Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
Qlka
Hej, jestem Qlka. Mam na swoim koncie 29 odwiedzonych escape roomów. Zapraszam do przeglądania mojego profilu. Dodaj mnie do obserwowanych lub napisz wiadomość aby porozmawiać o escape roomach.
Odwiedzone pokoje:
29
Pokoje na liście życzeń:
0
Poziom:
Nawigator
Punkty:
110
W poszukiwaniu diamentów
17.03.2025 | data wizyty: 15.03.2025
Wiarygodna opinia
Pokój idealny dla dwóch osób - maksymalnie 3.
Pokój typowo elektroniczny, liniowy.
Jestem mocno zmieszana, gdyż od samego początku nie wszystko działało jak powinno, co spowodowało pewne zamieszanie przez co niestety mistrz gry musiał podawać rozwiązanie/nakierować nas. Pokój z ogromnym potencjałem, ale niedopracowany.
Klimat kopalni efektowny.
Pokój typowo elektroniczny, liniowy.
Jestem mocno zmieszana, gdyż od samego początku nie wszystko działało jak powinno, co spowodowało pewne zamieszanie przez co niestety mistrz gry musiał podawać rozwiązanie/nakierować nas. Pokój z ogromnym potencjałem, ale niedopracowany.
Klimat kopalni efektowny.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 7/10
Obsługa: 9/10
Klimat: 8/10
Poziom trudności: Średni
hm...
17.06.2018 | data wizyty: 16.06.2018
odwiedziliśmy ten pokój wczoraj po wielu pozytywnych opiniach. niestety ciężko nam było uwierzyć jak można zepsuć tak klimatycznie opisany pokój. zagadki można policzyć na palcach jednej ręki... od początku wejścia do pokoju niewiadomo po co nam ten jeden rekwizyt? sam Pan, który obsługiwał wspomniał tylko, żeby "coś" urozmaicić.
jednej z ostatnich zagadek nie mogliśmy przejść, bo "pan elektryk ją zepsuł" więc jakże wielka była nasza frustracja musieć machać o podpowiedzi a na dodatek na ekranie, który jest tylko jeden jest to ciężka sprawa, bo nawet nie ma dźwięku kiedy się pojawia informacja.
ogromna szkoda, wielki niedosyt. jeden ze słabszych ER w trójmieście. zdecydowanie wymaga odświeżenia
pokój polecam na "pierwszy raz" lub osobom do 5 pokoi
jednej z ostatnich zagadek nie mogliśmy przejść, bo "pan elektryk ją zepsuł" więc jakże wielka była nasza frustracja musieć machać o podpowiedzi a na dodatek na ekranie, który jest tylko jeden jest to ciężka sprawa, bo nawet nie ma dźwięku kiedy się pojawia informacja.
ogromna szkoda, wielki niedosyt. jeden ze słabszych ER w trójmieście. zdecydowanie wymaga odświeżenia
pokój polecam na "pierwszy raz" lub osobom do 5 pokoi
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 4/10
Obsługa: 4/10
Klimat: 4/10
Poziom trudności: Średni
Odpowiedź firmy Escape Gdańsk
Jest nam bardzo przykro, że wyszliście rozczarowani. Podnosimy jednak rękawice bo część zarzutów jest krzywdząca i nieprawdziwa.
Wracaliście Państwo z zawodów, prawda? Jesteście doświadczonymi uciekinierami. Mimo tego nie poszło Wam w pokoju. Pokoju, który jest bardzo logiczny i nieraz był kończony w rekordowym czasie 35minut lub zbliżonym beż żadnych podpowiedzi. Nie dostaliście podpowiedzi bez powodu - nie zauważyliście oczywistego tropu a po wskazaniu go Pani stwierdziła, że trudno go zauważyć. Proszę samemu ocenić czy to jest podejście doświadczonej grupy. Czytaliście opinię, więc wiedzieliście, że pokój nie będzie prosty. Mimo to frustrację z Waszego (we własnym mniemaniu) niepowodzenia próbujcie zrzucić na trudno zauważalne tropy, niepotrzebne kajdanki, jeden ekran, beton na podłodze (chociaż fabularnie pokój jest piwnicą...). Mimo to serdecznie zapraszamy do Pułapki Szeryfa. Jest znacznie prostsza, więc Państwa ambicja powinna poczuć się lepiej.
PS. Kolejność do zagadki wypisana dużymi literami w jednym z najbardziej widocznych miejsc to nie jest trudny do zauważenia trop. Powodzenia w dalszych ucieczkach!
Wracaliście Państwo z zawodów, prawda? Jesteście doświadczonymi uciekinierami. Mimo tego nie poszło Wam w pokoju. Pokoju, który jest bardzo logiczny i nieraz był kończony w rekordowym czasie 35minut lub zbliżonym beż żadnych podpowiedzi. Nie dostaliście podpowiedzi bez powodu - nie zauważyliście oczywistego tropu a po wskazaniu go Pani stwierdziła, że trudno go zauważyć. Proszę samemu ocenić czy to jest podejście doświadczonej grupy. Czytaliście opinię, więc wiedzieliście, że pokój nie będzie prosty. Mimo to frustrację z Waszego (we własnym mniemaniu) niepowodzenia próbujcie zrzucić na trudno zauważalne tropy, niepotrzebne kajdanki, jeden ekran, beton na podłodze (chociaż fabularnie pokój jest piwnicą...). Mimo to serdecznie zapraszamy do Pułapki Szeryfa. Jest znacznie prostsza, więc Państwa ambicja powinna poczuć się lepiej.
PS. Kolejność do zagadki wypisana dużymi literami w jednym z najbardziej widocznych miejsc to nie jest trudny do zauważenia trop. Powodzenia w dalszych ucieczkach!
słaby
21.10.2017 | data wizyty: 14.10.2017
Odwiedziliśmy wszystkie Wasze pokoje więc idąc do nowego myśleliśmy, że "będzie się działo" jak bardzo się zdziwiliśmy...
to był jeden z najsłabszych ER w jakim byliśmy... zawsze chodzimy tą samą, stałą ekipą i wszyscy mamy takie samo zdanie: pokój zrobiony jakby na siłę.
za duży dla czterech osób. w sumie dwie mają szansę coś zrobić a dwie oglądają co się dzieje.
dużo rzeczy niedopracowanych, niejasnych, już zużytych, zepsutych, co zgłaszaliśmy, ale ekipa nic sobie z tego nie zrobiła. niektóre elementy niewidoczne. ogromny zawód.
to był jeden z najsłabszych ER w jakim byliśmy... zawsze chodzimy tą samą, stałą ekipą i wszyscy mamy takie samo zdanie: pokój zrobiony jakby na siłę.
za duży dla czterech osób. w sumie dwie mają szansę coś zrobić a dwie oglądają co się dzieje.
dużo rzeczy niedopracowanych, niejasnych, już zużytych, zepsutych, co zgłaszaliśmy, ale ekipa nic sobie z tego nie zrobiła. niektóre elementy niewidoczne. ogromny zawód.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 5/10
Obsługa: 5/10
Klimat: 5/10
Poziom trudności: Średni
Odpowiedź firmy Enigmat Escape
Doskonale pamiętamy Waszą wizytę.
Z przykrością czytamy, że nasz nowy pokój bardzo wyróżniający się na lokalnym rynku, Wam się nie spodobał. Musimy zaprzeczyć, że został robiony na siłę. Nasze pokoje powstają z pasji do escape roomów i tworzenia czegoś nowego, rzadko spotykanego.
Pokój z założenia miał być trudny. Trudne zagadki charakteryzują się skomplikowaniem i niepodawaniem rozwiązań na tacy. Odsyłamy do ciekawego artykułu który można znaleźć na lockme.pl https://lockme.pl/blog/nie-podobalo-ci-sie-w-escape-roomie-wiemy-dlaczego/ opisującego, czego można spodziewać się w trudnym pokoju.
Częstym zastrzeżeniem w tym pokoju jest to, że część osób nie ma co robić. Takie wrażenie występuje, gdy grupa nie współpracuje ze sobą i nie dzieli się obowiązkami. Próbuje rozwiązywać liniowo, gdy można jednocześnie zająć się kilkoma rekwizytami. Zagadki bywają czasochłonne, ale przy dobrych pomysłach da się rozwiązać szybko. Na tę chwilę rekord rozwiązania (bez podpowiedzi) wynosi 38 minut. Tego dnia kooperacji u Was brakowało.
Rekwizyty w escape roomach nie są niezniszczalne i się zużywają. Przed Wami, tego samego dnia, przez pokój ugościł 30 uciekinierów. Jednak gdy zauważymy, że coś jest na tyle zniszczone oraz jest nie do użytku, to wymieniamy. Mamy zapasowe rekwizyty w celu szybkiej podmiany, gdy te w pokoju odmówią posłuszeństwa. Czasami na wstępie opowiadamy śmieszne anegdotki z nietypowego zachowania innych grup, które powoduje szybsze zużywanie się pokoju (wkładanie metalowych elementów do kontaktów, rzucanie rekwizytami, zrywanie oznaczeń „nie dotykać”, wyrywanie bardzo mocno przytwierdzonych rzeczy do ścian oraz przewodów i zdziwienie, że zagadki przez to nie działają. [SPOILER] Podczas waszej wizyty jeden z przewodów potrzebny do rozwiązania zagadki przerwał się. [KONIEC SPOILERA] Gdy pokazaliście uszkodzony rekwizyt do kamery czas został zatrzymany w celu szybkiej wymiany. Mistrz gry wszedł do pokoju, ustalił przyczynę jego złego działania, doprowadził do używalności, zamontował go w rozwiązanej przez was już wcześniej zagadce oraz poprosił by go nie ruszać, bo nigdzie indziej się nie przyda. Całość zajęła niecałe 2 minuty. Zażądaliście dodatkowych minut i je otrzymaliście.
Po Waszym wyjściu z pokoju widzieliśmy niezadowolenie. Mówiliście, że dużo rzeczy nie działa. Mistrz gry wytłumaczył ich działanie i zasugerował możliwe (najczęstsze) przyczyny takiego wrażenia. Pokój jest interaktywny i prawidłowe działania uczestników są zasygnalizowane zapaleniem się diod lub też efektami dźwiękowymi.
Bardzo wzięliśmy wasze uwagi do siebie. Przed kolejną ekipą pokój przeszedł dokładny przegląd elementów mechanicznych. Oprócz wspomnianego wcześniej przewodu nic nie wymagało nagłej naprawy. Kolejna ekipa wykazała się wyrozumiałością i nie obraziła się, gdy weszła z 30 minutowym opóźnieniem. Wyszli przed czasem. Zapytaliśmy, jak to mamy w zwyczaju, o ich odczucia i czy wszystko działało, bo poprzednia ekipa zgłaszała problemy. Potwierdzili nasze przypuszczenia - działało wszystko bez zarzutów.
Niestety odnosimy wrażenie, że opinia jest bardzo niesprawiedliwa, być może - podyktowana ambicjami - wynika z tego, że po wielu Waszych udanych ucieczkach (gratulacje!) akurat ten pokój okazał się wyzwaniem.
Na pewno będziemy ciągle dokładać starań, aby każdy uczestnik bawił się u nas jak najlepiej, a z każdej krytycznej opinii postaramy się wyciągnąć konstruktywne wnioski. Pozdrawiamy! Ekipa EE
Z przykrością czytamy, że nasz nowy pokój bardzo wyróżniający się na lokalnym rynku, Wam się nie spodobał. Musimy zaprzeczyć, że został robiony na siłę. Nasze pokoje powstają z pasji do escape roomów i tworzenia czegoś nowego, rzadko spotykanego.
Pokój z założenia miał być trudny. Trudne zagadki charakteryzują się skomplikowaniem i niepodawaniem rozwiązań na tacy. Odsyłamy do ciekawego artykułu który można znaleźć na lockme.pl https://lockme.pl/blog/nie-podobalo-ci-sie-w-escape-roomie-wiemy-dlaczego/ opisującego, czego można spodziewać się w trudnym pokoju.
Częstym zastrzeżeniem w tym pokoju jest to, że część osób nie ma co robić. Takie wrażenie występuje, gdy grupa nie współpracuje ze sobą i nie dzieli się obowiązkami. Próbuje rozwiązywać liniowo, gdy można jednocześnie zająć się kilkoma rekwizytami. Zagadki bywają czasochłonne, ale przy dobrych pomysłach da się rozwiązać szybko. Na tę chwilę rekord rozwiązania (bez podpowiedzi) wynosi 38 minut. Tego dnia kooperacji u Was brakowało.
Rekwizyty w escape roomach nie są niezniszczalne i się zużywają. Przed Wami, tego samego dnia, przez pokój ugościł 30 uciekinierów. Jednak gdy zauważymy, że coś jest na tyle zniszczone oraz jest nie do użytku, to wymieniamy. Mamy zapasowe rekwizyty w celu szybkiej podmiany, gdy te w pokoju odmówią posłuszeństwa. Czasami na wstępie opowiadamy śmieszne anegdotki z nietypowego zachowania innych grup, które powoduje szybsze zużywanie się pokoju (wkładanie metalowych elementów do kontaktów, rzucanie rekwizytami, zrywanie oznaczeń „nie dotykać”, wyrywanie bardzo mocno przytwierdzonych rzeczy do ścian oraz przewodów i zdziwienie, że zagadki przez to nie działają. [SPOILER] Podczas waszej wizyty jeden z przewodów potrzebny do rozwiązania zagadki przerwał się. [KONIEC SPOILERA] Gdy pokazaliście uszkodzony rekwizyt do kamery czas został zatrzymany w celu szybkiej wymiany. Mistrz gry wszedł do pokoju, ustalił przyczynę jego złego działania, doprowadził do używalności, zamontował go w rozwiązanej przez was już wcześniej zagadce oraz poprosił by go nie ruszać, bo nigdzie indziej się nie przyda. Całość zajęła niecałe 2 minuty. Zażądaliście dodatkowych minut i je otrzymaliście.
Po Waszym wyjściu z pokoju widzieliśmy niezadowolenie. Mówiliście, że dużo rzeczy nie działa. Mistrz gry wytłumaczył ich działanie i zasugerował możliwe (najczęstsze) przyczyny takiego wrażenia. Pokój jest interaktywny i prawidłowe działania uczestników są zasygnalizowane zapaleniem się diod lub też efektami dźwiękowymi.
Bardzo wzięliśmy wasze uwagi do siebie. Przed kolejną ekipą pokój przeszedł dokładny przegląd elementów mechanicznych. Oprócz wspomnianego wcześniej przewodu nic nie wymagało nagłej naprawy. Kolejna ekipa wykazała się wyrozumiałością i nie obraziła się, gdy weszła z 30 minutowym opóźnieniem. Wyszli przed czasem. Zapytaliśmy, jak to mamy w zwyczaju, o ich odczucia i czy wszystko działało, bo poprzednia ekipa zgłaszała problemy. Potwierdzili nasze przypuszczenia - działało wszystko bez zarzutów.
Niestety odnosimy wrażenie, że opinia jest bardzo niesprawiedliwa, być może - podyktowana ambicjami - wynika z tego, że po wielu Waszych udanych ucieczkach (gratulacje!) akurat ten pokój okazał się wyzwaniem.
Na pewno będziemy ciągle dokładać starań, aby każdy uczestnik bawił się u nas jak najlepiej, a z każdej krytycznej opinii postaramy się wyciągnąć konstruktywne wnioski. Pozdrawiamy! Ekipa EE
klimatycznie :)
21.10.2017 | data wizyty: 21.10.2017
Odwiedziliśmy pokój w 5 osobowej ekipie. Od razu po wejściu do pokoju czuje się jego klimat i ogrom zagadek.
Największym plusem dla nas to fakt, że każda osoba z naszej ekipy mogła jednocześnie wykonywać kilka zadań. Trzeba pamiętać, że przy pokojach tego typu trzeba mówić co się znalazło, wymyśliło aby na końcu połączyć wszystko w rozwiązanie. Dużo ciekawych, zaskakujących rozwiązań. wyszliśmy z ogromnym uśmiechem z pokoju naprawdę przenieśliśmy się w czasy Farona :))).
Udało nam się wyjść 19minut przed końcem czasu, ale zaznaczam, że to naprawdę pokój dla doświadczonych ekip. Czekamy na kolejne pokoje!
Największym plusem dla nas to fakt, że każda osoba z naszej ekipy mogła jednocześnie wykonywać kilka zadań. Trzeba pamiętać, że przy pokojach tego typu trzeba mówić co się znalazło, wymyśliło aby na końcu połączyć wszystko w rozwiązanie. Dużo ciekawych, zaskakujących rozwiązań. wyszliśmy z ogromnym uśmiechem z pokoju naprawdę przenieśliśmy się w czasy Farona :))).
Udało nam się wyjść 19minut przed końcem czasu, ale zaznaczam, że to naprawdę pokój dla doświadczonych ekip. Czekamy na kolejne pokoje!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
może być
17.11.2016 | data wizyty: 17.11.2016
Byliśmy już w kilkunastu pokojach w Trójmieście o różnym poziomie trudności i... ten okazał się jednym po którym mieliśmy ogromny niesmak. Na początku zaczęliśmy z wielką parą zagadki miały jakiś sens i udawało nam się je ze sobą połączyć jednak dwie ostatnie były baaaardzo problematyczne. Dwa opisy zagadek były tak słabe, że nawet dostając podpowiedź byliśmy zdziwieni. Pierwszy był opis, w którym mowa o "wieży", ale to akurat przy którymś podejściu dało się ogarnąć. Niestety ostatnia zagadka, dzięki której moglibyśmy wyjść była totalnie słaba. Opis zagadki w języku polskim i angielskim w ogóle się nie pokrywał co było dla nas kolejnym zaskoczeniem - no bo jak to tak? Chociaż czytając opinie widzę, że nie tylko dla nas ta ostatnia była problemem... Swoje uwagi przekazaliśmy obsłudze. Pokój zdecydowanie nie dla początkujących. Życzę dalszego rozwoju.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 6/10
Obsługa: 8/10
Klimat: 8/10
Poziom trudności: Średni
Niedosyt
25.08.2016 | data wizyty: 25.08.2016
Po krótce: pokój typowo elektroniczny, z wieloma gadżetami, które są jego atutem. Zagadki nie do końca logiczne przez co mieliśmy problemy. Wyszliśmy 10minut przed czasem z wielkim niedosytem z powodu wielu podpowiedzi z emotkami..których nie chcieliśmy.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 5/10
Obsługa: 2/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Świetny
25.08.2016 | data wizyty: 25.08.2016
Wiarygodna opinia
Świetna komunikacja z obsługą, która od razu wyróżnia to miejsce. Pokój bardzo klimatyczny, zagadki logiczne. Wywołał u nas dużo emocji :-) koniecznie trzeba odwiedzić i poczuć te emocje. Do tej pory najlepszy w Gdańsku
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny