprowadzał nas w klimat tego mieszkania i do końca podtrzymywał atmosferę:)
Dla mnie 2 miesjce w Poznaniu, dla reszty mojej ekipy był to najbardziej niepokojący pokój jaki dotychczas odwiedziliśmy.
Jak się wczujesz w klimat, to ciary chodzą po plecach.
Zagadki nie są mega trudne, ale atmosfera utrudnia logiczne myślenie.
Ciekawe rozwiązania, doskonała obsługa, która ma czas na pogawędkę i dobrze odnajduje się w swojej roli. Podobało mi się, że Pan z obsługi od początku wprowadzał nas w klimat tego mieszkania i do końca podtrzymywał atmosferę:)
Dla mnie 2 miesjce w Poznaniu, dla reszty mojej ekipy był to najbardziej niepokojący pokój jaki dotychczas odwiedziliśmy.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Pot leje się po plecach...
20.10.2016 | data wizyty: 20.10.2016
Był to mój pierwszy pokój i tym samym bardzo wysoko zawiesił poprzeczkę na tego typu zabawy.
Ogromna dawka emocji sprawiła, że pot lał mi się po plecach, a kilka razy darłam się jak opętana. Nie byłam w stanie otworzyć kłódek mając poprawny kod - tak trzęsły mi się ręce. Reszta grupy (2k+2m) też reagowała podobnie:) Kolega wyszedł z zakrwawioną koszulką po tym jak koleżanka wczepiła się w niego ze strachu uprzednio dotykając rekwizytów.
Ostatecznie udało się wyjść dzięki doliczonym minutom.
Doceniam wkład w wykonanie pokoju, aspekty techniczne, bardzo miłą i przystojną obsługę, która świetnie się spisywała w swojej roli. Pamiątkowe zdjęcie perfekcyjnie obrobione, jest niezłym wspomnieniem. Nie być w Kolekcjonerze, to jak nie być w escape roomach w ogóle.
Ogromna dawka emocji sprawiła, że pot lał mi się po plecach, a kilka razy darłam się jak opętana. Nie byłam w stanie otworzyć kłódek mając poprawny kod - tak trzęsły mi się ręce. Reszta grupy (2k+2m) też reagowała podobnie:) Kolega wyszedł z zakrwawioną koszulką po tym jak koleżanka wczepiła się w niego ze strachu uprzednio dotykając rekwizytów.
Ostatecznie udało się wyjść dzięki doliczonym minutom.
Doceniam wkład w wykonanie pokoju, aspekty techniczne, bardzo miłą i przystojną obsługę, która świetnie się spisywała w swojej roli. Pamiątkowe zdjęcie perfekcyjnie obrobione, jest niezłym wspomnieniem. Nie być w Kolekcjonerze, to jak nie być w escape roomach w ogóle.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny