Sekret dziadka

Pokój z zupełnie niespodziewanym zakończeniem poprzedzony masą ciekawych i błyskotliwych zagadek, spośród których każdy znajdzie swoją ulubioną. Dodatkowo bardzo przyjazna Obsługa. Bardzo polecam.

Dziadek naprawdę nas zaskoczył, nie ma co! Szopa naszpikowana zagadkami, a powód nocnych w niej wizyt nieoczekiwany :) Łamigłówek dostajemy całą masę i są mocno zróżnicowane - mamy kłódki i mechanizmy, zagadki na móżdżenie i takie, w których bez spostrzegawczości ani rusz, wymagające współpracy i dające nam równolegle przeżywać przygodę. Nam zabawy wystarczyło na niemal całe półtorej godziny, pierwszy raz pokój reklamujący się jako 90 minutowy faktycznie miał tyle atrakcji, że zajął nas na dłużej :) Ale skoro rekordy wychodzenia oscylują przy 45-50 minutach, to tak też musi się dać :P My jednak chciałyśmy się przede wszystkim bawić, przeżyć małą przygodę i zdecydowanie nam się udało :) Do tego przesympatyczny prowadzący, który nawet w obliczu niespodziewanej awarii nie stracił zimnej krwi. Nie dziwi mnie tak wysoka pozycja Sekretu w rankingu, polecam wszystkim, którzy z jakiegoś powodu odwlekają odwiedziny :)

Halo Ziemia, halo ziemia, czy to pokój MacGyvera ?

Takie hasło pozostało mi w głowie po wizycie w pokoju "Sekret Dziadka".
Bardzo ale to bardzo ciekawy pokój. Nieszablonowe zagadki zrobiły na nas bardzo duże wrażenie. Z niektórymi rozwiązaniami spotkaliśmy się pierwszy raz.

Pokój z tych które TRZEBA zobaczyć !

KLASA!

Czasami jest taki dzień, gdzie przychodzisz do escape roomu nastawionym na to żeby zebrać w sobie wszystkie siły i mobilizację żeby wydostanie z pokoju poszło jak najsprawniej i najlepiej bez podpowiedzi, a wszystko idzie nie tak i potrzebujesz podpowiedź za podpowiedzią. Tak właśnie było tym razem u nas. Wtedy często gracze zwalają winę na pokój, albo że zagadki są nielogiczne i wystawiają niską ocenę. Nieprawda - wszystko jest logiczne, a sam pokój genialny. My mimo tego że nam nie poszło, to doceniamy ten pokój pod każdym względem. Poprzeczka jest zawieszona bardzo wysoko. Mechanizmy zastosowane w szopie są niesamowite i bardzo pomysłowe. Klimat jest też zachowany, nawet system podpowiedzi pasuje do całości pokoju, a obsługa profesjonalna i miła. Na pewno wrócimy do kolejnego pokoju w tej firmie, do zobaczenia! :)

Klimat pokoju zasłużone 10/10 - z pozoru zwyczajny warsztat Dziadka z każdą kolejną rozwiązaną łamigłówką wyczuwalnie przybliża nas do odkrycia jego tajemnicy! :)

Rozmaitość wyzwań - bardzo dobra. W pokoju trzeba wykazać się spostrzegawczością, pomysłowością, jak zwykle umiejętnością logicznego myślenia, ale również dobrą pamięcią i pewnymi zdolnościami manualnymi :)

Dla mnie jednym z najważniejszych kryteriów odróżniających pokoje dobre od genialnych jest niebanalność umieszczonych w nim mechanizmów. Ten pokój zdecydowanie zasługuje na określenie "genialny", bo błyskotliwymi mechanizmami jest wręcz nabity (tak, Dziadek zdecydowanie był złotą rączką!) - podczas gry szczęka opadała nam dobre kilka razy.

Trudność pokoju oceniłbym pomiędzy średnim a trudnym - nam udało się wyjść w niezłym czasie i bez podpowiedzi, ale mamy zgraną, czteroosobową ekipę z całkiem niezłym stażem. Dla grup początkujących pokój mógłby być raczej trudny.

Obsługa nienaganna. Odwiedziny w warsztacie Dziadka zakończyły się sukcesem, a Prowadzący uchylił nam również rąbka tajemnicy, jak wyglądał proces projektowania oraz budowa tego pokoju :)

W dniu pisania tej recenzji pokój zajmuje 4 miejsce w Poznaniu, a moim zdaniem bez problemu mógłby znaleźć sobie miejsce na podium. Jeśli się wahacie - rezerwujcie miejsce już dziś! :)

Nie było goździków... Nie było bombonierek... Ale za to zabawa w pokoju była na najwyższym poziomie i każdy wyszedł zadowolony. Trzeba przyznać, że Dziadek miał niezłe pomysły i udało mu się bardzo dobrze poukrywać wskazówki. Zwłaszcza, że pozabezpieczał je masą mechanizmów, ale kilka staromodnych kłódek też się znalazło.

ER dla średniozaawansowych grup. Duży plus dla obsługi, która znalazła czas, aby porozmawiać, po udanej ucieczce. Pokój z pewnością niedługo awansuje w rankingu.

W pokoju bylismy wczoraj.
Wielki szacun za pomysl, perfekcje w wykonaniu oraz genialne zagadki.
Jedna okazala sie dla nas trudna , ale i tak wyszlysmy 20 min przed czasem.
Sympatyczny i wesoly kontakt z prowadzacym ???. Daje 10 z plusem ☺. Czekam na kolejny pokoj u Was.

W końcu udało nam się poznać sekret dziadka! Sama nie wiem czy to ER czy jednak nie prawdziwa szopa dziadka ukryta gdzieś pomiędzy kamienicami na łazarskim fyrtlu ;) Zagadki w 100% spójne z tematyką pokoju, mechanizmy rodem z prawdziwej szopy, sporo ukrytej elektroniki. Fajnie, że pokój nie był liniowy bo to czyniło próbę odkrycia sekretu jeszcze bardziej realną :D Sporo zagadek! Pokój wymagający współpracy! Czekamy z niecierpliwością na kolejny pokój :)

Przed pójściem do pokoju zakładałyśmy się co będzie sekretem dziadka. I co? I żadna z nas nie trafiła. Gratulacje dla twórców za oryginalnego dziadka, który do samego końca jest spójny z tematem. W pokoju czeka nas sporo przeszukania, sporo szczegółów oraz łączenia faktów. Ten pokój sprawił, że nasze mózgi w pewnym momencie się zagotowały :)
Unikalny klimat sprawił, że nie czułyśmy się jak w ER tylko dokładnie tam gdzie wskazuje na to pomieszczenie. W sumie nic więcej pisać nie trzeba bo pokój sam się broni my tylko gorąco polecamy!

Świetnie się bawiliśmy odkrywając sekret dziadka, napotkaliśmy tam kilka naprawdę fajnych rozwiązań których nie było w żadnym innym odwiedzonym przez nas pokoju :) warto odwiedzić :) raczej dla osób które mają już parę pokoi za sobą