Mr.

Powróciliśmy do Rzeszowa i tym razem na pierwszy ogień poszedł Grobowiec Faraona.

Grobowców na swej drodze kilka już zwiedziliśmy. Były w śród nich lepsze i gorsze propozycje lecz ten pokój zdecydowanie zalicza się do pierwszej kategorii :)

Wystrój jest ok, lecz mimo wszystko wymaga trochę dopracowania co zresztą podczas rozmowy zauważyli sami twórcy i już podjęli kroki by to zmienić tak więc trzymamy kciuki :) Zresztą po rekwizytach które już są w pokoju widać że właściciele mają plan a co więcej umiejętności i wiedzę by stworzyć naprawdę niepowtarzalny wystrój. Przykładowo w każdym grobowcu widzieliśmy sarkofagi w końcu po to do nich idziemy ale tak wykonanego jak tutaj to jeszcze nie uświadczyliśmy. Dobrze do wróży na przyszłość :)

Łamigłówki są bardzo fajnie wkomponowane w pokój i to w takim stopniu że przez chwilę ciężko jest ruszyć z grą lecz jak już się uda to potem wszystko logicznie i liniowo składa się w całość. Poziom trudności nie jest zbyt wygórowany tak więc raczej każda ekipa powinna sobie poradzić w wyznaczonym czasie.

Jak chodzi o właścicieli to są to bardzo sympatyczni ludzie i już dawno albo chyba jeszcze nigdy w żadnej firmie nie przegadaliśmy tyle czasu na różne tematy i zapewne gdyby nie to że gonił nas trochę inny escape to rozmawialibyśmy jeszcze dłużej :) Widać od razu że escape roomy to nie tylko ich praca ale także pasja którą skrzętnie rozwijają i zdecydowanie lubią o niej pogadać ^^

Podsumowując, polecamy i trzymamy kciuki za przeprowadzkę oraz zmiany w pokojach :)

Chociaż widać że Dracula nie jest nowym pokojem to jednak nadal potrafi dostarczyć sporo frajdy z rozgrywki.
Widać że twórcy chcieli uzyskać mroczny i ciężki klimat i po części im się to udało ale do miana horroru trochę brakuje. Mimo wszystko podkład muzyczny oraz świece robią swoje. Jak o wnętrze chodzi to jest trochę pustawo patrząc na wielkość pomieszczenia chociaż centralny rekwizyt robi wrażenie.

Od strony zagadek jest jak najbardziej ok a większość z nich trzyma się tematyki. Jest to klasyczny escaperoom oparty na kłódkach i spostrzegawczości a łamigłówki prowadzą bezpośrednio od jednej do drugiej. Poziom trudności też nie jest wysoki chociaż dla początkujących może być wyzwaniem, bardziej doświadczone ekipy nie powinny mieć większych problemów.

Obsługa pomimo ściągnięcia na ostatnią chwilę bardzo sympatyczna oraz zafundowała nam bardzo faje wprowadzenie. Miło było poznać też właściciela i poznać trochę ciekawostek z prowadzenia pokoi :)

Podsumowując, fajna propozycja dla początkujących szukających czegoś z mroczniejszym klimatem.

PS. Czekamy na następce Draculi:) Patrząc po tym jakie firma teraz tworzy pokoje jesteśmy spokojni że będzie to mocna propozycja i nie możemy się doczekać :)

Nowego pokoju od Escape Room Katowice po prostu nie mogliśmy sobie darować i nie zawiedliśmy się.
Kolejny raz właściciel uraczył nas tak opowiedzianą historią że mógłbym jej słuchać i słuchać no ale trzeba było wejść do chaty i ją kontynuować.

Wystrój cóż, jak najbardziej rozumiem że może się podobać ale mi czegoś w nim brakowało, nie do końca chyba przemawiają do mnie płyty osb ;) Ale rekwizyty i reszta elementów to już najwyższy możliwy poziom, bez dwóch zdań. Dodatkowo plusem jest ciekawa fabuła podbita świetnym wprowadzeniem wspomnianym wcześniej.

Zagadki natomiast bronią się w stu procentach. Jest ich dużo a ilość elementów które trzeba odnaleźć jest naprawdę spora więc lepiej zaopatrzyć się w osobę lubiącą szperać bo może być ciężko. Jako chodzi o logikę zagadek i ich różnorodność to wszystko jest tak jak być powinno. Mamy trochę subtelnie pochowanej elektroniki, trochę łamigłówek na współpracę i trochę manualnych a wszystko to idealnie wpasowane w klimat pokoju.

Twórca pokoju tak jak pisałem i innych opiniach jest mega pozytywną osobą, po zakończeniu rozgrywki poświęcił nam sporo czasu na rozmowę i obgadanie łamigłówek a dodatkowa gdy pojawił się problem z brakującym personelem w drugiej siedzibie gdzie mieliśmy się zaraz udać załatwił problem od ręki.

Podsumowując, bawiliśmy się świetnie i był to naprawdę udany wypad do chatki, tak więc polecamy :)

To się nazywa unikatowa tematyka :)
Po pierwsze szacunek dla twórcy za wstęp bo prostą historię opowiedzieć w taki sposób że można film nakręcić to mało kto potrafi.
Samo wykonanie jest bardzo realistyczne i faktycznie można poczuć się jak w prawdziwej pralni. Bardzo duża ilość tematycznych rekwizytów na początek może spowodować zawrót głowy ale wszystko jest z grubsza logicznie poukładane w całość więc nie ma większych problemów żeby się w tym odnaleźć ale pod jednym warunkiem, a jest nim spostrzegawczość bo bez tego można mocno skomplikować sobie wyjście (tak jak w naszym przypadku).

Same zagadki nie należą do trudnych i także fajnie wpasowują się w tematykę pralni chociaż jedna z nich nie do końca mnie przekonała a dokładnie jej logika i to jak mielibyśmy wpaść na rozwiązanie.

Obsługa a dokładnie twórca pokojów mega sympatyczny i bardzo miło nam się rozmawiało :)

Podsumowując, pralnia to pokój o bardzo unikatowej tematyce i niezłych zagadkach także wart polecenia. Sądzę że jest to idealna propozycja dla początkujących grup a doświadczone ekipy muszą uważać by nie przekombinować ;)

Tym pokojem utwierdziliśmy się w przekonaniu że warto czasem opuścić wielkie miasta i udać się na poszukiwania do mniejszych miejscowości bo można odnaleźć takie perełki jak ta :)

Zagadki także stoją na najwyższym poziomie. Mamy każdy typ łamigłówki a dodatkowo są tak skonstruowane że ich rodzaj idealnie wpasowuje się do rozgrywki wraz z jej przebiegiem . Nie są może bardzo wymagające ale dają bardzo dużo frajdy z gry i z częścią z nich jeszcze się nie spotkaliśmy.

Pomimo świetnych zagadek najmocniejszą stroną Czarnobyla jest jego klimat i historia którą opowiada.
Nie tyle co pokój a cała rozgrywka perfekcyjnie poprowadzona od początku do końca. Już na samym wstępie siedząc w strojach jesteśmy mocno wkręcani w rozgrywkę a potem jest już tylko lepiej. Widać że właściciel zdecydowanie wie jak zbudować naprawdę świetny klimat a to co jest dalej to już majstersztyk :) Trochę ciężko opisać ten pokój bez zdradzania smaczków i fabuły bo to trzeba po prostu zobaczyć. W każdym razie wystrój jest świetny i nieprzekombinowany.

Obsługa tak jak w poprzednim komentarzu pisałem, bezbłędna :)

Podsumowując, propozycja obowiązkowa i jeden z lepszych pokoi jakie w ogóle odwiedziliśmy a pod względem fabuły i klimatu to już absolutny top.

Wracając z Zakopanego postanowiliśmy odwiedzić po drodze Nowy Targ i zdecydowanie był to strzał w dziesiątkę
Na pierwszy ogień poszła pierwsza tercja i bawiliśmy się świetnie.
Pokój nie jest duży ale bardzo klimatycznie urządzony i faktycznie od progu czujemy się jak w szatni. Podparte jest to świetnym wprowadzeniem więc czego chcieć więcej. Plus za podkład dźwiękowy.
Pod względem zagadek jest klasycznie czyli kłódki plus spostrzegawczość i łączenie faktów ale zrobione jest to w taki sposób że gra się bardzo przyjemnie. Wszystko jest logiczne i spójne a dodatkowo fajnie wkomponowane w bądź co bądź oryginalną tematykę pokoju.

Obsługa rewelacyjna. Właściciel bardzo wygadany i towarzyski a dodatkowo gołym okiem widać frajdę jaką mu sprawia prowadzenie rozgrywki i prezentowanie innym swoich pomysłów. Jednym słowem prawdziwy pasjonata :)

Podsumowując, klasyka na świetnym poziomie. Polecamy każdemu.

Po niezbyt udanej przygodzie w uniwersum Gwiezdnych wojen udaliśmy się do drugiej propozycji od ESC i tutaj jest już zdecydowanie lepiej.
Wystrój i klimat pokoju jak najbardziej mnie przekonuje. Jest wszystko to co zazwyczaj w pokojach z taką tematyką dodatkowo urozmaicone o elementy których nigdy wcześniej nie widzieliśmy i które potrafią zaskoczyć. Plus także za fabułę oraz wkomponowanie jej w pokój.
Problem widzę jedynie w ulokowaniu jednego z graczy bo nie za bardzo wyobrażam sobie kogoś słusznego wzrostu kto miał by się wydostać no ale może twórcy mają na to jakiś plan awaryjny. Dodatkowo jedna z zagadek jest ulokowana trochę za wysoko.

Zagadki jak najbardziej na tak. Nie są może najtrudniejsze, mogło by ich być ciut więcej i trochę bardziej nieliniowych ale jest ok. Mają swój klimat.

Obsługa, cóż tutaj trochę zabrakło.

Podsumowując, fajna propozycja dla fanów więziennych klimatów i nie tylko. Polecamy.

Tematyka Star Wars pod względem escape roomów to dla mnie prawdziwy fenomen. Nie czuję się specjalistą od tego uniwersum ale jest ono przecież na tyle bogate i różnorodne że mogło by obdzielić kilkadziesiąt pokoi i jeszcze by zostało a tutaj taka bieda :(

Tak więc gdy obsługa stwierdziła że do Piratów się jednak nie dostaniemy to nawet ucieszył mnie fakt że zaproponowali nam taki pokój bo miałem nadzieje że może tym razem będzie lepiej ale niestety...
Początek jest ok. Dostajemy bardzo fajne stroje i instruktaż do misji którą już co prawda wcześniej wykonywaliśmy w innym pokoju ale nie zrażeni zaczęliśmy.
O ile pierwsze wrażenie jest niezłe tak im dalej w głąb tym gorzej bo pokój jak i obsługa nie do końca chcieli współpracować. Sam wystrój szczególnie w późniejszym etapie potrafi zrobić wrażenie ale usterki i pewne niedociągnięcia nie do końca pozwoliły się tym cieszyć. Z klimatem też bywa różnie bo o ile na wstępie jest ok tak potem rozwiązania typu skype do Yody średnio pasują.

Jak chodzi o zagadki to jest to pokój mocno reżyserowany gdzie przez większość gry jesteśmy prowadzeni za rękę. Na dobrą sprawę nie jest to minus bo spotkaliśmy się już z takim rozwiązaniem i wyszło to całkiem nieźle tyle że taki rodzaj rozgrywki wymaga by pokój był sprawny w 100% a tutaj tego zabrakło.

Obsługa też nie powala. O ile nie wymagam nigdy natychmiastowej reakcji od pracowników bo nie jesteśmy jedyną ekipą na ziemi ale tutaj odbywało się to zdecydowanie za wolno albo wcale. Ogólnie obsługa na zasadzie wejdź, zapłać, wyjdź czyli bez szału.

Podsumowując pokój z gatunku tych gdzie twórcy chcieli za mocno i coś nie wyszło. Sądzę że gdyby go dopracować i urozmaicić trochę fabułę to sprawiał by dużo lepsze wrażenie. Zamysł jest fajny ale to wszystko.

Nie mogliśmy sobie darować by podczas pobytu w Zakopanem nie odwiedzić pokoju o tak unikatowej i nawiązującej to regionu tematyce. Tak więc przybyliśmy, przeszliśmy i nie zawiedliśmy się.
Zbójecki skarb to według mnie najlepsza propozycja w tym oddziale LetMeOut. Wnętrze jest bardzo ładnie i estetycznie wykonane a każdy element/rekwizyt nawiązuje do tematyki co już od progu powoduje że bez problemu wczuwamy się w klimat rozgrywki. Plus za całkiem ciekawą historię.
Zagadki też są mocną stroną pokoju. Muszę przyznać że na początku nie za bardzo wiedzieliśmy za co się zabrać i chwilę nam zajęło zanim ruszyliśmy do przodu. Trzeba pochwalić twórców za staranność z jaką poukrywali wszystkie zagadki oraz mechanizmy. Jedak jak już się ruszy to jest z górki. Łamigłówki są bardzo logiczne oraz dosyć liniowe więc raczej każda ekipa powinna sobie z nimi poradzić bez większych przeszkód.

Pozycja obowiązkowa zarówno z powodu tematyki jak i tego że jest to po prostu bardzo dobry escaperoom :)

Po baśniowej Alicji postanowiliśmy zmienić klimat i udaliśmy się do Martwej Ciszy.
Jako że chyba na stałe przyjęło się w świecie escaperoomów że psychopaci uwielbiają przebywać w spartańskich warunkach tak i tutaj zastaliśmy dosyć skromnie urządzony pokój, który w przeciwieństwie do innych nie ocieka krwią i nie walają się wszędzie elementy ludzkiego ciała. Myślę że takie stonowanie wyszło mu nawet na dobre bo w końcu nie czuliśmy się jakbyśmy wchodzili do rzeźni.
Mimo niewielkiej liczby rekwizytów twórcą udało się pochować całkiem sporą ilość zagadek. Tutaj także można miło się zaskoczyć bo łamigłówki są różnorodne i nieliniowe a dodatkowo bardzo fajnie wpasowane w tematykę pokoju. Jak chodzi o poziom trudności to bardziej doświadczone ekipy nie powinny mieć raczej większych problemów a dla początkujących może być to fajne wyzwanie.

Obsługa ta sama co w Krainie Czarów tak więc świetna.

Podsumowując, fajny pokój prezentujący trochę inne podejście do oklepanego już tematu za co duży plus. Z minusów to jak dla mnie ten sam co w Krainie czyli brak fabuły co trochę osłabia klimat. Mimo to escape godny polecenia .