_trebuH

Ostatnio otrzymaliśmy tajne informacje o planach ostatecznego ataku Imperium na Ruch Oporu, dlatego szybko zebraliśmy ekipę i ruszyliśmy na misję! Nasza misja oczywiście zakończyła się sukcesem, jednak czekały na nas różne zagadki, którym musieliśmy podołać. Niektóre elementy misji wymagały trochę główkowania, jednak dla nas nic nie jest niemożliwe! Wystrój i zagadki bardzo ciekawe a sam system podpowiedzi był dodatkowym plusem! Na dodatkowe uznanie zasługuje cała ekipa ESCAPE ARENY- mimo wczesnego dotarcia na misję powitali nas bardzo ciepło i na pewno zachęcili do powrotu. Pozdrawiamy także serdecznie naszą MG- Oliwia świetnie sprawdziła się jako nasz mały dobry duszek, który czujnie nad nami czuwał! Super doświadczenie a sam pokój wart polecenia!

Pokój bardzo bajkowy i uroczy, idealny dla małych i dużych trolli (lub dla istot zwanych... "ludźmi"?). ;) Bardzo ładne i estetycznie wykonane dekoracje, ciekawe i w większości intuicyjne zagadki, przyjemna fabuła i pozytywna MG. Mimo początkujących osób w drużynie udało nam się przejść pokój bardzo sprawnie, mimo że na początku zapowiadało się ciężko. Niektóre rzeczy były bardzo ciężkie do dostrzeżenia (ze względu np. na słabe oświetlenie, które momentami było dość istotne) dlatego warto mieć oczy szeroko otwarte. Naszym zdaniem urozmaiceniem byłaby zmiana systemu podpowiedzi, trochę nam zabrakło czegoś, co bardziej wpasowałoby się w klimat (jednak to już szczegół). Bardzo przyjemny pokój dla grup średniozaawansowanych.

Pokój został tak dokładnie przygotowany, że możemy powiedzieć, że można faktycznie poczuć się jak w prawdziwym domu pogrzebowym. Wystrój bardzo klimatyczny, w pewien sposób łamie tabu, które związane jest z tematem śmierci. Zagadki bardzo ciekawe, dużo kreatywnych rozwiązań i bardzo duża dbałość o najmniejsze szczegóły. Nie ukrywamy, że były momenty, w których można było dostać gęsiej skórki (jednak zaraz po tym wybuchaliśmy śmiechem, więc faktycznie pasuje tu ten przygodowy klimat). Bardzo przyjemna pozycja, jeśli chodzi o poznańskie ER.

Halo, halo! Zgłasza się ekipa do spraw beznadziejnych! Słyszeliśmy dużo o tej akcji, straciliśmy przez nią dużo wspaniałych agentów. Mimo krótkiego stażu pracy części naszej ekipy podjęliśmy się jednak tego ciężkiego zadania- w końcu nie bez powodu powstała nazwa naszej paczki. Część napotkanych zagadek wymagała namyślenia się, jednak co to dla nas! Naczelna agentka- pseudonim „MG” spisała się na medal, gdy paliły nam się cztery litery, zawsze służyła pomocom i chętnie odpowiedziała na nasze pytania. Jeśli chcecie pójść śladami naszej ekipy, to gorąco polecamy- szczególnie przez fakt, że obrazy w tej okolicy giną wyjątkowo często… (lecz w razie co nie wiecie tego od nas!). Pamiętajcie- nie dajcie się złapać i nas nie wsypcie! Bez odbioru!

Pokój bardzo przyjemny, świetny „na rozgrzewkę”. Pokój przechodziliśmy w dwie osoby i udało nam się wyjść. Wystrój oddawał w pełni klimat, pasował do fabuły. Zagadki proste, da się przekombinować, dlatego czasem faktycznie mniej kombinowania znaczy lepiej. Przesympatyczna MG- Zuza zadbała o to, żebyśmy wyszli z pokoju bardzo zadowoleni (gorąco pozdrawiamy!). Pokój wart odwiedzenia szczególnie przez osoby początkujące- polecamy. :)

Pokój wyciągnięty rodem z popularnej bajki naszego dzieciństwa- to już zwiastuje coś, co nam się spodoba! W pokoju można dostrzec wiele różnych (Scooby) smaczków nawiązujących do filmów. Byliśmy ekipą mieszaną: dwie osoby doświadczone i dwie, które przygodę z ER dopiero zaczynają- mimo to udało nam się przejść pokój w bardzo dobrym czasie (jednak musimy przyznać, że podpasowały nam po prostu napotkane zagadki). Samych zagadek jest bardzo dużo, każdy miał ciągle pełne ręce roboty i tak naprawdę nie było chwili, gdzie ktoś mógłby zacząć się nudzić. Widać, że pokój cieszy się zainteresowaniem, bo w niektórych miejscach widać już „ślady użytkowania". Samo zakończenie jest chyba punktem kulminacyjnym całej naszej akcji- zasługuje na wyrazy uznania. Bardzo sympatyczny MG i ciekawy pomysł na pokój pozostawiają nas z bardzo pozytywnymi wspomnieniami.

Poniedziałkowy wieczór, koniec zmiany, bilety powrotne już kupione i myślami byliśmy już w domach... nagle dostaliśmy nieoczekiwaną wiadomość z prośbą o rozwiązanie pewnej zagadkowej sprawy... Musieliśmy to poważnie przemyśleć (wiecie, jak to jest z tą pracą po godzinach pracy), ale że operacja ma najwyższy państwowy priorytet, to nie byliśmy w stanie sobie odmówić takich wrażeń. Bilety wymieniliśmy na późniejszą godzinę i ruszyliśmy w nieznane. Wiedzieliśmy niewiele- ktoś kogoś zabił, grasuje jakaś mafia i musimy uważać, żeby nie zostać nakryci. Podczas zbierania dowodów nie spodziewaliśmy się jeszcze, co nas czeka- a działo się sporo! Ostatecznie skarb państwa został uratowany i każdy wyszedł z akcji żywy (nooo prawie każdy...). Zabawa była na najwyższym poziomie, zdecydowanie przerosła nasze oczekiwania (mimo że nie wiedzieliśmy, czego się spodziewać)! Zagadki ciekawe, można poczuć pewnego rodzaju presję czasu- w pewnym momencie dostaliśmy wręcz gęsiej skórki, a bicie naszych serc przyspieszyło... czy to nie brzmi jak definicja dobrze zrobionego pokoju? Mistrzyni gry bardzo sympatyczna co dodatkowo podbiło nasze zadowolenie. Zdecydowanie pokój godny polecenia.

Pokój sam w sobie bardzo przyjemny- pozwolił na przeniesienie się w inne miejsce, a wystrojem oddawał klimat. Zagadki pomysłowe i kreatywnie wykonane, mała ilość kłódek działała na plus. Były śmiechy, tańce, wulkany i zwierzęta- czego chcieć więcej? Zmienilibyśmy jednak system podpowiedzi, żeby pasował do fabuły pokoju- nie współgrał nam on do końca z samym zamysłem na uwięzienie w dżungli.

Pokój sam w sobie bardzo klimatyczny, wystrój bardzo wpasował się w fabułę pokoju. Zagadki były mocno urozmaicone i miały różny poziom trudności- niektóre bardzo intuicyjne a nad innymi trzeba było chwilkę pomyśleć. Problemem okazał się pewien "atrybut", który otrzymaliśmy w pokoju- miał on naszym zdaniem w sobie trochę za dużo (zbędnych) informacji, które wprowadzały momentami drobny chaos. Pokój da się przejść w dwie osoby, jednak trzeba mieć ciągle oczy szeroko otwarte, bo łatwo jest coś przeoczyć. Mistrzowie gry bardzo pozytywni, po samym wyjściu z pokoju chętnie porozmawialiśmy chwilę, więc zaplusowali mimo drobnej wpadki na początku.

Odwiedziliśmy pokój jako jedna z pierwszych grup, przez co nie wiedzieliśmy czego się spodziewać i musieliśmy być gotowi na wszystko! Dzięki niesamowitym MG, którzy zadbali o najmniejszy szczegół, pokój pokazał bardzo wysoki poziom i rokuje na jeden z ciekawszych w okolicy! W pokoju znajdziecie wiele ciekawych zagadek i interesujących pomysłów, które świetnie pasują klimatem do fabuły pokoju. Zdecydowanie jest to ER wart odwiedzenia i polecenia!