Bartosz M.

    Bartosz M.

    https://www.facebook.com/trzeciblank/ Alohomora! team member (:

    Odwiedzone pokoje:
    190

    Planowane pokoje:
    0

    Poziom:
    Przewodnik

    Punkty:
    508

    300
    508 pkt
    999
    Morskie Opowieści
    Morskie Opowieści

    Olbrzymi potencjał, ale...

    20.02.2023 | data wizyty: 18.02.2023

    Wiarygodna opinia

    ...ale no właśnie.

    Zacznę od pozytywów - byłem we wszystkich pokojach Wyjścia Awaryjnego, które przyzwyczaiło mnie do wysokich standardów. Wnętrze Morskich Opowieści wiernie i adekwatnie oddaje klimat, wystrój był dopieszczony i przyjemnie było być w środku, choć trzeba przyznać, że było dosłownie bardzo ciepło. Same zagadki były OK, sporo elektroniki i dobra interakcja z graczami, było co robić przez 90 minut. Duży plus za to, że sygnał dźwiękowy informował nas kiedy coś rozwiązaliśmy lub coś się otworzyło. Niestety pojawiło się za dużo fuckupów, żeby pokój ocenić pozytywnie.

    1) Na wstępie mieliśmy otwartą skrzynkę, przez co mogliśmy zrobić zagadkę w przód. Mistrzyni Gry nas o tym poinformowała, ale jak potem machaliśmy do kamery, żeby się podpytać o inną zagadkę, której w końcu nie wiedzielismy czy zrobiliśmy/nie zrobiliśmy, nie dostaliśmy zwrotki i działaliśmy dalej sami w tym momencie;
    2) Jedna zagadka była wykonana w 2/3, ale i tak została rozwiązana;
    3) Jedna zagadka w ogóle nie działała, choć byliśmy przekonywani po grze, że Mistrzyni Gry na kamerze widziała, że "coś działało", niestety kompletnie nie zadziałała;
    4) W trakcie rozgrywki mieliśmy wizytę Mistrzyni Gry, która zorientowała się, że niewłaściwie przygotowała pokój - jeden z elementów, który powinien być schowany, był na wierzchu... Na naszych oczach MG otworzyła skrzynkę, zamieniła dwa elementy, przeprosiła i wyszła.

    Takie sytuacje niestety psują cały klimat i zabawę. Sama MG, choć sympatyczna i wielokrotnie przeprosiła nas po grze, już przy wprowadzeniu wydawała się lekko roztargniona. Pewnie nie wróciłbym do tej sytuacji, ale niestety może to "roztargnienie" spowodowało, że pokój był niewłaściwie przygotowany. Tak - dostaliśmy rabat po grze w wysokości 50 zł (1/6 wartości wejścia), ale zupełnie to nie rekompensuje zepsutej zabawy.

    Podsumowując - pokój ma spory potencjał, zarówno pod względem klimatu, jak i samych zagadek (no bo kto nie lubi elektroniki i fajnych efektów?). żeby plasować się w czubie polskich ER, natomiast 3 nie działające poprawnie rzeczy plus błąd MG zaważyły na takiej, a nie innej ocenie.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 4/10

    Obsługa: 4/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Tunele pod miastem
    Tunele pod miastem

    Katowickie tunele

    9.06.2019 | data wizyty: 1.06.2019

    Wiarygodna opinia

    Quest Cage to chyba jedyna firma, do której wybraliśmy się po raz 5. Tym razem stanęliśmy przed wyzwaniem tuneli i związaną z nimi misją, która polegała na... to tajemnica, którą poznacie na miejscu ;)

    Przed samą rozgrywką zastanawialiśmy się nad wspomnianą w opisie "sprawnością fizyczną". Rzeczywiście jest ona konieczna, ale 3 osoby w przedziale wiekowym 25-60 spokojnie sobie poradziły. Same zagadki były dość liniowe i przyjemne, pojawiły się elementy manualne i wymagające współpracy. Należy podkreślić, że właściciele dołożyli wszelkich starań, aby wykorzystać przestrzeń tuneli do maksimum, co jest dużym atutem. Nieuważni momentami mogą zabłądzić ;-)

    Niestety przydarzyły się dwa zdarzenia, które obniżają ocenę. Jedna z kłódek była niezamknięta przez obsługę, przez co ominęliśmy zagadkę, a druga kwestia to finałowy mechanizm, który... nie zadziałał. Teoretycznie wydostaliśmy się z pokoju, ale nie ukończyliśmy misji, przez co czuliśmy się nieco rozczarowani.

    Pani z obsługi była sympatyczna i rzetelnie wprowadziła nas do gry, ze względu na techniczne mankamenty otrzymaliśmy rabat do kolejnego pokoju, natomiast obniżam ocenę za obsługę ze względu na wspomniane wyżej niedociągnięcia. Mimo to - tunele pod miastem to pokój z potencjałem, szczególnie dla grup początkujących i lubiących delikatną gimnastykę połączoną z główkowaniem :)
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 7/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Psychiatryk
    Psychiatryk

    Beznamiętnie

    13.09.2018 | data wizyty: 13.09.2018

    Wiarygodna opinia

    Odwiedziłem wszystkie wrocławskie pokoje LetMeOut i kiedyś napisałem, że najlepszym słowem opisującym te ER było "beznamiętne". Niestety Psychiatryk utwierdził mnie w tym przekonaniu.

    Myślę, że Psychiatryk mógłby mi się spodobać 2-3 lata temu, teraz nieco blado wypada na tle konkurencyjnych firm. Pokój jest dość sporych rozmiarów i do zalet zaliczyłbym małą ilość niegrających elementów. Miłośnicy kłódek będą zachwyceni, bo jest ich trochę ;)

    Największym minusem jest brak fabuły - zaczynamy od dźwiękowego wstępu, ale co ma dalszy ciąg zabawy do wprowadzenia? Niestety na to pytanie nie poznaliśmy odpowiedzi. Dodatkowo jedna rzecz nie zadziałała tak jak powinna i musieliśmy się posiłkować pomocą mistrza gry.

    Niespodziewanie (jak na dotychczasowe doświadczenie z LetMeOut) najjaśniejszym punktem był prowadzący, który rzetelnie wyjaśnił reguły gry i bardzo zależało mu na naszej dobrej zabawie. Dziękujemy za profesjonalne podejście, niemniej jednak do pełni szczęścia zabrakło po prostu lepszego pokoju.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 7/10

    Poziom trudności: Średni

    Krwawa Rzeźnia
    Krwawa Rzeźnia

    Rozczarowanie

    9.07.2018 | data wizyty: 5.07.2018

    Nie ukrywam, że wiązałem z tym pokojem spore nadzieje, słyszałem już o nim jakiś czas temu i liczyłem na dużą dawkę emocji. Emocje były, ale niestety nie takie, jakich oczekiwałem.

    Przede wszystkim jest to pokój, którego głównym atutem jest klimat i gra na emocjach. Podkreślę, że nie ma w tym nic złego, takie fabuły są w porządku i można się w nie wkręcić. Początek jest dość obiecujący, choć moim zdaniem można go przeprowadzić bardziej nastrojowo (np. przez zasłonięcie oczu). Niestety dalej zadziało się dwie rzeczy, które wywołały sporą frustrację:
    -& zgodnie z informacją od obsługi jedna zagadka została zmieniona dzień przed naszą wizytą - koncepcyjnie spowodowała sporą zmyłkę, posiłkowaliśmy się podpowiedzią i wówczas zmagaliśmy się ze złośliwością rzeczy martwych, które wbrew temu co usłyszeliśmy po wyjściu z pokoju - zostały rozwiązane przez obsługę fizycznie w trakcie naszej gry;
    -& przez naszą indolencję próbowaliśmy wykonać jedną czynność nie tym przedmiotem co trzeba; byłoby to OK, gdyby nie fakt, że dowiedzieliśmy się o tym od obsługi po 15 minutach mocowań, bo wydawało nam się, że idziemy do przodu; gra straciła na płynności, a my się napociliśmy i zirytowaliśmy; nie wymagamy patrzenia w monitor przez całą godzinę naszej gry, natomiast sugestia, że my przestawiliśmy kamerę i nie było można tego zobaczyć wcześniej jest nie na miejscu.

    Dalszy etap rozgrywki przebiegł w miarę sprawnie, wizualnie sam pokój wygląda w porządku i tworzy napiętą atmosferę, ale znów nie wszystkie elementy są dla nas współgrające (info od obsługi na ścianie). Sam pokój jest dość przestronny i nadaje się na max grupy 4-osobowe.

    Pan z obsługi wydawał się sympatyczny i dość szczegółowo wytłumaczył dwójce debiutantów zasady gry (byliśmy w 4, z czego dwie osoby +100 pokoi). Po samej rozgrywce nie wyczuliśmy pozytywnej reakcji na feedback i odnieśliśmy wrażenie, że każdą piłeczkę można odbić, niezależnie od racji. Nie wygląda to dobrze, jak grupie sugerowane jest przesunięcie kamery czy gęste tłumaczenie, że czasami coś się może zaciąć i samo naprawić, kiedy sami widzieliśmy obsługę naprawiającą tę rzecz . W kwestii PR jest trochę do nadrobienia.

    Podsumowując - Krwawa Rzeźnia jest pokojem ze sporym potencjałem i niezłym klimatem. Nie oferuje dużej ilości zagadek, natomiast nie o to tutaj chodzi. Niestety nie wszystko koncepcyjnie zagrało - sugerujemy testowanie pokoi po jakichkolwiek zmianach zagadek, a także popracowanie nad jakością obsługi.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 5/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Odpowiedź firmy Questrooms

    Bartku, jesteś strasznie uparty:)!
    Wytłumaczyliśmy Ci dokładnie wszystko o co pytałeś, tak abyś zobaczył nasz punkt widzenia i zrozumiał dlaczego co jak działa.

    - Obwiniasz nas o nie otrzymanie podpowiedzi, a sam zażyczyłeś sobie "Podpowiedź na mój znak", którego oczywiście nie dałeś. To od nas wyszła inicjatywna pomocy, tak abyście nie stali dłużej w miejscu - w takim wypadku to chyba nie nasza wina:)?
    - Jako doświadczony gracz escaperoomowy, sam zauważyłeś, że faktem jest stwierdzenie "jedna rzecz jest wykorzystywana raz", a mimo to próbowaliście wykorzystać ten sam przedmiot drugi raz przez co pojawiła się frustrakcja.

    Komentarz bardzo nieadekwatny, ponieważ reszta grupy bawiła się "ponoć" dobrze i nie miała żadnych zastrzeżeń.

    Życzymy powodzenia w innym escaperoomach i więcej ciepliwości:)!
    Ekipa Questrooms
    Tajemnica Riese 1945r.
    Tajemnica Riese 1945r.

    Ech...

    1.11.2016 | data wizyty: 15.10.2016

    Zacznijmy od tego, że weszliśmy do pokoju za połowę ceny w ramach zniżki za wyjście z Zarazy - bardzo miła niespodzianka od strony właścicieli. Jeśli chodzi o klimat, to znów Folwark Szyfrów podparł się prawdziwą historią związaną z miejscem, co potęguje tylko wrażenia zastane w środku.

    Niestety, tej rozgrywki do udanej nie mogę zapisać i mam olbrzymie poczucie zawodu. Owszem, na pierwszej zagadce straciliśmy dużo czasu, na własne życzenie, potem było już coraz gorzej. Pomieszczenie było sporych rozmiarów, wydawało się, że jest dużo rzeczy, które można od razu zrobić, natomiast znów kluczowa okazała się jedna. I okej, można mówić o gapiostwie z naszej strony, natomiast w tym momencie poprosiliśmy o podpowiedź i jej nie dostaliśmy, słysząc od właścicieli "co do zasady nie udzielamy podpowiedzi w tym pokoju". Patrząc na komentarze poprzedników nie jest to zgodne z prawdą, a jeżeli rzeczywiście coś się zmieniło - warto byłoby poinformować przed rozpoczęciem rozgrywki, a nie w trakcie. Ponadto, jeśli siedzę ostatnie 15 minut na podłodze i nie wiem co kompletnie mam zrobić, moi towarzysze miotają się bez krzty pomysłu (a są to osoby też doświadczone), to czemu nie chcecie ułatwić zabawy? Chyba chodzi o to, żebyśmy się dobrze bawili, a nie patrzyli w podłogę przez 1/4 gry? Czarę goryczy dopełniła kłódka, nad którą pochyliliśmy się przez ostatnie 10 minut, po czym okazało się, że jednak nie uczestniczy w zabawie...

    Szkoda, naprawdę szkoda, że tak się stało, bo pokój ma potencjał, ale moim zdaniem zepsuliście całą zabawę.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 4/10

    Obsługa: 4/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Trudny

    Tożsamość
    Tożsamość

    Delikatny niedosyt...

    31.10.2016 | data wizyty: 19.08.2016

    Zacznijmy od tego, że oprócz samego pokoju równie istotna jest obsługa danego lokalu. Przed samym wejściem zazwyczaj jest krótka pogadanka i wprowadzenie do historii/klimatu miejsca. Pani z obsługi z bardzo znudzonym głosem opowiadała, że jest to "pokój czwartej generacji" i jaki on jest nowoczesny na tle innych... Była tak bardzo "zaangażowana", że ochota na uczestnictwo dosyć mocno spadła na starcie i dalej nie mieliśmy pojęcia, co oznaczają słowa "pokój czwartej generacji".

    Do samej koncepcji pokoju zastrzeżeń nie można mieć, zagadki są logiczne, trzeba ze sobą współpracować, klimat jest stworzony. Natomiast jesteśmy ekipą, która lubi rozumieć jak co działa i często przechodzimy z właścicielami pokój od początku, żeby mieć wizję całości. Jeżeli gospodyni nie wie do końca jak działa punktacja, to dla nas uczucie niedosytu jeszcze bardziej wzrosło. Szkoda, bo Zdrada w Breslau zrobiła na nas duże wrażenie, jak i ówczesna obsługa. Pozostaje mieć nadzieję, że w naszym przypadku była to jednorazowa przypadłość.

    Ogólna satysfakcja obniżona głównie za zerowe zaangażowanie pani z obsługi + niezrozumiały system punktowy.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 4/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Trudny

    Kopalnia
    Kopalnia

    Moja opinia o tym escape roomie

    8.08.2015

    Zdecydowanym plusem jest wystrój pokoju, można się wczuć w klimat. Zagadki są liniowe, trochę głową trzeba ruszyć, ale 45 minut to wystarczająco dużo czasu. Natomiast po wizycie pozostał duży niedosyt - mamy poczucie, że obsługa pokoju wprowadziła nas w błąd przy opisie zasad, przez co utknęliśmy na dobre 15 minut prawie na samym początku. Oczywiście dla upartego rzekoma rzecz jest do znalezienia/rozwiązywalna, aczkolwiek nietrafione sformułowanie + klimat pokoju (półmrok) spowodowało, że ugrzęźliśmy.
    Mimo sporego zawodu uważamy, że pokój jest ciekawie skonstruowany, co dobrze rokuje dla pozostałych pokoi i pewnie wrócimy, by się z nimi zmierzyć
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 4/10

    Obsługa: 8/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Trudny

    Odpowiedź firmy Open The Lock

    Żałujemy, że po wizycie w kopalni pozostał niedosyt. Niestety, trudno nam się zgodzić z opinią o wprowadzeniu błąd, ponieważ podobne instrukcje dostają wszystkie grupy. Dodatkowo, ten fakt nie miał w tym wypadku głównego znaczenia, ponieważ "klucz" do wspominanego miejsca został przez grupę znaleziony jeszcze później niż wspomniane 15 minut.
    Gabinet lekarza psychopaty
    Gabinet lekarza psychopaty

    Moja opinia o tym escape roomie

    26.07.2015

    Do pozytywów zdecydowanie należą wystrój pokoju oraz obsługa. Długo myśleliśmy z drużyną o ocenie, bo nie czujemy się zadowoleni - pokój skonstruowany jest bardzo liniowo i opiera się przede wszystkim na spostrzegawczości, a nie na rozwiązywaniu zagadek. Myślę, że po wcześniej wystawionych opiniach, a także wizycie w większości pokoi we Wrocławiu (znaczna część z nich ma zagadki nieliniowe), mieliśmy po prostu większe oczekiwania odnośnie tego co zastaniemy.
    Niemniej jednak właściciele wspominali o nowych pokojach wkrótce, z bardzo ciekawą koncepcją, także pewnie wrócimy, żeby zaspokoić niedosyt. (:
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Hej, nasza strona wykorzystuje pliki cookies aby jej wszystkie funkcje mogły poprawnie działać.

    Poza tymi niezbędnymi, wykorzystujemy też pliki cookies podmitów trzecich abyśmy mogli korzystać z zewnętrznych narzędzi analitycznych, społecznościowych czy marketingowych. To oznacza że dane zbierane za ich pomocą są przetwarzane też przez dostawców tych narzędzi.

    Czy wyrażasz zgodę na używanie plików cookies innych niż niezbędne do działania strony, zgodnie z naszą polityką prywatności?

    Ustawienia plików cookie

    Tutaj możesz zmienić szczegółowe ustawienia dotyczące plików cookies stosowanych na naszej stronie. Jeżeli wyrażasz zgodę na pliki cookies określonego typu, oznacza to, że zgadzasz się, aby dane przez nie zebrane były wykorzystywane przez administratora tej strony, a także dostawcę konkretnego narzędzia, z którego korzystamy - zgodnie z opisem w naszej polityce prywatności.

    Ten rodzaj plików jest niezbędny do poprawnego funkcjonowania naszej strony. Wykorzystywane są między innymi przy takich funkcjach jak zapamiętywanie przez przeglądarkę wybranego przez użytkownika kraju, produktów w koszyku czy motywu kolorystycznego strony.

    Te pliki pozwalają nam zrozumieć, jak użytkownicy poruszają się po naszej stronie. Jednym z takich narzędzi jest Google Analytics, który pozwala nam zbierać anonimowe informacje o liczbie wejść, korzystaniu z konkretnych funkcji czy rodzaju urządzeń użytkowników. Dzięki nim jesteśmy w stanie dostosować stronę do potrzeb i możliwości różnorodnych użytkowników.

    Narzędzia od Google i Facebook, które zbierają informacje o użytkownikach, które jesteśmy w stanie wykorzystać w celach marketingowych.