kicaczek

Pokój odwiedziliśmy w 4 osoby, ale odniosłam wrażenie, że optymalnie byłoby, gdybyśmy przyszli w 3. Zagadki nie były trudne, był to raczej średni poziom. Wyszliśmy 10 minut przed czasem z niedosytem, który był spowodowany tym, że game master (naszym zdaniem totalnie na wyrost) w pierwszych minutach zabawy powiedział nam wprost, od którego elementu powinniśmy zacząć rozwiązywanie zagadek (o co nie prosiliśmy). Plus za 2 ciekawe rozwiązania, których nie widziałam wcześniej w innych pokojach oraz za dekoracje.

Bardzo fajny pokój dla osób rozpoczynających swoją przygodę z ER. Wyjątkowo do pokoju wybraliśmy się we dwójkę, mając na uwadze stopień trudności zagadek. Poprosiliśmy również o podkręcenie nieco trudności pokoju, bo była taka opcja. Mieliśmy czas na spokojnie przyjrzeć dekoracjom, zatrzymać się nad zagadkami nieco dłużej niż normalnie, aż w pewnym momencie przekombinowaliśmy. ;)) Wykorzystaliśmy prawie całą godzinę na przyjemną zabawę. Zagadki są liniowe. Osobom rozważającym przyjście w większej grupie raczej bym to odradzała, ale w duecie można fajnie spędzić tę godzinę w Komnacie.

Odwiedziliśmy pokój standardowo we czwórkę i każdy z nas miał co robić. Udało nam się ukończyć wszystkie zagadki 3 sekundy przed czasem, co uważamy za ogromny sukces, bo nie było łatwo. ;)) Przydała nam się jedna podpowiedź, ale super rozwiązaniem było to, że nie została ona podana dosłownie, tylko również jakby w formie zagadki. Było kilka mechanizmów z którymi do tej pory nigdy się nie spotkaliśmy, a zrobiły na nas fajne wrażenie. Game Master zasługuje na wielkie brawa! Świetnie wyczuł poziom zaawansowania naszej ekipy i nie proponował wskazówek bez potrzeby, ogromny szacun! Super się bawiliśmy. :)

Odwiedziliśmy pokój we czwórkę. Udało nam się rozwiązać wszystkie zagadki 2 minuty przed czasem, jednak nie obyło się bez podpowiedzi. Ogólnie odnieśliśmy wrażenie, że przydałoby się 10-15 minut więcej, żeby dojść do rozwiązań samodzielnie. Jest to zdecydowanie jeden z najtrudniejszych pokoi, w jakim byłam. Mieliśmy już pod koniec lekki stres, że nie uda nam się wyjść. :) Wystrój dopracowany, zagadki zróżnicowane, każdy z nas miał co robić. Ogromny plus za brak kłódek! Minus za jeden mechanizm, który popsuł się dzień przed naszym przyjściem i trochę nas to zbiło z tropu. ;)

Odwiedziliśmy pokój w 4 osoby. Udało nam się wyjść bez żadnej podpowiedzi 18 minut przed czasem. Zagadki na początku nie były łatwe, ale odnieśliśmy wrażenie, że niektóre z nich są przypadkowe i mogłyby lepiej nawiązywać do motywu przewodniego. Stopień trudności maleje wraz z upływającym czasem, przez co mieliśmy lekki niedosyt. Oświetlenie z pewnością stanowi dodatkowe utrudnienie w tym pokoju. Brakowało nam lepszego wprowadzenia do historii, za to ogromny plus za wystrój i klimat panujący w środku!