LockMe

...a jednak - jest! Pokój biały to fantastyczny przykład minimalizmu w wystroju i zagadkach, który odrzucając wszelkie sztuczne przeszkody pozwala całkowicie zanurzyć się w najważniejszym - próbie ucieczki. Bardzo nam przypadło do gustu takie podejście do narracji wokół pomieszczenia i ukazania pełnej surówki - pokoju, w którym od razu widzisz wszystko. Co nie znaczy, że tak łatwo się wydostać...

Pozycja obowiązkowa dla ekip pragnących przetestować swoje zgranie i szare komórki.

Kto nie marzył o możliwości kontrolowania grawitacji? Chodzenia po ścianach, sufitach...? No właśnie! W odwróconej grawitacji możemy zasmakować choć części tych możliwości i spojrzeć na świat... Z sufitu! To otworzyło autorom niespotykane możliwości tworzenia zagadek w środku i budowania narracji. Ten powiew świeżości i oryginalności sprawił, że bawiliśmy się wybornie!

Poziom trudności pokoju jest tak wyśrodkowany, że ekipa na każdym poziomie doświadczenia powinna świetnie się bawić.

W pierwszej chwili można zgłupieć - tak dobrze wpleciony jest escape room w pomieszczenie. Jednak po złapaniu wiatru w żagle zaczyna się karkołomna przeprawa przez świetnie przygotowany scenariusz. Zbudowana atmosfera spaja fabułę z zadaniami, a scenariusz parokrotnie zaskakuje niespodziewanymi zwrotami akcji.

Jako doświadczona już drużyna bawiliśmy się wybornie, nawet gdy zacięliśmy się na zagadce czy dwóch. Wyzwanie godne polecenia najambitniejszym graczom. Polecamy!

W tym laboratorium wyraźnie od dawna nie ma już profesora, a nieliczne sprzęty, które pozostały, są jedyną wskazówką do efektu jego pracy. Każdy bierze udział w grze i buduje atmosferę odszukiwania zaginionego odkrycia. Pokój zdecydowanie należy do łatwych.

Otwierasz oczy w gabinecie i wiesz, że nie czekasz na znieczulenie, ale zniewolenie... Klimat pokoju budziłby grozę wśród dzieci bojących się wizyt lekarskich - taki jest realizm tego miejsca.

Kilka różnorodnych zagadek i zadań w środku pozwala szybko zapomnieć o miejscu "pobudki" i oddać się zabawie w ucieczkę. Pokój nie należy do najłatwiejszych, ale nie wymaga też ogromnego doświadczenia.

The Grand Escape przygotowało dla nas bardzo ciekawą historie i solidnie wykonany pokój. Ma on w sobie to co powinien zawierać każdy Escape Room. Są ciekawe rozwiązania techniczne, zwroty akcji, oraz przyjemna fabuła w tle.

Pokój jest dla grup początkujących. Jednak i eksperci będą się dobrze bawić. Polecamy każdemu kto chce poznać tajemnicę złotego pociągu.

Prawdziwy bunkier, prawdziwe biuro, magazyn... I historia, która z każdą otwartą kłódką staje się coraz dziwniejsza... Poznanie jej w pełni to świetna próba dla doświadczonych ekip. Nie trzeba chyba wspominać, że w takim miejscu wystrój odwzorowuje warunki opowiadanej historii bezbłędnie. I choć z początku pokój wydaje się trudny i nudny, to z czasem jest tylko lepiej! Dodatkowe efekty towarzyszące rozwiązywaniu zadań dodają dreszczyk emocji.

Polecamy ten pokój drużynom, które pierwsze kroki w świecie escape roomów mają już za sobą. Warto bowiem wczuć się w narrację, nie tracąc zbędzie czasu na inne elementy :)

Muszę przyznać, że zawsze gdy otwierany jest pierwszy pokój w okolicy mam obawy o jego poziom. Tak też było, gdy jechaliśmy do Legnicy. Z radością muszę stwierdzić, że te obawy były zupełnie bezpodstawne.

Prosty, ale bardzo spójny z zagadkami, klimat pozwala poczuć się dosłownie jak w latach siedemdziesiątych, a historia, której częścią możemy być, jest silnie osadzona w faktach zżycia lokalnego.

Choć pokój w pełnej okazałości zdecydowanie nie należy do łatwych, to drobna pomoc obsługi pozwoli nawet zupełnie początkującym drużynom bawić się doskonale. Polecamy szczególnie mieszkającym w okolicy! :)